TEMAT: Między kuchnią a ogrodem

Między kuchnią a ogrodem 28 Kwi 2019 17:54 #654755

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
I mam nadzieję Aniu, że będziesz miała rację, tzn. Twój "prorok". Co prawda do ochłodzenia jeszcze sześć dni i coś się może zmienić, ale wiadomość o 1 stopniu rano i tak mnie przeraża :dazed:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Między kuchnią a ogrodem 05 Maj 2019 13:01 #655871

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
To jest kawałek schabu, rozciętego "na ślimaczka". Później trochę jest rozbity. Posmarowany jest pastą umami. Na pastę umami dam przepis jak będzie się zbliżał sezon na pomidory :) . Sądzę, że można posmarować musztardą, lub gęstym keczupem /swoim oczywiście/i posypać suszoną papryką. Co kto lubi. Posolić oczywiście. Jako, że schab jest suchawy, to przełożyłam go wędzoną słoniną, suszonymi pomidorami w oleju i suszoną cukinią.

20190501_203409.jpg

Zawinęłam i zawiązałam

20190501_2038141.jpg

Włożyłam do szynkowara, szynkowar włożyłam do wody. Podgrzewałam to bardzo wolno, aż do momentu zagotowania się wody. Trochę to trwało. Wyłączyłam, a po jakiejś godzinie znowu zaczęłam podgrzewać do zagotowania się wody i wyłączyłam. Po chyba godzinie włożyłam termometr do mięsa celem sprawdzenia temperatury. Było 85 stopni, więc bardzo dobrze. W tym wolnym gotowaniu chodzi o to, żeby mięso zostało soczyste. Mięso w szynkowarze nie było ściśnięte, tylko włożone i przykryte. No i wyszło takie coś

20190502_142843-2.jpg

A takim sposobem gotuję. To garnek do gotowania szparagów. Dzięki koszyczkowi, szynkowar nie dotyka dna

20190505_125555.jpg


20190505_125615.jpg

Oczywiście do roladki można dać co się ma, ale radzę dodać słoninę, lub tłusty boczek.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Łatka, Mamma, Szafirek, Basia Rozyczka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 05 Maj 2019 13:33 #655879

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Janinko to naprawdę działa. Teraz ja się uśmiecham i to od ucha do ucha :)
Pyszności. Aż muszę wytrzeć podłogę...
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 05 Maj 2019 13:34 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 07 Maj 2019 18:42 #656193

  • Aggi
  • Aggi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 98
  • Otrzymane dziękuję: 184
Janinko -przeglądam twój wątek właśnie ,a mój M wchodzi i widząc twój schabik rzecze-a co to za fajne cuś-i poszedł właśnie do kuchni coś zjeść ,bo mu się przypomniało,że jest głodny :lol:

Przyszłość zaczy­na się dzi­siaj, nie jutro.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 14 Maj 2019 20:50 #657457

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Dzisiaj pomysł dla zapracowanych, na posiłek "na źaś". Kupuję zwykle kilogram filetów śledziowych solonych i po namoczeniu przekładam do zalewy octowej. Tym razem zrobiłam na własnym occie jabłkowym. Oprócz typowych dodatków, jak ziele angielskie, liść laurowy, czosnek, cebula, ziarna kolendry i pieprzu, dodaję suszoną paprykę, łychę wegety własnej roboty, koniecznie skórki z cytryny i trawy cytrynowej /jak jest/ i cukru do smaku. Te śledzie leżą sobie w tej zalewie i czekają.

20190514_170927.jpg

Jak jest potrzeba to wyciągam parę filetów i wkładam do jogurtowego sosu. Sos jogurtowy jest akurat taki, na jaki mamy ochotę. Dzisiaj jest z czosnkiem, ostrą papryką i koperkiem.

