TEMAT: Wymarzony.. wciąż dopracowywany..

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 00:03 #482523

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Pozwól, że sie odwdzięczę... :whistle:

Za związkiem szkółkarzy..

Bylina kłączowa, która często – choć nieprawidłowo – oferowana jest jako „trawa”. Ma liczne, wąskie liście i tworzy niskie kępy (wys. do 40 cm), które są ozdobne przez cały sezon wegetacji (są zimozielone, choć w naszym klimacie roślina może przemarzać). U odmiany ‘Niger’ liście mają ciemnofioletową barwę. Dodatkowo, latem (VII-IX) pojawiają się niewielkie, pachnące, fioletowo-białe, dzwonkowate, kwiaty, zebrane w grona. Bylina ta – zwłaszcza w chłodniejszych rejonach naszego kraju - wymaga okrycia na zimę. Jest tolerancyjna co do warunków uprawy. Najlepsze dla niej są jednak słoneczne lub półcieniste stanowiska (przy zbyt małej ilości światła kolor liści staje się mniej intensywny) oraz wilgotne, przepuszczalne, próchniczne podłoża. Polecana jako roślina okrywowa, na rabaty (do zestawień kontrastowych – np. z roślinami o srebrzystych liściach...

Strefa przemarzania 6, tolerancyjny co do pH podłoża. Ziemia próchnicza, umiarkowanie wilgotna.


Hostę musiałam wyszukać w googlach.. Bombowa..ależ będzie zestawienie :woohoo: Sadz szybko i foty pokazuj!!

EDIT..ubiegłaś mnie i już wszystko wiesz :lol:
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2016 00:04 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 00:21 #482529

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Nie jest ważne, gdzie nadany..grunt, że doszedł :silly:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 08:40 #482548

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witaj Monisiu w ten zapowiadający się bez deszczu dzień.Dla mnie może już nie padać do żniw.Na polach położyło mi żyta mam nadzieje że damy radę wykosić a i że żadne chorubsko nie rozwinie swoich skrzydeł.Ogród przy hotelu ładny, taki mało obsługowy.Oczko doskonale wykończone.Kształć się Kobitko uratujesz wiele ząbków i nie będziesz zaliczała się do grona stomatologów którzy tylko je wyrywają. :devil1: Lece do ogrodu trochę porobić. Pa :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 08:54 #482550

  • dobra nuta
  • dobra nuta's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 82
  • Otrzymane dziękuję: 78
Czasami warto być laikiem, bo nie ma obaw, ze się coś robi źle :silly:
Tak właśnie i to w czasie kwitnienia trzy lata temu przesadzałam 2 krzewuszki, pęcherznicę i szarą tawułę. Jakoś wszystkie na starym miejscu nie rosły za dobrze, takie zabiedzone myszki. Na korzyść im tylko to wyszło :teach: , ruszyły wszystkie z kopyta, to była najlepsza decyzja jaką podjęłam. W tym sezonie muszę przenieść 2 -letnie żylistki, dorodne są i mam stracha - ale nie mam wyjścia - bo tak posadziłam je bez składu i ładu ( w końcu ogarniam chaos )i zaryzykuję. A sa też takie roślinki, którym kilkanaście razy zmieniałam miejsce i żyją. Odwagi życzę Moniko do tej krzewuszki :)
A Cyguś :hearts: - zdjęcia z nim są przefantastyczne !!!
Udanej i przyjemnej niedzieli :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 11:12 #482570

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu, teraz już chyba mało jest stomatologów, którzy pospiesznie usuwają zęby :think: ja takich nie znam :)

Mam nadzieję, że pogoda będzie z Wami współpracować teraz i w czasie żniw! Tata mój wychowany na wsi, podobno jako młody chłopak cały urlop w pracy spędzał u rodziców na żniwach, więc z opowieści znam te zmartwienia,żeby deszcz nie padał, bo zboże na polach zgnije itp..
Oby okoliczności sprzyjały :hug:

Aniu ..mało sie jeszcze znamy :wink4: więc nie wiesz, że jestem specjalistką od jeżdżenia roślinami po ogrodzie cały sezon :rotfl1:
Potrafiłam np berberysy przesadzać 4 razy w sezonie (!) w tym w sierpniu.. Terminy znam oczywiście, ale zupełnie na nie sie nie oglądałam- była potrzeba przeprowadzki- działałam!
Taka odważna jestem w przypadku małych roślin, gdzie jestem w stanie wykopać prawie całą bryłę. Zaczynam być ostrożna w przypadku większych krzewów, gdzie system korzeniowy mimo szczerych chęci zawsze się zniszczy..
Chociaż..chociaż..Twoje słowa to dla mnie woda na młyn.. :jeez:

Widzę, że ogród planujemy podobnie..przeprowadzając rośliny. :silly: Mąż mój się śmieje, że nie daję roślinom spokojnie rosnąć, bo ciągle przesadzam..
W tym roku trochę się uspokoiłam, ale poprzednie dwa lata to były ciągłe zmiany, przeróbki, przeprowadzki.W przypadku niektórych roslin już nie pamiętam, w ilu miejscach rosły :rotfl1:

Zmykam, bo popracować ogrodowo trochę muszę.. Pogoda piękna- chce się żyć!!

Pozdrawiam i wzajemnie- udanej niedzieli :hug:
IMG_4477.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, eda_s, inag1

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 11:26 #482576

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Moniko, całkiem przyjemne nasadzenia iglakowe w tej Jachrance, zwłaszcza iglakowe :)
Widać, że kultura ogrodowa w naszym pięknym kraju rośnie i tereny publiczne, parki, skwery, bywają naprawdę piękne i ciekawe :flower2:
Ja dzisiaj tylko mogę pisać, z mówieniem już gorzej, bo - mam problem stomatologiczny ;) Ni z gruszki, ni z pietruszki spuchły mi dziąsła po jednej stronie :placze: Smaruję, płuczę i mam nadzieję, że SAMO przejdzie :think:
Miłej niedzieli życzę :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 11:42 #482587

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
No popatrz :jeez: , a ja wyszłam do ogrodu i żyć mi się odechciało :pinch: z powodu temperatury oczywiście :evil: . Nie ma czym oddychać, jakikolwiek wysiłek grozi udarem :mad2: . Podlałam doniczki, podłączyłam węża i uciekłam :angry:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 12:10 #482594

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Hej Monia! I jak? odpoczywasz szybko? :rotfl1: Jak opracujesz tą cenną technikę to daj znać, mi też się weekend fatalnie skrócił.. :jeez:

Aaa świetna relacja z konferencji :rotfl1: Trawka świeżo wysiana, bylinki posadzone, linie kroplujące działają, oczko czyściutkie, iglaki przycięte...towarzystwo stomatologiczne może być dumne z takiej uważnej uczestniczki! :happy4:
Pokazałam M na co powinien następnym razem zwracać uwagę na kogresach :lol:
Monika-Sz wrote:
(...)
Jesli krzewuszka ma podobny system korzeniowy, co pęcherznice, to będzie rzeźnia.. Luteusa wykopywałam godzinę!!i w dodatku z pierwotnym planem unicestwienia go, więc rąbałam po korzeniach bezlitośnie.. Dodam, że juz radośnie rośnie u sąsiadki.

Kochana, to kolejny dowód na to, że wyrywanie masz w genach! Nawet jak nie planujesz wsadzać z powrotem to... ;-)
Bierz się za tą krzewuszkę skoro spokoju Ci nie daje.. tylko przypomnij mi jeszcze, gdzie chcesz ją wsadzić? Pytam, bo ja też krzewuszki przesadzałam 2 razy, aż w końcu wyleciały bo nigdzie do koncepcji mi nie pasowały :tongue2:

Monika-Sz wrote:
(...)
Muszę listy do siebie pisać, o czym mam pamiętać :pinch:
hahahahaha, dobre! Ja zaczynam mieć to samo..zastanawiam się tylko czy to będzie bardziej epistolografia czy..demencja ;-)

aaaa, myślę, że wiem co Cię odrzuciło od konwalnika - CENA! To mała "trawka" zwykle kosztuje koło 15 zł za maleńką sadzoneczkę... :whistle:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2016 12:13 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 19 Cze 2016 12:26 #482598

