Forum Ogrodnicze Oaza

A to młoda lipa(ze 4m wys.)


I mały zakątek w rogu działki


A magnolia mnie zadziwiła.Podmarzła,brązowe plamy były na kwiatach ale jednak się nie poddała


Migdałek już przekwita,ale chwilkę temu tak wyglądał


A korona cesarska cieszy i zadziwia męża,że taka ładna




Czekam jeszcze na Pomarańczową.Puszcza dwa pędy i później będzie kwitła.

Lucysiu , migdałek fantastycznie zakwitł
Pryskasz go od grzyba ?
Bo Ja swojego co roku pryskałam nawet po 3 razy i kicha , efekt marny co roku
Aż w końcu niedawno M wykopał i w to miejsce lilii nasadziłam

Lipa młoda i już 4 metry fiuuu , fiuuu ... będzie kwiatu na napary
Pozdrawiam

Jaki piękny migdałek! Ja swojego, niestety, musiałam wyciąć, bo zachorował i nie dało się go uratować

Widzisz, Lucysiu - jaką masz waleczna magnolię? Moja YR też nie do końca się poddała, obok brązowych szmatek całkiem nienaruszone kielichy... muszę zdjęcie do magnolii wrzucić, bo w słonku to one dopiero wyglądają, cud, miód...

Migdałek ma chorobę grzybowa na pniu.Trzeba by wyskrobać i nasmarować i prysnąć pewnie Topsinem.Niestety nie ma komu i żeby mnie tak nie wkurzał odrostami to by został a tak pewnie pod siekierką skończy.A szkoda bo pięknie kwitnie.
Lipa młoda bo ma około 5 lat,wszystkie inne drzewa starsze.

Piękna choć chłodna wiosna tego roku








Chyba płożąca trzmielina?

Oj chłodna....ale w końcu będzie lepiej
Ni szkoda tego migdałka?

Na razie jest.Trzeba go ogarnąć i może przestanie chorować.

Nie Lucysiu nie łudz się nie przestanie chorować,mój choruje juz 10 lat, gdyby nie to ze ma wartość sentymentalną pewnie bym się poddała.

No to smutno że nie przestanie chorować

Jedyne co nie zmarzło w trakcie kwitnienia


Nawet agrest owocki załatwiło.A mąż dziś wrócił z pola załamany.Na 30 wiśni sprawdzonych znalazł z 5 niezmarźniętych na Łutówce.Keleris lepiej,ale też szału nie ma.Oby choć był zwrot inwestycji w nawozy i opryski.

Lucysiu przykro mi....

Dzięki ,nam też bo za przeproszenie z której strony się nie obejrzeć to d...a.
Dobrze chociaż że człowiek nie w kredytach bo tym co w kredytach siedzą to nie zazdroszczę.

Opielony ogródek przy psach wygląda dużo lepiej.Klony na pustym terenie rwałam garściami!





A kalina wawrzynolistna zakwitła



Moje kociarstwo sypia w różnych kombinacjach tam gdzie pani pracuje.





A za psami kącik z bzami

Piękne bzy!
Cudne kociary! Dobrze,że śpią a nie przeszkadzają tak jak mój Felek

Bura to najchętniej siedziałaby na kolanach.Jak przycupnę i widzi kolana w poziomie to patrzy się w oczy i pomiałkuje.Czy już mogę?Jak mówię psik to grzecznie odchodzi,ale za jakiś czas próbuje znów,reszta się łasi. A kiedyś miałam rudaska co na plecy wskakiwał z niespodzianki

Szkoda wiśni ,na pewno już byście w tym roku zebrali ,koszty może by pokryło .A mi się już wszystkie soki pokończyły,a wcale mało nie było ich . Myślałam że zostanie coś na drugi rok.W tym roku to pewnie tylko z malin zrobię bo reszta owoców będzie droga.

Wszystko będzie drogie.Porzeczki u sąsiadów do cna zmroziło,czereśnie u drugiego,jabłka za miedza tyle co kot napłakał.Nasz agrest to na palcach można policzyć ile zostało.Oj ciężko będzie w tym roku oj ciężko.

Moja skrzynia jutro zostanie obsadzona.W końcu.Pomidory zaczynają kwitnąć.Zdjęcie jutro bo okazało się że z okna nie złapie.Za to co innego,widoki z okna młodszej córci,na południe




Za tym mniejszym iglakiem jest mini namiot na rozsadny a obok skrzynia.Koło niego rabata którą widać z okna kuchni i ogromniaste leszczyny.Mają już 18 lat.Sadzone w roku naszego ślubu.Oj jak ten czas pędzi.