Forum Ogrodnicze Oaza

Na forum "różanym" jestem pierwszy raz.Przeglądnęłam wszystkie Wasze posty i z niekłamanym zachwytem podziwiałam Wasze róże. Ja również mam kilka tych pięknych krzewów.Posiadam Eden Rose, Mini Eden Rose, Jazz, Piano, Aqerelle, Trawiatę,Jasminę, Santanę Frezję, Ingrid Bergman, Aleksandra i Chopina. Idzie jesień a ja chciałabym zakupić kilka róż. Interesują mnie róże odporne na deszcz, obficie kwitnące i w miarę odporne na choroby. Mam jeszcze miejsce na jedną różę parkową i kilka róż rabatowych. Jakie odmiany byście mi polecili? Pozdrawiam. Ela.M.

Najbardziej odporne niskie róże które mam i długo utrzymujące kwiat to : Lawender Ice, Jalitah, Sautari, jednak chociaż niskie, nie są rabatówkami. Moje rabatówki odporne na deszcz : Bonica - drobniejsze kwiaty, obficie kwitnie i z wyższych stara odmiana Iceberg i nowa Burgundy Iceberg, bardzo zdrowe, obficie kwitnące róże, pozostałe to Old Port, kwiat niezbyt długo się utrzymuje, ale ma ich dużo i powtarza. Cream Abudance śliczna zdrowa niewysoka rabatówka, Guernsey dobrze się spisuje, ale mam ją pierwszy rok. Angielka Munstead Wood - chociaż pojedyncze kwiaty nie utrzymują się za długo, to ciągle pojawiają się nowe.
Typowo parkowych, zdrowych, dobrze kwitnących nie mam, albo nie mogę za dużo powiedzieć, bo są młode. Mam Cinderellę, piękna, ładnie i szybko rosnąca róża, obficie i długo kwitnie, dobrze powtarza, ale deszczu nie lubi Polecam coś "zamiast" - Angielka Crocus Rose. U mnie około 150 cm krzew,gęsty, bardzo wigorna róża, kwitnie bez przerwy i nie zauważyłam, żeby deszcz jej szkodził
Jednak roże nie przepadają za deszczem i sporo moich krzaczastych po deszczu ma opuszczone główki.
Cinderella

Dzięki Eugenio za podpowiedź. Niedługo pojawią się róże z odkrytymi korzeniami ( są dużo tańsze od tych w donniczkach) i być może dostanę te, które poleciłaś. Pozdrawiam

Jest mnóstwo róż do wyboru, opisałam tylko krótko niektóre te, które mam
Jalitah

Cream Abudance

Lawender Ice początek lipca w pełnym rozkwicie

i obecnie


Pozostałe chyba są w poprzednich postach
Jeszcze Sautari, foto z końca lipca, nie mam aktualnego, ale mam wrazenie, że jest bardziej blue, jak w nazwie

A co powiecie na temat róży sympathie? Na zdjęciach wygląda ładnie.

Bardzo porządna róża, ale pewnej srogiej zimy nie dała rady
A tu Sautari - dzisiejsze foto, deszczyk padał i pada o ona

Heidi Klum nie jestem nią zachwycona - do przesadzenia , może w nowym miejscu będzie jej lepiej

James Galway pierwszy rok u mnie , ale kwiat cudowny - prawda...

William & Cate , tej trzeba chyba trochę więcej czasu na rozbujanie, kwiat bardzo krótko się trzymał , ale trzeba przyznać , że w tym roku pogoda różyczek nie rozpieszczała.

Eden Rose w tym roku poszła po bandzie.

Ja po tym sezonie straciłam nieco serca dla róż. Wiele róż poszło do innych ogrodów. Zostawiałam sobie te które mnie najbardzie urzekły. A jest wśród nich Lilac Charm. Kolor sino-liliowy. Ogromne żółte pręciki mocno wystające ponad różę. Lubią ją owady. Kwitła kilka razy. Nie chorowała. Wytrzymała ładnie pomimo marnego podlewania z mojej strony.

To świetnie, bo kiedyś dziewczyny pisały, że to kapryśnica okrutna, a jak długo ja masz?

Eugenio to jestem zaskoczona tą opinią. I oby tak pozostało bo się trochę przestraszyłam. Ja mam tą różę od wiosny 2015 czyli nie długo. Ale sezon nie był łatwy. Nie chorowała. Nawet jednego listka nie miała chorego. Nie uschła. Kwitła kilka razy.Jak do tej pory mam z nią same dobre doświadczenia.

"Aspirynki" są niezawodne- kwiatną nieprzerwanie od czerwca Świetna odmiana!
Zdjęcia z bieżącego tygodnia:

Orszulko, zachwyciła mnie ta Twoja Schloss Eutin. Jest piękna, chociaż różowa. Do niedawna polowałam na ładne i odporne na choroby róże w kolorze czerwonym, ale może warto kupić coś w różu... . Ela

U mnie niesamowity zapach Margaret Merill





Rhapsody in Blue w tym roku zaskoczyła mnie bardzo silnym zapachem unoszącym się w jej pobliżu




I nadal urzeka Lilac Charm



Roseraie de Í Hay



Escapade

U mnie też kwitną rabatówki dopiero teraz dają popis generalnie mogłabym powiedzieć, że październikowe kwiaty pięknie zbudowane, duże i intensywnie wybarwione.

U mnie przynajmniej jedna, niestety, bezimienna, może ktoś wie? Niewysoka, kwiaty pełne, lekko pachnące, wielkości piłeczki pingpongowej(lub minimalnie większe). Liście ciemne, drobne.

U mnie takie pąki ma Red Leonardo da Vinci

Może to być Leonardo, kupiony bodajże jako "róża nostalgiczna"
Choć w opisie (na różnych dwóch stronach) znalazłam, że Leonardo jest "różowy", a gdzie indziej "czerwony do coemnoczerwonego". Moj, jak go zwał, tak zwał, jest wybitnie karminowy, a pąki bardzo, bardzo ciemne.
Moje chyba ostatnie tegoroczne róże New Dawn w górach - dziś szron utrzymywał sie w załamaniach gruntu cały dzień

Łatko, to może być Red Leonardo da Vinci, bo jest też odmiana różowa Leonardo da Vinci, ten wyrasta dosyć wysoko, u mnie na około 1,60