Forum Ogrodnicze Oaza

Diana - ja wiem jak to wygląda - w końcu temat mamy przerobiony - b sami myśleliśmy o cieciu uszu - stanęło jednak właśnie na naturalnych. Z perspektywy czasu nie żałuję - ale ogona długiego to sobie jakoś nie wyobrażam . Bardziej mnie własnie interesowało - jak się ma do tego prawo u Was. Dziękuję za odpowiedź. Co do wystaw - to u nas też - psiaki nie kopiowane są gorzej oceniane

Nie wiedzialam, ze wiesz:). Wielu ludzi fiksuje sie na punkcie bolu, krwawienia itp, dorabiaja do tego mrozace krew w zylam historie. Tyle razy oberwalam na polskich forach za kopiowanie, ze wolalam sie asekurowac ..

No właśnie dlatego wyjaśniłam . Śliczne masz sunie - a prawda jest taka, że doberman z kopiowanymi uszami wygląda lepiej - dostojniej - choć ja bym tej swojej łysej pierdoły nie chciała innej niż tymi chlapatami, z których robi helikopter

Iglakowe ogrody też są piękne i kolorowe - a różnorodność iglaków może wprowadzić więcej niż nie jedna kwiatowa rabata.

Szkoda, że te kaktusy u Ciebie odpadają (ale rozumiem niechęć ) - ja je uwielbiam, a na wakacjach zawsze cieszę się jak dzieciak na ich widok ... mąż w tym samym czasie cieszy się na widok palmy

Doszlo mi tu troche drzewek: te wysokie smukle i niebieskie to cyprysy arizonskie Blue Ice, obok rozlozysta sosna thunberga; blizej szosy duzy swierk zwyczajny, odkupiony z Lowe'sa jako niesprzedana choinka swiateczna, za cale 5 dolarow.


Sosny paskowane zaczynaja rosnac:)

Chwasty tez...


W wolnych chwilach (dlaczego doba nie ma 40 godzin??? )przeczytalam ksiazke, jak kladzie sie kamienne chodniki. Cementu pol tony chyba zuzylam, bo balam sie ze na tej glinie zaraz popeka. Dalam dwukrotnej grubosci siatke zatopiona w cemencie..i voila!

Za nim bedzie taras i schodki, a przed nim japonski mosteczek

Rabatka kolo chodniczka wyraznie nabrala wyrazu..


Na pierwszym planie klon japonski Butterfly, za nim lilie trabkowe rozowe (nazwy nie pamietam)

Z lewej malenka sosna drobnokwiatowa Tani Mano Uki, szczepiona na wyzszym pniu kosodrzewina Aurea.


Klon palmowy Viridis, z ktorego jestem bardzo dumna (bardzo ciezko utrzymac je w tych warunkach), obwodke zrobilam z tzw mondo grass (Liriope)

Bardzo się cieszę, że założyłaś wątek. Ciekawa jestem jak i co rośnie w klimacie tak odmiennym od polskiego.
Ty tępisz opuncje jak chwasty, ja ze wszystkich sił staram się swoją utrzymać w ogródku.
Jak u Ciebie jest z utrzymaniem i pielęgnacją trawnika?

Pokazuj, opisuj jak najwięcej, tytanie pracy

Heh, ja tez lubie patrzec na te skrzydla fruwajace w powietrzu:))

Ja uwielbialam palmy w Kalifornii, wszystko kwitnace, pachnace, bujne...w porownaniu z Teksasem wygladala jak raj...

Diano, u Ciebie, to w ogóle bez nawadniania ani rusz z roślinami. A sukulenty jakieś (bezkolcowe są )?

Z Twoich dotychczasowych wpisów niesłusznie wywnioskowałem, że posiadasz mały ogródek, a tu kawał pola!
Fascynująca opowieść i czekam na dalszą część. Chciałoby się rzec: "American dream"
Piękne imię córeczki!
Jeśli chodzi o Twoje umiejętności i pracowitość to do tej pory nie mogę się otrząsność

oj tak Cię kaktus urządził.......no to nie zazdroszczę i się nie dziwię, że ich nie lubisz i nie chcesz ich mieć - sama też bym tak zrobiła
ach to tak bedzie kolorowo........no to super......
chodniczek super.....bardzo mi się podoba!
no i jest kolorek.....lilie! zaś ta rabatka przy chodniczku - cuuudowna!

Fajny domek, zupełnie jak na filmie, tylko trochę bardziej przytulny
I ciekawe zwierzaki odwiedzają twoje podwórko zupełnie jak na discovery.
Tego węża co wygląda jak grzechotnik to możesz polecić jako sposób na krety i nornice

Fajnie, że założyłaś swój wątek, uwielbiam Twoje opowieści! Podczytywałam milcząco
Jak przeczytałam, że wolisz mieć mniejszy dom, a za to porządną działkę, to zastanowiło mnie, co to jest porządna działka Już wiem, ponad dwa hektary! Ameryka to wielki kraj, to i inną miarę do wielkości działek należy przykładać! Czyli i Ameryka i działka wielkich możliwości! Obyś wykorzystała je najlepiej, jak się da!
Z ciekawością będę kibicować powstawaniu Waszego iglakowego raju! W którym i miejsce dla hostek się znalazło!
Podobnie jak ja nie masz dla nich zbyt wiele cienia...U mnie też dopiero rośnie...

Ależ niesamowita preria!

Opowieść, jak zmieniałaś prawie pustynię w kolekcję drzewek, czyta się z zapartym tchem. Inieproszeni goście inni, my tu biegamy za byle krecikiem, a Ty i Twój mąż toczycie boje z bestaiami, pewnie jadowitymi

Dziekuje wam wszystkim!
"Domek na prerii" ogladalam jako dziecko i tak mi sie skojarzylo, jak zobaczylam ten dom i ogromna prerie . Moj ogrod przed domem ma ponad pol ha, zajmuje 1/4 dzialki. Na reszcie przestrzeni mam zamiar miec...



Kocham fryzy

Tak wiec, jak podhoduje troche psice ze beda juz madre i dorosle , mam zamiar zaczac budowac stajnie. Wokol jest mnostwo koni, ale zwykle sa to quaeter i mieszance. Dosc czesto moge spotkac, jadac samochodem, jadacych poboczem kowbojow na koniach. Czasem nawet widze w miescie na ulicy czy parkingu, zupelnie jak w filmie

Co do bestii to mamy tu grzechotniki, dlatego trzeba byc naprawde ostroznym. Mam tarantule, a raczej ich jamki, bo same pajaki sa plochliwe i nielatwo je zobaczyc poza okresem godow, kiedy wylaza na drogi i jedzie sie po nich. Mam osobistego skunksa, ktory obudzil sie w styczniu i przeszedl obok mnie, a ja glupia rzucalam w niego kamykami zeby sobie poszedl. Sa kojoty, ktore wyja po nocach; orly i jastrzebie, oposy i pancerniki. Te ostatnie po dwoch dniach lezenia na drodze jako padlina przechodza zapachem skunksa.

....i tak , jestem kura domowa . Zamiast polerowac paznokcie i ogladac powtorki seriali, wole wiertarke i pile

Bede watek ciagnac dalej

PS. Z teoretycznie bezkolcowych sa juki ...

Apropos chodniczka: w tym samym czasie w jednym z publicznych ogrodow powstawal podobny chodniczek, z kamieni na piasku. Do tej pory sie mecza bo czesc kamieni sie kiwa, wiec trzeba podsypac piaskiem, poziomowac, pryskac od chwastow zeby nie zarosl..a ja mam swiety spokoj. No i grubosc taka, ze Blackie moglabym zaparkowac

Tylny ogrod zostal przez meza nazwany ogrodem medytacji (zapewne medytuje co to do licha jest )


Wisnia japonska podrosla, ale wiatr wiejacy ponad 100 km/godz ogolocil ja z zawiazkow kwiatkow. Kolekcja miskantow zaczela sie rozrastac-w sumei wszezdie widze trawe pampasowa, a miskanty sa przeciez takie piekne i niewymagajace. I w sumie dobrze, bo nie mam czasu siedziec nad nimi .
Tak wiec moj ogrod jest szkola przetrwania

Ta choinka z tylu to nasze drzewko bozonarodzeniowe-storzylismy nowa swiecka tradycje-kupujemy tylko w doniczce i wysadzamy po swietach do ogrodu . Uwazni ogladacze zobacza nawet jedna rozowa lilie


Male sadzoneczki leylanda skoczyly w gore...

Planto ,przeczytałam wątek jednym tchem.Wielki szacunek dla Twojej pracy .

Ktoregos dnia Dave zobaczyl, ze psy sasiadow sa na naszym terenie i cos sie tam dzieje. Wyskoczyl i ..znalazl malego jelonka (mule deer). Jelenie te sa nazwane tak, bo ich uszy przypominaja uszy mula.Zlapal go na rece i przyniosl do domu-matki nie bylo nigdzie w poblizu. Prawdopodobnie zostala uderzona przez samochod.
Wsadzilismy go do psiej klatki i czesciowo okrylismy klatke recznikiem, zeby zredukowac stres. Po czym znalazlam numer do pomocy dzikim zwierzetom..

No sliczny jest!

Facet zabral go razem z klatka. Powiedzial, ze ma duza szanse na przezycie. I mam nadzieje , ze tak sie stalo..

Lato bylo upalne, wiec kupilam Aerwynn plastikowy basen. Szkoda, ze nie mialam szansy zrobic zdjecia jak wiozlam go na pace pickupa, ale bylam pewna ze zerwie sie ze sznurkow jak latawiec . Za to cala rodzinka miala frajde


Ktoregos dnia cos robilam w domu. w pewnym momencie spojrzalam w okno. Niebo wygladalo dziwnie..


Myslalam, ze to pozar. Smuga powiekszala sie szybko.


I bardzo szybko niebo nade mna wygladalo tak:


Burza piaskowa...

Psicom najwyrazniej nie przeszkadzalo ze piasek byl wszedzie, w oczach, w nosie, chlostal skore z wiatrem jak papier scierny.


Do wieczora wszystko wygladalo jak za mgla. Samochody jezdzily na swiatlach.




Co za dziwne miejsce, zamiast normalnej burzy sa burze piaskowe!