Forum Ogrodnicze Oaza

Jak zwykle spóźniona w reakcjach trafiłam wreszczie na te cudne rabaty, po ich bujności, zdrowiu, kolorach widac, że są samym szczęsciem. W dodatku masz wiele innych zdolności, od robótek do kulinariów. Pozdrawiam. Wiosna blisko, coraz bliżej......

Elu , wiesz ja to podziwiam jak ładnie kwitną u Ciebie Dzielżany ..
U mnie rosną i kwitną ale gdzie im do Twoich Tulipany posadzone w grupie wyglądają cudnie
Trzymaj się ciepło w oczekiwaniu na wiosnę

Witam Gości
Jest mi bardzo miło , że mój wątek dzięki Wam żyje i jest odwiedzany
Uskrzydla mnie to strasznie
Powiem Wam , że wciąga to forum mocno to chyba już fakt
Rano , nie wypije kawy jak do Was nie zajrzę
Nocą , nie pójdę spać , jak też nie zajrzę
Czy to jest normalne ?



No dobra , lecę z odpowiedziami dla miłych gości

Anianiekurzak
Aniu na ostatniej fotce jest jak Łatunia napisała śniadek (ornithogalum )
Zakup z kwiaciarni , do ozdoby mieszkania i tylko .
Po kwitnieniu idzie na kompost , niestety bo gdy przekwitnie wygląda już markotnie
Dzielżany u mnie rosną dobrze
Poprzednimi laty były mało dopieszczane i rosły , bo rosły
Ale w tamtym roku postanowiłam troszkę o nie zadbać
tz. często nawiedzać z konewką wody i zasilać Efekt był o niebo lepszy .
Spacer wiosenny po ogrodzie i mi się marzy , ale jeszcze troszeczkę , jeszcze momencik
i pożegnamy zimę , witając wiosnę



Kasionku Kasiu ,
Dzielżan to piękna i długo kwitnąca bylina, której walory ozdobne nie są wystarczająco jeszcze doceniane,
acz roślinka z pewnością zasługuje na większe uznanie .
Jej urocze, żółto rdzawo czerwono ubarwione kwiaty mogą być ozdobą każdej rabaty,
Są wysokie , do 2 metrów ale też są niższe do 1 metra .
Widok kwitnących , z natłokiem pszczół to widok bezcenny , wart przeżycia
Polecam , Kasiu delikatnie polecam



Dorota 15
Dorotko lubisz pszczoły , tak ?
To sadź delikatnie namawiam dzielżany , innej opcji nie ma
Doruś , dopiero doznałam spokoju , jak zakupy wiosenne poczyniłam
Tak chyba ma być i żadna patelnia ,młotek , żadna chłosta mnie od tego nie odwiedzie
Mam w sobie jeszcze duże pokłady macierzyństwa
i dużo kwiatów mogę jeszcze wychować



Witaj Gabrielu
Jak miło , pierwszy facet w moim wątku
Musimy to uczcić
Mój malutki areał w porównaniu do Twego , to pikuś . Możesz poszaleć
i cieszę się , że mając tak piękny ogród jesteś otwarty na inne
Kilka dni temu wertowałam Twój wątek i wierz mi ,
ale wciąż te kadry w oczach jeszcze mam
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do podglądania swoich ulubionych roślin
i nie tylko ulubionych

Ismeny



Marzenko witaj
Tulipanki i narcyzy będą , będą ... niech no tylko zakwitną
Sama czekam z utęsknieniem na Twoje i te swoje .
Staniemy z nimi w szranki , które ładniejsze ?
Oby tylko ta zima była im łaskawa i zbytnio im nie po szkodziła
U mnie biało , mroźno i jakoś upływający czas pcha te dni , ku wiośnie
Zapraszam , odwiedzaj