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Ile pączków kwiatowych mają Twoje lilie :eek3: U mnie jakoś kiepsko zapączkowane. Nie wiem, czy to przez ubiegłoroczną suszę, czy tegoroczną wiosenną?
Zorusia przesyła pozdrowienia Cygusiowi ;-)
Owocnej, udanej niedzieli :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 01:34 #482854

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Daluś, przykro czytać o bólu :jeez: Rzadko samo przechodzi ;) ale jeśli to jedynie stan zapalny dziąseł lekki, to wystarczy popłukać sodą oczyszczoną, ewentualnie np Eludrilem, do tego wcierać w dziąsła Elugel- kilka dni i zazwyczaj mija.
Czasem konieczny jest kiretaż w gabinecie i nasze mocniejsze preparaty, żeby odczuc ulgę.

Niestety, jeśli to coś poważniejszego, to bez wizyty chyba sie nie obędzie.. :hammer: bo poza prozaicznym zapaleniem dziąseł i przyzębia mogą być też inne, nieco poważniejsze przyczyny..
3maj się!! :flower1:

Martuś, mi się w samo południe zakręciło trochę w głowie, bo akurat kopałam..ale nie zrażam sie takimi drobiazgami :funnyface:

RObaczku, jak byłam dzieckiem i nie chciałam rano wstawać (dobrze, że z tego wyrosłam :rotfl1: ), a Mama do szkoły budziła, to mówiłam, że jeszcze "szybko pośpię"- Mama liczyła do 10, a ja udawałam, że jeszcze "dosypiam".
Moja obecna metoda- późno zasnąć, przedłużając sobote i w miarę wcześnie wstać, zyskując na niedzieli :silly:

Krzewuszka zostanie prawie tu, gdzie jest- muszę ją nieco przesunąć i w ogóle przekopać chociażby po to, żeby dac lepszą ziemię, bo w tamtej okolicy jest beznadziejna..prawie piach :hammer:
Przesadzenie będzie pół metra do tyłu i pół metra w lewo- sama rozumiesz, że to kluczowe sprawy :rotfl1:

Twój Mąż na konferencjach nie podziwia otoczenia, w jakim się kształci :silly: Zapewne miałby co, bo szkoli się bardziej światowo, niż ja ;)
Ja fotki obcykałam w drodze na parking i w przerwie obiadowej- nie mów, że Twój M je obiad godzinę :tongue2: bo tyle przerwa u nas trwała.
ja jestem łakomczuch, ale nawet ja tak długo obiadu nie jem :silly:
Nudziło mi się zwyczajnie, a byłam ciekawa, co tez projektanci zaproponowali przy jednym z bardziej reklamujących się hoteli w okolicy Wawy.
Już w piątek, jak pędziłam na wykłady to zerknęłam, a że sobota była luźniejsza, to miałam okazję looknąć dokładniej.
Wszystko zdążyłam zrobić- posiedzieć na wszystkich wykładach, zwiedzić ogród, sprawdzić, co ciekawego prezentują na stoiskach, zaopatrzyć się w prenumeratę czasopisma branżowego, najeść się i jeszcze ponudzić w czasie za długiej przerwy. Jedynie na basen nie zdążyłam wpaść :tongue2:

Serio mówiąc- widać, co kogo interesuje. Koleżanka nawet głowy nie podniosła w drodze z parkingu, a jak zaproponowałam, żebyśmy sie przespacerowały w wolnej chwili dookoła hotelu, bo od rana siedzimy w murach, to stwierdziła po chwili, że idzie zadzwonić do niani. W sumie co miałoby ją interesować, ogrodu nie ma, to co się patrzeć na jakieś krzaki :silly:

Jak rok temu byliśmy w sąsiednim hotelu na weselu znajomych, to z samego wesela mam mniej fotek, niż z ogrodu otaczającego hotel :lol:

Co do fotek z kongresu..chcesz fotkę slajdu z prezentacji.. :funnyface: Postawiłam na notowanie XXI wieku i mam ponad 300 zdjęć :blink:

Konwalnik mnie chyba zniechęcił niepewnym zimowaniem..i brakiem pomysłu na posadzenie go u mnie.

