Forum Ogrodnicze Oaza

Fakt, Ania Łatka też nie jest bez winy
Jeżeli o mnie chodzi, możecie wodzić mnie na pokuszenie dalej

Jak nas autor -założyciel tego pięknego ogrodu nie pogoni
stąd ,to ja już obiecuję wodzić Ciebie na to pokuszenie

Gabrielu, podobno u Ciebie wspaniała kolekcja dalii sobie rośnie . Czy mogę Cię prosić o jakiś pokaz twego zbioru?

Witaj Gabrielu,
powiem tylko "NIESAMOWITE "

Faktycznie Twój ogród tonie w roślinności. To jest super! Nie pojmuję dlaczego na początku miałeś wątpliwości czy go pokazać?

Każdy ogród jest inny i każdy piękny inaczej Niedawno odwiedziłam przyjaciółkę. Ma szalony ogród i bardzo luźne podejście do zabiegów pielęgnacyjnych A ogród jest piekny. I tak sobie rozmyślałam, że fajnie mieć taki ogród, który praktycznie żyje sam, swoim życiem i z pewnością wymaga mniej zabiegów niż mój. A na koniec doszłam do wniosku, że nie ma szans, żebym taki ogród miała u siebie

Myślę, że ogród odzwierciedla w jakimś stopniu dusze właściciela i nie da się go zrobić inaczej niż tak, jak się go tworzy. Chyba, że ogród projektuje firma, to już inna bajka

Masz piękny zaczarowany ogród i z pewnością jesteś osobą z bogatym wnętrzem. Pozdrawiam

Hop hop. Gabrielu!
Sporo czasu minęło - i dłuży się czekanie na relację z Twojego ogrodu.
Rozumiem, że jesteś zajęty, jednak pokaż choć prę dalii...prosimy...

Prosimy

Witam wszystkich stałych, oraz nowych Gości dziękuję za pamięć i komentarze.
Całkowicie zgadzam się z tym, co napisała Ewa. Ogrody mogą być różne, ale każdy ma swój urok.
Problem w tym, że ja sobie wyobrażam o wiele ładniejszy ogród, tylko realizacja nie zawsze wychodzi
Jednak lubię zaglądać do innych, więc też postaram się dodawać czasami trochę zdjęć.

Zacznę od zakątka, który lubię szczególnie na jesień, kiedy przebarwiają się klony wyhodowane z zebranych przy drodze nasion:



Fragment nowej rabaty, założonej na wiosnę tego roku.



Przez nasypaną żyzną ziemię, dziwaczki urosły większe niż zakładałem. Ale kwitły tak obficie, że wybaczyłem im zasłonięcie przejścia i innych roślin na tej rabacie.



Po kilku latach przerwy wróciłem do nasturcji. Już wiem, że za rok będzie ich więcej.





Dalie kwitną wyjątkowo długo



Fragment nowej części ogrodu z wrzosami w roli głównej.



W donicach sprawdziły się begonie bulwiaste.





Ogólnie zmniejszam ilość donic, została jeszcze ta z lantaną.

Gabrielu, od razu wpadam, by wydawać ochy i achy!
Co Ty tam piszesz, że chciałbyś ładniejszy ogród? Twój wygląda nie tylko całkowicie profesjonalnie, ale i przepięknie, co nie zawsze się moim zdaniem pokrywa. Patrz: zakładane przez profesjonalistów miejskie zieleńce, często sztampowe i kompletnie bez duszy.
A u Ciebie materia roślinna absolutnie nie przesłania "ducha" - czyli widać zmaterializowaną pasję, miłość po prostu.
Dzięki, że znalazłeś czas!

Ps. Głowię się, jak Ty tę olbrzymią lantanę wtaszczysz pod dach...

Dalie przy warzywniku:



Z oddali:





I w zbliżeniach: Alpen Pauline



Truly Scrumptious



Rabata z daliami różowymi, zdecydowanie za gęsto je posadziłem:



Najlepiej kwitnie na niej Frizzy Lizzy



Pineland Princes



Na nowej rabacie tylko jedna dalia - Calgary, z tyłu piękny dzielżan od Ani - Łatki.



Tu w towarzystwie z przerośniętym dziwaczkiem



Jeszcze kilka zdjęć z tej rabaty:









Widok od strony wrzosowiska.

Gabrielu, bardzo się cieszę, że wreszcie pokazujesz co u Ciebie
Pięknie jak zwykle, więc nie miej sobie nic do zarzucenia. Wiadomo, że czasami ogród trochę odbiega od wyobrażeń, ale jeżeli swój uważasz za nie do końca udany, kategorycznie się z Tobą nie zgodzę.

Rabata z wrzosami cudna

W związku z tym, że w tym roku i ja zakochałam się w daliach z wielką przyjemnością oglądam Twoje śliczności

Tak na marginesie, kwiaty nasturcji świetnie sprawdzają się w letnich surówkach

Wrzosowisko:



Tyły ogrodu. Ścieżki wysypane ścinkami to był błąd.



Stary, pęknięty garnek do kiszenia kapusty zyskał nowe życie jako donica



Zawciągowiec pięknie się rozrósł.




Aniu, lantana prawdopodobnie wyląduje w altanie, nie ma mowy o przewiezieniu jej do miasta. W zeszłym roku z powodzeniem przezimowałem tam fuksję i jedną dalię.



Kasiu dziękuję, będę próbować póki jeszcze są.
Jeszcze kilka zdjęć z daliami i nie tylko.

Czekam na zdjęcia po 27 października jeszcze
Nie daj się prosić

Witaj Bogusiu, zdjęć jesiennych i zimowych nie robiłem.
Dopiero wiosenne kwiaty zachęciły mnie do fotografowania. Nie jest ich wiele, zimna pogoda większości szkodzi.











Wrzośce w nowym miejscu powoli się rozrastają.




Narcyzy długo w tym roku kwitną.










Najbardziej zachwyciły hiacynty, rosną u mnie bez wykopywania od lat.

Gabrielu, jak miło, że pokazujesz wiosenny ogród. Rozumiem, że to jeszcze ten pierwszy?
U mnie też wszystko tygodniami stało, cudem rozkwitło sporo narcyzów i tak sobie były, niby zakonserwowane. Natomiast tulipany, zwłaszcza inne od botanicznych, to jakaś porażka, grzyb-nie grzyb, do dzieła dewastacji dołożyła się wnuczka i Cytra, obie tak samo mniej więcej mądre, choć ta na dwóch nogach ma 3.5 roku, a czworonożna prawie 10.
Liczę więc na piękne obrazki tutaj, nie daj się prosić.

Jest wiosna, jest i Gabriel

Piękne, wiosenne kwitnienia, a żółty krokus wśród traw jest taki uroczy.
Gabrielu, pokazuj teraz częściej swój ogród.
Udanego sezonu

Jest zguba z przytupem wiosennym .
Nio
Pieknie ,pięknie ,a no właśnie a co w drugim ogrodzie
słychać ?za ten dziękuję i proszę o jeszcze

Aniu, Kasiu i Bogusiu, dziękuję za odwiedziny. Dzielenie się zdjęciami z ogrodu sprawia mi wiele radości, więc również mam nadzieję, że będę miał na to czas przez cały sezon
Drugiego ogrodu jeszcze nie zakładam, bo nawet z jednym słabo sobie radzę. Może kiedyś powrócę do tych planów, a wtedy z pewnością to ogłoszę.
Tulipany u mnie też chorują i nie mogę winić za to pogody, bo już od kilku lat jest problem. Oczywiście część kwitnie, ale w porównaniu z ilościami jakie posadziłem nie nazwę tego sukcesem. Są rośliny które lepiej rosną i takie będę sadzić.
Przymrozki chyba mnie ominęły, piszę chyba bo w mieście nie było, ale na wsi gdzie mam ogród jest zawsze chłodniej.
Niczego nie okrywałem, w ostatni weekend byłem zajęty sadzeniem dalii.

Kwitnie porzeczka krwista

gęsiówka suendermanna

Zaczynają tulipany



Szczawik zajęczy rozsiewa się w cienistych zakątkach ogrodu









Zaczynają kwitnąć różaneczniki

Gabriel wrote:
No proszę! I to mimo nieustającej zimnicy.
Na moje na pewno muszę sporo poczekać, cóż, są "góralskie".
Ja tam, Gabrielu, wcale nie widzę, by tulipany były chore,

Wiem, wiem, też mam kilka zdrowych, głównie w miejscach, gdzie ich przedtem nie było.

Na pewno liczymy, że dotrzymasz obietnicy i regularniej będziesz cieszyć nasze oczy zdjęciami i relacjami z ogrodu.