Marto, rybę wtedy co prawda kupiłam, ale wróciłam bez warzyw, które też były w planie

I za chiny nie pamiętam, czy ich nie było, czy nie spojrzałam

Trawkę mam wręcz szmaragdową

. Szkoda, że ten stan trwa tylko wczesną wiosną
Annes 77, witaj

Cieszę się, że piszesz o CZYTANIU, bo często się tylko zdjęcia przelatuje, a dla mnie zawsze ważne były komentarze do tych zdjęć

Może dlatego, że ja w ogóle jestem nałogowym czytelnikiem

Róże mi troszkę dają popalić, bo zdaje się mam pierwsze straty, ale się nie zrażam i kolejne listy chciejstw powstają

Oczywiście, że Cię odwiedzę, zawsze jestem ciekawa ogrodów moich gości
Aga nic na razie nie wywalałam, tylko niektóre być może za mocno przycięłam

. No ale całe czarne były

. Kupiłam dziś Asahi i jak przestanie padać, będę reanimować

Spróbuję też zrobić porównawcze zdjęcia pędów modrzewiowych, ale to może jutro.
Ula, jak już mnie tak denuncjujesz, to powiem prawdę, Twój koszyk był większy
Dorcia, no niech Ci będzie, miałaś rację

. Na swoją obronę mam fakt, że musiałam zaczekać w mieście na córkę, aż skończy lekcje, bo nie uśmiechała mi się perspektywa dodatkowych 4 godzin w korku. Rano stałyśmy z Ulą tylko 2,5 godziny

.Dzięki

Ale moje zakupy to głównie to, co wczoraj pisałam. Z roślinek tylko 2 wisienki, jeden bez czarny i 2 mini pierwiosneczki

. Sama widzisz, że tyle, co nic
Znów dziś bez zdjęć, ale jestem wykończona, wybaczcie

. To może moje kotki?