Aniu Łatunio
Cóż Ja nabyła w tym Lilypolu ? Już CI odpowiadam .
Wzięłam niską lilie Tiny Shadow by podsadzić nimi wyższe Pop Art
które minionej wiosny nabyłam .
Kwitły super a że lubię bordo , czerwo połączone z czernią w kwiatach to ,
to mnie skusiło .
Orienpety Empoli , Diamente , Shine On i Rococo.
Rarytaski ; Pumilum , Nightrider ( ta czerń ach ... ) i Corsage
I tylko jedną orientalną pełną Magic Star wzięłam
by spróbować raz jeszcze , z tymi pełnymi
bo poprzednie jakie brałam z Lilypola kwitły pożal się Boże
kwiat zdeformowany
a potem jeszcze odleciały tz. zgniły
Poleciałam jeszcze na różowe , szerokie i pachnące michy lilii LO Pink Brilliant
Więcej Aniu grzechów nie pamiętam
Fusion brałam w tamtym roku .
Pamiętaj , żeby posadzić ją w kwaśną ziemię
Ale u Ciebie rodków sporo ,to i ziemia kwaśna jest .
Może się nie obrażą , jak którego podsadzisz takimi cudnymi liliami .
Z dzielżanami spróbuj raz jeszcze . Może sadzonki były w suchym torfie
i nie nawiązały kontaktu z ziemią a jak jeszcze sucho było to ...
Ja zawsze sadzonki kupione w doniczkach otrzepuje bezlitośnie z tego czegoś brr ...
Robię roztwór w wiaderku
z 2 garście gliny ,
1 garść granulowanego obornika
+ dwie łyżki mydła potasowego
Mieszam to z wodą do konsystencji np. śmietany .
Odczekam , aż obornik się rozmoczy i w tej brei maczam korzonki
i wtedy wysadzam we właściwe miejsce .
Aniu to działa , to pomaga , roślinkom po otrzepaniu , na start polecam



Margo witaj
Ja też planuje w lutym , tak na początku cięcie jabłoni ,
w tym mojej ulubienicy rajskiej Oli.
Będzie to robił M ale Ja muszę być przy tym i pilnować
by w odpowiednie miejsca przeze mnie wyznaczone stawiał swoje nogi w butach
Samego go zostawić , to było by z mojej strony bardzo nieodpowiedzialne
Pozdrawiam serdecznie



Sierika Ewo dziękuje za wizytę jak miło że wpadłaś .
Późno , nie późno
to nie ma znaczenia , ważne że jesteś
Robótki szydełkowe tu pisze ze smutkiem , ale to nie moje dzieło
Kulinaria okej , tu mogę Ci bardzo skromnie przytaknąć . Przyznaje się
Wiosna ? już idzie ... Za 60 dni będzie u Nas
Zapraszam , nawiedzaj



Gosiu 352 wierzę , że w tym roku Twoje dzielżany też Ciebie zachwycą
Mi też marzą mi się już tulipany .
Ciekawa jestem , co też mi powschodzi ?
bo wiesz , mam kilka nornic do wykarmienia
i nie wiem , co tam one mi zostawią ?
Trzymam się ciepło , zdrowie dopisuje i Tobie też tego życzę









Dobrej Nocy

Elu, Ty to potrafisz epatować zdjęciami...
Dla mnie, mimo wszystko - najbardziej urocze iryski Danforda - bo pierwsze, najbardziej uczekane - i w dodatku ten promienny kolor
Też je zerwałaś??? Czy to tylko taka aranżacja do zdjęcia?
I tulipanki Kaumanna jakieś? Pinocchio może? Takich łanów to ja nie mam - wysiadam w konkurencji z wielkopowierzchniowymi nasadzeniami , ale cóż, tylko "bokami robić" mogę ze względu na bestie łaciate.
Ismeny też wspaniałe - i w takiej ilości! Znam je wyłącznie jako dziko rosnące, na wydmach nad Morzem Śródziemnym - oczywiście nie tak "wypasione", a botaniczne, delikatniejsze, skromniejsze.
Obejrzałam sobie oczywiście liliowe nabytki - całkiem inne, niż moje. Obie żółte urocze, lecz nakupiłam jesienią sporo. W sumie odmiany bywają tak podobne, że mam niejednokrotnie wątpliwości, kto zacz. A różowych już naprawdę, naprawdę nie mam gdzie. Zamówiłam za to orientalne, na obrazku prawdziwie czerwone, Dynamix - i też pono czerwone Sensi.
Cebulki Lilium pumilum kupiłam w zeszłym roku - bardzo chciałam tę delikatną lilijkę. Albo padłam ofiarą oszusta, albo coś źle poszło - umarły nie wyszedłszy z podziemia.
Wiesz co, Elu - różaneczniki to mam raczej w górach, a lilie - raczej w mieście. Tu i tam ziemia kwaśna - z tym, że we Wrocławiu, w pradolinie rzecznej iły kompletnie nieprzepuszczalne, garnek możesz sobie zrobić. Muszę wykopać dziurę, nasypać obcej, przepuszczalnej ziemi - i dopiero w to lilia. Zaś z powodu moich bestii gustujących w koprofagii nie mogę absolutnie używać żadnych naturalnych nawozów. Dopiero by pyszna była taka liliowa cebulka przyprawiona obornikiem...

Łatka wrote: Aniu nie , to nie aranżacja .
Z racji tego , że wegetacje zaczynają wcześnie
gdy jest jeszcze bardzo zimno brrr ... to Ja , by trochę ich ocieplić
otuliłam je jutową kołderką
Gdy rozkwitły , kołderkę zdjęłam



A tulipanki o które pytasz , to Giuseppe Verdi

Witaj Elu, znowu pospacerowałam po Twoim ogrodzie, znowu się zachwyciłam i pozazdrościłam.......najbardziej tej ilości roślin, takiego kolorowego buszu. Zawsze o tym marzyłam ale podobnie jak Gosia chęć posiadania różnegorodzaju kwiatów doprowadza do tego że roślin jest dużo ale ze słabym efektem.
Zastanawiam się jakie spustoszenia dokona w tym roku zima. Każdego roku roślinki zabezpieczałam uczciwie, aż nadto. Wówczas zimy bywały ciepłe, a teraz zima dość ostra moje roślinki nie przykryte prawidbłowo (dobrze że jest sporo śniegu). Mam nadzieję że nie będzie katastrofy.
Elu zauważyłam (?) że uprawiasz hosty w donicach. Czy to jest duży problem. Ja rozpoczęłam taką uprawę i chciałabym porozmawiać z kimś kto ma już doświadczenie w tym temacie. Co Ty na to????

Elu wybacz że Ci wątek zaśmiecam ale nie mogę się powstrzymać, piękne zdjęcia. Na tym zdjęciu z pączkami czerwono żółtych tulipanów jest puszkinia? Przepiękne ujęcie.
Trudno uwierzyć że Twój ogród nie jest przy domowy ..... Jestem stałym gościem u Ciebie i... nic na to nie poradzę

Podłączę się do pytania Bożki. Posadziłam 2 lata temu hosty w donicach, ale mi zmarzły
Czy je jakoś specjalnie zabezpieczasz?
Niesamowicie wyglądają iryski w tym sweterku
Nie mogę uwierzyć, że biegniesz na działkę, żeby je przykryc
Aż żal, że tak pieknego ogrodu nie możesz podziwiac z okna.
Tyle spojrzeń się marnuje

Twoje foty uskrzydlają
masz może nasiona liliowców na sprzedaż?

Miło popatrzeć na piękne ciepłe kolory jak zima i biało za oknem..co do host mnie się wydaje że hosta lepiej zimuje w ziemi okryta choćby stroiszem niż w donicy zakopanej w ziemi ziemia okrywa całościowo a w doniczce tylko jest trochę ziemi ..chyba że donica jest mrozoodporna...kiedyś zrobiłam eksperyment-wysiałam wprost do ziemi nasiona host...ładnie przezimowały i na wiosnę zaczęły kiełkować nie ruszałam ich następnej zimy też rosły i teraz na wiosnę trzeba je przesadzić ..ale się rozpisałam przepraszam że zaśmieciłam twój wątek..

Śliczne zdjęcia.Ja już tęsknie do takiej wiosny, kwitnąca wiśnia...marzenie...

Takie zdjęcia dają jak to teraz się mówi "kopa". I aż się chce już wiosny

Witajcie

Wpadłam wreszcie do mojego wątunia by najnormalniej w świecie ,tak po ludzku napisać post
Nie planowana , ze mną nie uzgadniana awaria komputera pozbawiła mnie przyjemności buszowania po forum Próbowałam troszkę uczestniczyć za pomocą telefonu ale to nie to
klawiatura mała , ekran też ... a oczy już nie te , co kiedyś
Wiosna przyspiesza , ja już to w kościach czuje i takowy nastrój już mi się udziela
Dziś przytachałam następny kwiat doniczkowy do kolekcji ;
znów kolejna Aglaonema do tulenia



Dusza kolekcjonerki nie śpi , wciąż we mnie drzemię. Geny , geny ...
ale po kim ? moja mama nie kwiatowa aż tak bardzo , tata też

Lubię te wzorzyste zielone listeczki
Nie kapryszą , mogą stać w dali od okna i na niedostatek światła wcale nie narzekają
bo parapety i tak już pękają w szwach od storczyków i zwartnic .
Obmyślam sobie tak ostatnio , że może wymienić ich na większe , bardziej pojemne .
Myślę , myślę i może coś wymyślę

Odnośnie zimowania host w donicach to pozwólcie że podzielę się swoim doświadczeniem
które mnie nie zawodzi i z roku na rok powielam
Zrobiłam kilka fotek specjalnie by pokazać , jak zimują moje hostunie w donicach ?
Gdy kończy się sezon działkowania , zabieram nasadzenia doniczkowe do garażu , do kanału I tam stoją bez podlewania do końca zimy .



Wiosną jak już się ociepla , nie grożą wysokie na minus spadki temperatur wywożę je do ogrodu .
Stawiam donice przy altance i tak stoją , by razem wystartować z gruntowymi .
Tu zimująca hortensja



a nawet liliowiec Catherina Hawn
Daje mu ostatnia szansę , bo w gruncie zimą wygniwa , wymarza
i co roku zamiast kwitnąć
odbudowuje swoją masę by zimą znów ją stracić .
Jak już teraz nie zakwitnie , to nie mamy o czym rozmawiać ,
pożegnamy się definitywnie



Lilia azjatka Pearl Jessica wygrzebałam z torfu w donicach
by zobaczyć co i jak ? Jest dobrze



Są też pędzone hiacynty które niedługo zabiorę do domku
na wiosenną kompozycję



A tu mam liliowce , trzykrotki których jesienią nie wysadziłam z braku miejsca , pomysłu
Wyglądają dobrze i muszę biedulkom znaleźć miejscówkę wiosną



Łatunio
Myślisz , że moje fotki szokują ? przepraszam , już nie będę epatować
Aniu , gusta i guściki . Obie kochamy lilie ale już co chodzi o gusta to dwie różne drogi . Twoje wybranki z Lilypola wcale się nie pokrywają z moimi .
Nawet to może i lepiej bo ... ciekawiej
Już nie mogę się doczekać , kiedy te Nasze nowinki dostaniemy , posadzimy i zaczną rozkwitać
Masz racje , kilka odmian lilii jest złudnie podobnych
że zidentyfikować ich , to dopiero wyczyń dla laika takiego , jak Ja

Hosta Brim Cup



Hosta Summer Music



Hosta Liberty



Tu pewności nie mam ale podejrzewam ze większej donicy Whirlwind



Bożka witaj
O uprawie host w donicach opisałam wyżej , możesz spróbować , dlaczego by nie ?
acz trochę kłopotliwe to dźwiganie donic , tym bardziej dla takich 18 - tek po 50 - tce
Ale ... jak pomyślę, ile mi dają radości w sezonie takie kompozycje
to od razu sił mi przybywa , do dźwigania
Przeróżne takie aranżacje , dają mi dużo satysfakcji i radości
czasami gdy uznam , że akurat mam w donicy hostkę która by pasowała w danym miejscu na dłużej
to nic innego , jak po prostu puszczam ją na wolność , sadząc w danym , pasownym miejscu a do donicy pakuje następną bezdomną pannę



Anianiekurzak
Anulko , jakie zaśmiecanie wątku ? jak możesz tak myśleć
To miło , że zaglądasz i kilka słów skrobniesz o moich kwiatuchnach
Zapraszam serdecznie , bądź stałym moim gościem
Chcę czuć Waszą obecność , chcę być tu po coś , dla kogoś
Na fotce o której wspominasz w swoim poście
tak , to puszkinia

Fotka z bliży



Margo
Nie wierzę że nie masz jakiegoś garażu by taką donicową hostę przechować .
Mróz w przechowalni nie szkodzi , raczej wilgoć zabija
Jak duży mróz na zewnątrz to i w zimowanych donicach ziemia jest zamarznięta
i jakoś to u mnie im nie szkodzi , jak dotąd
Gosiu , podziwiać z okna ? Ubolewam każdego dnia , że
tyle spojrzeń się marnuje:( wierz mi .
Wciąż mam nadzieję , marzenia
ale chyba nie damy rady by im sprostać , by to zmienić .
Czekam na cud w tym temacie .
Na działkę biegnę do wszystkiego , nie tylko do irysków
Bo ogrodniczka jest jak matka , kocha wszystkie swoje dzieci

