Forum Ogrodnicze Oaza

A pytałaś o 'Astronomię', czy o 'Sweet Pretty' ... - bo ja swoją kupiłem pod tą drugą nazwą.

Oczywiście podałam obie nazwy

Mam pytanie do miłośników róż-nawozić świeżo posadzone róże czy nie .Jedni piszą że nie ,drudzy nawozić i zgłupiałem-mam całe wiaderko osmocote .Będę wdzięczny i moje róże również.

NIE! Jeśli prawidłowo sadziłeś (nawóz na dno dołka, dobra ziemia) to nie nawozić wcale.
Jeśli nie dałeś nawozu to ja zaryzykowałabym niewielką dawkę ale dopiero pod koniec czerwca - w lipcu a i to niekoniecznie.

Zależy jeszcze czy różyczki były kupione z gołym korzeniem, czy w donicy.
Te drugie z pewnością są już nawiezione.
Ja sypie mączkę kostną wszystkim bez wyjątku

Róże to jednak bardzo żywotne rośliny
Rok temu wsadziłam niedużą sadzonkę, która w niedługim czasie zazieleniła się, po czym zrzuciła listki i uschła. Coś mi szeptało...przesadz, a nuż...
I oto pokazała się najmniejsza róża świata



Poniżej, zaznaczona na czerwono


Doczekam się takiego okazu??? www.mountainvalleygrowers.com/rosspinosissima.htm

No, no niespodzianka ale jaka miła
Doczekasz się w blizej nieokreślonym czasie
Ciekawa jestem ile urośnie w tym sezonie
I ja przesadziłam na bok dwie marniutkie, zobaczymy Cefe obie do niczego, moze także przesadze w mniej reprezentacyjne miejsce i wykopię za rok najwyżej

Moja 'Louise Odier', mimo, że do południa jest w cieniu, już pokazała kolorek

A u mnie jako pierwsza zakwitla Viridiflora



Zaś przy wieczornym podlewaniu zauważyłam, że i Frühlingsmorgen otworzyła pierwszy pąk, kolejny szykuje się na jutro

Co powiedzie o takim krzaczysku???
Stara bezimienna róża, w ogóle nie marznie, zakwita (tylko raz) obficie każdego roku, jako jedna z pierwszych.

Okaz-matka mojej sąsiadki ogródkowej





A to mój trzylatek, z odrostów

Ładny!
Nie ma więcej odrostów

U mnie zero odrostów, ale będę ją ostro ciąć, więc jeśli chciałabyś się pobawić w sadzonkowanie, to służę patykami.

Moje eksperymenty z patyczkami marnie wyglądają a podeszłam do sprawy baaardzo entuzjastycznie.
Ukorzenił się z kilkudziesięciu jeden patyczek - Cardinal de Richeulieu, więc raczej wolę cierpliwie poczekać na odrost

Basia wrote:
I zakwitła całkiem przyzwoicie , czy to jest 'Flamenco' . Jak zwał tak zwał ale ładna jest



Ciekawam tylko jak długo u mnie wytrzyma

Pokażę różę... której nie ma











Kupiłam ją jesienią w angielskim sklepie ogrodniczym, oczywiście zasugerowałam się kolorem na plakietce róża rosła w donicy, ładnie rozkrzewiona, ogolona na 10 cm. Jakież było moje zdziwienie, kiedy, po przyjeździe, okazało się, że takiego "cósia" internet nie znalazł
Krzaczek fajnie odbił wiosną i zakwitł kolorystycznie zgodnie z etykietką.
Może komuś się skojarzy z inną nazwą?????

Basia wrote:
Ależ jest takie coś, Basiu, w internecie www.helpmefind.com/rose/plants.php?searc...bSearch=SEARCH&tab=1.
Inna sprawa, że wygląda inaczej.

Tak, tak...śledztwo rozpoczęłam od hmfu jesienią byłam przekonana, że to właśnie różowa floribunda Harknessa. Nieco zniesmaczona czekałam na kwiaty, a tu niespodzianka fioletoworóżowe, jak na metce.

Basiu, popatrz w wątku "Niebieskie róże", bo ona wygląda na "niebieską".