Edytko, lilie ze zdjęcia sa u mnie 3ci sezon, ale od początku ładnie zapączkowane były.
Tegoroczne zakupy w Lilypoli zaszczycą mnie jednym, w porywach dwoma kwiatkami :jeez:

Wujek Cyguś przesyła pozdrowienia..i młodszej koleżance od razu śle ogrodowe porady.. w upalny dzień podlewać tylko w cieniu :silly:
IMG_4493.jpg



*******
Długi dziś dzień mam.. Wstałam- jak na moje możliwości- skoro świt :funnyface: Plan prac był intensywny, a pogoda zachęcała do wyjścia z domu.
Przez chwilę było nawet dość upalnie, ale robiłam sporo przerw na złapanie oddechu. Mąz szczęśliwie był zajęty, więc miałam święty spokój i mogłam podłubać na rabatach.
Ilez ja dziś posadziłam, przesadziłam..

Aniu- Nutko, nawiązując do terminów przesadzania.. Dziś przesadzane berberysy i trawy, tydzień temu iglaki, a trzy tygodnie temu spory krzew liściasty.. Mi się chyba zwyczajnie nie chce brać za tą krzewuszkę..a musze w sumie do tej pracy Męża zatrudnić..i tu jest największy kłopot, bo ciężko się w grafik wstrzelić :pinch:
Dziś jednak zasiałam ziarno niepokoju ;) a jak się wkurzę, to może za tydzień krzewuszka przejedzie :tongue2:

Wracając do rabat..

Sporo sobie pozmieniałam i na razie jestem bardzo zadowolona z efektu! Kluczowe słowa.. na razie, bo nie wykluczam, że za chwile dojde do wniosku, że jest nudno.

Zaskakujące to nieco dla mnie, ale zaczynam dryfować w kierunku formowanych krzewów. Zawsze mi się wydawało, że nic o ustalonym kształce nie będzie mi pasować do ogrodu..ani do mnie- a tu się okazuje, że zaczynam się w tym odnajdywać :woohoo:

Rabaty frontowe wyszły mi trochę w stylu popularnego forum na "O"..jakos tak samo wyszło..może przez dawne zapatrzenie :think:

Widoczek z powojnikami- na zdjęciu w necie są znacznie bardziej ozdobne, niż w realu..ale dam im szansę ;)
Kwiaty są urocze i zachwycam się nimi, ale ten wkurzający pokrój ..plackowaty :jeez:
IMG_4496.jpg


przesadziłam dziś kilka sztuk Hakone- tu dodałam jedną do już 3 rosnących. Bardzo mi sie te trawki podobają i cieszę się, że wykupiłam rok temu wszystkie w sklepie :silly:
IMG_4497.jpg


Przeróbka na rabacie urodzinowej i przy schodach.
Postanowiłam nie kombinować, tylko zrobić prawie to samo. Dorcia pomysł przyklepała, kulki zaakceptowała, a ja uskrzydlona obkupiłam sie w tuje kuliste na zlocie. Pewno subtelniej byłoby z zielonymi tujami, o cisach nie wspomnę..ale.. :laugh1: każdy ma takie cisy, na jakie go stać :P
Tak więc mam kuliste tuje, do tego bordo żurawki, komponujące się z bordowym klonem Crimson Sentry.
Jestem ogromnie zadowolona z planu na przedłużenie żywopłotu ze szmaragdów do samej furtki- ściana zieleni doda tu spokoju i uporządkuje przestrzeń.
Dobrze, że jestem cierpliwa :wink4: ..to spokojnie poczekam do późnego lata na egzemplarze kopane z gruntu.
Nieopodal Mamy jest plantacja i kopią przy kupującym, ceny znacznie rozsądniejsze, niż w centrach ogrodniczych.
Odpukać, ale kupowaliśmy u nich juz kilkanaście tuj i wszystkie się pięknie przyjęły. W terminie sprzedaży z gruntu muszę zaopatrzyć się w kolejne kilkanaście.
Front mam prawie wykończony. Dzis stawałam w różnych miescach i zerkałam to z jednej, to z drugiej strony..no podoba mi się :lol:
IMG_4499.jpg


IMG_4501.jpg


dobrze by było, żeby żurawki porządnie zimowały i sadzonki trzmieliny sie przyjęły :happy-old:
IMG_4504.jpg


żurawki na razie siedzą w doniczkach, zadołowanych między bukietówkami a tujami, ale podoba mi sie ten efekt i pewno tak je posadzę.
Nie mam wszystkich jednakowych, staram sie dobierać mniej więcej podobne- zobaczymy, co z tego wyrośnie.
Na powyższym zdjęciu po lewej stronie też żurawki poutykane, ale jakieś nie bordowe.. Nie rozróżniam odmian żurawek oczywiście, więc nie wiem, co to jest..
Dorcia wie, co dzieliła??

Jeszcze dwa rzuty oka- do znudzenia :sleep:
IMG_4505.jpg


IMG_4509.jpg


Zmieniając temat.. taki sliczny dzwonek przyjechał z Lubelszczyzny.. Markita kazała kupić, więc mam- dzwonek Poszarskiego. No śliczny!
IMG_4513.jpg


kolejną Hakone przesadziłam na trawiastą, w okolice Rozanek. Bardzo lubię fiolet w zestawieniu z żółtym
IMG_4515.jpg


przesadziłam też berberysy i zadołowałam kolejne żurawki w donicach. Rosły tu kostrzewy, ale jakoś nie stanowiły ozdoby :hammer:
CO prawda poprawiły nieco swój wygląd, ale jak na prawie koniec czerwca w ogrodzie- nie były zbyt piękne. Może tak będzie mi się bardziej podobać?
IMG_4516.jpg


Przesadziłam też jedną Limkę, kilka Hakone wykopałam i raz jeszcze posadziłam- w lepszą ziemię i głębiej. To część remontu na trawiastej. Cyguś wskakuje z impetem na pagórek i stratował biedne hakonki, dosłownie rozdeptując i odsłaniając korzenie. Posadziłam je więc raz jeszcze, mam na dzieję, że lepiej.
Trawiasta nie nadaje się do pokazania niestety.
Muszę odkupić zdechłe rozplenice, bo na razie ta okolica straszy suchymi badylami. Z premedytacją nie wykopuję zdechlaków- jak tylko mój Ogrodnik namierzy jakiś dół, to zaczyna kopać :crazy:

A propos Ogrodnika.. po ciężkiej pracy należy sie wypoczynek- jak widac jedna poducha to za mało, trzeba siedzieć na podwójnej
IMG_4517.jpg


Zobaczcie na minę.. załamka, ile jeszcze tu roboty :funnyface:
IMG_4520.jpg


W prognozach na nadchodzący tydzień wieszczą upały.. Podlałam ogródek solidnie..rabaty mocno..trawę zraszaczem wahadłowym po 30 minut na sekcję.. Mam nadzieję, że wszystko ładnie przetrwa kolejną falę ukropu.
Oczywiście dzisiejsze przesadzanie nie było najrozsądniejsze..ale musiałam to zrobić. Będę pilnowac podlewania i powinno wszystko jakoś się pozbierać po przeprowadzce..

Strasznie jestem zmęczona, cały dzień kopania, porządkowania, podlewania do nocy czarnej.. Zmykam do spania, bo oczy mi sie kleją.

Szybkiego tygodnia :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, inag1, Krzysia, zanetatacz, Kasionek, dobra nuta

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 08:25 #482874

  • dobra nuta
  • dobra nuta's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 82
  • Otrzymane dziękuję: 78
Uśmiecham się Moniko pod nosem, bo przedwczoraj sadziłam trawy po czym je przesadzałam w inne msc.żeby później wróciły na te początkowe :rotfl1:
A wczoraj doznałam nagłego olśnienia z żylistkami i jak tylko przekwitną muszą iść gdzie indziej :D Nie wiem czy nie stworzę chaosu nr 2 :club2:
Twoje trawiaste super wyglądają. Widać ład i harmonię :)
Podziwiam za pracę niedzielną w ogrodzie, przeważnie w ten dzień ja z kolei ogarniam dom albo naprawdę się lenię a krzaczorki itp. tylko podlewam i staram się być ślepa na to co widzę.
Trzymaj się ciepło...mina Cygusia : bezcenna :hearts:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 08:52 #482884

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Oczywiście, że Dorcia wie co dzieliła :P ... Dorcia dzieliła żurawki :rotfl1: . Monia ja na tych zdjęciach nie widzę żurawek :dazed: ... zlały się z korą :tongue2: . Ukorzeniałam Ci po trochu z każdej odmiany jaką mam ;) . Większość była bordowa, tylko kilka zielonych (tych, które tak ładnie kwitną) i część takich co to mają takie no "kolory jesieni" :tongue2: . Jeśli zależy Ci na nazwach, to mogę się przekopać przez notatki ;) - bo tak z pamięci, to niekoniecznie :oops: . No po prostu nie przywiązuję uwagi do ich nazw :devil1: .

