Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo dziękuję

Z powodu perzu musiałem wykopać jagodę kamczacką.



Po oczyszczeniu poszła do doniczek 25l.
Przy okazji odcielem ukorzenione gałązki i z 1 sztuki mam 3

Ładna pogoda więc czas posadzić kupione i zadołowane jesienią sadzonki od Konieczko.

Brzoskwinia Velvet, czereśnie Burlat i Vega poszły od razu do ziemi.




Natomiast brzoskwinia płaskoowocowa i śliwa Presenta (dopiero teraz zauważyłem swoją pomyłkę -mialem kupić śliwę Prezydent) do doniczek.



Do doniczek 25l posadziłem:
-agrest Invicta
-agrest Kamieniar
-agrest Spine Free
-porzeczka czerwona Roland

W doniczkach z posadzonymi kłączu piwonii zaczęły pojawiać się kiełki.
Chyba coś z nich będzie

Coś będzie, choć w pierwszym (albo i drugim) roku po posadzeniu niewielkiej karpy to przeważnie same listki.

Mam świadomość że pierwsze kwitnienie będzie za 2-3 lata. Dlatego posadziłem je do doniczek bo nie wiem w którym miejscu będą rosły na stałe.
Z działką mam teraz sporo wydatków więc nie stać mnie na kupno dużych karp piwonii. W ogrodniczym pięknie wyglądają piwonie w doniczkach. Kwitną pewnie już w pierwszym roku po posadzeniu i chętnie bym takie kupił ale na razie wydatek 80-120zł jest dla mnie za duży. Dlatego uzbroilem się w cierpliwość i idę małymi kroczkami.
Ważne żeby karpy w tym roku puściły liście i rozbudowywały korzenie. A za 2-4 lata będę cieszył się pięknymi kwiatami (mam w doniczkach chyba z 10 odmian)

Jestem i tak mile zaskoczony że z niewielkiej karby za 4 zł wybijają 4 pędy. Nie było widać na nich aż 4 oczek.

No jasne, że nie wszystko na raz. Tym bardziej, że o ile ogród warzywny czy sad dają jakieś tam wymierne, materialne korzyści, to kwiaty...cóż, tylko rozkosz oczu i nosa.
Jeśli lubisz piwonie, może spróbujesz z drzewiastymi? To one są moimi zasadniczymi faworytkami, choć tu czas oczekiwania na spektakularne kwitnienia waha się od 3 (dla dużych sadzonek) do nawet 5-6 lat. Za to są bardzo, bardzo długowieczne i odporne praktycznie na wszystko.

Podobają mi się z ogrodu mamy. Ja zaczynam z nimi dopiero przygodę. Zresztą tak jak z innymi roślinami ozdobnymi

Na razie eksperymentuje żeby zobaczyć co mi się spodoba. Przy okazji uczę się na błędach

Zaciekawiła mnie piwoniami drzewiastymi.

Pawle, jeśli Cię zaciekawiłam - zapraszam albo do wątku tematycznego, albo uprawiając prywatę do mojego ogrodu - musiałbyś cofnąć się tak do maja.

Pierwszą piwonię drzewiasta zobaczyłam będąc nastolatką, gdy z rodzicami przeprowadziliśmy się do dzielnicy Wrocławia z stosunkowo dobrze zachowanymi poniemieckimi domkami - i ogrodami, w których w szczególności pozostały (początkiem lat siedemdziesiątych) takie rośliny "żelazne". To było, jakbym ujrzała rajskiego ptaka na gałęzi - drzewko obsypane wielkimi, różowymi kwiatami. Wtedy nie do zdobycia.
Teraz mam ich...kilkanaście, różnej wielkości, gdybym rozporządzała większą powierzchnią, pewno bym nadal powiększała kolekcję.
Piwonie drzewiaste mają i tę fajną cechę, że budzą się bardzo, bardzo wcześnie, nawet w lutym. Teraz mają wielkie przyrosty i pąki kwiatowe wielkości sporej wiśni.



Widok krzewów budzących się do życia schyłkiem zimy pompuje mnie dobrą energią i otuchą, choć młodzi ludzie być może odczuwają to inaczej. Zdjęcie (sprzed chwili, zrobione dla Ciebie) usunę, by nie śmiecić Ci w wątku.

Cieszę się, że masz piwoniowe plany, tak czy owak.

Pędzenie dalii przyspiesza Jutro Pan Stanisław wysyła do mnie zamówione dalie więc będzie w weekend zabawa



Żółta kanna też wybija pąki. Pierwszy raz będę miał ją w ogrodzie. Jestem ciekaw jak będzie rosła.

