Forum Ogrodnicze Oaza

Słowo się rzekło, kobyłka u płota

WITAM W MOIM WĄTKU

Na początek kilka słów tytułem wstępu. Całe życie mieszkałam w mieście, ale przez większość tego czasu marzyłam o domu na wsi. I ogrodzie, rzecz jasna . Marzenie spełniło się rok temu, zamieszkałam na wsi. Mam też ogród, a raczej będę miała ... kiedyś
Na razie mam 20 arów działki ( minus dom i podjazdy) do zagospodarowania.

Na początek zdjęcia poglądowe z lotu ptaka. Na pierwszym mój dom jest drugi od góry, a na drugim pierwszy z lewej.




To zdjęcia z września zeszłego roku. A dokładnie dwa lata temu jeszcze było tak:






nie mogłam na to patrzeć i już pod koniec listopada 2010 było tak:


Rok 2011, to był mój pierwszy pełny sezon, ale o tym może następnym razem, jeśli kogoś oczywiście zainteresuje...

jesteś to się zamelduję jako pierwsza i wracam oglądać.
Martuś po dokładnym obejrzeniu dodam, ze sialaś, sialas trawę jak ja a teraz sama wiesz
Takie to są nasze początki

A cóz za ptak fotki wykonywał

Witaj Jolu

Nie spodziewałam się, że tak szybko ktoś mnie znajdzie
Właśnie się biedzę nad linkiem w podpisie

A zdjęcia robił zaprzyjaźniony pilot . Tak sobie czasem lata nad nami

No, to lubię! Nie rzucasz słów na wiatr! Choć ostatnio ciągle wieje i doprawdy trudno tego nie robić!
Czyli będziesz tworzyć coś z niczego! To wyzwanie, ale i ogromna radość, oczywiście żadnych projektów i architektów krajobrazu?
Kawał pracy przed Tobą, ale i ile satysfakcji!
Napisałaś, że 2011 to był pierwszy Twój sezon ogrodniczy już, nie budowlany
Pokaż, co tam już zdołałaś nasadzić!

Pewnie, że kogoś zainteresuje
Pokaż, jak trawa ładnie urosła... i jak ją potem okrawałaś

Melduję się na stanowisku i poczekam na ten 2011 rok

Martuś, Gosia, witajcie

Sezon 2011 był jak najbardziej ogrodniczy, lecz niestety w moim przypadku sprowadzał się głównie do zajmowania się trawą . Wbrew pozorom posadzonych mam sporo roślin, ale giną w trawsku .
Będę jakoś po trochu pokazywać

Gosiu, trawa posiana, to i urosła,



że roślinek nie widać

Na początku miałam tylko kilka małych rabatek. Azaliowa

ziołowa

zdominowana przez NAGIETY
cienista

i jeszcze jedna

tu wiosną rosły cebulowe.

Cały sezon i i , a musicie wiedzieć, że praktycznie wszystko robię sama, więc musiałam w końcu się wkurzyć . Nie tak wyobrażałam sobie posiadanie ogrodu .
No i jesienią zaczęłam się trawska pozbywać. Na początek połączyłam rabatkę cienistą z ziołową i powiększyłam .


Potem przyszedł wreszcie czas na moje upragnione róże .Powstały dwie niewielkie różanki ( na początek )


Ostatnie zdjęcie mi się nie zmieściło, ale się rozpisałam

Teraz już postaram się być na bieżąco.

Stanowczo za dużo trawy!
Sama widzisz... rośliny w niej giną... wiesz, co trzeba teraz zrobić? Na pewno wiesz!
A ja się zapytam o te słupki ogrodzenia, bardzo gustownego zresztą...
Te wstawki pomiędzy cegłami: co to, dlaczego i czy nasz zdjęcie z bliska?

Witaj Romo

Właśnie produkowałam ten przydługi post, więc nie zauważyłam od razu .
A tak się przejęłam, że spaliłam garnek gotując moją dietetyczną kolację

Gosiu, wiem, że za dużo, ale jak ją siałam, to nikt mi nie powiedział, że jest coś takiego jak forum

A wywalanie trawy, która już raz urosła, to gorsze od kamieniołomów

Między cegłami w słupkach jest jakiś kamień, piaskowiec chyba , nie mam zbliżenia, ale nadrobię
A dlaczego? Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc nikt mnie o zdanie nie pytał

Marta, no co Ty wcale się nie przejmuj, bo z trawą tak ma większość
Taka kolej rzeczy

Takie życie, chciałem mieć piękny trawnik i mam A teraz...coś tak ciągle myślę aby co tam posadzić

Ale trawnik jest dobry, lepiej oglądać trawę niż chwaściory I wtedy ze spokojem planować dalej. Oglądanie chwaśćiorów osłabia i wszystkiego się odechciewa.

Tak więc miłego

Martuś, otworzyłam swój wątek hurrra!
jejku duży masz ogródek i zdecydowanie za dużo....trawy.... popieram
ale z drugiej strony ten zapach koszonej trawy, jak się fajnie położyć na niej
najlepiej mieć dwie rzeczy i kwiaty i trawę

Witam nowych gości

Pawle, święte słowa - lepiej mieć trawę niż chwaściory, tak właśnie wtedy myślałam. Jest jednak między nami różnica, mój trawnik nie jest ładny . Na tych zdjęciach u góry w maju jeszcze jako tako i tylko w tym miejscu, ale w wielu wygląda tak, jak przy tej rabatce

Tragedia

Martuś, pewnie, że lepiej mieć wszystko, ale docelowo mam plan zostawić 1/3 tej trawy, która jest teraz. Może wtedy o nią zadbam i się pogodzimy

Marta, też nie lubisz kosić? Witaj w klubie!
Jak również w klubie tych, co wszystko sama!
Początki bardzo obiecujące, trochę tu z nami poprzebywasz, zaraz będziesz miała mniej trawnika!
A tak popatrzyłam na okoliczną roślinność "tubylczą"...Wnioskuję, że na piaskach Ci przyszło gospodarować...
Po trzykroć witaj w klubie!

Byłam na kontroli

Nie słuchaj tych maniaczek, trawa jest lepsza niż rabatki, które są ciągle zachwaszczone

Trawa jest lepsza, tylko czemu TAK SZYBKO znika?
Od tej wiosny koszenie będzie zajmować mi 15 minut. Włącznie z wyciągnięciem kosiarki z szopki

Czekałam na ten wątek
Masz kawał pola do zagospodarowania! Ale radocha!
Będę zaglądać i kibicować.
Co planujesz na ten rok?

Witam niedzielnie

Marto, po trzykroć masz rację!
Nie przepadam za koszeniem, bo w sezonie muszę to robić dwa razy w tygodniu i zajmuje mi to do 7 godzin . Z uprzątnięciem trawy, co nie wiem, czy nie jest bardziej frustrujące, bo kompost nie może się składać z samej trawy. A rabat do ściółkowania nie było
Co do piachu - również strzał w dychę . W dodatku kompletny brak cienia , znasz to nie?

Siberko, ja mam chwasty również na trawniku . Z dwojga złego już wolę pielić rabatki

Marto, moja trawa nie znika tak szybko, jakbym sobie tego życzyła
Ale sąsiad obiecał mi pożyczyć taką małą glebogryzarkę na prąd . Wczoraj całkiem sporo trawy zlikwidował u siebie . Tylko ona strasznie miele z ziemią...
Na ten rok planuję... oczywiście likwidację maksymalnej ilości trawnika
Może jutro pokażę, do czego się zabrałam najpierw.

A tymczasem lecę na giełdę staroci . Tak odskocznia od ogródka