A widzisz jak Ci pięknie sąsiadka zamówiła pogodę po tym przesadzaniu? System darmowego podlewania kropelkowego dziś roztoczony nad naszą okolicą :happy4: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 09:03 #482889

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
dorciaj wrote:
System darmowego podlewania kropelkowego dziś roztoczony nad naszą okolicą :happy4: .

jak dla mnie może padać do niedzieli....Palmowej.... :wink4:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 11:32 #482929

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
No to kamień z serca, że Ci się dzwonek podoba ;) . Przyznam, że podjęłaś duże ryzyko - jak na siebie - kupując coś, co nie kwitnie i zdając się na czyjąś opinię :silly: , tym bardziej się cieszę, że trafiłam w gust :P . A wiesz ile jest jeszcze takich niedużych dzwonków, które mogłabyś poutykać tu i ówdzie :woohoo: ?

O ile staram się zrozumieć, że lubisz mordować się na słońcu :devil1: , to za nic nie mogę zrozumieć dlaczego mordujesz roślinki, fundując im taki stres w upały :jeez:
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 11:34 #482931

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Paweł :happy:
Kolejna rewolucja w Twoim ogrodzie. :) Masz tak pięknie zaplanowane rabaty, że aż zazdroszczę konsekwencji. Wszystko piękne i z wielkim wyczuciem dobrane. Jeszcze tylko krzewuszka i... to już chyba koniec rewolucji. ;)
A ja siedzę uziemiona i nie powiem co mnie trafia. :evil: Tak mnie boli, że nawet nie muszę udawać,że jestem chora. :P A w ogrodzie .... :jeez: Kilka dni i bałagan do sprzątania przez miesiąc. A córcia zostawiła mi kaskę na nowe zieloniaste i już mam pomysł co kupić i gdzie posadzić. I jak tu żyć ,jak z domu nie można się ruszyć. :silly:
Cygusik do wycałowania. Nic dziwnego, że leży na dwóch poduszkach. Pani przesadzała a biedna psinka musiała podlewać. :happy: Moje koty też wyszukują takich mięciutkich miejsc do leżenia. Tylko po czym są takie zmęczone. ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 13:04 #482950

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Moniko, no i miałaś rację - samo nie przeszło :( Oszczędzę Ci szczegółów, dość powiedzieć, że skończyło się antybiotykiem, okropnym bólem, a w środę pozbędę się ósemki :placze: Dobrze, że u mnie pada fajny, mały kapuśniaczek i mogę spokojnie sobie leżeć i cierpieć ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 16:49 #483001

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Moni, nieźle się napracowałaś! Oby trawki ładnie rosły, trzymam kciuki.
Czy te kuleczki przy domu nie są zbyt gęsto? Jakie duże one bedą? Fajnie to wyglada, takie bardziej formalne wejście, a tak się broniłaś :P
Przesunięcie krzewuszki o pół metra to poważna sprawa :cool3: Nie może czekać do jesieni, nawet u tak cierpliwej i rozsądnej ogrodniczki :teach:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 20 Cze 2016 23:25 #483171

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Moniśka..dzięki..ale fajowe wierszyki!!
Lece do wątku podziękować, odpowiedzi za chwilę..a tymczasem, właśnie coś nieudolnie skleciłam..może zgadniesz :whistle:

Spec od rodków i azalek
Na rabatach słoneczny ma niewielki kawałek
Nic dziwnego- miłośniczka host i cienia
I na forum nocnego siedzenia.
Niedawno była w Firleju na Zlocie
choć godzina wyjazdu postawiła Ją w nie lada kłopocie.

:silly:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.498 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum