Forum Ogrodnicze Oaza

Mówi się często, że trawnik jest wizytówką ogrodu.
Chciałbym pokazać fragment mojej wizytówki i nie po to żeby się pochwalić, lecz uzmysłowić wszystkim zainteresowanym ,że nie stosując nawozów mineralnych można się cieszyć również z pięknego, soczyście zielonego i pozbawionego chwastów trawnika.







Pozdrawiam. Waldek.

Trawniczek jest ekstra, pierwsza liga trawnikowa I kwiaty w głębi też bujnie wyglądają

Waldku- trawnik wzorcowy Teraz będę miała dylemat co zrobić z zielonymi ścieżkami

A co robisz z chwastami? Bo nie wierzę, że u Ciebie się nie sieją Chyba, że masz równie wzorowych sąsiadów

Wiesiu.
Cała tajemnica w ładnym trawniku tkwi w przygotowaniu podłoża. Ponieważ nie używam na swojej działce środków chemicznych pod żadną postacią, musiałem bardzo dokładnie spulchnić glebę widłami amerykańskimi i ręcznie wybrać chwasty. Po ostatecznym przygotowaniu całego terenu przez 6 tygodni ziemia leżakowała a ja dalej z niej usuwałem pojawiające się chwasty.
Drugim ważnym czynnikiem jest gęstość zasiewu. U mnie jak widzisz na fotkach chwasty nie mają dla siebie miejsca bo natychmiast zagłusza je trawa. Oczywiście niezależnie od czystości ogrodów sąsiadów i u mnie pojawiają się sporadycznie chwasty.
Raz w tygodniu przechadzam się po wilgotnym trawniku i lekko podważając korzenie, usuwam je ręcznie.




Cały teren pod trawnik pokryty jest ziemią z czterech kompostowników.




Trawa tuż po wzejściu.




Przed pierwszym koszeniem.




Tak wygląda dzisiaj.

Pozdrawiam. Waldek.

Gratuluję . Pracy sporo, ale efekt godny pozazdroszczenia

Sierpień to dobry miesiąc dla wszystkich tych forowiczów którzy myślą o założeniu trawnika w swoim ogrodzie.
Wiem z własnego doświadczenia, że trawa i trawniki to wbrew pozorom trudny temat zwłaszcza dla nowicjuszy.
Jeżeli ktoś z koleżanek lub kolegów zdecyduje się na to przedsięwzięcie w tym roku, to z miłą chęcią posłużę dobrą radą.
Trawniki to moja pasja od lat

Pozdrawiam. Waldek.

Albo wszystko jasne w temacie trawników, albo brak odważnych do jego założenia. Wszak trawa to roślina zielna należąca do najtrudniejszych roślin w uprawie.

Zatem przedstawię kolejny skrawek mojej działki nad którym aktualnie pracuję. Niedługo wykonam nową drewnianą furtkę w/g własnego projektu, którą następnie zainstaluję w nieco innym miejscu niż dotychczas. Od furtki w kierunku altany którą zamierzam postawić w przyszłym roku kształtuję nasyp w którym będą umiejscowione schody ze starych bali. Boki schodów będą obsadzone białymi blokami kamiennymi. Całość będzie miała formę zbliżoną do litery S i przebiegać będzie przez pofałdowany teren na którym posadzę karłowe odmiany roślin zarówno iglastych jak i liściastych. Tłem będą drobne otoczaki oraz gruba dekoracyjna kora wraz z kontrastującymi łupinami orzecha kakaowca.

Oto przymiarki do mojej nowej mini architektury ogrodowej.

Ja Waldku w sprawie trawnika. Mam miejsce w ogrodzie, gdzie trawa niestety nie chce rosnąć. Jest ono położone nisko i w czasie opadów zawsze zbiera sie tam woda. Do tego trochę cienia i mam teraz mchawnik. Co zrobić? Zastanawiałam się nad wysypaniem tam warstwy lekkiej ziemi z piaskiem, ewentualnie zwapnowaniem tego kawałka ale czy to wystarczy? Jest nadzieja chociaż na namiastkę trawnika? Nie marzę o angielskiej murawie, ale chciałabym mieć kawałek zieleni a nie klepiska.

Witaj Dorota.

