Forum Ogrodnicze Oaza

Z Nowym Rokiem kolejna odsłona Jaśkowej Polany. Dziękując za dotychczasową pomoc i wsparcie a także dobre słowo,liczę,że i w tej części będziecie wspólnie ze mną tworzyć moje miejsce na ziemi.
Na początek kilka fotek z ubiegłego roku aby móc w późniejszym czasie zobaczyć co w ciągu kolejnego roku uległo zmianom a plany mam dosyć rozległe.

Zamierzam zlikwidować tę ścieżkę i połączyć rabaty,hostową i tę z hortensjami ogrodowymi o bukietowymi.

Planuje zerwać pseudo trawnik i powiększyć rabaty aby zrobić miejsca dla kolejnych hortensji.


Mam nadzieję,że to już widok historyczny





Na rabacie piaskowej jest jeszcze miejsce na kilka odmian traw

Na wrzosowisku też coś trzeba będzie dosadzić ale jeszcze nie mam "pomysła"

Z lotu ptaka widać, że jeszcze masz trochę miejsca na kolejne rośliny A tyle pięknych jest na świecie smutno ich nie mieć u siebie

Witaj Romuś Plany ogrodowe czas zacząć Niech Ci się wszystko uda zrobić, co tylko sobie wymyślisz, i niech zdrowia nie zabraknie na realizację pomysłów

Edit: doczytałam w poprzednim wątku, co to za baba wychodziła na papieroska i zapomniała się ubrać stosownie do pory roku? Paskuda taka, jeszcze Cię zaraziła bżdziągwa jedna Lepiej się czujesz, czy jeszcze trzyma zaraza?

Witam w Nowym Roku i wątku.
W końcu będę śledził na bieżąco Teraz jest dobry czas na plany ogrodowe, chociaż nie wiem co tu jeszcze można zmieniać
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

I pamiętaj: palenie szkodzi!

No nie, myślałem że będę pierwszy Romcia nareszcie ,,dojrzałe'' decyzje po co ci tyle ścieżek i trawnika
życzę zdrowia wszystkim mieszkańcom Jaśkowej Polany ,a szlugi to jaramy w kurteczce i czapeczce a i na nóżki jakieś onuce by się zdały....

Likwidacja ścieżek, zrywanie trawnika i powiększanie rabat? To lubię! Życzę jak najszybszego przystąpienia do realizacji planów! Góra za dwa miesiące!

Jak zwykle Jaśkowa błyszczy

Ach, ta goscinna, ukwiecona Jaskowa!
Z przyjemnością odwiedzam

Alinko-łatwo Ci się śmiać kiedy możesz wyżywać się przy remoncie domu ja w tym roku żadnych inwestycji robić nie mogę(całkowity brak kasy) więc nie pozostaje mi nic innego jak zrywać darnę
Haniu-zaraza trzyma i odpuścić nie chce ale walczę jak lwica
Gabrielu-jeszcze sporo jest do zmiany,nawet nie wiesz ile.Tak kolorowo to tylko na fotkach wygląda
Gosiu -że fajki szkodzą to już dzisiaj wiem Po prawdzie to nie palę (nie kupuję) papierosów od 2 lat ale czasami skuszę się na cudzesy i teraz mam za swoje
Pawle- mnie też nie udało się być pierwszą u Ciebie a myślałam,że prawie wszyscy dziś odsypiają sylwestra a tu popatrz jaki ruch
Bożenko-ten błysk to pozorny jest
Marto-też mam taką nadzieję bo już łapki mnie świerzbią
Aguś-miło słyszeć taką opinię

Witaj Romko, najserdeczniejsze życzenia noworoczne zasyłam niech Ci się wszystkie plany ziszczą, i niech ogród cały czas kipi od kwiecia. /nie jestem pewna, ale myślę że przez satelitę zlokalizowałam Twoją zagrodę, jak nic nie stanie na przeszkodzie to w maju będę chciała Cię odwiedzić, /

Roma, nie bądź taka skromna. Na Jaśkowej zostało zrobione dużo dobrej ogrodniczej roboty.

Romciu, uczę się na błędach innych Trawa wciąż nie została posiana, mimo rodzinnych nacisków Przecież bez sensu jest robić trawnik, żeby go potem pielić

Aniu-bardzo się cieszę,że będzie nam dane poznać się osobiście a wracając do ogrodu to choć bym stanęła na głowie to nawet w połowie nie jestem w stanie Ci dorównać. daj linka do lokalizacji to powiem Ci czy trafiłaś
Bożenko-skromność nie z pewnością nie jest jedną z moich cech Nie przeczę,że sporo zostało zrobione ale większa część nadal jest bez ładu i składu i to trzeba zmienić
Alino-zaczynasz z tej samej beczki co i mój M.Kiedy się wściekam,że czegoś nie zrobił to mi odpowiada "poczekam,po co mam robić dwa razy,za chwilę i tak koncepcja się zmieni"

Roma, przynajmniej masz cel na najbliższy sezon ogrodowy Zresztą nie widziałam jeszcze ogrodnika, który by był w 100% zadowolony ze swojego ogrodu. Zawsze chce coś zmienić.

Ja należę do tych, co odsypiali , ale staram się tu zaglądać, bo dzieje się dużo, nowe wątki, ja nie wiem, czy Wyście wczoraj Nowego Roku nie witali???
No dobra, ale już jestem i zamierzam się czasem wtrącić

Podziwiam Twoją aktywność w nowym roku mimo choroby Energia Cię nie opuszcza Ja zdycham, katar odbiera mi chęć do jakichkolwiek działań

Witam i ja - wieczorową porą i od razu życzę szybkiego powrotu do zdrowia - mam nadzieję, że wyciągnęłaś ze schowka sok z hyćki, aronii, tudzież naleweczkę z pigwowca ? Smakowita kuracja i będziesz jako nowo narodzona ....
Bardzo jest sielsko u Ciebie Romuś, masz bardzo opiekuńczą rękę dla swoich roślinek ... i ta leśna ostoja w pobliżu ... nie musiałabym planować żadnych wakacji, mając takie miejsce za oknem
Muszę się przyznać do straszliwego zaniedbania - dopiero jutro będę ciachać małe, ozdobne dynie i suszyć z nich nasiona ... jak tylko będą gotowe - wysyłam... Przepraszam
Pozdrawiam cieplutko ...