TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sie 2023 17:52 #839920

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Cd. "Prawie zielony" trawnik :happy:



I słoneczka chryzantemy, jakby już.. ?? Ona jest bardzo wczesna:



Ostatni:



Lilie jak zwykle nie zauważyły że susza, trochę późno je ogłowiłam ale może im to bardzo nie zaszkodziło:



Dla równowagi, drugiego kwitnienia róż nie będzie, jedynie kilka ma pąki, najwięcej niezawodny Postillion który bardzo dobrze zniósł suszę i w ogóle nie stracił liści jak inne:





Pąki ma oczywiście Luiza, całkiem sporo ale jak się ma dwa i pół metrowe korzenie;



Sporo pąków ma Mary i równie dużo plam na liściach. Powoli zaczyna Barock, są już pierwsze kwiaty ale w ogóle będzie mało:





Laguna nie zrobiła sobie przerwy w ogóle ale to już ostatnie kwiaty; pojawiły się tylko dwa nowe pędy z pąkami;







Madame Isaac Pereire; pąków: dwa:



Z deszczu cieszą się katalpy z nasion, są trzy, teraz sześcioletnie:





Ta trzecia ma ogromne liście;





Słabo hortensje, one jednak muszą mieć wodę:





No i ta mała rozmnożona pod folią po połamaniu przez psa, nie liczyłam że coś z tego będzie a teraz ma już cztery lata. Wciąż mała bo wciąż brakuje wody:



Szarłaty kątem w warzywniku;





Malinowe już, już;



Melony, trochę się różnią:







Okrutnie zachwaszczone ale już muszą wytrzymać tak do zbiorów. Pyszne jabłuszka Discovery:



Antonówka hodowana na przetwory jeszcze długo, to listopadowe jabłka:



Ostatni nabytek bo mi się spodobały, to z Dino:









Z jak wielką ulgą że już nic nie umiera..

(Aniu-Łatko; to jest piwonia Jan van Leeuven, czy mogę Ci ją wysłać wraz z Ramoną??. Jaśko miał obiecane pożegnanie bo nie lubię 'pustych' a jest już następca i czeka na miejsce :wink4: )

Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2023 18:07 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, dana581958, CHI, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula, EwG


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 06 Sie 2023 16:43 #840182

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4806
Jak miło jest czytać tak dobre i optymistyczne wieści :coffe: :dance:

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2023 18:18 #840432

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Tak, one lżej oddychają i ja też :) Wczoraj i dziś deszczyk poprawił (dziś to nawet ulewnie) i jesteśmy świadkiem cudu: całkowicie martwa trawa:





Toć to jeszcze do tego dojdzie że kosiarkę trzeba będzie wyciągnąć :happy3: Wynudziła się w tym roku, pracowała wszystkiego trzy razy. W trawniku nie widać uschniętych badyli bo wszystko co wystawało zostało nisko wykoszone wykaszarką i pozostało tam jako nawóz. Teraz wszystko co wyrasta wygląda nienagannie. No prawie.
Wszystkie części rabaty już wyczyszczone z trupków i widać że budzi się nowe życie, nawet to czemu nie dawałam specjalnie szans, choćby floksy:





Pojedyncze pędy wciąż kwitną, to sieweczka sprzed dwóch lat;



Kiedyś kolekcjonowałam wyraziste kolory, teraz ciągnie mnie do pasteli.





Chryzantemy dostały trochę wody i odżyły;







Trzy razy mniejsze niż normalnie ale żyją. Ta ostatnia, 'cmentarna', bardzo długo siedziała w doniczce bo pogoda nie pozwalała jej przenieść na rabatę, teraz ładnie ruszyła chociaż pąków nie widać. Ładnie się ogarnęły wysokie, Orchid Helen:



I złocień czerwonawy Clara Curtis:



Orliki wzięły chyba suszę za okres spoczynku bo pojawiają się masowo nowe liście, hej, a jakby tak zakwitły :P





A tu zsadziłam dwa razem bo choć sadzone były jako niebieski i czarny, oba okazały się black;



Mam tylko nadzieję że nie zrobią jakiegoś numeru i w drugim kwitnieniu nie okaże się że jednak nie było żadnej pomyłki. A czerwonego jak nie było tak nie ma, skąd by tu go dorwać? Bo jak się okazuje na sklep nie ma co liczyć, mój bordowy okazał się być Norą. Akurat Nory nie chciałam. Powojniki obcięłam za poradą Ani, na razie nic się z ziemi nie kwapi wychynąć ale to dopiero trzy dni:



Korzystając z tego że się pokazało więcej miejsca na rabatkach chodzę i zaznaczam bambusami miejsca dla nowych irysów:





Będzie ich siedem + dwa esdebiaczki. Przybędą też dwie piwonie, Brother Chuck i Pink Parfait, po raz pierwszy zamawiałam z PaeonyWorld, bardzo miły ten pan Gorzolka, kontaktowy człowiek. Ale Braciszek Chuck może mieć problem z miejscem, martwa ostróżka którą miał podmienić, zmartwychwstaje:



No i wiadomo kto wygra tylko gdzie ja wcisnę ostróżkę?? To krzaczysko jest. No i tak jakby już trochę jesiennie, zaczynają chryzantemy i dokupiłam jeszcze astry jesiennie bo dostałam od bliskich imieninowo voucher na 100 zł do ogrodniczego:



Kolorek jest piękny, głębszy niż to co pokazuje zdjęcie a roślinki są niziuteńkie. Mam już piękne różowe chociaż nieco wyższe, przydałyby się jeszcze białe bo moje wypadły kilka lat temu. Jak się doda jeszcze chryzantemy o ile dopiszą to może ta jesień nie będzie taka smutna i szara. Hm, może być lepsza niż lato. O różach w drugiej części.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, dana581958, CHI, Nimfa, Perełka, ewakatarzyna, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2023 19:07 #840438

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Tutaj za bardzo nie liczyłam na cud, one jednak potrzebują mieć constans ale coś tam zaczyna się dziać, może co poniektóre wyrobią się na wrzesień. Jeden jedyny Postillion odniósł się z pogardą tudzież godnością do suszy i zachowuje się jakby nigdy nic, będzie drugie kwitnienie. Oczywiście słabsze niż zazwyczaj ale popatrzcie na liście:





Nic nie zaschło, nic nie spadło a obok Alexandra, gołe badyle i popalone liście:





No czy ja nie mam racji że tak kocham Postilliona.. I do tego te wielgaśnie kwiaty o prześlicznym zapachu. Jest trochę takich róż które naprawdę próbują i jeśli pogoda będzie sprzyjająca powinny dać radę; Capricia Renaissance;



Spalona na wiór Amber Queen, są już pączki;



Barock:





Obok Sahara też się stara ale pączek na razie jeden za to wypuszcza dłuugie badyle, chyba dwumetrowe :happy: Prawie umarłe Hansaland i Rosarium Uetersen, miały najgorsze miejsce, żywa patelnia;





Rugosa Roseraie de l`Hay ma pełno pąków:



Ale, ale, są tam dwa fajne odrosty jakby ktoś reflektował :wink4: Wystarczy dać znać tylko ostrzegam że ona potrzebuje sporo miejsca. Jako soliter cała w kwiatach wygląda super. I pachnie:





Jeden oberwał z wykaszarki ale tylko mu wyszło na zdrowie bo się pięknie rozkrzaczył.
Biedulka Merveille wciąż czeka na posadzenie ale teraz chyba wreszcie się doczeka, jest wystarczająco wilgotno:



U jej stóp Pastella, no ona to już na bank miała wylecieć bo były dwa badylki i cztery liście na krzyż ale zobaczcie co zrobiła w swej obronie;



No i jak mam ją teraz ruszyć?? To samo zrobiła Rosenstadt Freising. A Sophia to już w ogóle, dla niej nie przewidziano litości, wnerwia mnie od dawna;



Mary Ann, odżywa:



Jedyny jak na razie kwiatek Jugendliebe:



Deszcz dopomógł również truskawkom, tzn. ściślej zwiększona wilgotność powietrza bo wodę dostawały regularnie. Jak zawsze, po pierwszym owocowaniu robią sobie trzytygodniowy urlop, co jest zrozumiałe, każdy chce odpocząć i zaczyna się drugie owocowanie które potrwa aż do późnej jesieni:









Ta odmiana nic nie traci jesienią na smaku, wciąż są słodkie i pyszne. Pink Panda, chociaż ozdobna, też ma słodkie i smaczne owoce i owocuje bardzo obficie:



Dobrze się przechowuje zadołowana z doniczką pod stroiszem, zresztą wszystkie są tak zimowane poza tymi w skrzyniach, tam trzeba narzucić więcej i nie wykopuje się ich.
W skrzynkach trochę rośliny podupadły, brakowało czasu dla nich, nie zawsze była woda nie mówiąc już o nawozie. Tutaj, na tarasie zostaje głównie to co Bati zaakceptuje, czego nie lubił już nie ma, przeżute w zębach i rozwłóczone po trawniku. Scewolę na razie omija:



Obok po kratce pnie się passiflora opryskiwana perfumami, może dlatego. Jedną pelargonię wykończył pomidor, miałam go wyrzucić ale dostrzegłam małe pomidorki, jakże to tak, matkę dzieciów?! To już niech będzie chociaż zbiory mizerne:





A w domu hipeczki, zaczyna ze trzy lata nie kwitnący Orange Sovereign;



Carmen:



Malutki i lepiej by zrobił jakby sobie odpuścił, Royal Velvet:



I kolejna krzyżówka z 2018 roku, Red Lion x Charisma:



Nóżka ciemna po tacie, ciekawe jak kwiatek? A dziś jeszcze dostrzegłam pąk u Rosalie :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, dana581958, CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2023 19:18 #840440

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6394
  • Otrzymane dziękuję: 30085
Mirko witam się z Tobą dopiero teraz, choć podglądam od początku :bye: Stale podziwiam za wielkość i rozmach, nie wiem doprawdy kiedy to wszystko robisz, choć sama przecież pracuję po nocach, ale i tak kiepsko mi idzie.
Czy wiesz może co to za odmiana truskawki, ta która nie jest Pink Pandą?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2023 20:01 #840445

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Alu miło mi :) A ja z kolei sobie cenię Twoją wiedzę warzywniczą a zwłaszcza "czym na co i w jakich proporcjach" bo w tym jestem noga :oops: Domniemywam że lubiłaś w szkole matematykę i chemię :happy:
Co do truskawki przez jakiś czas podejrzewałam że mam Selvę bo tak mi z opisów wynikało ale jakiś czas temu przeczytałam opinię że Selva jest mało smaczna a moja jest super jak o to chodzi więc już nie wiem, chyba musi pozostać no name.
Jakby co, zawsze jest trochę sadzonek pod koniec lata bo się mocno mnoży :wink4:
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2023 22:22 #840449

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6394
  • Otrzymane dziękuję: 30085
Muszę się zastanowić nad sensownym miejscem. Już nic nie przygarniam póki nie wiem dokładnie gdzie, bo zawsze się to źle kończy. Będę dumać na wiejskim bruku ;)
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 10 Sie 2023 07:27 #840454

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
One są typowo pojemnikowe a więc mobilne :lol: Możesz je przemieszczać jak zechcesz :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Sie 2023 15:44 #840568

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Aniu:







Wielkie karpiszcze i do luftu :angry:

Dziś na pociechę, Carmen:



I w słonku;



Krzyzówka Red Lion x Charisma na tym etapie:



Mam nadzieję że nie tylko nóżkę odziedziczyła po tacie bo mam jakby dość czerwonych?
Ostatnio zmieniany: 11 Sie 2023 15:56 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, dana581958, CHI, ewakatarzyna, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 13 Sie 2023 16:41 #840706

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Nasz Batonik, za dwa dni skończy pięć i pół miesiąca:. Strasznie ciężko mu zrobić zdjęcie bo wciąż w ruchu, Asia miała go przytrzymać ale nie dała rady :happy:









Nikt nie wierzy że to pięciomiesięczny szczeniaczek :) Chociaż coraz częściej zdarzają mu się chwile powagi i stateczności, śmiejemy się że będzie taki sensat po tacie bernardynie.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, dana581958, CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 16 Sie 2023 21:31 #840968

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Lipiec i sierpień to zwykle u mnie pora letnich kwitnień hipeczków, Krzyżówka Magnum x Daphne już przekwitła (ale dziś znalazłam niespodziankę :) Przekwitła również Carmen i dwa z czterech kwiatów Orange Sovereign, niestety słońce je przypiekło i tylko dwa ostatnie nadają się do pokazania:





OS potrafi kwitnąć spektakularnie, czy zimowe:





Czy letnie kwitnienia kiedy jest bardziej falbaniasty, zawsze jest moc:





Szykuje się kolejna krzyżówka, z tych podpisanych "mix", to te co się pomieszały w procesie siania ale prawdopodobnie jest to kolejna krzyżówka Red Lion x Charisma więc raczej nic ciekawego nie będzie; z dwóch stron:





To Red Lion ma taką czerwoną obrączkę pod pąkiem więc to pewnie on maczał tu paluszki. A niespodzianka to drugi pąk u krzyżówki Magnum x Daphne :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, jagodka27, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 23 Sie 2023 14:10 #841598

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Oto i ona; przeciętna czerwień i jedyne na co się zdobyła to fajna gwiazdka w środku:







Drugie kwitnienie może się nieco różnić więc zobaczymy. Równocześnie z nią zakwitł jeden z Royal Velvetów zwany czule 'Zdechlaczek':





Historia Zdechlaczka jest taka, chyba w 2017 postanowiłam zakupić zastępczynię mojej Benfiki bo była już wiekowa a chciałam mieć w kolekcji tę odmianę. W jednym ze znanych polskich sklepów cebulowych zamówiłam i przyszło to:



(To są zdjęcia z albumów hipkowych dlatego wszystko podpisane) Trochę się wściekłam bo mi zależało więc poszła reklamacja. Uznano, przeproszono i dostałam nową ładną cebulę, gdy zakwitły okazało się że wszystkie to Royal Velvety. Miałam już jednego więc od teraz miałam trzy. Ale co w tym wszystkim najśmieszniejsze, zdechlaczek zakwitł pięknie zamiast zejść szybko i po cichu:









I od tego czasu zakwita wiernie, może nie co roku ale na pewno częściej niż te ładne i wypasione. Po tym lecie w plenerze cebula ładnie przyrosła więc może zimą zakwitnie?
Za tę wiadomość podziękował(a): dana581958, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 23 Sie 2023 16:58 #841612

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Co słychać u róż? Nadal sucho, deszcze konsekwentnie mnie omijają a jak już się zachmurzy to tylko kropi. Ponieważ jednak warzywnik nie potrzebuje teraz tak ciągłego podlewania bo rośliny są już duże i mocne, trochę wody trafia do róż. Dwa razy załapały się na nawóz Substral Magiczna Siła do Róż i pojawiły się pączki, w niewielkiej ilości ale zawsze. Aktualnie przekwita Luiza, nie był to oczywiście taki szał jak w czerwcu ale trochę kwiatów było:









Zapach piękny jak zawsze :P Do niedawna ostatnimi gronami kwiatów kwitła Laguna, teraz są tylko na kilku pędach pąki, gdybym pilnowała wycinania przekwitłych na czas, byłoby więcej:



Liście jak to u Laguny, zawsze nienaganne:



A oprysków one wszystkie nie widziały od końca maja. Postillionek:





On też przekwitł nie wiadomo kiedy a ja nie bardzo miałam czas robić zdjęcia. Cieszy mnie to że niektóre całkiem gołe obrosły w nowe liście tak jak Lambada:



Pąki też są chociaż jeszcze maleńkie. Bengali:



Nawet zmasakrowana przez suszę Bordeaux odżyła i zakwitnie:



Żywotność róż jest niesamowita, przecież niektóre były całkiem gołe. Chociaż jak już spadają liście to wolę żeby od suszy a nie od cp. Kosmos, tu się zastanawiam czy nie podziękować za współpracę:



Cudownie zmartwychwstała Hansaland, jednak krew rugosy robi swoje:





Tylko tak jeszcze metr w górę bym poprosiła :) Obok druga prawie nieboszczka, ta to już w ogóle nie miała żadnych liści:



Ale to Rosarium Uetersen więc sami wiecie, siekierą nie zarąbiesz. Tu chucham i dmucham, ciągnijże w górę, mała! Gartenträume



I druga sierotka, Uetersens Rosenkönigin, ją uwielbiają koronkowo "przycinać" pszczółki samotnice które wycinają sobie kółeczka na gniazda:





Ale z Królową mi nie za bardzo po drodze bo kwiatów jak na lekarstwo i być może się rozstaniemy. Capricia Renaissance, tu wciąż rozwojowo;



Chwilowo przerwa bo obowiązki wzywają.
Za tę wiadomość podziękował(a): dana581958, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 23 Sie 2023 19:36 #841621

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Cd; Amadeusz, wyprzystojniał po zdjęciu wszystkich żółtych liści a miał ich dużo:



Ale na przyszły rok niewiele tych inwestycji...



Susza swoje zrobiła, tylko jeden nowy pęd. Obok Artemis, tu prawie nic nie musiałam zbierać:



I niedaleko Mary Ann:



Lichtkönigin Lucía, nawet się troszeczkę rozrosła mimo suszy:



Z bliska widać że są nowe przyrosty ale na razie specjalnie nie widać ogromu pąków, ona się lubi zastanawiać; pewnie jak zwykle pojawią się jesienią;



Eifelzauber, tu na razie zero:



Hommage a Barbara, są jakieś pojedyncze:



Po prawdzie to ona nigdy nie uginała się od kwiatów. Amber Queen, już nie ma starych brzydkich liści, wszystko nowe:



I Geisha, jak zwykle :angry:



A przecież kiedyś kwitła tak:







Dopiero jak przekwitała łapała te kremowe odcienie:



A teraz ani kolor się nie zgadza ani nic. Madame Isaac Pereire, na razie trzy kwiatki chociaż duże i pięknie pachnące ale widać że szykują się kolejne a do tego sprawiła sobie fajny młody pęd:





Abraham Darby:



Kölner Flora:



Merveille nie może się biedulka doczekać, wciąż niesprzyjające warunki żeby przesadzić do ziemi więc zaczęła rosnąć w doniczce:



Czekam na porządny deszcz, wtedy już ma obiecane.

Nie-różane; passiflora ma pierwszy pąk, długo się zbierała:



Teraz kombinuje co dalej bo daszek już blisko :happy:



I tak już trochę jesiennie choć w pogodzie wciąż lato:







Na dobranoc pachnący kwiatek Postilliona:

Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, dana581958, jagodka27, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 25 Sie 2023 18:45 #841753

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Wciąż okropnie sucho, co za paskudny rok. Wszystko co odżyło po deszczach z początku sierpnia teraz schnie w tempie błyskawicznym, najgorzej mają floksy, te co odbiły po uschnięciu w lipcu. Te które wtedy przetrwały teraz obrywają za wszystkie czasy:







Niechże się już ten sezon skończy :angry: Kilka ostatnich floksów które jeszcze się jakoś trzymają:













Szczególnie jeden późny biały zawsze mnie cieszy o tej porze:





Odbijają przycięte powojniki, na razie ostrożnie:







Tylko Snow Queen jeszcze drzemie. Próbują ostróżki:





Kilka kolejnych róż się melduje; Comte de Chambord:



A jeden już taki:



Pierwszy kwiatek Gizelki, pąków jest więcej;



Cała miotła pąków Ulmer Münster:



I podobny Grandhotela, późno go przycięłam więc młode pędy dopiero w fazie czerwoności bez widocznych pąków. Ale będą, on nigdy nie zawodzi:







I powinno być dużo. Młode pędy z pąkami Sonnenwelt:



Madame:





I zaskoczenie, sporo pąków na "Nie-Alchymiście":





Tymi pąkami tylko dodatkowo potwierdza że nim nie jest ale co to może być??
A Passiflora ma jednak więcej pąków, wystarczyło założyć okulary :happy:







Naliczyłam jedenaście.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, dana581958, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 30 Sie 2023 15:33 #842084

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Oto i szczęśliwy człowiek przed Wami (czyli ja) :hearts: Padało, padało i padało, a włąściwie to lało a po małej przerwie to samo. Najwięcej spadło z potężną burzą z poniedziałku na wtorek aż mi przelało górą oba kontenery czyli w sumie około siedemset litrów. I tylko człowiek myśli, czemu to nie było w lipcu? W czerwcu? No cóż, nie ma co narzekać. Co nieco jeszcze podrośnie, np. na warzywniku a i rośliny na rabacie może lepiej zniosą zimę nie osłabione przez suszę. Przyjmą się dobrze nowe irysy a i parę piwonii trzeba przesadzić no i róże w znacznie lepszej kondycji mają chęć na wytwarzanie pąków. Tylko pomidorkom się trudniej dojrzewa i truskawki nie tak słodkie jak wygrzane w słońcu ale wolę deszcz.
Co do pomidorków miałam w ostatnich dniach wysyp, trzeba było przerabiać bo nie nadążyliśmy zjadać:



To prawie wyłącznie maliniaki, są przepyszne; Prezes i Faworyt Ożarowski. Od deszczu zaczęły pękać więc tym bardziej musiały szybko trafić do gara:





Cięłam dość drobno żeby nie musieć długo rozgotowywać ale one same ze swej natury robią to idealnie:



Z tej ilości którą widać wyszło sześć półlitrowych słoików bo ja nie robię bardzo gęstego przecieru;



Taki w sam raz na gęstą zupę pomidorową albo sos do spaghetti.
Trzeba będzie jeszcze pomyśleć co z papryką, szczęśliwie nie mam dużo bo jest osiem krzaczków, w zeszłym roku przerabiałam i przerabiałam:





Ale z piklami ogórkowymi na ostro była pyszna :P Teraz jednak jak się marnie czuję to nie mam zbyt wielkiej ochoty wyżywać się w kuchni. A i dynia jeszcze się kłania:





Ona wciąż jeszcze kwitnie i wytwarza nowe owoce:





Wiedziałam że to dynia typu Hokkaido ale dzisiaj sobie poszperałam bo chciałam wiedzieć kiedy zbiór i to jest prawdopodobnie Potimarron, te jasne smugi do dwóch trzecich owocu tego dowodzą. Tu trochę o niej;

www.rynek-rolny.pl/artykul/dynia-potimar...rzechowym-smaku.html

Melony już częściowo skonsumowane, zostały trzy, było siedem. Mają dokładnie taki sam smak jak te ze sklepu tylko że są mniejsze:



Ostatni musi jeszcze podrosnąć:



To chyba Oliwin jeśli wierzyć opisom bo są jasnozielone w środku. Są bardzo słodkie. A ta dynia zrobiła mnie w bambuko, miała być Muscade de Provence a wszystko wskazuje na to że jest Ambar:



Też dobrze ale byłam ciekawa tamtej słynnej dyni.

Co do pomidorków to już się nimi nie zajmuję, muszą sobie radzić w zielsku, zamierzam tylko ograniczyć się do zbierania owoców, w końcu jakiś urlop też mi się należy:



Mam nadzieję że dojrzeją bo ma jeszcze wrócić ciepło i słońce od połowy tygodnia. No i ten który się wprowadził do donicy z pelargoniami, myślałam że to koktajlowy ale owoce są duże:



Nie wiem jakie ma szanse bo go róże zacieniają ale może jakoś da radę. Tak tylko z ciekawości no i dlatego żebym wiedziała czy warto było go nie wywalać.
Szarłaty na warzywniku rozrosły się:





W pojemnikach to co zaakceptował Baton chociaż z nim to nigdy nie wiadomo, ostatnio przywlókł na trawnik sponiewieraną truskawkę w pojemniku a przecież nie są dla niego czymś nowym. Tych na razie nie rusza:









Białej mandewilli by było szkoda bo jest pracowicie przechowana przez zimę. Sierpień to tradycyjnie pięć minut dla datur chociaż one będą kwitły aż do mrozów, potem też się pobierze sadzonki i przechowa w chłodnym miejscu do wiosny, jak co roku. Tym razem są trzy:











Wieczorem mocno pachną, zapach trochę podobny do zapachu lilii. Na chryzantemach z odzysku zaczynają pojawiać się pączki:



To jest ta przesadzona całkiem niedawno i szczerze mówiąc nie liczyłam na nic. Jeden z nowych irysów, jest osiem:



Przycięte powojniki, najlepiej radzi sobie Danuta ale ona zawsze jest u mnie najmocniejsza:



Ocknęła się wreszcie i Snow Queen:



A pod daszkiem całkiem fajnie:



Ten jest największy i myślę że niedługo się otworzy:





To passiflora caerulea.

Cd za chwilę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, dana581958, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 30 Sie 2023 16:19 #842085

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Teraz będą róże. Coś się zaczyna dziać a to pierwszy kwiatek Nie-Alchymista:



Ma jeszcze parę pąków ale przyglądając się gałązkom stwierdziłam że gdybym skróciła je po pierwszym kwitnieniu zamiast ograniczyć się do oberwania samych kwiatów to tych pąków byłoby więcej, widać to po brązowych resztkach szypułek które sterczą, to one przyblokowały wyrastanie nowych pędów:







Myślałam że to róża kwitnąca raz w sezonie więc cięcie nie ma za bardzo sensu. Niedaleczko Rosenresli coraz śmielej wytwarza pączki:





Może ona i nie ugina się od kwiatów ale ja ją lubię , za zapach. Dla mnie to jedna z najpiękniej pachnących róż. To w ogóle jakiś dziwny rok bo nawet te które kwitną tylko raz coś szykują; Maigold:



I nawet Paul`s Scarlet Climber:





Może one wzięły tę okropną suszę za okres spoczynku? Rosarium Ueyersen, nowe liście i kilka kwiatków:





Są wreszcie pąki na Lichtkönigin Lucía, ten jest największy:





Mary Ann:





Pierwszy kwiatek Amadeusa, powoli widać coraz więcej:



Z Pastellą chyba się jednak pożegnam:



Jak to mówiła moja babcia, ani z pierza ani z mięsa. W ogóle jej nie widać. Tu miało być to samo, ja do niej ze szpadlem a ona.. pąki:



Cwaniara, to Sophia Renaissance. Wesoły kwiatek gołej jak święty turecki Freisinger Morgenrote:



Jedyne liście jakie ma to te na samym czubku. Zaczyna Lambada:



Pierwszy kwiatuszek w deszczu:



Grandhotel:



Pąki na Out of Rosenheim, tym razem obcięłam na czas:



Niezawodna i na okrągło kwitnąca Roseraie de l`Hay:







Dostała towarzystwo, to tu znalazła wreszcie miejsce Merveille:



Niech się uczy od sąsiadki jak się kwitnie. Mary Rose; wypadałoby obciąć te mumie :think:



Barock też ma przekwitnięte trzymetrowe wiechcie, też by wypadało poobcinać:



Bez Postilliona się nie obejdzie :lol:





Jugendliebe:





Ona bardzo ucierpiała od suszy a nie wytwarza tak szybko nowych liści jak inne. Abraham Darby:





Kölner Flora:



Ulmer Münster, zaczyna:





Madame Isaac Pereire:







Laguna:



Jest kilka takich kiści i chociaż mogłaby więcej to trzeba jej oddać że przez całe lato były na niej jakieś kwiaty, nie stała pusto.
Ostatnio zmieniany: 30 Sie 2023 16:25 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, dana581958, Nimfa, Perełka, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 01 Wrz 2023 18:22 #842245

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Rosalie:





Drugi pęd kwiatowy krzyżówki Magnum x Daphne:

Za tę wiadomość podziękował(a): dana581958, Nimfa, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.023 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum