TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Maj 2023 21:48 #830975

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
No to już tak w życiu jest, jednemu się przelewa a drugi usycha i nie wiem co lepsze. Z kruszczycą nie robię nic, czasem jak prysnę na róże Substralem Róża 2 w 1 (Używam go od lat i jest świetny, cena wysoka ale to koncentrat i butelka starcza na 5 l) to i kruszczyca spadnie ale "niechconcy". Gorsze są inne, wspomniana łanocha czy te wszystkie obnażacze różówki, kopciuszki, nimułki etcetera. Ale je wszystkie ładnie załatwia Substral bo to środek systemiczny tylko trzeba nerwowo wytrzymać i nie prysnąć wcześniej jak koniec maja bo nie starczy na sezon, można go użyć 5 razy w sezonie co trzy tygodnie to wyliczenie pokazuje że jak chcemy powalczyć z cp to nie można zacząć za wcześnie. Wcześniejsze "atrakcje" to już trzeba Karate Zeon a choćby i Deltam, na początek starczy. A, nie wspomniałam że to środek jednocześnie na choroby i na robale, załatwia wszystko... tylko nie przędziorka. Walczyłam z nim przez trzy lata, wreszcie sukces ale trzeba być czujnym, akarycydy zawsze mam pod ręką. Cholerka, ja to już na różach chyba zaliczyłam wszystko i z wszystkim musiałam walczyć douczając się w błyskawicznym tempie ale co człowieka nie złamie... nie miałam tylko tfu, tfu, rdzy i mączniaka rzekomego który jest o wiele niebezpieczniejszy niż prawdziwy. Przynajmniej teraz ostrzeżony-uzbrojony. No i obecnie uważam że taki skoczek różany albo mszyca to pikuś.
Ostatnio zmieniany: 05 Maj 2023 21:56 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, jagodka27, Perełka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Maj 2023 22:15 #830982

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20110
  • Otrzymane dziękuję: 84026
Też używam "Róża 2 w 1" od lat i też jestem zadowolona. Z tym, że nie mam takiej systematyczności, więc cp zawsze w końcu się przywlecze, ale to pikuś moim zdaniem, róże otrząsną się i żyją dalej.
Moją porażką od ładnych kilku lat jest nimułka na Constance Spry, na wsi. Róża wielka, pryskać trudno (wiele razy sobie na głowę lub twarz pryskałam :jeez: ), a że nie jestem ani stale, ani nawet zbyt regularnie, często oprysk utrudnia i nieodpowiednia pogoda. Jestem-leje, nie ma mnie - ładnie. :crazy:
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Perełka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 18:57 #831302

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
Dokładnie to samo mam z Luizą, leję w górę, wszystko spada na mnie dlatego Luiza zawsze jest ostatnia pryskana, potem zaraz lecę pod prysznic, zresztą opryskuję jak już jest praktycznie ciemno. Co prawda pszczółek i bzygów na różach jeszcze nie ma bo nie kwitną ale gdyby się jakaś zaplątała, szkoda by było. Te żyjątka trzeba hołubić bo ich coraz mniej. Kartofelki posadzone :whistle:



Teraz trzeba sobie życzyć dwóch rzeczy, deszczu w miarę i zero przymrozków jak już wyskoczą nad ziemię ale to będzie około trzech tygodni to chyba mają szansę. Późnym przymrozkom mówimy stanowcze raczej nie. To poletko bliżej jest przeznaczone na arbuzy i dynie ale coś słabo wschodzą, wyskoczyły tylko jak z procy Hokkaido a Muscade de Provence i Ambar zero śladów życia. Ale bardziej mi zależy na arbuzach a na 12 wyszły na razie 2. Pomidorki też biedne, co to za życie stać ciągle w oknie, wciąż zimno i wystawić nie można, pamiętam że w zeszłym roku jakoś składniej to szło, koniec maja wsadzałam pomidory już z pąkami kwiatowymi. W zeszłym roku były Atol i Samuraj, w tym będą dwa malinowe i Atol bo się sprawdził. Właśnie, o ile b ę d ą. Może trzeba będzie w pokorze udać się na ryneczek i kupić.
Wiosny ciąg dalszy, kwitnie pigwowiec, zauważany dwa razy do roku: jak kwitnie i jak się zbiera owoce. Mam jeszcze pyszną naleweczkę sprzed dwóch lat bo u mnie alkohol słabo schodzi a było 6 półlitrowych butelek, w sumie większość i tak się rozdało.





Kosiarka wreszcie zahaczyła o sad i mogę pokazać, to jest ta część z dosadzonymi młodymi drzewkami:



Kwitnie Discovery, przepyszne późnoletnie jabłuszko



Jabłka są tak śliczne że aż nierzeczywiste:







Na warzywniku widać jedynie cebulę, dzisiaj zostały zasiane ogórki i cukinie, jutro fasolka szparagowa i flance selerów, porów i kalarepki, papryka będzie własna.



Na śliwie japońskiej już są malutkie zawiązki:



Ona nie bywa robaczywa bo kwitnie super wcześnie. Pąki kwiatowe borówki:





Śliczne kwiatki jabłonki Witos:



Kosztela i Oliwka całe w pąkach, one kwitną później. Na rabatkach jeszcze kolorowo:















Zaczyna kocimiętka, aż brzęczy od pszczół:



Ale już powolutku ruszają TB, badanie palpacyjne wykazało pąki u wielu odmian, irysy w tym roku powinny dopisać w przeciwieństwie do piwonii bo nawet te które już dobrze kwitły w zeszłym roku mają mniej pąków. Za chwileczkę powojniki, to Daniel Deronda:



A obok Snow Queen:





Lilie już duże, mam nadzieję że ogrodnicy odwołani?



Drzewiaste:



Cztery nóweczki, trzy jako tako, jedna nic. To od Bilskich, pewnie w chłodni trzymali i ją zahibernowali żeby móc jak najdłużej wysyłać :angry: To Edulis Superba, zależało mi na niej bo to była jedyna piwonia u nas gdy byłam mała, mój starszy brat ją dobrze pamięta i wspomina z sentymentem, dlatego posadziłam żeby mu sprawić radość:



Ale czy coś z tego będzie..? A to w kolejności: Carl G. Klehm; William F. Turner (ale nie Will z Czarnej Perły tylko jakiś sędzia pokoju z USA :happy: ); Florence Nicholls:







Dość fajnie rośnie Lillian Wild ale ona była doniczkowana za to doniczkowany Mackinac Grand zasusza pąki, wiśnia jedna :cry3:
A w domu właśnie przekwita Christmas Gift; można powiedzieć rychło w czas ;)

Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, dana581958, Perełka, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 19:07 #831303

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
[quote= Ale je wszystkie ładnie załatwia Substral bo to środek systemiczny tylko trzeba nerwowo wytrzymać i nie prysnąć wcześniej jak koniec maja bo nie starczy na sezon, można go użyć 5 razy w sezonie co trzy tygodnie to wyliczenie pokazuje że jak chcemy powalczyć z cp to nie można zacząć za wcześnie. [/quote]


OD-WO-ŁU-JĘ !! U mnie taki nalot nimułki i innych że dziś wieczorem pryskam.
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2023 19:09 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 19:18 #831304

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20110
  • Otrzymane dziękuję: 84026
Warzywnik i poletko ziemniaczane po prostu jak do filmu instruktażowego, mnie oczywiście najbardziej w oczy wpadają kwiatuchy. Powojniki :hearts: DD należy do moich faworytów, ale Królowej Śniegu nie mam, z radością popatrzę.

Te piwonie to tak umiesz wołać po imieniu z pamięci??? Nie widzę znaczników... :think: Mnie się musk rozprasowuje coraz bardziej, muszę wszystko oznaczać, jeśli mam więcej niż kilka odmian. Co zrobić... :teach:
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 19:51 #831308

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4804
Znaczniki poszły pod irysy :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :happy3: :happy4:
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 21:20 #831326

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
Beata poczekaj będziesz miała tak samo :teach: I proszę się z szacownych starców nie wyśmiewać :happy: No cóż, ma rację, pozabierałam piwoniom bo nazwy jeszcze pamiętam i gdzie która ale niektórych irysów ani w ząb, zresztą wiele nowych jest to się jeszcze nie utrwaliły no i nazwy wycudaczone, no kto by nazwał kwiatka "Lekkomyślne Porzucenie"? A autor nazwał. Albo "Who`s Your Daddy"; no jak się tatusia nie pamięta to już nie wiem :devil1: Tyle mam na razie ale jakieś ze dwa miejsca by się jeszcze wykroiło :wink4:



Te znaczniki jechały z Chin bo polskie były takie drogie że nie było mnie stać :angry:
Za tę wiadomość podziękował(a): dana581958, jagodka27, Perełka, ewakatarzyna, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 08 Maj 2023 23:03 #831348

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4804
Nie muszę czekać, czasem coś zobaczę i za nic sobie przypomnieć nie mogę, co to konkretnie było i odpowiednia szuflada memory nie chce się otworzyć :mad2: :hug: ,no gdzież bym śmiała ze :teach: Tylko ta sytuacja śmieszy mnie do dziś, bo ja z pewnością bym tych znaczników nie zabierała, zwłaszcza z pod piwni. Ostatnio kupiłam sadzonki pomidorów od starszego pana i nazwa była napisana na metalowej blaszce. Zfocę jak będę w foli. Mam fioła na punkcie różnych pomidorków koktajlowych. Zjadam je w sezonie jak owoce na przekąskę. Dokształcam się w tej materii cały czas czytając namiętnie wątek pomidorowy, a ostatnio sałatowy. Chyba ze dwa lata temu zrobiłam sobie rządek mieszankę różnych sałat i to był dopiero widok. Mam zdecydowanie dwa ulubione owoce ;czereśnie i pomarańcze. Zamiast słodkości zawsze wybieram owoce i chyba więcej wydaję na nie niż na masło he he he
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Maj 2023 07:29 #831364

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20110
  • Otrzymane dziękuję: 84026
Mirko, co do nazw odmian, to chyba w dziwności biją je tylko hodowlane imiona psów, czyli te z rodowodów (no, może i koni, ale tu nie mam zbyt wielu doświadczeń) :lol: . Liliowce są tu na prowadzeniu, o ile potrafię ocenić. Nie e=wiem, jacyś szczególnie odjechani je hodują? :lol: A teraz widzę, że i irysy na pudle.
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Maj 2023 10:37 #831402

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1141
  • Otrzymane dziękuję: 4804
Nie wiem z czego to jest ,ta blaszka ale chyba z żaluzji ...
Za tę wiadomość podziękował(a): dana581958, jagodka27, Babcia Ala, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 10 Maj 2023 08:57 #831526

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
Pomysłowy Dobromir :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): jagodka27

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Maj 2023 15:39 #831653

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
No i poniosło mnie do ogrodniczego, niby zapytać o wąż zbrojony :wink4: No i na razie stoi w donicy tak jak przyjechała a ja będę rozciągać rabatę bo nijak się nie mieści :happy4:





Zawsze ją chciałam mieć, koralowa ale pełna. Wiosną już była w koszyku u pani Moniki ale za stówkę jednak się nie zdecydowałam. Ta kosztowała 65 ale za to ukorzeniona dobrze a pączkowi dam zakwitnąć w donicy bo jednak ryzykowne teraz przesadzać, mogłaby zasuszyć a ja chcę go zobaczyć :P Co najśmieszniejsze Skępe ode mnie rzut beretem, jakieś 20 km i tam mają produkcję piwonii, no no :cool3: Oj trzeba by się przejechać zobaczyć co tam na wschodzie słychać :wink4:
Z innych które zdążyłam zauważyć mieli Pietertje Vriend Wagenaar i dużą z kilkoma pąkami Lemon Chiffon za jedyne 120 zł. Jak dobrze że nie szaleję za żółtymi. A, i było parę drzewiastych ale pąki nie pokazywały jeszcze koloru a nazwy nic mi nie mówiły.
Ostatnio zmieniany: 11 Maj 2023 15:41 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, dana581958, ewakatarzyna, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Maj 2023 15:52 #831655

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20110
  • Otrzymane dziękuję: 84026
Ja za to żółte lub przynajmniej udające żółte przedkładam nad inne. :lol:

Jakbyś tam wypatrzyła jeszcze Łososiowy Szyfon (Cytrynowe mam dwa, uwielbiam wszystko cytrynowe B) )?
Jak nie mam miejsca, tak zabrałabym sukom kawałek trawnika (kolejny) :oops:

Pewno nie czytałaś o moich perypetiach z Lorelei, oczywiście musiałąm ją mieć, zapłaciłam z góry w jednym z tych niezawodnych sklepów, dostałam coś, co sam właściciel radził mi wyrzucić. I jako bonifikatę dwie inne, ale nie nimfę znad Renu :( . Kawałki korzonków nie poszły jednak na kompost (bo go nie robię). I popacz, popacz, co prawda w tym roku na pewno nie zakwitną, lecz żyją, mają zdrowe listki - może doczekam kwiatów , nim mnie pokona ten wrocławski profesor...
Dopiero potem Jola wywiedziała się, że Lorelei należy do tych nielicznych chyba odmian, co ruszają nawet z kawałków pozbawionych kłów, czy tam oczek.

Ciekawam Twojego kwiatka bardzo, liczę, że zrobisz zdjęcie do naszego spisu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Maj 2023 22:59 #831692

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
Salmon Chiffon? Nie, ale była Merry Mayshine i koperkowe ale wszystko cholernie drogie. Sprawdziłam ceny w tej szkółce, odpada. Jednak u pani Moniki jest najlepszy stosunek jakości do ceny. Parę fotek, zaczynają bzy ale nie ma porównania z ubiegłym rokiem, jednak zasada jest prosta; nie ma wody w czerwcu/lipcu, nie ma bzów w kolejnym sezonie. I nawet pamiętałam że mus wtedy podlać.. ale nie było czym. Bzy są okazałe kiedy poprzednie lato obfitowało w wodę a to się u mnie coraz rzadziej zdarza. No i jak mam dać pomidorom czy ogórkom albo bzom to wiadomo kto wygra. Tylko zwyklaczki zawsze dopisują ale one mają korzenie już chyba na dwa metry w głąb:



Katherine nawet mi się nie chce robić zdjęć..



Skoro to mam za tło :mad2:









To aż boli. Zostawiam bez komentarza. Powiedzcie mi co może dolegać mojemu orlikowi, pierwszy raz coś takiego widzę :dazed:



Obok inne aż miło popatrzeć:





Grzyb? Czy może Batonik mu dopomógł? Na razie pomaga mi przy powojnikach, sprawdza czy dobrze oceniłam stan korzeni:



Nic się z nim nie da zrobić, nic. Czekamy aż pies zaśnie i wtedy lecimy robić różne rzeczy na które on nie pozwala, na przykład gdy napełniam konewki z węża pod studnią on musi z wężem walczyć, to jego wróg, oblewa siebie, oblewa mnie i marnuje wodę. Z konewką też nie da się iść bo chwyta ją za szyjkę i ciągnie w swoją stronę, czysty kabaret. Mój trawnik wygląda jakby granat na nim wybuchł, wszystko tam jest :jeez: Dziś powyciągał hiacynty, jak zauważyłam to już miały obeschnięte korzenie. Nie miałam w planie teraz przesadzać hiacyntów ale będę musiała. A jak śpi, sama słodycz ;) Koniec kwitnienia irysków, doszedł jeszcze jeden który tam się ukrywał:







Pamiętam że kiedyś miałam brzoskwiniowe ale nazwy nie pomnę. Za niedługo znikną też kolorowe łączki floksów, tu przemieszały się trzy odmiany:







Za chwilkę szałwie, April Night i Crystal Blue mają już pąki:





Szałwie są fajne. Późnowiosenny jest też groszek szerokolistny, już wyciąga szyję w kierunku płotu:



Dokucza mu trochę glistnik jaskółcze ziele ale na razie go nie wywalam, ładnie kwitnie. Pan Pistache, rozmnożył się bo były trzy cebule;



Zdarzyło Wam się coś takiego na irysach?



Nie wiedziałam czy to szkodnik czy choroba ale prysnęłam Substralem bo mi zostało w opryskiwaczu i to zniknęło, w sensie na nowych przyrostach już nie było, w tym roku zamierzam zrobić to samo.

Powojniki jeszcze chwilkę, na razie się zbierają; Daniel Deronda:



On biedulek nie miał szczęścia , łącznie z wykoszeniem tuż przy ziemi wykaszarką ale co roku jak feniks z popiołów:. Solidarność;



To taki mikrusek bardziej na balkon ale ma piękne czerwone kwiaty. Róże coraz śmielej produkują pączki, z ekstra dodatkiem; to Amadeus:



Lichtkonigin Lucia:



Mary Rose w ogóle nie cięta:



Freisinger Morgenrote:



Madame, szybko połapała po co ten łuk :happy:



Odbudowuje się prawie zniszczony przez suszę Alex MacKenzie, prawie umarł bo tu jest 100% słońca przez cały dzień. On znosi mróz do -40 ale upał i susza go zabija:





A był duży krzak. Wszystkie już całe w dużych liściach nawet te co się późno gramolą, Elmshorn:



Za nim widoczna na kratce Laguna a wcześniej wpleciona w obelisk pokazana już Madame. Laguna, wyrosło krzaczysko:



Variegata di Bologna ma liście zupełnie nie różane:





A tak się kończy kiedy człowiek chce być dobry; bratanica: Ciociuś, przygarniesz..?? Pliiizzz! Bo w mieście z zacienionym oknem umrze :cry3: To chyba już trzecia czy czwarta bida którą przygarniam łamiąc zasady: ŻADNYCH WRAżLIWYCH NA CP RÓŻ!!! Wszystkie moje są dobierane pod tym kątem, większość ma ADR. A cp nie śpi i już działa i jestem pewna że to stąd się zaczęło bo naokoło mają a inne nie:





A moje wszystkie zdrowiutkie



Na milsze zakończenie, kwitnie jabłoneczka Lobo:





Z wszystkich drzew owocowych najbardziej lubię kwiaty jabłoni.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, dana581958, MARRY, Mandorla, ewakatarzyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Maj 2023 07:37 #831710

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20110
  • Otrzymane dziękuję: 84026
Orlik bym po prostu usunęła, one przecież się sieją jak chwasty, przynajmniej u mnie. W obu ogrodach, bo je "repatriowałam" do rododendronowa.
Batonika bym nie winiła, on jeszcze przecież nóżki nie podnosi chyba, a najgorsze straty według mojego doświadczenia wyrządzają "znaczenia". Między innymi z tego powodu mam suki, tylko i zawsze.
Jego szaleństwa oczywiście w tej chwili trochę uciążliwe, ja spokojnie bym się zgodziła na takie wariactwa, gdyby dało się cofnąć czas i stan zdrowia moich. Choć...Cytrysia mimo dychy na karku mentalnie niewiele ustępuje Batonikowi. B)

Przy moim ścieśnieniu i totalnym "nicjużniewleziu" nie mogę "iść w ilość", zaakceptowałabym nawet wysoką cenę za jedną, której pożąda moje serce. Koperka mam, nawet pełnego, zaraz zakwitnie, w dodatku dostałam go w prezencie od pewnej Węgierki -widać z szczerego serca, bo powoli, ale rośnie.

Ten chaos budowlany to dom in statu nascendi? To jeszcze można by wytrzymać.
Kochana, każdy ma swojego sąsiada do narzekania, moja "miła" sąsiadka z kolejnej posesji ma mi za złe, że płatki moich jaśminowców spadają na jej stronę...Na wybetonowaną stronę, dodam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mandorla, Babcia Ala, Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Maj 2023 08:55 #831726

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Zaglądam do jednego z moich ulubionych ogrodów... :flower1: I pięknie jak zawsze! Miruś, znaczniki kupiłaś plastikowe? Nie będą się kruszyć po zimie? Ja wciąż szukam dobrego patentu na oznaczanie, wszystko ma wady, niestety, a najgorsze są płowiejące flamastry! W zeszłym sezonie robiłam znaczniki z plastikowych "trzymaczy" do skoroszytów, nadziane na patyk nawet się sprawdzają, ale co z tego, skoro po paru miesiącach nie byłam w stanie odczytać nazwy. A marker ponoć super-hiper. Nie ma to jak ołówek.
Batonik przesłodki! :hearts: Ale skądś znam niemożność zrobienia czegokolwiek :happy: Na szczęście moja czorcica to strachulec, ostatnio uznała, że boi się węża, więc przynajmniej podlewać mogę we względnym spokoju - ucieka do domku i tylko co jakiś czas wysuwa kufę, sprawdzając, czy "to" już sobie poszło :happy3:
Mirko, jaką masz odmianę śliwy japońskiej? Trochę impulsowo kupiłam Kometę, był mi potrzebny zapylacz do śliwomoreli. Przycięłam ją, a że gałązki ładne, szkoda było wyrzucać i poszły do wazonu. Jedna puściła korzonki :jeez: Ciekawa jestem, czy japonka by się utrzymała na własnych korzeniach :think:
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Ostatnio zmieniany: 12 Maj 2023 09:20 przez Mandorla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Maj 2023 11:25 #831744

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 977
  • Otrzymane dziękuję: 3180
Aniu tak zrobię chociaż mi szkoda bo u mnie się tak nie sieją, co piach to piach. Muszę się dobrze starać żeby w ogóle rosły, podsypywać kompost, latać z konewką a i tak czasami marny efekt. Niebieskie z nasion od Asi-kero z FF dopiero teraz zakwitną, po trzech latach (Asiu jeśli przypadkiem tu zajrzysz- buziaki dla Ciebie za to pracowite zbieranie nasionek :kiss: )
Ale on i tak już kaput, więc wykopię, nawet się nie dowiem jaki to kolor. Ja orliki bardzo lubię i dla mnie nie są ogrodowym pospólstwem. Wczesną wiosną kupiłam bordowy, niebieski i czarny z serii Barlow, ciekawa jestem czy sklep "dotrzymał słowa"; może wszystkie różowe. A tylko właśnie różowe u mnie były i jako tako rosły.
Co do piwoniowych marzeń, ja tak się nakręciłam na Blushing Princess ale na razie nie do dostania :P Ech, gdybym ją dorwała.. Jaśko van Leeuven natychmiast by wyleciał :angry:
"Chaos budowlany" jak to nazwałaś wcale nim nie jest, budowy a właściwie przeróbki trwały tam ładnych parę lat temu, tu chyba chodzi o to żeby w podwórku było ładnie i schludnie, trawniczek, kosteczka i te rzeczy a to u mnie to jest przechowalnia, cholera mnie bierze. Jak dojdę do pieniędzy natychmiast kupuję taka siatkę na płot nie wiem czy wiesz jak to wygląda, taka dość gęsta, coś przez nią widać ale niewiele, montuje się to na ogrodzeniu.
Iza te znaczniki są dość trwałe, wytrzymały wysokie temperatury i mróz ale rzeczywiście napisy trzeba poprawiać. Co do śliwy, szczerze mówiąc nie wiem, szkółka szła w zaparte że Santa Rosa ale ja uważam inaczej, pewnie też Kometa albo Najdiena bo najpopularniejsze. Ja bym spróbowała uprawy na własnych korzeniach, przecież tak uprawiane róże rosną nie gorzej a nawet ponoć są bardziej długowieczne. Śliwy japońskie są fajne z tego względu że nie atakują ich owocówki bo jeszcze ich po prostu nie ma, smak aż tak nie porywa bo brak im aromatu ale są słodkie. Jak mi sypnęło owocami robiłam z nich dżemy i konfitury, w przetworach są smaczne.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Mandorla, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Maj 2023 11:38 #831747

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Mam czarny Barlow, zebrałam w zeszłym roku trochę nasion, chcesz? Raczej się nie pomieszał, bo nie miał z kim ;) - mieszka sam na balkonie. Ewentualnie mogę wysiać i wysłać Ci gotową sadzonkę :) Też lubię orliki :)
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Ostatnio zmieniany: 12 Maj 2023 12:05 przez Mandorla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mimbla


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.963 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum