Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu, staram się jakoś to ogarniać

Dzisiaj wreszcie zaczęło padać cieszę się bardzo! Chociaż popsuło mi to plany na prace w ogrodzie.

Nadal kwitną











Moerheim w rozkwicie, następne różaneczniki się szykują














Mam w ogrodzie dzikiego lokatora

Ale Ci się udało "ustrzelić" młodego zajączka, Gabrielu

Też się cieszę z każdej ilości deszczu, zwłaszcza w górach.
Właśnie z powodu suszy i niemożności regularnego podlewania "wypadają " mi takie miniaturki, jak Moerheim.
Pozdrawiam majowo!

Aniu, zajączek siedział bez ruchu i pewnie myślał, że go w tej irdze nie widać
Deszcz padał tylko do południa, więc dzień w ogrodzie wyjątkowo udany. Może jutro uda mi się skończyć wykładać placyk przed przyszłą altanką.
Skoro maj to są i one


kwitnie różanecznik 'Cheer'



i inne dzisiejsze zdjęcia









Ze względu na suszę tak przerabiam niektóre rabaty

Pamiętasz może, co to za odmiana?Gabriel wrote:
Gabrielu, to jest strategia przetrwani młodych zajęcy - zastygnąć.

Bajka po prostu ,aż chciało by się ten Twój ogród zobaczyć podczas spaceru

Aniu, oczywiście nie pamiętałem , ale sprawdziłem na znaczniku - "Full Throttle"
Czy nazwa zgodna z rzeczywistością, oceń sama, poniżej będzie zrobione dzisiaj zdjęcie

Bogusiu, chwilowo mogę Cię zaprosić jedynie na wirtualny spacer
Ostatnie narcyzy







Kamasja

Wilczomlecz













Klon palmowy dissectum



Różanecznik Cunningham's White

Maj w moim ogrodzie mija bardzo przyjemnie, pogoda dopisuje, przymrozki ominęły, deszcze padają. Spróbuję pokazać różaneczniki
Daniela

Gartendirektor Glocker

Carmen

Satschiko





Gartendirektor Glocker





Rodrigo

Ślicznotki!
Robiąc w marcu zakupy w Biedronce weszłam w posiadanie Dyrektora Glockera, ale to maluch. Trudno zrobić porządne zdjęcie oddające kolor jego kwiatów - a Tobie się udało.

Aniu, mój też biedronkowy Rośnie powoli w gęsty, zwarty krzak, a ozdobne ma również liście i pąki

Nishan



Goldbukett

Rodrigo

Ring of Fire





Silberwolke

Golden Sunset



Daniela

Ledikanense



Juniduft

Gibraltar

No co tu komentować...wyobrażam sobie zapach tego wielkiego Gibraltaru.
Rododendronom obecna pogoda w to graj, a że mało słońca i jeśli świeci, to nie pali, będzie długi sezon.

Aniu, też mam taką nadzieję, bo ich kwitnienie zawsze jest dla mnie za krótkie.
Teraz pachnie w całym ogrodzie za sprawą różnych kwiatów































Tymczasem trwa grodzenie nowej części, przywiezione 20 ton dobrej ziemi, już ktoś zdążył podebrać więc muszę się spieszyć.

Na jakim areale masz ogród ? cudo ile lat? ma ogród
Areał juz doczytałam

Co prawda mój miejski ogród szybszy, ale rododendronowo o wiele wolniejsze niż Twój ogród.
Fajnie popatrzeć.

Bogusiu , ogród powstaje etapami, pierwsze nasadzenia mają już prawie 20 lat, ale większość około 7 - 12 lat.
Są też jeszcze młodsze nasadzenia. Dopiero w tym roku zaczynam zagospodarowywać ostatnią część ogrodu z tyłu, plus wąski pasek pod lasem.

Aniu, to Twoje rododendrony są jeszcze bardziej opóźnione? Widziałem z tydzień temu już rozkwitający Roseum Elegans. Mój był na podobnym etapie, a przez tydzień się rozwinął. Już niewiele odmian w pąkach.


Mój jedyny powojnik



Rododendrony: Caroline Allbrook

Roseum Elegans

Nova Zembla



Bohlken's Lupinenberg

Goldbukett

Silberwolke



Catawbiense Grandiflorum





Nishan

Oczywiście, Gabrielu.
Jednak swoje robi wysokość, pewnie w pionie prawie pół kilometra różnicy w stosunku do Twojego ogrodu. I surowy klimat. Ale nie tylko to - widzę, że mimo "gęstego" ogrodu masz wszędzie sporo słońca - a ja w aptekarskich dawkach. Stok nachylony ku zachodowi, ponad moim kawalątkiem bukowy starodrzew. Nawet u sąsiada poniżej (100 m dalej) wszystko kwitnie szybciej- i bujniej, niestety.
W górach NZ dziś ledwie wychylała czubki czerwonych płatków spod łusek. No i u mnie sporo "dzikich" drzew, nie mam serca wycinać, jak zrobił to ten sąsiad.
Teraz dopiero doczytałam, że zaczynaliśmy zabawę w ogród chyba jakoś w podobnym czasie.

Pięknie u Ciebie. Rodki cieszą w tym roku wyjątkowo długo, tak lubię. Azalie też masz już spore. Z ogrodu nie chce się wychodzić.

Aniu, jak widać poszczególne odmiany różnią się u nas czasem kwitnienia. Twoja Nova Zembla opóźniona, ale już Taragona zakwitła szybciej
Zabawa w ogród, dobrze napisane

Grażko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa

Zakwitły najpóźniejsze odmiany różaneczników
Percy Wiseman

Midnight Mystic

Pearces American Beauty

Mayaro

Alfred

Catawbiense Grandiflorum i Hachmans Charmant

Taragona

Sternzauber

Homebush











Czas różaneczników mija... ale za chwile zaczną następne piękności

Gabrielu, Tarragona zapączkowana w szkółce, nie liczy się.
Patrzę na Twoje obrazki i uśmiecham się błogo.