Forum Ogrodnicze Oaza

Duzo zdrowia zycze w takim razie

Cyprydo-raczej nie. Stajnia jest wysoka, zeby dobrze wentylowac przy teksanskich upalach. A siano bede raczej kupowac w niewielkich ilosciach. Mysle o kupieniu gotowego domku ogrodowego, moglabym tam trzymac sprzet, witaminy, no i siano. Bo nie zdaze wybudowac sama zanim Babe zjedzie. A w tej chwili mam w salonie dwa stojaki na siodla z siodlami plus pudlo ze stojakiem na trzy siodla, plus w szafie dwa pudla, plus w garazu, plus....

Dzisiaj znowu bylysmy na zewnatrz. Babe troche wariowala w otwartej przestrzeni, ale postawilam ja do pionu. No i jezdzilam w nowym australijskim kapeluszu! Bardzo sie przydal bo slonce przypiekalo

Diano, Baby spokojna jak dziecko jest a i Ty uśmiechnięta, więc jest dobrze a siano gdzie będziesz kupowała? Ciekawa jestem ile wychodzi trawy/siana na jednego konia w ciągu roku

Diano miło Cię zobaczyć taka uśmiechniętą

Te duze, okragle bale kosztuja 125$. BEDE kupowac w tym sklepie, bo maja naprawde dobrej jakosci:
robinsonsfeedhay.com/hay-2/

Ja kupuje skompresowane kostki trawy bermuda/coastal. Waza okolo 30 kg i kosztuja 12$. Teoretycznie kon powinien dostawac trzy platy dziennie czyli okolo trzecia czesc kostki. Podejrzewam, ze bedziemy raczej kupowali kostki, bo nie podniesiemy, nawet razem 1200 funtow czyli 600 kg...Tyle ze w kostkach wychodzi o polowe drozej niz okragla bala.

Hmmmm... Ciekawe czy mogliby zaladowac okragla babe na nasza przyczepe ogrodnicza. A potem po prostu moglabym zostawic ja otwarta i Babe moglaby jesc bezposrednio z niej...
Worek paszy w pelletach dla srednio ciezko trenowanego konia kosztowal 17$. Wazy 40 funtow czyli ok 20 kg. O ile pamietam, Babe dostaje 18 lb pelletow dziennie.

Gdybym szczerzyla sie jeszcze bardziej, toby mi glowa rozpekla na dwie czesci Bylam przeszcesliwa,, bo to byla moja pierwsza podroz na zewnatrz na dluzszy dystans i chociac Babe troche fikala, to bylam w stanie ja opanowac. Jak bylismy dalej od stajni to szla poslusznie z glowa prawie do ziemi, jak te konie kowbojskie (swoja droga, przydalyby sie dluzsze wodze, bo prawie wyrywala mi z reki), a blizej stajni dalam tez rade. Jesli zaczynala przyspieszac, zmienialam kierunek lub jezdzilysmy w ciasnym kole az zrozumiala ze nie wolno.
A to mi daje nadzieje, ze jak bede zdana na siebie z Babe kolo domu, moze nie bedzie zle. Moze jednak uda sie wrocic do domu calo i bezpiecznie

Coś mi się wydaje, że dojdzie do tego, że do sklepiku po jakiś bardzo drobny zakup, takiego najbliższego Twojemu zamieszkaniu jeszcze zaczniesz wierzchem jeździć.

Taki mam zamiar
Babe spokojnie powinna dojsc stepa tam w godzine, zwlaszcza ze w stepie robi jakies 12-14 kmh

A przypomianlo mi sie, ze Sheila wspominala ze na zywienie jednego konia idzie jej 150$ miesiecznie.

No ale czemu macie męczyć tyle czasu stępa:D nie da się szybszym potem krokiem? Jak już zadomowi się, pozna okolice, pewnie już przestanie ponosić:D Nie raz chyba nadarzą się sprzyjające warunki:D

Myślę, ze jak najbardziej tak, tylko żeby mogła swobodnie sięgać do balotu. Tam gdzie Baster stoi, taki balot siana jest zrzucony na padoku i konie swobodnie z niego jedzą kiedy chcą i ile chcą. Oczywiście jak stoi w boksie to tam ma siano podawane. Więc u Ciebie to kwestia logistyczna. Balot z czasem będzie się zmniejszał, więc będzie lżejszy więc wtedy byś go mogła z przyczepy zrzucić i jechać po następny Jest problem z tym ,że przyczepa będzie przez siano blokowana Fajnie by było gdyby ktoś kto ma ciągnik przywóz Ci kilka balotów i zrzucił blisko stajni

Głazy Ci przywozili to i transport wielkich beli sobie załatwisz:)

Z transportem to nie bedzie problem, bo mi moga przywiezc jak zamowie pare. Tylko myslalam, zeby kupowac jedna balote na raz, bo zejdzie jej pewnie z miesiac (?) z jedzeniem jej. A wole kupic swieze i dobrze przechowywane niz zrzucic pod golym niebem. Bo jakos nie bardzo mi sie chce budowac kolejna szope, tym razem na siano, zwlaszca ze myslimy o wiacie dla obu przyczep i zgadnijcie, kto ja bedzie budowal..

Z unieruchomieniem przyczepy nie problem,bo i tak rzadko ja uzywamy. Na poczatku miala byc zamiennikiem bialego pickupa, ale po odkryciu ze ciezko sie nia manewruje, a cofac nia dalej nie umiem, pickup zostal .Zastanawiam sie czy Babe nie bedzie sie bala wczodzic na rampe z metalowej siatki, co prawda o gestych oczkach. No i czy ta rampa sie nie powygina
A nie wiem czy przywioza mi taka jedna balote, czy musi ich byc wiecej. Musze do nich podjechac i zapytac


Ulo-ja caly czas mam nadzieje, ze bedziemy uzywac running walk, nawet pytalam Sheile czy moglybysmy zaczac cwiczyc, ale odpowiedz byla negatywna. Chodzi o to, zeby wlasnie uczyla sie, ze stepa jest Ok i nie musi od razu przechodzic do cwalu.

To jest filmik pokazujacy tzw Big Lick czyli pokazowy step tej rasy na pokazach. Ale co w sumie chce pokazac, jest na poczatku fimu Elwis Presley jadacy na jednym ze swoich walkerow wlasnie running walk. On siedzi nieruchomo a tylko nogi konia szybko sie poruszaja A potem jego zona z dzieckiem, Priscilla:



Ja tez tak chce!!

Dalszej części tego filmu nie daję rady obejrzeć
Naturalne utrzymanie chodu - ok ale bez wspomagaczy. Jak można tak konia zmuszać. Szczególnie w 5 minucie - biciem. Na szczęście wiem, że Ty uznajesz naturalność.

No to ten running walk to stęp czy inny rodzaj chodu?

Running walk to stepa w tempie wyciagnietego klusa.Jest tak samo czterotaktowy jak step normalny, czyli u walkerow tzw flat walk. A przy okazji przeczytalam w ksiazce, ze cwal u walkerow tez jest czterotaktowy, nie trzytaktowy jak u innych koni, dlatego jest lagodnie kolyszacy, bez podskakiwania.

Ja obejrzalam reszte filmu i rece same zacisnely mi sie w piesci. Szcegolnie na gebe tego trenera, ktory usilowal wmowic ze to wszystko jest normalne a Big Lick to naturalny chod dla walkerow. Spralabym go po mordzie i naplula!

Wczoraj +23C, a dzis pada snieg...

No to masz niezły kalejdoskop pór roku

Ano mam. Dzis znowu ma byc okolo 20C...
Welcome to Texas

Dianko, PW

Ja nie widzę filmiku tylko czarną kratkę

Wiele mogę zrozumieć i pojąć, ale tego nie po jaką jasną cho....męczą tak te konie? co oni im na kopyta zakładają to jakieś chore jest nie znam angielskiego więc nie wiem co tam mówili, ale chyba są zwolennicy tego znęcania się nad końmi i przeciwnicy? Nigdy nie zrobiłabym tego swojemu koniowi, nigdy!