Forum Ogrodnicze Oaza

Śliwką kometa leci już z drzewa

Śliwki odmiany Kometa niestety już się kończą.
Jest nadzieja że uda się uratować drzewo.



Zjadłem też pierwszą swoją brzoskwinie

Sezon arbuzowy rozpoczęty.

Puk puk jest tutaj ktoś ?

Niestety ze względu na pracę ostatnio nie mam czasu na działkę a nawet na udzielanie się na forum.
Obiecuję że jak tylko będę miał urlop to podsumuje obecny sezon.

Paweł napisz w podsumowaniu jaką masz brzoskwinię, ma dużo owocu.
Ja się naciołem , posadziłem i okazało się że bez obcego zapylacza jest du..., a na drugie drzewko obecnie miejsca brak. Problem rozwiązał się chwilowo sam, ubiegłej zimy drzewko zmarzło.

brodus wrote: Piękne owoce i jakie zdrowe!. Brzoskwinie pierwsza klasa

Czas podsumować 2021.

Był to bardzo ciężki rok. Zachorowanie na covid, zalewanie działki oraz bardzo dużo pracy od czerwca. Dużo porażek ale były tez sukcesy.

Porażki:
- porażka w uprawie pomidorów i papryk
- padły truskawki
- padła większość malin letnich
- buraczki ćwikłowe malutkie choć tak samo smaczne jak w poprzednim roku
- porażka z fasolami
- porażka z rabatami ozdobnymi
- po raz drugi padła czereśnia Vega

Sukcesy:
- bardzo dobry rok dla arbuzów, melonów i dyń
- Ładnie urosły marchewki (czerwone i żółte)
- bób też ładnie plonował
- ładnie plonowały jagody kamczackie (polubiłem ich smak, zwłaszcza z lodami )
- zjadłem pierwsza własną Węgierkę Dąbrowicka (była 1 sztuka ), podobnie jedna czereśnia na Buttera Czerwona
- ładnie plonowała Śliwa Kometa i Brzoskwinia, było też kilka nektarynek
- próbowałem też szczepień, może nie odniosłem spektakularnych sukcesów ale coś m i się przyjęło
- zakochałem się w daliach (niestety w złym momencie wykopałem i źle zabezpieczyłem więc w przyszłym roku trzeba będzie kupić nowe.
- bardzo posmakowały mi własne jeżyny (robię kolejne sadzonki)


Nie poddaje się

Coraz więcej mam grządek podwyższonych.
Nowe nasadzenia truskawek ładnie rosną. Posadziłem dzisiaj 18 sztuk odmiany powtarzającej. Sadzonki pozyskałem sam z 4 sadzonek które dostałem w tamtym roku. Na posadzenie czekają też sadzonki truskawek które dostałem od Anulab -bardzo dziękuje (wsadziłem je do doniczek i mam teraz ładnie ukorzenione sadzonki.






Posadziłem po raz kolejny cebulowe (czosnki ozdobne, narcyzy, krokusy, szafirki, koronę cesarska) tym razem na grządce podwyższonej.
Posadziłem tez cebulowe w doniczkach. Zobaczę jaki będzie z tego efekt wiosną.

Jak można przeczytać, sukcesów było więcej niż porażek, więc całkiem udany sezon miałeś , a nowy rok przyniesie kolejne sukcesy, bo zapał do pracy widzę wielki

Puk puk co tutaj tak cicho ?

Niestety mam taki nawał pracy że działka leży odłogiem

Paweł witaj ,przecież to zima do wiosny się obrobisz nie martw się na zapas .
Ważne ze ok u Ciebie chyba wszystko

Paweł, dotarłam do końca
Wątek bardzo ciekawy, właściciel bardzo pracowity a efekty przy takich przejściach spektakularne

Na kilka rzeczy zwróciłam uwagę i nie znalazłam odpowiedzi. Kupiłeś sekator do szczepień. Jak działa? Sprawdził się?Pisałeś, że wiesz już jakie błędy popełniłeś przy szczepieniach? Możesz napisać jakie?
Tez szczepiłam drzewka. Coś tam wyszło ale mniej niż więcej, więc dalej temat drążę Chciałam mieć na jednym drzewku kilka odmian ale nie dlatego, że brakuje mi miejsca ale dlatego, że nie lubię marnotrastwa. Nie potrzebuję dużo jabłek, a chcę mieć różne odmiany stąd te szczepienia. Niestety coś tam chyba knocę bo niewiele mi się udaje. Jabłka, czereśnia i gruszka jakoś się przyjęły ale śliwka i brzoskwinia za nic nie chce mimo kilku prób i nie wiem gdzie jest błąd.

Fajny też pomysł z ukorzenianiem truskawek od razu w doniczki. Niby takie to proste a do tej pory na to nie wpadłam W tym roku wykorzystam ten patent, chociaż zarzekałam się, że truskawek już nie będzie. Ja mam alergię a reszta rodziny spożywa ale nie pomaga.

Dużo też odmian próbujesz sadzić. Podziwiam Cię za to. Dużo pracy ale też finansowo spory wydatek. Za to dzięki temu , że jesteś taki eksperymentator dowiedziałam sie kilku ciekawych rzeczy. Zaciekawiła mnie ta malina czarna i chyba foletową też masz? Jaki maja smak w porównaniu do czerwonej jesiennej? Pamiętasz?

Borówki u mnie też słabo rosną i miałam wyłożyć je w tym roku czarną matą a tu doczytałam, że to zły pomysł. Człowiek ciągle się uczy

Nigdy też nie miałam odwagi posadzić arbuzów. A tu proszę- da się. Zauważyłeś że jakieś odmiany sprawdzają się lepiej w naszym klimacie niż inne? Gdzie kupujesz nasiona arbuzów?

Podsumowując: wartościowy wątek.
Podziwiam i życzę wiele sukcesów.
A na tykwę zarezerwuj dużo miejsca bo rośnie jak szalona

Sekator do szczepień z jednej strony fajny gadżet ale z drugiej strony albo go nie umiem używać albo wkładki wycinające są tępe a ja nie potrafię ich dobrze naostrzyć. Skończyło się na tym że szczepiłem tradycyjnie.
Największym moim błędem było zaszczepienie na podkładkach i zostawienie w piwnicy z temperaturą około 18 stopni. Po dwóch tygodniach powinienem przenieść w chłodne miejsce. Przez to że było za ciepło to zrazy zaczęły wypuszczać liście a potem po wywiezieniu na działce padły.

Najlepiej przyjęły mi się szczepienia kiedy zraz i punkt szczepienia były grubsze. Ogólnie szczepienia na już podrośniętych drzewkach w większości mi się przyjęły. Zobaczymy jakie będą w drugim roku po zaszczepieniu.


Robienie sadzonek truskawek w doniczkach ma ta zaletę że po kilku tygodniach mamy fajnie ukorzenione sadzonki które mozemy posadzić albo przetrzymać w doniczkach do wiosny


Sadzę dużo odmian w małych ilościach aby samemu przekonać się co mi będzie smakować. Pracy rzeczywiście dużo włożyłem. Finansowo nie szaleję. Kupuję przeważnie małe sadzonki które są tanie ale trzeba poczekać na efekt rok-dwa dłużej albo szukam na wyprzedażach. Czasami udawało mi się kupować rośliny które słabo wyglądały ale miały ładny system korzeniowy (np: maliny, truskawki które kosztowały w doniczce 1-2 zł -normalnie to tyle kosztowała by mnie sama doniczka )

Jeśli chodzi o maliny to bardzo smakuje mi czarna malina, natomiast fioletowa ma taki sobie smak ale jest ciekawym urozmaiceniem.

W przypadku arbuzów w pierwszym roku korzystałem z nasion z straganiku i też były smaczne. W 2021 kupiłem kilka odmian w oryginalnych opakowaniach. Polecam arbuza Ashai oraz Złoto Wolicy bardzo smaczne a arbuzy mają wagę 3-6 kg więc można zjeść na raz

W tym roku poniosłem chyba największe wydatki pod kontem roślin ozdobnych: cebulowe i byliny choć też przeważnie kupione na wyprzedażach XI-I. Zobaczymy jaki będzie efekt. Na razie w doniczkach z lazaniami zaczyna robić się zielono więc może uzyskam zakładany efekt.

Trzymam kciuki za piwonie które kupiłem na dużej wyprzedaży i posadziłem w doniczkach. Nawet jeśli połowa będzie rosła to i tak za 2-3 lata będę bardzo szczęśliwy a kosztowały mnie około 5 zł za kłącze.

Pawle, nie odniosę się do Twoich upraw warzywno-owocowych, te interesują mnie raczej dopiero, gdy trafią do kuchni.
Cóż, o ile z powyższych można mieć jakąś korzyść wymierną, rośliny ozdobne raczej narażają nas na mniejsze lub (w miarę czasu, jak poucza moje doświadczenie) większe wydatki. Chyba, że mamy twardą wolę i zapieczętowaną kieszeń. Za to jakie pozytywne emocje przynoszą, ileż radości!
Odzywam się konkretnie w sprawie piwonii - bo faktycznie takie kupowane w marnym stanie mogą albo w ogóle nie ożyć, albo wymagać intensywnej terapii przez kilka lat, nim zakwitną. Sama wpadłam w manię piwoniową stosunkowo niedawno, szczególnie odnośnie piwonii bylinowych i międzysekcyjnych - i mam sporo egzemplarzy, co jeszcze nie kwitły. To żarłoki, wymagają dokarmiania szczególnie w fazie zawiązywania nowych "kłów", czyli latem i wczesną jesienią. Podobno najlepszy obornik - ale nie dla mnie, z powodu moich suk.
W każdym razie zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami w wątku tematycznym, napisz, jakie odmiany masz, na pewno znajdą się osoby chętne do wymiany.
Jako że - jak napisałam - moja przyjaźń z bylinówkami jest świeżej daty, mogę Ci ofiarować w odpowiednim czasie (sierpień) na dobry początek piwonię lekarską, taką staroświecką. A może i coś jeszcze, się zobaczy.

Bardzo dziękuję za dobre słowo. Sam jestem ciekaw jak mi pójdzie.

Mam to szczęście że niedaleko mnie są dwie małe stadniny i bez problemu mogę z nich dostać obornik koński za darmo

Problemy z odprowadzaniem wody z działki skończą się za 2-3 lata jak gmina przebuduje drogę i przy okazji zrobi odwodnienie. Na razie testuję grządki podwyższone i mega się sprawdzają.

W zeszłym roku posiałam piwonie z nasion a to podobno wymaga mega cierpliwości. Zobaczymy czy choć jedno wyjdzie.

A teraz jeszcze o szczepieniu, bo zamierzam szczepić śliwki. Jak tam z terminem pozyskiwania zrazów. Kiedy pobierasz? Dużo się naczytałam i informacje są różne.

Zrazy pobierać najlepiej jak pąki są w uśpieniu i jeszcze nie ruszyły. Pewnie teraz to już ostatni dzwonek. Ja w ubiegłym roku dostałem za darmo zrazy kilku śliw i śliwek japońskich z instytutu w Skierniewicach. Przysłali mi je w lutym i trzymałem w lodówce do momentu szczepienia.