Forum Ogrodnicze Oaza

Na razie nie znalazłam. Współczuje Wam, skąd macie wiedzieć ile sok owocowy zawiera soku owocowego, jakaś masakra.


Edit:
Chyba najprościej będzie ustalić wg fkt zakupu, to co było kupione ze stawką 5% teraz powinno być 0% i oznaczyć sobie te produkty na półkach cenówkami w jednym innym kolorze.

Teoretycznie jeden kg wołowiny jeśli kosztowała 40 zł, potanieje do 38,10 zł, a chleb 5 zł, potanieje do 4,76 zł.

Staram się pomóc jak mogę
A właściwie nie ja tylko M.
On jest od rokminiania takich rzeczy.
Jak przyjedziemy do domu to może coś jeszcze podpowie

Tu są wzory pism, które trzeba umieścić w sklepie.
www.gov.pl/web/kas/tarcza-antyinflacyjna...-informacji-i-zakres

Dzięki dziewczyny i chłopak

Ta bidula odpadła

Mamma wrote:
Kto nie umieści obok informacji dzięki komu ten burdel i podwyżki ten trąba.

Muszę umieścić bo taki mam obowiązek, choć chętnie zmieniłabym treść.

Masz obowiązek umieścić tę pisowską propagandę, ale możesz obok zamieścić inne materiały informacyjne wyjaśniające czemu cena marchewki jest taka sama jak była za kilo, ale teraz za 100g

Kasza gryczana biała moja ulubiona poszybowała z 6zł/kg na 10,40 zł/kg, fasola z 4,20 na 6 z kawałkiem. Najmniej zdrożał groch tylko 60 gr. Teraz 3,80zł/kg . Zaznaczam, że dane sprzed tygodnia.

Zobacz tutaj, to po sąsiedzku, Siemianowice Kapicy, nawet wiem gdzie to:



Od początku tego tygodnia nie mam w sklepie chleba, zamawiam tylko bułki.
Piekarz nie chce odbierać zwrotów a ja nie umiem zrobić zamówienia.
Chleb zdrożał o 6 zł tylko przeliczając cenę gazu.

Dostałam pierwszą fakturę za prąd. Niby zmniejszyli VAT z 23 do 5%, ale jakoś po cichutku podnieśli cenę za kWh. I wyszło mi 0,161568115 zł brutto więcej niż było. Mimo zmiany VAT - "ludzcy panowie", że tylko tyle, czy nie umiem liczyć?

Beata, towary z zał. 10 tylko poz. od 1 do 18 wg strony podatki.biz.pl.
Wzory informacji wstawili na stronę gov dzisiaj, ręce opadają.

Janusz, ja mam od dzisiaj na imię Krysia, ta z Twojego wpisu o Polskim Ładzie, tj.mnie już nie ma, utknęłam w wynagrodzeniach za styczeń, można otrzymać 3 różne wyniki, tak jeszcze nie było.

Alu współczuję

Z mojego doświadczenia wynika, że ten wynik będzie prawidłowy, który dla NICH będzie najlepszy...

I druga prawda - lepiej człowiekowi dać mniej - to mu się potem wyrówna na plus i się ucieszy, a Państwu więcej - bo będzie musiało człowiekowi oddać i znów człowiek się ucieszy

Alu nawet nie wiesz jak ja byłam szczęśliwa, jak US mi zwrócił ponad 2 tys w grudniu, bo Księgowy zrobił nadpłatę. Oczywiście z komentarzem, "że księgowy się pomylił". Nawet Mu nie mówiłam. Przy mojej działalności wychodzą takie jaja.

Teraz znowu będzie przy zeznaniach wina księgowych. Po tym jak się różne grupy zawodowe odezwały po pierwszej wypłacie wynagrodzeń, że dostali mniej, wprowadzili rozporządzenie wg, którego mamy potrącać podatek wyliczony po staremu (odliczone od podatku 7,75% zdrowotnej) jeśli jest mniejszy od obecnego (czyli mam 2 listy płac - starą i nową i porównuję ), ale przepisy się nie zmieniły i w zeznaniach będą wychodzić dopłaty, chyba że zainteresowany złoży kolejne oświadczenie lub ma jakieś odliczenia, ale wtedy zwrotu nie będzie lub będzie mniejszy.

W Twoim przypadku, jeśli w którymś z miesięcy poprzedzających grudzień był duży dochód i została odprowadzona zaliczka, a potem była strata lub dochodu nie było, lub był taki, że równoważyła go lub przewyższała odliczana składka zdrowotna, to zawsze wychodzi w rozliczeniu podatek do zwrotu (o ile zaliczka została wpłacona) i to nie jest żadna pomyłka obliczającego/księgowego, tylko taka jest konstrukcja zaliczek z działalności gospodarczej. Hece wychodzą też przy remanentach, bo tych w zaliczce za grudzień zazwyczaj się nie uwzględnia, a w zeznaniu już tak.

Edit: kiedyś miałam to w tyłku, ale ostatnio mam już wqrwa, bo bez przerwy wylewają pomyje, a to na przedsiębiorców, że winni inflacji, bo dostali środki z tarczy covidowej, a teraz bez przerwy na księgowych, a arytmetyka się nie zmieniła, tylko oni mają pokrętną logikę - ujemne procenty, ujemny podatek - włosy stają dęba na głowie. Kiedyś były takie dane, że 60-65% produktu krajowego brutto wytwarza drobna przedsiębiorczość = kura znosząca złote jaja, ale teraz trzeba ją zarżnąć, bo ktoś ma jakieś dejavu, a w socjalizmie prywatna własność nie miała prawa bytu.

Alu - ja to wiem. Mam tak co roku, bo podatki płacę max do sierpnia
Tylko po co dzwoniła biurwa z US z pytaniem czy konto aktualne, bo księgowy się pomylił?


Edit: "Człowieku nie irytuj się" - szkoda zdrowia.

"Oni są cacy, reszta be" - już nawet się nie dziwię, że idioci to kupują. Jest nadzieja, że może selekcja naturalna trochę ich wykończy - w końcu "konsekrowane ręce księdza" nie mogą zarazić...

Małgosiu PR to podstawa, oni nas mają za debili.

Alu nasze problemy, to nie problemy.

Miałam nie wyjeżdżać do miasta, bo czuję się do bani, ale muszę. Zadzwonił Kolega, że potrzebuje kasę na opłaty, bo po śmierci Żony zablokowali Jej konto do sprawy spadkowej. W domu troje dzieci, kasa na koncie jest, ale nie wiadomo kiedy odblokują...
Akurat ja nie mam, jadę pożyczyć. Wiem, że jak już do mnie dzwoni, to jest im ciężko...

Też tak myślę, znajoma chirurg dziecięcy, zawsze z pogardą mówi o tych naszych podatkach, bo jak jej się "omsknie", to może być tragicznie. I tego się Małgosiu trzymajmy, przeżyłam kawałek komuny, przeżyję i to.
Może dobrze Ci zrobi jak się ruszysz z domu.