Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu, zasady zasadami a każdy z nas dostosowuje je do indywidualnych warunków klimatyczno-glebowych, także wiesz najlepiej co służy Twoim różom.

U mnie świetnie przyjmują się byliny wczesna wiosną, nawet te które nie powinny być wiosną przesadzane.

Marysiu pogoda teraz niby ok na przesadzanie chociażby ,tylko ,że to listopad już
i w każdej chwili się może zmienić .
Ja właściwie nie tylko róże ,ale każde inne przesadzam
kiedy chcę, oczywiscie wystrzegam się upałów .
Wtedy nie sadzę ,nie przesadzam

Dzisiaj inspekcja na wsi ,a tam śnieg położył niektóre róże do samej ziemi .
Nie wiem czy się połamały czy nie ,mam nadzieję ,że nie .
Rabatówki, wiosną je przyciąć ?zakupione w tym roku .
Nawet ich spod śniegu nie wyjmowałam, bo i po co ?

Mokre czapy śniegowe uszkodziły kwiaty ,które jeszcze fajnie zakwitły .
No właśnie ,teraz tylko mróz jeszcze i będzie pełnia zimy .
Edit:
Polećcie proszę gatunek róż na balkon do dużych donic ,o sztywnych łodygach .
Nie mogą się pokładać ,nie mogą być szerokie ,lecz bardziej smukłe Nie wyższe niż 1,5 m.
Czerwień -amarant , pastelowe .

Bogusiu, różyczka dzielna - wiosną sama zobaczysz, jak ciąć.
Z tego wynika, że masz najzimniej Kiedy kopczykujesz ?

Marysiu u nas potrafi być zimno
Dlatego kopczykowałam już w tę środę wszystkie ,
agro ocieplałam też hortensje ogrodowe ,dzisiaj
też ostatnią o której zapomniałam wcześniej .
Jak naleci mróz i zamrozi nas tam ,to potrzeba paru dni
słonecznych dobrze ,by znów puściła .
To taka loteria ,ale jakby teraz ścisnął, to jak przesadzać róże
Czyli tak jak piszesz o zasadach .
Np Wrocław ma wiosnę już zaawansowaną
a u mnie dopiero coś tam nosy wychyla,ale
w tym roku była zdecydowanie szybciej .
Loteria niestety

Mrożoną różę raz, poproszę



'Amadeus' jak zwykle w kwiatach do grudnia.
A tak w ogóle dawnośmy zimy nie mieli.
Moje różyczki mają kopczyki ze zrębków, bo gliniasta gleba jest masakryczna do kopczykowania. Na najbliższe noce zapowiadają mi mrozy do minus dziesięciu, więc cieszę się z kołderki śniegowej. Jest jeszcze w planie okrycie jedliną, ale to przed kolejną falą większych mrozów.

Ja tylko nowo (w ciągu ostatniego roku) sadzone i dwa wrażliwce Summer Song przyrzuciłam niewielką ilością kory, nic innego nie dam pewnie rady. Z drugiej strony w przedziale 1998-2022 róże (nie wszystkie) zmarzły mi tylko raz, w straszliwą zimę 12 lat temu, a tak to nawet karkonoskim nic.
Teraz spadło trochę śniegu, w mieście, bo w górach kilkadziesiąt cm i to jest najlepsza ochrona.

Jeżeli gdzieś w ostatnim czasie ktoś ten sam filmik wrzucił to przepraszam .
Trochę sprawdziłam i niby go nie widziałam
A wysłuchałam na wdechu
Wszystko to było mi potrzebne
www.rozeogrodowe.pl/wiosenna-pielegnacja-roz
Zapraszam do wyrażania opinii ,jak to robicie

Bogusiu , znam te filmy, ale dzięki za ich wklejenie, wiosny nie widać ale trzeba o niej myśleć .

Osobiście lubię powtórki, bo odświeżają pamięć i nie wykonuje się tych czynności automatycznie.

I o to właśnie chodzi Marysiu .
Musiałam jeszcze raz przejrzeć ,cięcie i nawozenie .
A Pan Hyży mówi tak od serca .
Bałam się nieraz ciąć radykalnie ,ale teraz w marcu będę ciąć ostro .
Z nawożeniem też długo zawsze czekałam i to błąd .
Martwię się tylko o te w pobliżu tuj
Chyba one zabierają i wodę i składniki różom .
Są stosunkowo blisko .

[/b]Ponieważ lwia część moich róż to odmiany wyhodowane przez Austina, a ciągle mam dylemat, jak je przycinać, poszukałam sobie wiadomości z pierwszej ręki, czyli na stronie producenta.

I jak zwykle, tylko część moich wątpliwości się rozwiała. Cóż, pan fachowo przycina róże wspaniale rozkrzewione (podobno kwitły dwukrotnie, więc nie bardzo stare). Moim, nawet trzy-, czteroletnim, w większości kudy do nich! Wiele ma postać jednej nóżki, od której dopiero odchodzi trochę gałązek. I jak to ciąć?

Niestety, filmik jest po angielsku, nie wiem, czy da się jakoś zrobić, by pan Anglik przemawiał w obcym dla siebie języku. Ale stara się mówić wolno i wyraźnie, więc pewno zainteresowani dadzą radę.

Aniu, da się włączyć polskie napisy. Można zatrzymać i cofnąć się, jak się nie zdąży przeczytać.

Alu, dla mnie nie są konieczne, ale fajnie, może napisz dla mało kumatych, gdzie trzeba "nacisnąć".
Tylko hm, angielski tekst jest transkrybowany w jakichś 30% w stosunku dotego, co gość tłumaczy. No, najważniejsze 30%.

Dobre i to, zamiast siedzieć jak na tureckim kazaniu .
Napisy włączamy: pierwsza ikona z lewej na dole (coś w rodzaju białej poziomej kartki z graficznymi znakami) i włączamy. Jak się pojawią napisy po angielsku naciskamy trybik (kółko z ząbkami) wybieramy "Napisy", okno dialogowe się zmienia i wybieramy "Przetłumacz automatycznie", po czym ponownie zmienia się okno dialogowe - trzeba wybrać "Polski" i gotowe.

Zabezpieczaliscie już róże kopczykami?

Ja nigdy nie zabezpieczam

Kopczyki przy różach usunięte. Jutro rozsypuję przy nich trochę nawozu Fructus Ogrodnik.

Kilka róż dostało chlorozy, to głównie niedobór żelaza ale i innych mikroelementów. Widocznie podany dwukrotnie obornik nie uzupełnił niedoborów.




Rzeczywiście słabo się krzewią.
W sklepach ogrodniczych nie oferują, przynajmniej w mojej okolicy, specjalistycznych nawozów, jak Help Plant Fe ten zamówiłam przez Internet. W Brico kupiłam Primofoskę zawiera potas, magnez i inne.