Paweł nie sadź tych nowych dalii za wcześnie ..
(...) Do doniczek można posadzić je już na początku maja, pod warunkiem, że będą one wnoszone na czas przymrozków do domu. Dalie są wrażliwe na niskie temperatury i już nawet niewielki mróz może je zabić!)

(...)W GRUNCIE
Karpy dalii (składające się z kilku lub kilkunastu bulw) ostatnie pół roku spędziły w przechowali (w temperaturze 5 do 8°C), odpoczywając i czekając na nowy sezon. Druga połowa maja to doskonały czas, aby posadzić je wreszcie do gruntu. Minęło już widmo ostatnich przymrozków, a temperatura ziemi jest już wystarczająco wysoka, aby te wrażliwe na chłód rośliny rozpoczęły wzrost. Pierwsze pędy zaczną wychodzić z ziemi już po 10-14 dniach. )

Ściąga ze stron info o daliach.

Bardzo dziękuję za uwagii.

W doniczkach podpedzam dalie na zimnym korytarzu. Potem idą do zimnego inspektu na działce i czekają na posadzenie na rabatę po 15 mają.


Dzisiaj po pracy wyciągnąłem z przechowalni lilie i piwonie.

Lilie kupione na wyprzedaży w grudniu. Ładnie rozwinęły korzenie w doniczkach.


W 90% wyszły też piwonie kupowane w grudniu. Wyciągnąłem je z ciemnicy więc blado wyglądają. Jutro z rana przykryje je biała agrowłoknina żeby słońce nie przypaliło.

Ja tak zrobiłam w ub roku bo już rosły na potęgę i niestety długo nie chciały
zakwitnąć a wyrosły badyle chude .Niestety karpy trzeba trzymać tak jak piszą i
nie przyspieszać nic bo potem efekty będą żadne .
U mnie niestety piwnica w bloku za ciepła ,
wieś za zimna .Kiedy tak się chwaliłam tutaj takimi jak Ty masz
to niestety aplauu nie było bo to dla dalii było za wcześnie .
Szkoda byś miał nie mieć normalnego fajnego spektaklu .
Ja też wynosiłam na chłód te z doniczkami, ale to nic nie dało w konsekwencji .
Lepiej trzymaj karpy w chłodnym miejscu ,nawet najbardziej sucha da rade potem w ziemi .
Można położyć na skrzyneczki mokry ręcznik ,papier etc ,jak naprawdę będą za suche .
Kupiłam niedawno parę i siedzą w pudle w szafie na balkonie ,żadnego sadzenia już tak
wcześnie .No i będą u mnie jednoroczne niestety .

Też uważam, że za wcześnie wybudzasz dalie.
Co prawda, nie będę czekać z sadzeniem do ogrodników, ale jeszcze ze trzy, cztery tygodnie to tak. Zależy od prognoz. Dodam, że nie mieszkam na biegunie zimna, a te ogólne uwagi z poradnika odnoszą się pewnie do warunków średnich między Suwałkami a Szczecinem.

Owszem, niektórzy dalie podpędzają, lecz chyba troszkę później. I takie podrośnięte o wiele trudniej przenieść do gruntu. niż same karpy.

Dziewczyny macie pewnie racje. Dlatego dalie które do mnie przyjdą od Pana Stanisława posadzę do doniczek w połowie kwietnia.
Spróbuję poeksperymentować z daliami które już zaczęły rosnąć i zrobię sadzonki

Ładna pogoda. Wziąłem dzień urlopu i pomału działam na działce.
Dzisiaj padło na czyszczenie rabat z truskawkami
Jesienią nie miałem czasu zająć się truskawka powtarzająca San Andreas więc za kare z 10 sadzonek mam 24 szt posadzone. Oraz drugie 24 szt w doniczkach czekające na zrobienie rabaty.

Przyszły zamówione lilie z Lilypol oraz byliny i mieczyki z Benex.






Z wyjątkiem mieczyków udało się wszystko posadzić po pracy. Obawiam się że rośliny rozmieściłem za gęsto i jesienią będę musiał przesadzać.



Coraz ciekawiej jest na rabatach i w doniczkach z cebulowymi.






Widzę coraz więcej wschodzących czosnków ozdobnych

Jeżeli w każdym dołku jest jedna lilia, to dość rzadko sadziłeś.
Ja umieszczam cebule gęsto, co kilka cm. Zwłaszcza jedna odmiana gęsto posadzona robi naprawdę lepsze wrażenie, niż takie mocno rozstawione "patyki".
Ale u mnie słoneczne miejsce na wagę złota, więc może dorabiam ideologię do rzeczywistości.
Twoja szachownica cesarska w donicy naprawdę bardzo do przodu.