Forum Ogrodnicze Oaza

Będzie dobrze ja się nigdy nie zawiodłam

Edytko dobrze to będzie jak wreszcie przyjdzie prawdziwa wiosna i dojdą do mnie moje zamówione róże, bo inaczej rodzina wyśle mnie do watiatkowa. Już dawno nie miałam aż takiej tęsknoty za słońcem i ciepłem. To tego dochodzi niecierpliwość, bo jak się już coś posadziło to się czeka żeby zakwitło i tak w kółko na coś czekam

W tym roku poszłam w róże pnące. Jak ciągle mówiłam, że nie mam na takie miejsca to teraz mając ich ok 120 nagle się okazuje że z 10 to jeszcze gdzieś wcisnę.

Jakie róże pnące zamówiłaś? już się cieszę na widok kwiatów. Mam tylko jedną różę pnącą Alchymist, rewelacyjnie kwitnie.
10 róż będą potrzebować dużo miejsca, rosną szerokie i wysokie

Ilona wrote:
Powiedz mi kochana, jak przycinasz taki rodzaj róż. Też mam różę, która kwitnie wielkimi bukietami, po kilkanaście róż w bukiecie. Pędy bardzo długie, czasem ponad 1,5 metra i wciąż tylko nie wiem jak prawidłowo przycina się takie róże. I jeszcze jedno pytanie, co masz pod różami? Chodzi mi o ograniczenie wzrostu chwastów pod różami. Ja nie mam agrowłókniny i ciągle coś się tam wysiewa. Pozdrawiam.

Mam już Luisa Odier , który też będzie prowadzony jak pnąca,
Sweet Lagunę której kwiaty mi się nie podobają, dlatego z miejsca przy tarasie wyląduje w tym roku na końcu ogrodu i Rosannę.
Reszta będzie rozciągnięta po płocie. Nie wszystkie to pnące ale taką mają u mnie grać rolę - liczę na duże okazy.
A zamówiłam:

- Giardina - jasny róż
- Martim - ciemny róż
- Mme Isaac Pereire - ciemny róż
- Teasing Georgia - herbaciana
- A Shropshire Lad - różowo-cielista
- Schneewalzer - biała
- UETERSENER KLOSTERROSE - biała
- Peny Lane - cielista

Jak widać gustuję w różach w kolorze wszelkiego różu,fioletu i biało-kremowych. W zasadzie cały ogród jest w miarę utrzymywany w tej kolorystyce, choć mam też róże czerwone jak Piano i Capricia Renaissance. Żółtych nie mam ale podobają mi się żółtawe typu Casanova i takich mam też kilka dla akcentu mojej rabaty z różami biało-fioletowymi.
Jejku jak ja już bym chciała zobaczyć te moje różane skarby

Clair Renaissance jesienne kwitnienie


Potrafi wypuścić na prawdę długie baty na ponad 2m


Jesienna Marie Antoinette - kolor kwiatu różni się od czerwcowego kwitnienia

Akwarelo tnę je nisko, zostawiam 3-4 pędy te najgrubsze i tnę je na ok 3-4 oczka, resztę wycinam,wszelkie słabe pędy usuwam. wyrastają wtedy tak na 1,20 a do jesieni wypuszczają właśnie bardzo długie pędy, często większe ode mnie (jak w poście wyżej Clair) Na zacytowanym zdjęciu jest Blue for You i z racji że rośnie u mnie w tylnej części rabaty w tym roku przycięłam ją wyżej, tak ok 50cm bo zobaczymy czy uda mi się z niej zrobić mały klimber.
Pod różami mam różnie: żwir, korę lub nic
Przysypane żwirem rosną bardzo dobrze, woda im nie zalega, kamienie się nagrzewają oddając nocą ciepło jedyny minus - jak już coś się wsieje to ciężko wyrywać z pomiędzy kamyków. Dlatego najbardziej lubię zwykłą ziemię bo najszybciej się to obczyszcza z chwastów. Pomiędzy różami sieję różne jednoroczne (na rabatach typowo różanych)

Ilonko a masz może róże krzaczaste/parkowe? Chodzą za mną ostatnio takie
ale na razie kupiłam 3 różne w biedrze

Serdecznie dziękuję. Będę częstym gościem w twoim ogrodzie. Pozdrawiam

Zeberko mam oczywiście to był mój bzik z zeszłego roku, bo chcę róże wykorzystać również na przetwory, więc nabyłam kilka rugos i im podobnych, mam również kilka historycznych. Tak na szybko jakie przychodzą mi na myśl:
ritausma, agnes, hansa, roseraie de l'hai, kórnik, tuscany superb, rose de resht, Louis Odier, Margaret Hilling, Alexander MacKenzie i pewnie kilka jeszcze zapomniałam
Poza tym angielki również potrafią wyrosnąć na całkiem pokaźne krzaki.

A jakie masz z biedronki?

Witaj Ilonko
Cóż ja tu widzę ? kolekcja róż imponująca
Może mnie nimi zarazisz , bo wstyd mi się przyznać ale ... nie mam żadnej
Pozdrawiam i fajnie że Jesteś z Nami

Elu przy Twoim morzu kwiecia to ja tylko mogę bić ukłony U mnie do tej pory nie było ani jednej lilii.
Róże to choroba bardzo zdradliwa, zapycha rabaty i opróżnia portfel ale cóż, ja już na nią zapadłam do tego stopnia, że powoli myślę które rośliny ewentualnie wyautować i tak świerk srebrny dostał już karę śmierci z odroczeniem do Bożego Narodzenia
Od wczoraj byłam w Twoim ogrodzie już kilka razy.
Niestety łatwo się zakochuję i gdzie nie zajrzę tam coś mnie złapie za serce. Powinnam mieć na tym forum zakaz wchodzenia w cudze ogrody. Zauroczyły mnie Twoje martagony, potem jeszcze idąc tropem zobaczyłam Łatki okazy i bach już zamówiłam 5 sztuk

Zamówiłaś martagony to fajnie . Tylko pamiętaj ; one potrzebują dwa sezony na aklimatyzacje w nowym miejscu także szału w tym roku nie będzie .
Ale po dwóch latach to ; będzie juz tylko lepiej
Także daj im czasu , cierpliwość zachowaj i dobrze wybierz miejscówkę by potem ich nie przesadzać .
Teraz cebule są tańsze , to nie to co kiedyś .
Wydaje mi się , że żadna pasja tak nie drenuje naszych kieszeni jak ogród
Kurcze , szkoda tego świerka ale jak mus to mus

Kupiłam za niecałe 10 zł/szt. Nie znam tego sprzedawcy więc "sie zobaczy" czy to rzetelna firma.
Dziękuję za rady, na pewno tak zrobię jak radzisz.
Z drzewami to tak bywa, że jak małe to się często coś blisko sadzi a potem włazi jedno na drugie. Z drugiej strony ciężko posadzić drzewko i w obrębie np 2 metrów czegoś nie wetknąć jak już miejsca zaczyna brakować i czekać parę lat aż się rozrośnie. Więc lepiej usunąć teraz jedną roślinę niż 20 innych które rosną dookoła.

A tak otworzyła się kamelia, na czas mrozów wyniesiona do garażu. Czy ktoś kojarzy co to za jedna?

Śliczna kamelia
Róże z biedry to Piccadilly i Dessa oraz pnąca żółta bez nazwy.
Muszę pooglądać te, które mi wypisałaś Zwykłe rugosy już mam


edit.pooglądałam i jestem zachwycona
Alexander MacKenzie, rose de resht oraz tuscany superb

Moje wszystkie rugosy są pełne. W dodatku w kolorach różu, żółci i bieli no ale wiadomo z czegoś wybrać trzeba a mi zależało na dużej ilości płatków (konfitury)

aleksander mckenzie - takie zdjęcie znalazłam w tym roku bardziej się przyłożę do fot
Zdrowa sympatyczna róża o doskonałej mrozoodporności

Ilonko, kamelia wygląda na Dr. King`a
PORÓWNAJ
Czytam, że "wpadłaś" w martagony - napisz mi PW, gdzie zamawiałaś, może mam doświadczenie z firmą