20190514_170955.jpg

Wychodzi takie coś

20190514_171331.jpg

Następnym razem, będzie sos chrzanowy, albo musztardowy. Na co akurat jest ochota, bo śledzie w zalewie czekają. Kiedyś leżały przeszło miesiąc, tak pięknie przeszły wszystkimi przyprawami, że nie dawałam do żadnego sosu, bo były i bez niego pyszne.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Jasia, Szafirek, Basia Rozyczka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 22 Maj 2019 19:51 #658731

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Teraz trochę o łososiu. Właściwie o jego wędzonej wersji. Zawsze czekam, aż w Lidlu będzie promocja łososia. Zazwyczaj to 39.99 zł, więc cena atrakcyjna, a na ich rybach nigdy jeszcze się nie zawiodłam. Biorę wtedy około 14-15 porcji :whistle: . Porcje są ładne

20190512_095227.jpg

Solę dosyć mocno, bo część soli się wylewa.

20190512_095450.jpg

Układam mięsem do mięsa z powodu łusek.

20190512_095649.jpg

Zamykam szczelnie i do lodówki. Codziennie rano i wieczorem przez trzy dni odlewam wodę i odwracam pudełko. Następnie sprawdzam "słoność". Przeważnie trzeba dosolić i jeszcze dać do lodówki na 1 - 2 dni. Później ręcznikiem papierowym jeszcze osuszam i do wędzarni.

20190519_105530.jpg

Wędzę takimi zrębkami

20190519_105603.jpg

Za pomocą takiego generatora dymu

20190519_105635.jpg

Który wkładam od otworu na dole wędzarni

20190519_110012.jpg

Wędzarnia jest tuż, tuż przed remontem, bo była lekka awaria

20190519_110057.jpg

Termostat ustawiam na 30 - 35*, ale nie tym razem, bo jak wędziłam tym razem, to było tak ciepło, że wędzarnia od słoneczka nagrzała się do 35*
A to efekt

20190522_142102.jpg

Na drugi dzień do woreczków i do zamrażarki. Do następnej promocji wystarczy :happy:
Zapomniałam jeszcze dopisać, że tak można robić łososia bez wędzenia i z dodatkiem np. koperku. Wtedy najlepiej jednak łososia dobrze obciążyć, żeby pozbyć się dużo wody. Po paru dniach robi się pięknie szklisty. Można też dodać buraczków, wtedy łosoś uzyskuje piękny kolor. :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2019 19:56 przez JaNina.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Betula, Mamma, Szafirek, Basia Rozyczka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 22 Maj 2019 20:10 #658738

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Janinko, ostatnio nie bardzo u mnie z czasem, ale śledzę na bieżąco :)
Co tam dodałaś za tajemniczy składnik do placków z liści rzodkiewki, przyznaj się.
Śledzik już mnie skusił, napisz tylko, jak mocny ma być ten ocet w zalewie (tak "pi razy drzwi") :silly:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”

Między kuchnią a ogrodem 22 Maj 2019 21:13 #658754

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Ocet zwykły 10%, ja daję deczko mniej niż w przepisie, ale warto najpierw zrobić wg przepisu.
Ciasto na racuszki to: mąka pszenna, woda, drożdże, odrobina papryki pikantnej i sól. Też ma być jak gęsta śmietana. Jak urosło dodałam posiekane liście. Takie wyszło

20190522_151237.jpg

I ta łycha ciasta to oleju 175*, ja używam frytownicy.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Aggi, Jaedda

