Forum Ogrodnicze Oaza

U ciebie pierwsze żółte krokusy a u mnie fioletowe Ja jeszcze za trawy się nie zabrałem ale masz rację, że czas najwyższy.

No, kolejne prace przy żywopłocie wykonane

Gdy tylko zaświeci słonko, kwiatki sie rozchylają







Jeszcze kilka dni i będzie można oficjalnie przywitać wiosnę Choć na niebie juz spory ruch ptaków

A w mojej okolicy dane mi było odkryć niesamowite tereny...



Pomiędzy zakolami rzeczki rozciągały się połacie kwiecia

Ale masz duże kępy krokusów Piękne miejsce, taki nie dotknięte ręką ludzką. U nas jest taki lasek, gdzie są całe połacie zawilca gajowego.

No właśnie, kępy krokusów olbrzymie, to chyba już na oficjalne nadejście wiosny nie ma co czekać i można odtrąbić?
I kasztanek mocno wyrywny, a jak urósł! Cedr żywy? A co to za ładna plecionka za nim? Chyba jakaś nowa...
Anetka, ja też tak miałam po wycięciu traw, ledwie ręce na kierownicy utrzymywałam, jakoś tak mi opadały

Ależ u Ciebie Aneciu już wiosennych roślinek wysyp Pięknie .Wszyscy czekamy aż zakwitną stare i przyjadą nowe .Nie ma to ,jak wiosna .Człowiek się cieszy nie wiadomo z czego i jakoś zmartwienia wydają się mniejsze .Trzymaj się ciepło

Marto, Nowinko: bardzo Was przepraszam za tak długie milczenie (szczerze żałuję tego niecnego zachowania );
Marto - cerd jak najbardziej żywy, pięknie przetrwał kolejną zimę. A plecionka stara! Tak stara, że wyłamała się z gruntu i obecnie stoi niedleko, czekając na pomysł, cóż z nią dalej działać
Nowinko - dziękuję za pokrzepiające słowa. Masz rację, że wiosna potrafi wskrzesić nowe siły w człowieku. I za to ją lubię!!!

A oto fotki z ostatnich już dni kwietniowych; po opadach deszczu rośliny w ekspresowym tempie się rozwijają







Rozpoczął się czas magnolii

"Yellow River"





"Susanka"



tu - w aureolce







I kończę wiosennie

Ależ przyzwyczajeni jesteśmy do takiego zachowania
No ale ja doskonale rozumiem, że nie dało się dalej milczeć, jak trójlist zakwitł
Jaki to? Kurabayashi?

Ot, tak to bywa ; dobrze, że już mnie od tej strony znasz
Ale nazwy tego trójlista to już nie podam : w "mojej" szkółce był to po prostu trójlist.



Dobrze, że udało mi się sfotografować żółtą magnolkę - po dzisiejszej nocy znaczna część kwiatów zbrązowiała

Fotografuj jak najwięcej, wstawisz jak się uda.
Jeśli zdjęcia mają spowodować Twoje bycie, to ja jestem na tak!
Szkoda jak taki piękny ogród jest zamknięty.

Anetko piękne rośliny pokazałaś Szkoda tylko ,że tak mało Cię na forum .Wstydź się
Wiosna w pełni ,a ja chętnie zapuściłabym żurawia do Twojego ogródeczka i podejrzewam ,że nie tylko ja.Zostawiam pozdrówki i czekam na więcej

Marzenko, witaj w moich ogrodniczych progach Prawda jest taka, że czasami specjalnie unikam wizyty na forum. Zdaję bowiem sobie sprawę z mych słabości. Jak już tu wejdę, nie będę w stanie tak szybko oderwać się od Waszych pięknych ogrodów. A czas mam tak mocno okrojony, dlaczego doba jest tak krótka?
Dla Ciebie:



Nowinko, jak już Marta zauważyła, czasami (może za często ) tak mam, ale w powyższych słowach chyba się troszkę wytłumaczyłam
U mnie wcale nie tak pięknie, spójrz np. na to - golizna jeszcze, choć tawuła Goldflam już pokazuje swe listki...



I inne zakątki:

Anetko jak się sprawuje ta żółta magnolia? Ostatnio spotkałam taką, ale cena była dość wysoka, a że pierwszy raz taką widziałam to obawiałam się, że to może być odmian nie na nasz klimat.

Czasami warto jednak zaglądać...
Dać się czymś zaczarować
Popatrz jakie potem te nasze ogrody pełne piękna, zupełnie inne niż nasze portfele..

Moniko, moja magnolia Yellow River też nie była najtańsza, ale ma się dobrze; z pewnością szkodzą jej temp. bliskie 0*, ale tak reaguje chyba każda magnolka.



... i Susan



Marzenko, oj,masz rację odnośnie tych portfeli , ale szczerze powiem (napiszę ), że o wiele swobodniej czuję się na stoisku ogrodniczym, niż na odzieżowym I to w szkółkach wolę zostawiać pieniążki, choć czasem roślinki (nawet po wielu sezonach), wyglądają jak ta tuja Aurea Nana (choruje???)



Ale żeby zakończyć optymistycznie dzisiejszą tu wizytę, pokażę trochę kwiecia

Anetko, magnolie i migdałek kwitną Ci obłędnie, cos pięknego
Dziwnym trafem moja Aurea Nana w tym roku wygląda identycznie, też pozasychana od środka...

Anetko wczoraj już się nie oparłam żółtej magnolii. Pan miał dwa niewielkie krzaczki jednopędowe różnych odmian. Jedna była właśnie Yellow River, a druga Yellow Lantern. Polecił mi tą drugą. mam nadzieję, że będzie rosła...

Dorotko, ale żeby było śmieszniej, rosnąca ok. trzy metry dalej bliźniacza wersja ma piękne, złoto-zielone młode przyrosty Podejrzewasz coś ?

Moniko, nie znam tej odmiany, ale mam nadzieję, że będziesz również zadowolona. One mają tak subtelny ten kolorek

Jeszcze trochę kwiecia:

Anatko jeśli tylko będzie rosła i kwitła to na pewno będę zadowolona
Piękne te herbaciane iryski