Forum Ogrodnicze Oaza

Mary Rose

Hodowca: David Austin, 1983 r.
Róża krzaczasta.

Kolor: różowy, w pąku ciemny.
Kwiat: pełny, 26-40 płatków, średnica około 7 cm.
Zapach: intensywny.
Kwitnie cały sezon, kwiaty pojawiają się na wierzchołkach pędów zgrupowane po kilka.
Wymiary: wysokość 1,2 m do 1,5 m przy szerokości 0,9 m do 1,5 m.
Liście matowe, odporne na choroby.
Mrozoodporność: 5 strefa. W strefie 6b zimuje bez okrywania.

Po tegorocznej mroźnej zimie w strefie 6a (na Lubelszczyźnie było kilka dni ponież 30 stopni),
jako jedna z nielicznych wypuszczała pędy powyżej kopczyka.

elsi wrote:
U mnie przetrwała kolejną zimę prawie idealnie. Zmarzła praktycznie tylko góra pędów, które i tak obcięłabym wiosną. Nie na darmo ktoś kiedys nazwał ją terminatorką
Ma jeszcze jedną zaletę; kwiaty patrzą w górę, ewentualnie na boki, w przeciwieństwie do większości angielek zwieszających łebki kwiatowe.

Hejka!
Potwierdzam, "Mańka" jest nie do zdarcia! Howgh! Kwitnie praktycznie od końca maja do listopada a jak się da to i dłużej.

Pozdrówka
K.

Uwielbiam tą różę dlatego wkleję zdjęcie jak kwitła u mnie.

Moja cięta bardzo oszczędnie,wyrosła do 2 metrów i kwitnie nieprzerwanie przez 6 miesięcy w sezonie.
To wspaniała róża.

Pierwszy tegoroczny kwiat

Zapowiedz kwitnienia

A u mnie już w trakcie kwitnienia . Dobrze, że udało mi się obfocić przed ostatnimi deszczami, gdyż dla mnie jej jedynym mankamentem jest bardzo krótki okres utrzymywania przez nią kwiatu. Mając róże na działce, na której nie bywam codziennie często nie zdążam pozachwycać się nią.

Krysiu ale fotki udało Ci się strzelić
Niech się sypie i tak zakwitnie ponownie, nie raz...

Mary Rose śliczna jest ale niestety kwiaty nie są trwałe. Za to tak jak piszecie kwitnie kilka razy, więc rekompensuje szybkie obsypywanie kwiatów.

Moja załapała sie na piękną pogodę i jak zwykle zakwitła obficie

Miała Marysia szczęście!
U mnie tylko kilka zapłakanych kwiatów.

Orszulkaa wrote:
...i kończy jako jedna z ostatnich

Zdjęcie sprzed trzech dni

Ciągle się zastanawiam czy to ona

U mnie też zakwita jako jedna z pierwszych/pierwsza róża. Długo się do niej przekonywałam. Po przycięciu bardzo szybko wypuszcza nowe odrosty i bardzo szybko zakwita ponownie. W 2014 roku kwitła trzykrotnie, paki miała jeszcze w listopadzie (niestety już nie zakwitły). Jedna ze zdrowszych róż u mnie.

Róża rabatowa ( wielokwiatowa) z hodowli Dawida Austina- tzw angielka lub austinka. Mary Rose to inna nazwa tej róży. Kwiat duży, pachnący, różowy, pełny. Wysokość do 120 cm szerokość do 100 cm. Ale u mnie róża rośnie u mnie szeroko i niezbyt wysoka. Pierwsze kwitnienie w tym roku było niesamowicie obfite, choć róża młoda- drugi sezon u mnie. Mimo że miała niekorzystne miejsce, bo rosła wtedy za bardzo dużą Spirit of Freedom. W końcu lata przesadziłam ją na osobny klomb bo jest warta, żeby ją ukazać w pełnej krasie. Po pierwszym kwitnieniu złapała mączniaka rzekomego. Ale dwa opryski i było z nią ok. U mnie była odporna na deszcz. W kilku opiniach czytałam, że może rosnąc w trudnych miejscach i w półcieniu, gdzie kwiat trwa dłużej.U mnie ma miejscówkę słoneczną. Nie zauważyłam, aby kwiaty się zbyt szybko wypalały. CP dopadła ją dopiero pożną jesienią po przesadzeniu.

No śliczna, choć u mnie różowe są na końcu kolejki.

Czy wierniejszy jest łagodniejszy róż na środkowym zdjęciu, czy taki neonowy, jak na ostatnim?

Już jako roczne maleństwo kwitła dzielnie:





Po dwóch latach wypełniła przeznaczoną dla siebie podporę a po trzech przestała się w niej mieścić





Jeszcze młoda ale nie oszczędza na kwiatach









Pierwsze kwiaty bywają ogromne:









Później są mniejsze ale nadal dużo:







Ubiegły rok:



Niestety jak się nie pilnuje lubi ją dopaść cp, z mączniakiem nie ma problemu.