TEMAT: Zielono mam w głowie - ogród Anny

Zielono mam w głowie - ogród Anny 23 Cze 2013 17:37 #171989

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Marteczko- oj, to prawda, że z tymi pierwszymi kwiatami stewartii to był ubaw :) Tak bardzo cieszyłam się, że zakwitła i tak bardzo chciałam zrobić zdjęcia kwiatom, że musiałam użyć dość wysokiej drabiny bo drzewko wydało tylko kilka kwiatów na samym czubku. W tym roku drzewo jest całe obsypane kwiatami i nie trzeba takiego poświęcenia aby je sfotografować. Obejrzałam pień mojej stewartii ale nie znalazłam tam łuszczącej się kory. Może to występuje u starszych okazów. Muszę zwrócić uwagę na stewartie rosąace w Ogrodzie Botanicznym PAN w Powsinie.

Dangar- dziękuję.

Zdecydowanie, nie jest to rok irysów szablolistnych. Zakwitną, ale dużo skromniej niż w ubiegłym roku.
Oto pierwsze kwiaty. Siewka pochodzi z hodowli p. E. Wajgert.

Ostatnio zmieniany: 23 Cze 2013 17:38 przez andowan.


Zielone okna z estimeble.pl

Zielono mam w głowie - ogród Anny 25 Cze 2013 16:32 #172774

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Zakwitły pojedynczymi kwiatami pierwsze liliowce. Mój nowy nabytek-ogromny pająk z rekinimi zębami i stara ale niezawodna i jedna z moich ulubionych, odmiana. Zapowiada się bardzo dobry sezon dla liliowców - zdrowe liście, ogrom pąków i wszystkie zdrowe ( opryski decisem w czasie wykształcania pędów z pąkami zdały wspaniale egzamin)



Wspaniale przezimowały zeszłoroczne rudbekie i już kwitną. Te, które wysiałam w tym roku, dopiero wyciągają pędy kwiatostanowe.

Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid

Zielono mam w głowie - ogród Anny 25 Cze 2013 17:11 #172783

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Ale szybkie rudbekie - już kwitną :woohoo: to jednoroczne? Moje bylinowe dopiero zawiązują pączki - za to słoneczniczki zażółciły się już jak trzeba

Zielono mam w głowie - ogród Anny 25 Cze 2013 21:17 #172883

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Zeszłoroczne i takie wielkie? :eek3:
Piękny ten pająk...
Ja swoich liliowców nie pryskam i prawie zawsze ta opuchlizna na pierwszych pąkach się pojawia, ale na kolejnych już nie... Te pierwsze obrywam...
Dobry sezon dla liliowców... Często myślę, że największym zagrożeniem dla moich roślin jestem ja sama! :rotfl1: Przy plewieniu złamałam kilka pędów u najnowszych odmian... :unsure:

Zielono mam w głowie - ogród Anny 30 Cze 2013 18:16 #174312

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Małgosiu, Martusiu- tak, to zeszłoroczne rudbeckie, które są roślinami jednorocznymi. Nie wyrwałam ich jesienią i w tym sezonie okazało się, że rozety liści przeżyły pod sporą tej zimy warstwą śniegu no i teraz kwitną.
Prawdę mówiąc, mimo bardzo opóźnionej wiosny mam wrażenie, że wegetacja bardzo przyspieszyła; zaczynają już kwitnąć rośliny pełni lata. Co zostanie na sierpień i wrzesień :huh: :placze:
Marteczko-u mnie liliowce też bardzo się rozrosły i niestety, też czasami coś przy plewieniu uszkodzę :P

Troszkę wczorajszych zdjęć z ogrodu, który po obfitych deszczach wprost kipi zielonością. Towarzyszy temu zjawisku rzesza chwastów i chmara komarów :whistle:





Gailardie sieją się obficie i obficie kwitną. I pomysleć, że kiedyś miałam olbrzymie kłopoty z ich zadomowieniem w moim ogrodzie.



Irysy szablolistne kwitną dużo skromniej niż w ubiegłym roku ale muszę im to wybaczyć; niech sobie odpoczną bo rok temu dały niesamowity pokaz. Zakwitła za to sprowadzona w maju z Ensata Gardens krzyżówka I. ensata x I. pseudoacorus, tzw pseudata. Bardzo się nią cieszę .



Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid, Margolka

Zielono mam w głowie - ogród Anny 30 Cze 2013 19:59 #174372

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Gailardie są takie energetyczne,moje zostawiłam na rabacie chociaz pojawiły sie w niewłaściwym miejscu,Chwastów i komarów nikomu chyba nie brakuje,jestem co dzień tak pokąsana,że mam ochotę uciekać z ogrodu a tu trzeba plewić :hammer: też czekam na liliowce,mam kilka nowych z wiosny i wyobraź sobie,że każdy ma pąki,nic wyszukanego ale i tak cieszą

Zielono mam w głowie - ogród Anny 30 Cze 2013 20:51 #174403

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Ja chyba właśnie jestem na etapie olbrzymich kłopotów z zadomowieniem się u mnie gailardii... ;) Nie zimują i nie sieją się... I chyba dam sobie spokój...
A wiesz, Aniu, że widziałam tę firletkę o pełnych kwiatach?
Ten irys krzyżówka cudny! :woohoo: W maju tego roku on te trudy podróży zniósł? To rzeczywiście twarda i żywotna sztuka...
Za tę wiadomość podziękował(a): andowan

Zielono mam w głowie - ogród Anny 30 Cze 2013 22:57 #174512

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Ewo- moje najnowsze liliowce też są z nasadzenia wiosennego i wszystkie mają pąki. Z niecierpliwością czekam, jak zakwitną. Moje też nie należą do najdroższych. Takich niewyszukanych, starszych odmian mam już sporo. Są okazałymi kępami wytwarzającymi dużo kwiatów jednocześnie. Uwielbiam je i dbam, aby co rano usunąć stare kwiaty. Niedługo czeka mnie taka, wcale niemała codzienna robótka :) :)

Marteczko- może posadź zwykłą, nieodmianową gailardię i zostaw owocostany. Te wyszukane, nowoczesne odmiany chyba są płone a nawet jeśli nie, zamierają zaraz po przekwitnięciu. Miałam taką śliczną cytrynową i jeszcze o takich pozwijanych płatkach ale utrzymały się tylko te zwykłe. I tak każda jest inna a wszystkie prześliczne. Może zebrać Ci nasiona?
Irysy przebyły ponad tygodniową podróż( jeszcze parę lat temu otrzymywałam paczki z USA w piątym dniu od wysyłki ale teraz chyba nie lecą bezpośrednio do Warszawy tylko są przeładowywane w zachodniej Europie) w drugim tygodniu maja a więc w czasie dużych upałów. Myślałam, że z paczki wyjmę zgniłe rośliny ale były tylko lekko wyblakłe. Ja zamówiłam jedynie dwie ensaty i dwie pseudodaty. Wszystkie cztery sadzonki mają się wyśmienicie a trzy wydały pąki kwiatowe.
Za tę wiadomość podziękował(a): artam, Ingrid

Zielono mam w głowie - ogród Anny 01 Lip 2013 08:33 #174570

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Aniu, przyszłam do Ciebie z rewizytą i od razu na pierwszej stronie zachwyciły mnie ensaty. Z tego co wyczytałam wynika, że one lubią podmokłe tereny. Czy to prawda?
Czytam, że miałaś problemy z zadomowieniem się gailardii, ja mam ją (taka jak ta z prawej) od ubiegłego roku, tą zimę przezimowała bez szwanku ciekawe czy się wysieje i czy nie wypielę siewek (nie mam pojęcia jak wyglądają)
Piękny masz ogród, z przyjemnością spędzę w nim czas :flower2:

Zielono mam w głowie - ogród Anny 07 Lip 2013 23:02 #176586

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Jagusiu- miło mi, że zajrzałaś. Tak-irysy szablolistne wymagają wilgotnego stanowiska. W stanie naturalnym występują na terenach podmokłych.
Siewki gailardii z pewnością rozpoznasz bo ich listki są identyczne jak u osobników dorosłych tylko małe.

Sezon liliowców rozpoczęty. Nie mogę się doczekać kwitnących kęp.









Na wilgotnej rabacie wykwitają moje ubiegłoroczne siewki kolorowych hybryd pierwiosnka kwiecistego. Szkoda, że są tak mało trwałe.

Zielono mam w głowie - ogród Anny 07 Lip 2013 23:07 #176590

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Aniu jakie ładne i pełne te rudbekie,hm,,,coraz cos nowego ;)
a liliowce,,,ummm bajeczne,piękne,,, wszystkie mi sie podobają :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): andowan

Zielono mam w głowie - ogród Anny 10 Lip 2013 23:50 #177568

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Aniu :)

Troszkę dzisiejszych zdjęć.

Na podmokłej rabacie zaprezentował się spóźniony irys szablolistny i obficie kwitnące krwawnice.



Wykwitają kolejne liliowce.







Jestem zachwycona pysznogłówką, którą kupiłam dwa lata temu jako Monarda bradburiana ; chyba jednak nią nie jest albo to jakaś hybryda tego gatunku. Jest niska (25 cm) i zwarta, taka kompaktowa. Bardzo chciałabym mieć monardy o takim pokroju także w innych kolorach.

Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid

Zielono mam w głowie - ogród Anny 10 Lip 2013 23:58 #177574

  • piotrek_ns
  • piotrek_ns's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1433
  • Otrzymane dziękuję: 1228
Ależ kolorowo od tych liliowców, piękne kwiaty :) A pysznogłówka faktycznie ciekawa, niska i tak obficie kwitnie. Moje rosną wysoko ale kwiatów w porównaniu z twoją mają niewiele.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.

Piotrkowe działkowanie
Skalniak i kamienie

Zielono mam w głowie - ogród Anny 12 Lip 2013 17:57 #178071

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Piotrze- witam w moim ogrodzie i dziękuję za pochwały. Zwiedziłam Twój wątek i widziałam tam piękną rabatę skalną i grządki warzywne. Ja hoduję tylko pomidory w szklarence a cały ogród jest obsadzony roślinami ozdobnymi.

Liliowcowo :) w dalszym ciągu







Wykwitają kolejne ubiegłoroczne rudbeckie, które szczęśliwie przetrzymały ostatnią zimę. Sadzonki wyhodowane w tym roku też spróbuję przezimować.

Za tę wiadomość podziękował(a): mateo

Zielono mam w głowie - ogród Anny 12 Lip 2013 19:08 #178099

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Aniu :hug: te liliowce są bajeczne - przepiękne masz odmiany :bravo: Super , że je podpisujesz - będę wiedziała na co polować :kiss3:

Zielono mam w głowie - ogród Anny 13 Lip 2013 22:19 #178579

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Aniu, a te pierwiosnki kwieciste w jakim sensie są któtkotrwałe? Krótko kwitną czy są krótkowieczne? Bo nie wiem, czy się mam na nie zasadzać? ;) Nic krótkowiecznego!
Liliowce piękne! A jeszcze do tego tak dobrze sfotografowane!

Zielono mam w głowie - ogród Anny 13 Lip 2013 22:22 #178581

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
To też moja dewiza - nic krótkowiecznego :happy3:

Zielono mam w głowie - ogród Anny 17 Lip 2013 17:10 #179684

  • andowan
  • andowan's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 249
  • Otrzymane dziękuję: 488
Marteczko, Małgosiu- polubiłam pierwiosnki kwieciste od czasu, gdy kilka lat temu posadziłam sobie gatunek. Rozrastał się sukcesywnie przez 2-3 lata i pięknie kwitł a potem zaczął zanikać. Zachorowałam na odmiany kolorowe. Pierwsze przyjechały do mnie ze szkółek w UK ale żadna z trzech kolejnych nie przetrwała dłużej niż dwa lata.
W ubiegłym roku kupiłam nasiona u Jelitto, wysiałam, wyhodowałam sadzonki, które bardzo ładnie urosły, przezimowały i teraz kwitną. Nie podoba mi się tylko ich stan listowia-kolor liści jest zbyt jasny; rosną na podmokłej, słonecznej rabacie ale zastanawiam się, czy dół roślin nie powinien znajdować się w cieniu. Jeśli i tym razem je stracę, to nie podejmę już następnej próby zadomowienia ich w swoim ogrodzie a rabatę zasiedlę pierwiosnkami siebolda, których przybywa na naszym rynku a które nie sprawiają mi kłopotu i rosną bardzo ładnie.

Tymczasem w ogrodzie dominują liliowce. Cieszyłam sie dużymi kępami , które jeszcze w ubiegłym roku wyglądały rewelacyjnie ale teraz już wiem, że niestety czeka mnie straszna praca z ich wykopywaniem i rozsadzaniem .









Zawsze lubiłam niskie dalie ale denerwowała mnie konieczność wykopywania ich na zimę , kłopotliwego zimowania a potem znowu zakopywania na rabacie. Wiosną kupiłam w markecie kilka bulw ( po zimowym poście człowiek często robi nieprzemyślane zakupy ;) )i zasadziłam je w donicach. Teraz kwitną.





Spróbuję je przezimować w piwnicy w doniczkach. Przynajmniej mi nie wyschną, nie zwiędną i - mam nadzieję - nie zgniją.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid, mateo


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.342 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum