Forum Ogrodnicze Oaza

O Markita !

A wiesz,że to właśnie dzięki Tobie wróciłam do Lilypolu ?

Martuś ,czy to znaczy ,że werbenę patagońską masz co roku u siebie z tego ,co samo
się wysieje? A pierwszą sadzonkę skąd miałaś ? Czy może właśnie nasiona.

Byłabym bardzo wdzięczna za nasionka
Myślisz ,że powinnam je przemrozić ?

Werbenę mam dopiero dwa lata. Pierwszą roślinę dostałam od Marty Artam w postaci kwitnącej kępy wykopanej od niej z ogrodu . Nasion nie zbierałam, bo Marta mówiła, że się sama wysiewa. I rzeczywiście , wysiała się aż miło , pół forum obdzieliłam siewkami, sama nasadziłam gdzie tylko mogłam u siebie

Tak więc moje doświadczenia nie są zbyt długie , ale ponieważ w tym roku miałam duuuużo więcej kwitnących kęp niż w zeszłym, liczę na liczne siewki

Nasionka się pięknie przemrażają na dworze same , bo ja suche kępy zetnę dopiero na wiosnę.
Adres znalazłam , to jutro wysyłam . A jakby się siewy nie powiodły, wyślę parę siewek

Super
Bardzo Ci dziękuję
Już popatrzyłam sobie na zdjęcia w internecie -jak ona pięknie wygląda obok traw ...

Ja niestety werbenę od Martuli posadziłam w zbyt cienistym miejscu i nie doczekałam się kwiatów - mea culpa
A jak kupiłam z jednym kwiatostanem na targach w Krakowie... to sie złamała w transporcie i nasiona nie miały szansy się zawiązać...
Straszny ze mnie psujak

Gosia -Ty i psujak ? Na pewno nie

W takim razie sushi-szklarenka będzie miała odpowiedzialne zadanie -wyhodować werbenę

Za oknem jest szaro ,mroźnie ,brzydko....

Popatrzę sobie na floksa ,który w tych okolicznościach wydaje się
cudem.A,niech ma!

No bo jest cudny - taki... hortensjopodobny

Czy to przypadkiem nie ten, co na nim psy wieszałyśmy latem, że taki paskudny
Ale u Ciebie jakoś faktycznie ładniej wygląda niż na przykład u mnie

Floks cudny,mam podobny chociaż jeszcze nie tak dorodny,jeśli mało Wam nasion patagonki to mam całe pudło.

markita wrote:
No ,ten ,Martuś ,ten ...
Prawda,że w styczniu wygląda całkiem ładnie ? Niech ma swoje pięć minut.

Gosia -trafiłaś w dziesiątkę ! On rzeczywiście z czymś mi się kojarzył -hortensja,jak nic!

Ewa
To floks Sherbet cocktail, latem strasznie psioczyłyśmy na jego wyjątkową "urodę",
ale może nas zaskoczy, chociaż muszę powiedzieć ,że lepiej wygląda na zdjęciach niż
na żywo.

Może wystarczy dać mu jakieś dobre kolorystycznie towarzystwo ,żeby zrobić z niego
gwiazdę ? Macie jakieś pomysły ?

---

Już wiem jak należy wysiewać werbenę patagońską,znalazłam informację na blogu
Na ogrodowej www.naogrodowej.pl/index?PHPSESSID=cguggt84np8abhlqoqko19rk34, pisałyście dużo o tej stronie

• Nasiona werbeny patagońskiej wschodzą bardzo szybko i obficie, warto jest więc samemu zadbać o materiał roślinny do pierwszego obsadzenia rabty. Siejemy w małych doniczkach lub multipaletach w lutym/marcu na parapecie lub w szklarni. Siewki pikujemy do oddzielnych doniczek wielkości 7-9cm lub opakowań po jogurcie. Możemy wysadzać do ogrodu już pod koniec kwietnia. Nie potrzebują podpórek.

To ja już wiem, czemu nie lubię floksów , bo do hortensji podobne - wybaczcie .

Werbenę mam od Martusi - mam nadzieję, że w tym roku sama się wysieje. Jest piękna . Chodzi mi po głowie połączenie jej z różami - ale nie wiem, czy to dobry pomysł .

Dobry ,dobry !
Dorcia ,ja też od razu miałam przed oczami róże i to w takich zdecydowanych kolorach,
jak np. Gipsy Boy ,którą to różę zamierzam kupić

Patagonka jest dobra w każdej kompozycji,z rózami też.........im gorsza gleba tym piekniej rośnie,aha dośc długo potrafi siedzieć w ziemi zanim wykielkuje więc nie panikujcie,na pewno uda się.I ja mam tego Sherbeta........

sierika wrote:
Czy w takim razie werbena ma podobne wymagania do np. perowskii lub lawendy ?
Ta ostatnia sama wysiewa mi się w ogrodzie .

Mam posadzone na różnych kawałkach gleby,tam gdzie piach najlepiej sie rozrosła i najszybciej,byłam zdumiona bo wetknęłam tam mysląc-po kiego czorta tu sadzę,co tu może wyrosnąć

sierika wrote:
A ja, szczęśliwie, nie

Magdo,szkoda takiej kuwetki na patagonkę, bo ona i tak błyskawicznie wschodzi

Maybe hostas...

Ewa

Tak samo podobno ma perowskia - żadnych nawozów i użyźniania gleby.
Im bardziej ubogo -tym lepiej. Posadziłam jedną na piachu pod płotem ,tej wiosny okaże się
czy faktycznie ma takie małe wymagania (a może własnie duże, bo w niektórych ogrodach
może być problem ze znalezieniem ugoru )

Siberia
Sianie hostek ?
O, nie ,nie ,jeszcze nie dojrzałam do takich eksperymentów, ale kto wie ...?
Różnych rzeczy już tu się zarzekałam
Miałam nie mieć traw na przykład ,a teraz to moja najnowsza miłość .
Miskant Variegatus :

Nie będę za dużo pisać , potrzebuję takich obrazów :

Śliczna ta fotka z różą , powojnikiem i lawendą
ja też planuję w tym roku zdobyć nasionka patagonki, naoglądałam się tych angielskich ogrodów w tv i tam to werbena to podstawa , niby miałam nie mieć jednorocznych ale zrobię wyjątek