Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie tylko jedna rośnie, ale sadziłem zgodnie z zaleceniami Monty'ego Don'a czyli drzewiaste głębiej niż rosły, a bylinowe na tej samej głębokości. Sprawdziło mi się.

Jeszcze trochę High Noon.







Ma w tej chwili 180-200 cm wysokości i kilka dziesiątków kwiatów.

Piwonia drzewiasta, odmiana nn:

Piwonia Rocka tej wiosny 2021

Wyciągam wątek, by pokazać, jak sobie poczynają moje drzewiaste:





Oby nie zapeszyć - pąków więcej, niż kiedykolwiek.

W mojej ocenie potrzebują 2-3 ciepłych dni.

I jedziemy!







A jak drzewiaste w innych ogrodach?

Witam, potrzebuję porady odnośnie mojej drzewiastej , dziś odkryłam że wygląda tak jak na zdjęciu, trzy dni temu wyglądała normalnie . Pędy wyglądają na zwiędłe ale są twarde i obwisłe co robić ?? Roślina ma już 6 lat i nigdy tak nie wyglądała

Ojej, te już chyba stracone; sprawdź delikatnie korzenie, czy coś nie gryzie. Liście też nie wyglądają najlepiej.
Pewno Cię zmartwię - straciłam kilka lat temu dwie drzewiaste w podobnych okolicznościach, nie mam pojęcia, dlaczego.

Dziękuje za szybka odpowiedź, jutro sprawdzę korzenie . uch ciężkie życie ogrodnika

W ubiegłym roku, w podobnej sytuacji, podlałem piwonię drzewiastą roztworem siarczanu miedzi z dodatkiem nadmanganianu potasu i pomogło. Siarczan miedzi to niebieskie kryształki, kupowałem w sklepie ogrodniczym.

Dziękuję, wypróbuję ????.

Jeśli przyczyną jest grzyb, miedź może rzeczywiście pomóc, choć tegoroczne kwitnienie przepadło...
Moje na szczęście ominęły wszelkie rafy i kwitną!

Takie mam trzy - chyba identyczne, choć niestety bezimienne; kwiaty półpełne, średniej wielkości.



To inny krzew





Ta o wiele chłodniejsza w odcieniu, kwiaty ogromne, mocno pachnące; kupiona z etykietką "Lou Yang Hong", co z pewnością nie jest prawidłową nazwą.





Jest dużo niższa od tych ze zdjęć powyżej, choć sadzona w tym samym roku. Jako podobne, badziewne sadzonki szczepione na kawałku bylinowej.

Ta - kompletna pomyłka z OBI, nietania, kupiona jako dość spory krzaczek. Miała być jasnoróżowa. Jest. bardzo jasno różowa. Kwiaty dość małe, tylko dwa okółki płatków



Ważne, że mają w sumie dziesiątki pąków.

Nikt nie chce pokazać swoich? Buuu...to proszę popatrzeć na moje.

Dałaś po oczach

Alu, rozumiem, że Ci się spodobały.
Zachęcam serdecznie, piwonie drzewiaste to klasyczne rośliny dla zapracowanych, raz wsadzone - zwłaszcza jako większa sadzonka - nie chcą dosłownie nic, wytrzymują mróz, suszę, ale nawet podtopienie przeżyją, jak o tym świadczą losy moich. Można nawozić - jak człowiek pamięta.
Zachęcam do zainwestowania w lepsze sadzonki, bo jak kto młody nieprzyzwoicie, może sobie czekać kilka (czy nawet kilkanaście) lat na widoki krzewów obsypanych wielkimi kwiatami, jak kto młody umiarkowanie , istnieje niebezpieczeństwo, że szybciej dopadnie go ten profesor na A.
Zaczynają kwitnąć dwie moje najstarsze - nie dam sobie nic uciąć za to, czy mają więcej, niż 20, ale na pewno nie mniej niż 18 lat.
Bardzo ciemne bordo, pełne kwiaty średniej wielkości, prawie mojego wzrostu i szersza, niż wyższa:





i największa, dobrze ponad dwa metry; kwiaty będą pojedyncze, najbledszy możliwy róż.



Jeszcze cztery inne w pąkach, w tym złocista High Noon.

Bardzo dziękuję za wsparcie, pomogły opryski z "Miedzianu" łodygi z pąkami się podnoszą powolutku, pozdrawiam wszystkich



A to moja piękna na zdjęciach z zeszłego sezonu:



I młodsza 2 letnia siostra :

Amelio, obie śliczne, zwłaszcza ta druga ma unikalny odcień różu.
Z jasnoróżowych mam Babyface, zakwitnie jutro:



Krzew rośnie bardzo powoli, niestety równie powoli przybywa pąków; nie wiem, czy to skutek perypetii w początkowych latach po posadzeniu (jakiś grzyb, stratowanie przez młodą wtedy Lutnię). W każdym razie po prawie 8 latach ma może pół metra wysokości - i w tym roku chyba 4 pąki.

Ale za to jakie! Kwiaty wielkie, jak deserowe talerzyki.