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 20:00 #666529

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Czas odkurzyć wątek. Jest powód. W tym tygodniu byłam w restauracji w Tychach Paprocanach, w której była rewolucja Pani Gessler. Akurat ten odcinek widziałam. Rewolucja polegała na tym, że wprowadzono zestaw degustacyjny. Teraz jego koszt to 41 zł. Czy to dużo, czy mało, nie mnie oceniać. Dania zmieniają się sezonowo. Jedzenie, no cóż, jak dla mnie dobre. Proszę pamiętać, że to co dla mnie zaledwie dobre, ktoś inny oceni jako pyszne. W tym przypadku, chyba ze świecą szukać kogoś, kto powie, że niedobre. Musimy pamiętać, że takie restauracje muszą zadowolić szeroki przekrój społeczeństwa. Dla smakoszy, bywa i że dla snobów, to już gwiazdki :whistle: . Co do smaków, to nie zaskoczyło mnie nic. Jedynie czego jeszcze nie jadłam, to zupa krem z cukinii z pomarańczą i buraczki z pomarańczą. Sama już robiłam zupę krem z dyni, marchewkę i przecier pomidorowy z pomarańczą /wszystko osobno :happy:/ . Muszę powiedzieć, że cukinia i buraczki z pomarańczą, to też duet doskonały. Kelnerka nakładała kolejne porcje potraw sama, wydaje się że mało, ale na przedostatnim daniu poległam /golonka/ poprosiłam o spakowanie. Mąż zjadł wszystko :devil1: ale z trudem. Syn tak jak ja, nie dał rady :happy:. Muszę jeszcze nadmienić, że prawie wszystko było przyjemnie pikantne, dla mnie, ale dla np. dla dzieci, już niekoniecznie :ohmy: . Nazwy restauracji nie napiszę, bo to nie reklama :)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mamma, Basia Rozyczka

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 20:20 #666534

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Janinko, jak idę do restauracji, to spodziewam się wyjątkowego smaku, takiego zaskakującego i nie powtarzalnego. Myślę, że 1000 razy bardziej , wolała bym zagościć w Twojej kuchni, bo czuję na odległość, że był by to właśnie strzał w 10-tkę.
Zawsze czekam na Twoje przepisy :hug:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Za tę wiadomość podziękował(a): Basia Rozyczka, JaNina

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 20:42 #666539

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Jadłam już w różnych, a raczej u różnych Szefów. I gwiazdkowych i przydrożnych. Niestety etap zaskoczenia smakami, mam za sobą. Inspirują mnie różne przepisy, ale nie ma niestety już efektu wow :huh: . Jest pysznie, jest doskonale, ale brakuje mi tego "wow".
Co do restauracji, no cóż, jak się podróżuje po Europie /dalej nie byłam :whistle:/ , to warto jeść tam, gdzie nie ma turystów, tylko tam gdzie jedzą miejscowi. Przyszła teraz refleksja, co wolałabym zjeść. Kolację którą jadłam w Hotelu Ritz w Berlinie, czy jedzenie z food trucka też w Berlinie. Kto mnie zna ten zgadnie ;)
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 21:14 #666548

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Jestem tylko smakoszem nie kucharzem. Ty moja droga masz jedno i drugie.
Zawsze szukam tego wyjatkowego balansu smaków.
Niestety wykwintność składników nie ma tu nic do tego a snobizm i gwiazdki to też nie dla mnie ;) Magda G. i te jej przepisy też wydają się takie "wyreżyserowane".
Najbardziej smakowo zaskoczyła mnie oryginalna kuchnia chińska i japońska (choć nie wszystko z ich menu jest "zjadliwe"). Mają szczególną filozofię smaku.
Niestety w tym przypadku sam przepis nie wystarczy, kucharz musi pokazać jak i z czego to robi.
Z drugiej strony, prosty żurek, dobrze zrobiony też potrafi być niebem dla podniebienia...
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2019 21:21 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): JaNina

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 21:52 #666552

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20114
  • Otrzymane dziękuję: 84044
JaNina wrote:
Co do restauracji, no cóż, jak się podróżuje po Europie /dalej nie byłam :whistle:/ , to warto jeść tam, gdzie nie ma turystów, tylko tam gdzie jedzą miejscowi.

:bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:

Dziewczyny - zapraszam do Kotliny Jeleniogórskiej, naprawdę jest u trochę smacznych miejsc.
Ale może nie mam dość wyrafinowanego gustu - lubię jak najprostsze, mało przetworzone potrawy, tyle, że z dobrych surowców. Dlatego ponad wszelkie inne stawiam kuchnię włoską.
Ale żurek w folwarku w Łomnicy - :hearts: :hearts: :hearts:
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2019 21:52 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Między kuchnią a ogrodem 06 Lip 2019 22:25 #666563

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Łatko kusisz...
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2019 22:26 przez Mamma.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, JaNina

Między kuchnią a ogrodem 07 Lip 2019 08:01 #666580

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Dopiero dzisiaj odpowiadam, bo normalnie musiałam iść spać. Nie potrafiłam utrzymać powiek, cały czas opadały :whistle:
Kuchnia włoska jest kochana, bo jest prosta, a do tego bogactwo jarzyn i owoców. Włoskie Nonny potrafią z niczego, coś wyczarować, a za dobre antipasti, to dałabym się, no, pokroić, to nie :happy: . Tak właściwie, to wszystkie tzw. wiejskie kuchnie są najlepsze, bo są proste. Ale te smaki są mi znajome i tylko czasem coś mnie zaskoczy. To chyba dlatego, najbardziej fascynuje mnie kuchnia azjatycka, bo tam mam jeszcze co nieco do odkrycia. Mam nawet parę nowych składników, ale muszą poczekać, aż będę miała czas i natchnienie :wink2:
A żurek, no cóż, dobry żurek nigdy nie jest zły. Narobiłaś mi Aniu takiego smaka, że zaraz sobie nastawię zakwas :happy: . Zaczyn przechowuję w lodówce :yummi:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mamma, Barborka

Między kuchnią a ogrodem 22 Lip 2019 19:48 #668957

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
JaNina wrote:

20190218_163449.jpg

Tak było 18.02. a tak jest teraz.

48B7F813-3615-4B97-AF50-684322A935D5.jpeg

Nie podobają mi się te puste miejsca z przodu. To po cebulowych. Muszę przeorganizować rabatę, bo ta mi się już zbytnio nie podoba. I co najważniejsze, muszę zacząć wprowadzać rośliny o większej wytrzymałości na suszę. Będzie też więcej bylin.
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Betula, Szafirek, Barborka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 15 Sie 2019 17:15 #672175

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Dzisiaj przed obiadem, zaglądam do lodówki, a tam w szufladzie leżą sobie wypestkowane morele. Zapomniałam. Nie było tego dużo, ale jednak. Najlepiej upiec jakiś placek, pomyślałam. Co najszybciej? Jak u mnie, to biszkopt.
4 jajka
120g cukru
Ubić na sztywno. Ja ubijam w planetarnym
150g mąki /ja do biszkoptu zawsze daję krupczatkę, chyba, że nie mam/
50g mąki ziemniaczanej
5g proszku do pieczenia
Suche składniki dodaję sukcesywnie, wolno mieszając.
Jak biszkopt był gotowy, zauważyłam słoik musu jabłkowego, 250ml, a ubrana tylko łyżka. Cóż mi szkodzi, pomyślałam. Małymi porcjami dodawałam mus do ciasta, a mieszałam końcówką miksera do ubijania, ale trzymałam ją w ręce. Robiłam to delikatnie, ale bardzo ładnie się wymieszało.
Do formy, na górę morele i hyc do piekarnika na 40 minut, w temperaturze 180*.
Nawet się nie spodziewałam, że wyjdzie takie dobre

B7CDF2D6-7E7B-4535-B9AC-201F896A133A.jpeg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mamma, anaka, ewakatarzyna

Między kuchnią a ogrodem 15 Sie 2019 18:03 #672182

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Janinko, mniam :P
Mam prośbę, czy była by możliwość, abyś wrzuciła przepisy na swoje must have przetworowe? Takie, które robisz co roku :hug:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.918 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum