Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Ula, melduję się i ja u Ciebie chociaż narazie z domowego komputera nie mam dostępu do tego forum, szkoda że zamknęłaś wątek tam... ale będę zaglądać do Ciebie jak tylko dorwę jakiś inny komputer. pozdrawiam i czekam na odwiedzinki.

Iwonko w sumie to w każdej chwili odwiedziny realne.
Nie pozostawiono mi wyboru misoałam odejść, ponieważ miałam zablokowane wszystkie ruchy, z Tobą też nie mogłam się kontaktować. Ale to nie istotne bo mi tu jest dobrze.

No i zdjęcia z dzisiejszego pracowitego dnia, po tym wróciłam wypruta.

Tej ruszy bym nie cięła prawie wcale ale niebawem byłaby wyższa 2krotnie niż altana. Na ogródkach działkowych nie ma sensu pozwalać rosnąć bez ograniczenia wzwyż. DO dokończenia w sobotę. Dziś z M padaliśmy. Mało tego za niską mieliśmy drabinę choć była chyba 2metrowa albo i 2.5 m

By urszulaw at 2012-03-08

To jabłonka, straciła na wysokości około metra chyba nawet więcej przy niektórych cienkich gałęziach. Początkowo żal było mi każdej gałązki, wiem, że w tym roku będzie mało owoców, ale już się dowiedziałam, że przy starych drzewach z wieloma gałęziami pozostawionymi w środku drzewa - konieczne bywa mocne cięcie. Zresztą, odrośnie hihi jeszcze tylko kilka gałęzi chcę wziąć na linkę i jak u sąsiadów przylukałam podociągać bardziej w poziomie.Może i mało owoców ale będzie je silniej karmiła.

By urszulaw at 2012-03-08
A tak ta sama jabłoneczka wyglądała przed cięciem. Mocno, zdecydowanie (bałam się) ale wiem, że nic złego jej się nie stało i nie stanie.

By urszulaw at 2012-03-08

By urszulaw at 2012-03-08



Z tą jabłoneczką poszło szybko ale była doskonałym nauczycielem co się dzieje, gdy się nie wytnie gałęzi rosnących w całkowicie złym kierunku. Jej proporcje są dziwne ale powoli przez kilka lat się conieco wypracuje.

By urszulaw at 2012-03-08


Ta śliwka mi spędza sen z powiek. Kompletnie nie wiem jak się po owocowaniu za nią zabrać, w jaki sposób ją odmłodzić. Jest jeszcze wyższa niż grusza i w zasadzie bezcelowo. Nikt tam nie dosięgnie owoców. Musiałabym mieć drabinę ponad 3 metrową.

By urszulaw at 2012-03-08

A to pod folią to studzienka. Imitacja bardziej, bo tam mam po prostu kran, woda która przez przypadek poleci z kranu zbiera się właśnie w czymś co imituje studzienkę. To właśnie to chcę zrobić by wyglądało jak drewniana studzienka z tym, że misę chcę obmurować kamieniami polnymi tak jak skalniaka.

By urszulaw at 2012-03-08

Ulcia widzę, ze już intensywnie działasz w ogródku ....ale nie przeginaj i nie forsuj sie od razu, bo później zamiast dalej pracować będziesz się leczyć JA zawsze mam wielki problem z przycinaniem drzewek owocowych....nie jestem w stanie pojąć jak to robić

Na odwiedzinki czekam...
Kupe roboty dzisiaj odwaliliście, mi osobiście tez bardzo podoba się to forum ale z domu nie mam do niego dostępu mam nadzieję że szybko uda mi się to zmienić bo tęskno będzie za wami...

Aguś nie było wyjścia. Po 15 byliśmy a jeszcze dość szybko się sciemnia i robi zimno. Jutro nie mogę skończyć dopiero w sobotę się wyrwiemy. Ale ważne że zrobiłam już 1 krok i że przestałam się bać cięcia. Nie są aż tak wycięte by miało to zaszkodzić drzewu, z tego co się dowiedziałam, to właśnie ta moja robota wyjdzie mu na dobre.
Zaraz zedytuję wpis bo dodam dla porównania fotki jabłonki sprzed cięcia.

kawał roboty za wami brawo Ulciu...a ja właśnie wracam z zebrania i resztę na pw...czytaj trochę

Zrobiliście kawał dobrej roboty!!!
Ja naprawdę jak patrzę na Twoje zdjęcia to widzę swoją działkę ...czy Ty czasem u mnie tych owocowych nie cięłaś????

Toż przycięliśmy tylko półtorej drzewa + ja jedno małe. To niewiele pracy ale mieliśmy tylko 1 popołudnie gdy szybko słonko ucieka. Dziś chorobcia słonko ale przecież sama się za wysokie drzewo nie wezmę choćby z głupiej przyczyny że nawet drabina sąsiada jest za krótka. Ściąć te 6 gałęzi co naliczyliśmy tobym ścięła ale nie wejdę tam:(. Samo to tą drabinę co mamy dostęp to trzeba od sąsiada przywlec. Ale chyba na pracę przy "cokolwiek" to chyba się tam wyrwę. Bodaj posprzątałabym bajzel w altanie chociaż to co można. W piwnicy to sprawa dłuższa czasowo więc dziś za mało czasu a zaczynać i w pół kończyć to nie dla mnie.

A to moje .. szaleństwo

By ulakonie at 2012-03-08


By ulakonie at 2012-03-08


By ulakonie at 2012-03-08


By ulakonie at 2012-03-08


By ulakonie at 2012-03-08


By ulakonie at 2012-03-08

A to tylko połowa. 2 tyle samo już w altanie pod przykryciem by nie zmarzło. Doszła tu mała hostunia. Ale szybko ją wywiozę, by nie znalazła innego właściciela. Zresztą wszystko powoli wywozić będę, w sobotę pewnie z 6 donic. Więcej na 1 raz nie jesteśmy w stanie przenieść a latać kilkaset metrów do auta nigdy się nie chce. Zresztą to czego urody nie widać jeszcze może se tu spokojnie stać.

U ciebie to faktycznie szaleństwo No ale parapecików masz więcej niż ja może dlatego jestem bardziej wstrzemięźliwa Po za tym u mnie ciągle błocko jak na twoich zdjęciach więc nie bardzo jest co focić . Trzymam kciuki za szalone rozsady i nowe roślinki

Wierz mi haha jak przyjrzysz się mam tylko 3 parapety 1 najdłuższy w d pokoju, tam gdzie niestety najmniej słonca - siedzą eksmitowane doniczkowe tymczasowo, oraz skrzynka z irysami i kannami.
1 średni w małym słonecznym pokoju i 1 naprawdę około 1,5m w kuchni. Więcej parapetów niestety nie mam i - cierpię nie tylko ja

O matko, jaka produkcja Też robiłam zakupy w T. ( tylko nie lilie, a dziwaczki) i też mi zaczęły błyskawicznie kiełkować. A kłącza takie wielkie, że do doniczek ledwo włażą!
Posiane dpoiero zaczynają wschodzić, a do kobei robiłam drugie podejście, bo po miesiącu z 12(!!!) nasion miałam jeden kiełek, który zresztą zmarniał
Dziś jadę do nowo otwartego w Lublinie P. bo na początek są promocyjne ceny. Zobaczymy co tam mają w dziale ogród...

Pozdrawiam pracowitą kobietę!
Marta

Czemu mnie Marto nie wołałaś??????????????

Przecież jesteś zajęta do jutra
A tak w ogóle, to jeszcze nie byłam, dopiero się wybieram, a jak będzie po co, to chętnie wybiorę się powtórnie




Marta

Chorobcia ze się nie mogę dziś wyrwać. Zaraz muszę wyjść a potem biszkopty 2 upiec. Jutro hmm chyba że jutro przed południem..............

Ulka jak Ty to wszystko obsadzisz to nie będzie gdzie palca wetknąć na działeczce

Witaj Ulka!Ale masz parapety,mnie brak cierpliwości do produkcji rozsady.
Plany masz ekstra,ale pracy masa cię czeka.Ja jesienią wyrzuciłam jednego świerka,ale nie był tak piękny jak twój.A starą studnię chciałabym zaadoptować na takie ciurkadełko,obok rabaty z hostami,zobaczymy co wyjdzie.
Nasionka aktualne,zobaczę co tam jeszcze mam,a wiosną mogę podzielić się moimi skalniaczkami.A może cytryńca chcesz?
Pozdrawiam,Kasia.

Witaj Ulka mnie też brakuje parapetów , więc rozsad prawie nie będzie .
Przyniosłam z piwnicy begonie ,jestem ciekawa czy przeżyły .

Genia

Ulka kawał roboty do zrobienia ,ale potem drzewka Ci podziękują masa owoców .Prapetowy zawrót głowy tyle donic cany pelargonie i inne dopiero pokazujące sie roślinki . U mnie tylko jak na razie por sobie rośnie i Kobee . Resztę wysieję na ogrodku . Zaczyna przedzierać sie słonko ,ale o tej porze żadna pociecha . Miejmy nadzieję ,że jutro będzie już lepsza pogoda . Miłej pracy na działce