Dziewczyny, witam bardzo serdecznie
Ma Gorzatko,
dziękuję za te miłe słowa odnośnie mojej "twórczości literackiej", przyznam szczerze, że bardzo podniosły mnie na duchu ( ech, ta jesień, co robi z człowiekiem ) i poprawiły nastrój
I właśnie one uświadomiły mi, że ... lubię pisać ( a jeszcze bardziej czytać ), opisywać, tłumaczyć ( po studiach miałam uczyć, ale życie napisało mi inny scenariusz )i niezmiernie się cieszę, jeśli tą pisaniną sprawiam komuś radość
Ale wracając do tematu, czyli ogródka - ha! z rozmarynem mam identyczną sytuację: co roku z uporem maniaka komponuję rabatkę ziołową z udziałem tego ziela i oczywiście zawsze biedak nie przeżywa. Tak dłużej być nie może. Obiecałam,że tegoroczny krzaczek otrzyma zimowe palto z agrowłókniny; druga opcja zakłada wykopanie go z ziemi, umieszczenie w doniczce i przezimowanie w mieszkaniu, w najchłodniejszym pokoju. Może przeżyje ...
O mielonych jajecznych skorupkach wyczytałam sporo dobrego, m.in. są bardzo lubiane także przez tymianek, więc co roku podrzucam te pokruszone szczątki pod krzaczki tymiankowe, a nadwyżkę skorupek utylizuję w kompostowniku. Kiedyś z rozpędu do kompostu wrzuciłam ugotowane jajko, a o tym fakcie przekonałam się jakiś czas później ... Co za aromat ;-/
Z innych ziółek udaje mi się zebrać miętę, majeranek, szałwię, meliskę, kolendrę, czasami skubnę kwiatki ogórecznika, chociaż szczerze mówiąc zostawiam je dla pszczół, podobnie jak kwiatostany żywokostu - typowe miododajne zielsko
Ma Gorzatko, sok zrób koniecznie! Odkąd popijam sok z hyćki i podjadam przetwory z aronii nie mam problemów ( żadnych! ) z przeziębieniami. Jedna mała uwaga: sok z bzu zawsze mieszam z herbatą - sam jest lekutko ... ciężkostrawny. No i bardzo chwalę sobie sokownik - fantastycznie ułatwia robienie soków, skraca czas ich przygotowania i wykorzystuje masę owocową niemal w całości. Dla mnie bomba
Uściskaj ode mnie kurze stadko, a zwłaszcza Jego Wysokość
Aga1973, Aguskac
z tą aronią różnie bywa; czasami obrywam owoce w październiku, kiedy zaczynają się marszczyć - wtedy są słodsze; a niekiedy już we wrześniu - aronia jest wówczas bardziej soczysta, ale kosztem naturalnej słodyczy. Pozostaje kwestia goryczki owoców - zebrane po przymrozkach mają jej zdecydowanie mniej, ale mnie osobiście ona nie przeszkadza; niektórzy zalecają umieszczenie owoców w zamrażalniku na 24 h przed zamierzoną obróbką ... Ja zawsze łączę aronię z innymi owocami i dodaję sporo cukru. Taki dżem jest rewelacyjny do naleśników
Nasze aroniowe krzewy są bardzo stare i od lat nie przycinane, więc po raz pierwszy w moim życiu ciachnęłam najbardziej zaniedbany krzak - zrobiłam prawdziwą "jesień średniowiecza"...
Odnośnie siatki ochronnej - chyba będę musiała pomyśleć na poważnie o tym zabiegu, mimo, że jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego wynalazku ... nie chciałabym pewnego dnia znaleźć jakiegoś ptaka zaplątanego w oczka siatki ... Adam obiecał, że wymyśli alternatywę, bo jednak zależy mi na ewentualnych owocach borówki
Folia ma zabezpieczyć nadmierną "ucieczkę" torfu - po prostu przedłuża jego pobyt w konkretnym miejscu. Zapobiega też ewentualnemu wypłukiwaniu nawozów i środków zakwaszających.
Aguskac - czym nawozisz swoje boróweczki ? I na jakim stanowisku mieszkają ? :)No i pochwal się koniecznie odmianami!
Aga1973 - przede mną jeszcze przesadzenie jakiegoś NN borówkowego biedaka, który pozostał po poprzednich właścicielach, i którego przez własną niewiedzę=głupotę zaniedbałam. Najwyższa pora na pokutę
Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko.
Z podziękowaniem za odwiedziny! Ostróżka zakwitła ponownie
Wspomniany w tekście krzaczek borówki NN
Tegoroczna sadzonka rabarbaru malinowego - idealny do placka i na kompot