Zeberko Aguś nie mam nasion liliowców i nawet o to nie zabiegam
bo sianie tak zbytnio , to mnie nie kreci . Kilka siewek kiedyś dostałam od Ismeny z Olsztyna i trzy lata czekałam puki zakwitły.
Nasiona też chętnym wysyła , jak byś była zainteresowana to daj znać , podam więcej na PW
Znalazłam tylko takie jej sfotografowane siewki u mnie .
Latem obcykam pozostałe






Alina -277
Ja Cię proszę , zaśmiecaj , zaśmiecaj
Po takich gościach sprzątanie to sama przyjemność
Swoich host na rabatach niczym nie przykrywam . Mają sobie radzić i radzą
Czekam z niecierpliwością na fotki Twoich siewek
Fajnie że się udało , to cieszy najbardziej

Kasionku Tobie się marzą kwiaty wiśni
a mi kwiatuszki rajskiej jabłoni . Jak ja ją uwielbiam
a jej jabłuszka w syropie ... mniam , mniam .
W minionym roku , jesienią zrobiłam tak wszystkie jej jabłuszka
i podarowałam po słoiczku , szczególnie umiłowanym osobom
Kasiu , wiosna jest już , tuż za rogiem . Niech no tylko przyjdzie Walenty
a potem to już poleci szybciutko .
Już nawet plewienie chwastów mi się marzy
acz latem to praca , która jest moim utrapieniem
Do takich temperatur coraz bliżej



Aszko
Marzą się mi już nowe foty i puki nie ma nowych , zanudzam starymi .
Ale skoro piszesz , że dają kopa to tym bardziej trzeba wrzucać , prawda ?
W Auchan kupiłam troszkę kapersów host , dalii , lilii , piwonii
i mogę napisać że sezon wiosenny
uważam za otwarty
Do kalendarzowej wiosenki zostało tylko 44 dni
Ja w sercu już ją mam
i Tobie też życzę
Hortensja Phantom jak najbardziej pasuje do scenerii za oknem



Muffinki do porannej kawusi Wam zostawiam



Do następnego napisania

Witaj
czyli już w kapersach pojawiają się rośliny.Co prawda obiecywałam sobie,że nie będę ale moja słaba silna wola nie pozwoli przejść obok jak się na nie natknę. Trzeba sobie wiosnę przyspieszyć
Czy swoje sadzisz od razu do donic czy czekasz na ciepło i od razu do gruntu ?

Witaj
pospacerowałam dzisiaj po Twoim ogrodzie z kawką w ręku
piękny Twój ogród zachwycający.Bardzo zadbane rośliny, ,
przeczytałam od początku
jak dobrze zatrzymać piękno w kadrze zawsze można powspominać
cudowne te Twoje szczęście ,w rabatach ukryte
witam wszystkich po 18-stce do Twojej 18-stki jeszcze 10 i jestem ja

Moje funkie ,te w mrozoodpornych lub zwykłych plastikowych donicach -zimują bez żadnych zabezpieczeń,a chowam tylko te w zwykłych glinianych i ceramicznych-czyli chronię donice, a nie kwiaty Kiedyś wszystkie wnosiłam do garażu i bez podlewania tam czekały wiosny,ale okazało się ,że Ciocia,na drugiej połowie ogrodu od lat zostawia na dworze i nic im nie jest...więc przestałam być nadgorliwa Czytając Wasze posty trochę się przestraszyłam,że jednak ne są takie bezpieczne A kocham je bardzo!

Elu mufinką na pewno sie poczęstuję-bosz...niech ta zima sie kończy, bo dooopa coraz bardziej rośnie z braku ruchu
Mówisz,że na kwitnienie liliowców od posiania potrzeba aż 3 lat? To chyba jednak kupie gotowce
Sporo masz roboty z tymi donicami,ale dla takiego efektu warto
A geny może po którejś babci? We mnie ogrodnik obudził się po dziadku, bo rodzice kopania w ziemi nie cierpią

Elżbietko, przeczytałam Twój wątek i pooglądałam zdjęcia ogrodu. Efekt? Musiałam wydłubać z klawiatury laptopa oczy i włożyć je we właściwe miejsca Masz ogromne bogactwo pięknych roślin i potrafisz je wspaniale pokazać, oraz ciekawie o nich pisać. Zauroczył mnie twój ogród.
Powiedz co u Twoich hippeastrum?

Pozdrawiam. Ewa.