TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 26 Paź 2023 18:40 #844770

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Oki, byle do wiosny :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 26 Paź 2023 19:28 #844771

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6396
  • Otrzymane dziękuję: 30102
Mirko, mam dwa pytania. W TYM wpisie na 9 zdjęciu jest taki wihajster - obręcz, chyba nawet do rozmontowania dla podtrzymania roślin, kupujesz to gdzieś czy Domowy Dział Techniczny wykonał? I drugie: ile dni wiosną zajmuje Ci przycięcie wszystkich Twoich róż?
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 26 Paź 2023 20:15 #844776

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Alu są stąd:

www.koniczynka24.pl/pl/c/Podporki-pod-kwiaty-i-krzewy/74

Podobnie jak obeliski dla Mary i Madame

www.koniczynka24.pl/pl/p/Obelisk-ogrodowy-150/313

Tyle lat a dobrze funkcjonują.

A drugie pytanie; nie wiem, tak różnie. Nie robię wszystkiego w jeden dzień, czasami nawet tydzień bo z doskoku. Sama Luiza to ze dwie godziny roboty. Ale staram się za długo z tym nie zwlekać bo mi szkoda odcinać piękne pąki które już ruszyły.
Ostatnio zmieniany: 26 Paź 2023 21:26 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Perełka, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Lis 2023 16:43 #845108

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Pożegnanie sezonu i tym razem już naprawdę, po tygodniu z deszczem niewiele zostanie do oglądania. Słucham jak chlapie za oknem i myślę; czemu nie w czerwcu, w lipcu? Albo chociaż w sierpniu. Można mieć jedynie nadzieję że jeśli trafi się bezśnieżna zima to trochę tej wilgoci jednak zostanie bo nie odparuje tak szybko jak latem, mam jakby dosyć suchych wiosen kiedy jeszcze nie wyjdzie dobrze z ziemi a już uschnie. Według obliczeń mojej domowej stacji meteorologicznej co piąty rok trafia się z lepszą wilgotnością ale nie ma się co cieszyć, taki wilgotniejszy to był 2022 a wcześniej 2017. 2012 też jak zdjęcia w albumie pokazują był niezły. Chryzantemy, ale to jeszcze sprzed deszczu i chyba nie dane im będzie zaprezentować się w pełnym rozkwicie skoro jutro też duży deszcz a najbliższy suchy dzień we wtorek o ile nie odwołają. Ta cudem zyskała nowe życie bo już ją niosłam na kompost kiedy dostrzegłam malusieńki kiełek zieleni, naprawdę tylko jeden. Oto co może wdzięczność :lol:





Kolorek, kanarkowy żółty, jakby z leciusieńkim odcieniem zieleni. A to drobnokwiatowa, z takich co pakują po trzy kolory do jednej doniczki, przetrwała jeszcze ciemnobordowa która była razem z nią ale biała nie dała rady:





Kolor ładny waniliowy ale pochmurny dzień i aparat trochę przyszarzył. I jej koleżanka z doniczki, ładny ciemnoczerwony kolor z nutą czekolady ale widać to w cieniu bo w słońcu po prostu ciemnoczerwona:









No i są wyższe niż w momencie zakupu ale to mnie wcale nie martwi. Białokremowa na razie w wersji 'cafe au lait':





Ciemnoróżowa, ładną kulę zbudowała:







Biała zakupiona latem w markecie zróżowiała:





A różowa kupiona razem z nią nie ale ma głębszy kolor:



Ruda; to już wszystko:



Na wiosnę pójdzie w inne miejsce i trzeba użyźnić podłoże, może sobie przypomni jak kiedyś kwitła. Warto o nią powalczyć bo jest już chyba z sześć lat i nie wypadła tak szybko jak inne.
Nie wiem czy fioletowej będzie dane pokazać co potrafi ale Helen się wyrobiła:



Orchid Helen;



Później zniknie ten ciemny środek a kwiatki staną się bardziej puchate i jaśniejsze. Jest wysoka i trochę wylega przy silniejszym wietrze. I ostatnie kwiatki Rosanny, inne jeszcze kwitną tu i tam ale już nie są ładne:

Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Perełka, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, lusinda

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 15 Lis 2023 19:21 #845668

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Ostatnie w tym roku fotki chryzantem, w pełni rozwiniętych a teraz już po dobie mocnych opadów klapnięte i brzydkie.















Tak sobie pomyślałam że może od czasu do czasu będę wrzucać fotki tego czy owego (niekoniecznie z tego roku bo sami wiecie że niewiele było do pokazania) ale z poprzedniego roku albo sprzed dwóch bo te rośliny wciąż są i może nadejdą jeszcze dla nich lepsze chwile. A póki co niech pomagają przetrwać brzydkie dni.
Na początek funkie, niewiele ich bo nie ma warunków, cieniste miejsca u mnie jak na lekarstwo. Staruszka Blue Cadet, żadna inna nie ma tak pięknych kwiatów, w tak intensywnym kolorze;







Jej sąsiadka NN z podejrzeniem że Francee ale może co insze:









Ma bardzo wysokie łodygi kwiatowe:





Atlantis:





U stóp bukszpana przy chodniku undulata mediovariegata:



Blue Mammoth pożegnałam wiosną, rośnie teraz pod Bydgoszczą nad wielkim stawem i ma dobrze, u mnie wciąż podsychała bo dla niej już cienia nie było. Jutro jak mi się uda znaleźć zdjęcie pokażę jak kwitła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, EwG, lusinda

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 15 Lis 2023 20:20 #845670

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Mimbla wrote:

A póki co niech pomagają przetrwać brzydkie dni.

Jasne. Ja robię "rachunek sumienia" odnośnie najważniejszych dla mnie roślin i dlatego, że pamięć jakby straciła gwarancję, a co zapisane na forum, to zapisane. B)

Mirko, jakże zazdroszczę, że brakuje Ci cienia, o ile dobrze zrozumiałam. Chętnie oddam większość swojego. Bo już nie mam żadnego pomysłu, co w tym cieniu by rosło. Od razu zaznaczę, że funkie, ulubione przez większość tu pisujących, jakoś "nie mówią do mnie". No po prostu nie mogę się do nich przemóc. :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 18 Lis 2023 15:54 #845787

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Ja też za bardzo nie przepadam za funkiami, los mi oszczędził tego uzależnienia zresztą warunki też nie po temu. Kilka jest bo akurat w tych miejscach pasowały ale więcej nie potrzeba. Nawet od jakiegoś czasu tak mam że nie muszę mieć wszystkiego co mi się spodoba, czekam aż mi przejdzie i jest ok :happy4: Co oczywiście nie dotyczy piwonii i irysów.
Przez czterdzieści lat istnienia tego ogrodu miałam już chyba wszystko co możliwe z wyjątkiem bagiennych i jakby nie ma już ciśnienia żeby zdobyć za każdą cenę to czy tamto (chociaż być może nie spotkałam jeszcze irysa albo piwonii mojego życia).

Kolejny się wyrwał, ni z gruchy ni z pietruchy:







U mnie jak widać trochę słoneczka ale i śnieg leży tu i tam a jutro ma dopadać jeszcze więcej. A ja znalazłam zachomikowane cebule hiacyntów co to je Baton wykopał latem i kilka cebul tulipanów z już dużymi kiełkami. Pojutrze ma być na plusie to spróbuję zakopać.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, EwG

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 18 Lis 2023 16:08 #845791

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Bardzo ładny ten wyrywny.
Te cebule wykopane przez Batonika to bym może wsadziła w doniczkę i zakopała niezbyt głęboko, tak, by z łatwością wyciągnąć na przykład w lutym i mieć pachnidełko własnej produkcji.
Widziałaś Mirko, jaka niespodzianka spotkała mnie na wsi? Zajrzyj, proszę do irysów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 18 Lis 2023 18:51 #845803

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Ooo, widziałam, w Twoim wątku ale nie miałam czasu wtedy pisać, teraz wreszcie trochę spokoju wieczorem. No i trzeba dać odpocząć nóżce bo wciąż w marnym stanie. Szwy wyjęte w czwartek ale i tak ponoć niczego nie trzymały i wszystko się rozłazi.
Cebule wsadzę w poniedziałek, ma być 4 na plusie, ho,ho. Ale muszę je wcisnąć gdzieś w dużą rabatę, co się da musi być za płotem. Psicho niszczy wszystko i niczemu nie przepuszcza, teraz jest ogromnym psem :blink: Nie sądziliśmy że będzie taki wielki, ma osiem miesięcy i trochę przyhamował z rośnięciem ale nadal się powiększa tyle że wolniej :happy: Idę obejrzeć iryska do wątku :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, Perełka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 19 Lis 2023 10:03 #845827

  • gałązka
  • gałązka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1040
  • Otrzymane dziękuję: 3800
Przepiękne te chryzantemy, w ogóle piękny ogród. Ja wolę takie szersze kadry niż portrety roślin. Wtedy można pooglądać całe kompozycje.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Perełka, Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 19 Lis 2023 11:04 #845833

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4808
Mireczko dużo zdrówka i cierpliwości. Ostatnio sama w tym pośpiechu o mało nie skręciłam nogi w kolanie na amen. Opuchlizna. Maść, tejpy na nodze. Zimą niby mniej się chodzi, tylko trzeba uważać jak już się wyjdzie. Ślisko i nie wiadomo kiedy gleba. Nasz psina też rośnie na wielkoluda. Jeszcze chyba nie ma wyczucia swojej siły, jak trzylatek. Spontaniczna radość i zabawa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 19 Lis 2023 11:55 #845836

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Mirko, z ogoniastymi to sama wiesz, jak jest. Jak są młodziutkie, niszczą co prawda (jedna więcej, inne mniej, moja Łacia była chlubnym wyjątkiem :( ) A jak zbliża się im "termin przydatności" i co i rusz wyskakują jakieś dolegliwości, także te naprawdę paskudne, oddalibyśmy wszystkie lilie, piwonie, co tam jeszcze, byle to nie był ten straszny moment, gdy serce pęka na wiele lat. :( Ja przynajmniej tak to czuję.

Naprawdę współczuję Ci konieczności leczenia sterydami - w związku z zatokami psikałam sobie do nosa kilka dni i przestałam, bo śluzówka zaczęła krwawić.

Chyba mnie też termin przydatności się zbliża, ostatnio tak jakoś, nie urok to przemarsz wojska.

Gdybyś zidentyfikowała irysek, byłoby wspaniale.
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 21 Lis 2023 17:51 #845932

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Wiem, wiem, on ma dobre chęci.. przez pół godziny lub piętnaście minut :happy4: Jak się mówi: Batonisiu, tego nie ruszaj, NIE-WOL-NO!! to on oczywiście słucha, nie można powiedzieć. Tylko że pamięć króciutka. Nie zliczę ile już rzeczy zbierałam z prania, utytłanych w piasku, jeszcze dobrze jak nie podziurawionych zębami bo i to się zdarza. Ale przecież i tak żal roślin które były ze mną wiele lat, jak krokusy które zawsze witały wiosnę.. wszystkie cebulki wykopał i przeżuł. Najnowszy wyczyn; zdarty dach z własnej budy a lekko nie było bo najpierw jest dach drewniany, pod nim styropian a na wierzchu papa i na to ondulina. Tylko deski zostały. Bati młody ale też przeszliśmy z nim swoje, miał problemy ze stawami, widać było że boli, a to jedna, a to druga łapa, kupę pieniędzy zostawiliśmy u weterynarza, preparaty z kolagenem, lekarstwa i tak w kółko. Jak już jest dobrze to po dłuższym spacerze znowu utyka. Od jakiegoś czasu kupujemy mu łapki kurczęce na przegryzkę i chyba jest lepiej. On jest wielki i ciężki a biega jak koń, aż ziemia dudni.

Pozostałe funkie, z tym że plantaginea to już pieśń przeszłości, Batonik się nią zajął ;) Kupiłam ją ze względu na zapach i rzeczywiście jest wspaniały, najbliżej chyba mu do lilii, tylko że jest o wiele bardziej wyrafinowany. Liście zwykłe, jasnozielone, kwiaty białe (z lewej strony, na prawo Blue Cadet):







Undulata mediovariegata:





Blue Mammoth; biedny mamut.. bardzo krótko był blue:







A potem był coraz bardziej gold, yellow i w końcu suchy:









Ale kwiaty miał naprawdę ładne, wielkie, ciężkie;





I ostatnia ale w porządku chronologicznym pierwsza bo jest już na zdjęciach z 2009 roku, tylko kilkakrotnie zmieniała miejsce. W końcu trafiła do stóp Madame, miała podkreślać jej urodę i osłaniać ją trochę od strony chodnika:







Na początku nawet to się sprawdzało ale potem funkia poczuła się bardzo dobrze:





W zeszłym roku fajnie zakwitła:





I pięknie przebarwiła się jesienią:



W tym... Baton urządził sobie na niej legowisko.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Babcia Ala, EwG

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 21 Lis 2023 18:14 #845934

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Jest taka jednostka chorobowa, młodzieńcze zapalenie kości (enostoza, kulawizna wędrująca). Zwykle ustępuje koło roku, do półtora, gdy pies przestaje rosnąć. To nie to?

Co do dekonstrukcji budy - pies wyraźnie daje znać, że nie jest podwórkowy. :lol:
Może taka anegdotka Cię pocieszy?
Teść mojej młodszej córki, Fin, ma dwa pointery (kupione pod Warszawą zresztą). Jak suki były młode, zostały kiedyś - w środku fińskiej zimy - zamknięte w takim ogrzewanym budynku gospodarczym, bo demolowały dom pod nieobecność właścicieli. Jakież było zdumienie Arto, gdy wróciwszy po jakiejś godzince zobaczył młode suki latające po okolicy (Finowie nie są fanami grodzenia posesji). Suczyska wespół w zespół rozwaliły ścianę budynku. :lol:

Ja mam dziś super dzień, bo okazuje się, że zmiana, którą wymacałam u Lutni (kolejna :( ) jest na 99% niewinna. :dance:

Mimo wszystko trwam w swoim niechętnym stosunku do funkii - i to wbrew warunkom, które "aż się proszą" (podobno). Moje serce należy do roślin o dużych, mocno kolorowych kwiatach, najlepiej mocno pachnących. Tylko takie zapachy mi pozostały, niestety.
Ostatnio zmieniany: 21 Lis 2023 18:19 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 21 Lis 2023 20:57 #845946

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Możliwe że to to bo właśnie weterynarz powiedział że trzeba czekać do półtora roku a na razie wspomagać farmakologicznie a my do tego dodajemy jeszcze dietę. Znajomy psiarz powiedział że nie ma nic lepszego na takie rzeczy jak kurze łapki (kolagen).
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 21 Lis 2023 22:05 #845952

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6396
  • Otrzymane dziękuję: 30102
Ja nie Baton, ale mnie też by się chyba przydały kurze łapki (nie mylić z tymi wokół oczu, bo te już mam) :rotfl1: , może przestałoby zgrzytać. A w temacie budy, za ciepłą mu zrobiliście i za gorąco mu w niej było. No, Mirko masz urozmaicone życie, ale widzę, że spokojnie to znosisz, czyli było w kalkulowane w posiadanie pieska.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 22 Lis 2023 21:23 #846011

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3182
Aniu, skoro "Tylko zapachy Ci pozostały" a funkii nie lubisz chociaż u Ciebie wymarzone warunki, to spraw sobie tylko tę jedną, Plantagineę :lol: TEN zapach poczujesz, gwarantuję!
Alu, on miał być psem stróżującym, jak najbardziej podwórkowym a jest przyjacielem całego świata :happy: Wchodzące obce osoby mogą obawiać się tylko jednego, że zostaną oblizane (i obślinione) z góry na dół. Na wsi jest potrzebny pies który przypilnuje obejścia a on do niedawna nawet nie szczekał, teraz powoli zaczyna używać aparatu 'mowy" w nocy, chyba na przechodzące sarny. A szczek ma potężny, z głębi tej swojej klaty, jak u molosowatych. Tak że ze spaniem to jest różnie jak się pod oknem rozszczeka. Za to jest idealnie przygotowany przez naturę do zimy, gęsty podszerstek i między palcami gęsta szczecina która chroni łapy od spodu, wspaniale się czuje w te chłodne dni, za to cierpiał jak były upały.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 22 Lis 2023 22:49 #846019

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6396
  • Otrzymane dziękuję: 30102
"Mój" weterynarz kiedyś powiedział tak: "lepiej jak pies groźnie wygląda, niż jak jest groźny" i ma świętą rację. A Batonik właśnie wygląda, a jak zaszczeka, to już nogi za pas trzeba brać :ohmy: . Pies na wsi wystarczy jak robi hałas, nie musi zaraz wszystkich obdzierać ze spodni. Zawsze możesz skutecznie zlecić stróżowanie gęsiom, hałas na widok obcych gwarantowany, a Batonik będzie reprezentacyjny.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 22 Lis 2023 22:53 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.720 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum