Forum Ogrodnicze Oaza

Versicolor

Uchodzi za różę trudną w kompozycjach ogrodowych. To ostatnie zdjęcie Uli chyba wyjaśnia dlaczego.
U mnie marna sadzonka marnie rośnie.. Ale też przyznać muszę, że się nią nie zajmuję... I rośnie. I kwitnie. I pachnie.

To wspaniała róża, żałuje że nie nabyłam jej wcześniej, dodam krótki opis.
Róża galijska pochodzi od róży aptekarskiej (Rosa gallica 'Officinalis"), synonimów ma wiele ale ważny to Rosa Mundi, znana przed 1581 roku, bardzo popularna, w stanie dzikim rosła również w Polsce, kwiaty półpełne odsłaniają żółte pylniki o mocnym zapachu, przyciąga owady ale kwitnie raz w czerwcu-lipcu, za to długo. Kwiaty blado różowe ze smugami różu i karmazynu o różnej intensywności, dość spore 8 cm. Kwitnie obficie na starszych pędach. Zdrowa.
Woli wapienne gleby czyli odmiennie od innych historycznych róż. Krzew dorasta do 1.20 i jest rozłożysty z czasem tworzy rozłogi i tak się odmładza.

U mnie dwa małe krzaczki pracowicie wydawały kwiaty przyciągające wzrok z daleka, ładnie się krzewi i już się cieszę na kolejny czerwiec.







Patrz: Katalog róż, Warszawa 2008 i www.roses.webhost.pl/2008/03/rosa-gallica-versicolor/

Bardzo dziękuję za dodanie opisu! Zapewne wykasowano go...
Link już nie tak potrzebny, zostawiam ten, ale lepiej, jak sami przytoczycie, co najważniejsze.

Świetnie i niezawodnie kwitnie, a gdy tak kwitnie wybaczam jej że tylko raz. Duże kwiaty, pachnące i żaden nie podobny do drugiego, każdy ma inną wersję pasków, sam krzew jest uporządkowanym, zwarty i gęsto ulistniony.

Z wyką ptasią.

Marysiu czym je karmisz ? Wciąż to samo pytanie
Taki spektakl ,to rozumiem