Jak zawsze w takim wypadku przydałaby się fotka miejsca którego dotyczy problem.
W Polsce nie trzeba marzyć o angielskich trawnikach. Nasz klimat i dostępność wielu gatunków traw sprawia, że również przy prawidłowo wykonanej pracy możemy mieć w swoim ogrodzie piękny trawnik który zawsze jest ładnym tłem dla roślin które go otaczają a dla nas miejscem relaksu i wypoczynku.
Jeżeli nie jest to teren z warstwą ziemi gliniastej a tylko stanowi nieckę, to zrób tak jak myślisz. Wysyp luźniejszej ziemi, zrównaj z pozostałym terenem i jeżeli to możliwe to zrób małe nachylenie w kierunku ogrodzenia. Przy nałożeniu grubszej warstwy poczekaj aż ziemia osiądzie i wykonaj dalsze prace w kolejności takiej jak przy zakładaniu nowego trawnika. W zależności też od użytej ziemi możesz pominąć wapnowanie jeżeli warstwa ta będzie grubsza niż 15 cm.
Do obsiania tego terenu zastosuj mieszankę traw do miejsc zacienionych. Jeżeli cień stanowią drzewa to dla obopólnej korzyści należałoby zrobić cięcie odmładzające lub prześwietlające.

Pozdrawiam. Waldek.

Fascynujące! Jestem działkowiczem od niedawna, staram się uczyć, czytać jak najwięcej, a że działka była zapuszczona, zaniedbana przez lata, łatwo nie jest. Ziemia paskudna, wyjałowiona, sypię w nią wory ziemi, torfu, no i nawozów Są miejsca, gdzie już mam całkiem dobrą wegetację, ale w dużej części to nadal jałowy ugór. Z moich obserwacji wynika, że nawozy wcale tak bardzo nie pomagają. Owszem, może jest szybszy wzrost, ale nie mam wrażenia, że są to zdrowe, silne rośliny. Ot, rosną.
Podoba mi się koncepcja 'dokarmiana' ziemi, a nie roślin. Pisz więcej, woda utleniona przemawia mi do wyobraźni.
Czy działka przy Siekierkach? Chyba to te kominy widać

Cześć Debra.

Śledzę Twój wątek ogrodowy od samego początku i mam wrażenie ,że jedziemy na tym samym wózku. Sama widzisz jak w zastraszającym tempie ubywa terenów zielonych w Warszawie. Pamiętam piękne stare ogrody działkowe usytuowane w każdej dzielnicy Warszawy. A teraz? Teraz wszystko jest zabierane pod nowe inwestycje a nam pozostaje oddychać betonowym kurzem i spalinami. No cóż, takie są realia do których muszę się przyzwyczaić bo nie należę do ludzi ciągle na coś narzekających i krytykujących wszystkich i wszystko co popadnie.
Twoja działeczka to tereny pozostałe po budowie Mostu Północnego. Moja, to teren dzierżawiony od gminy pozostały po budowie obwodnicy Warszawy przy węźle Aleje Jerozolimskie w stronę lotniska Okęcie. To co widać na fotkach w oddali to są stalowe konstrukcje przygotowane do zamocowania ekranów dźwiękoszczelnych od strony pozostałych działek których było tu ponad trzysta.




Debra. Zauważyłaś to czego większość ogrodomaniaków nie dostrzega.

,,Z moich obserwacji wynika, że nawozy wcale tak bardzo nie pomagają. Owszem, może jest szybszy wzrost, ale nie mam wrażenia, że są to zdrowe, silne rośliny. Ot, rosną."

Stosując nawozy syntetyczne chodzi przede wszystkim o szybki wzrost roślin. Są to w większości nawozy o dużej zawartości azotu.
Soki zawarte w roślinie są źle przewodzone, komórki nie mają czasu na prawidłową budowę, do tego brak im potrzebnych składników a ich tkanki są cienkie i nie spełniają ochronnej roli.
Rośliny nawożone sztucznymi nawozami może i wyglądają okazale ale w gruncie rzeczy są to rośliny słabe, podatne na wszelkiego typu patogeny i nie odporne na warunki atmosferyczne panujące w Polsce. Co ważniejsze, nawozy syntetyczne nie wytwarzają tak potrzebnej do życia roślin warstwy próchnicznej. To w warstwie próchnicznej następuje prawidłowa przemiana materii której to składniki pokarmowe są dobrze wchłaniane przez włośniki korzeni. Tam też tętni życie pożytecznych organizmów i grzybów.
Jeżeli już Cię przekonałem do tego abyś zaniechała sztucznego nawożenia roślin i niepotrzebnego zatruwania środowiska, to najważniejsze jest abyś miała w swoim ogródku jak najwięcej ,,złota ogrodnika". Zacznij wprowadzać do gleby kwasy humusowe, pożyteczne mikroorganizmy oraz szczepionki grzybów mikoryzowych. Jeżeli będziesz wykonywała te czynności w sposób ciągły i systematyczny to nawożąc glebę tylko nawozami organicznymi już niedługo będziesz się cieszyła bujną, zdrową i naturalnie soczyście zieloną roślinnością na całej swojej działce.

Pozdrawiam. Waldek.

Waldku, no rzeczywiście sporo podobieństw w pochodzeniu działki. Ekrany u mnie juz są Widać je na niektórych zdjęciach, do tego zawsze moje zdjęcia maja taką zielona poświatę jak z ufolandii. Tak ogrody znikaja, a pomyśl, co będzie dalej po wejściu w życie wyroku TK.

Mnie nie trzeba przekonywać do rozstania z chemią. Stosowanie nawozów do tej pory to była absolutna koniecznośc, bo widzisz jak zaczynałam

Piszesz: 'najważniejsze jest abyś miała w swoim ogródku jak najwięcej ,,złota ogrodnika". Zacznij wprowadzać do gleby kwasy humusowe, pożyteczne mikroorganizmy oraz szczepionki grzybów mikoryzowych.'
Super, tylko napisz teraz więcej, skąd brac te cuda. Myslę, że nie tylko ja skorzystam
Swoje miejsce tworzysz powoli, masz koncepcję, u mnie to było trochę na zasadzie - doprowadzić do porządku, by dało się tam być - teraz powoli - jak środki pozwalają - przerabiam działke w ogród. Proces będzie dłuuuuuugi...
Miło Cię poznac

Mnie też Debro miło Ciebie poznać.

Większość forowiczów z ,,Oazy" znam z innych starszych for ogrodniczych. Na jednym z nich byłem aktywnym propagatorem zdrowego odżywiania się a zwłaszcza stosowania naturalnych form prowadzenia ogrodu. Moja skromna wiedza i nieustępliwość w pisaniu postów negujących stosowanie wszelkich środków chemicznych w przydomowych ogrodach i na działkach sprawiła, że byłem w swojej słusznej postawie bardzo niewygodnym graczem dla sponsorów z branży chemicznej i handlu.
Pomimo kilkukrotnych ostrzeżeń nadal przypominałem koleżankom i kolegom jakie niebezpieczeństwo dla naszego własnego zdrowia niesie za sobą stosowanie bez opamiętania i w niewiadomym celu toksycznych i trujących środków chemicznych.
Mój zdawałoby się ludzki odruch pisania prawdy o potencjalnych zagrożeniach przegrał z tym co rządzi światem.
Money, money, money...
Pewnego dnia włączam internet, a tu nie ma ,,Teleranka".

Zostałem zbanowany!

Czy tak powinien wyglądać proces produkowania żywności dla zwykłych zjadaczy chleba i nabijanie kabzy możnym tego świata?

Jak się cieszę, że jesteśmy na takim forum, gdzie można propagować zdrowe uprawianie naszych ogrodów
Ja też jestem zagorzałą przeciwniczką lania opryskami bez opamiętania. Ale jak zrobić, aby nasze drzewa owocowały bez chemii ?

O matko polko ale przedsięwzięcie Na kiedy planujesz zamknięcie projektu?

Ty to mnie Romo na tych forach ogrodniczych trzymasz przy życiu, a raczej przy uśmiechu.
Nikt mnie nie potrafi tak rozbawić jak Ty.
A tak całkiem już na poważnie to jeszcze wykopię łyżeczką do herbaty wzdłuż całego nasypu tunel, umyję łapki i już wracam szybciutko do domu.
Pozdrawiam.

Tu Cię nikt nie zbanuje, co najwyżej rozśmieszy. I tak trzymać