TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Róże, których miało nie być ;) 17 Maj 2013 18:37 #157855

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Jolu ale pieknie zaczęłaś,a Twój Chepek no w szoku jestem ale krzak :woohoo:
Lets Celebrate następna piękność,burza kwiatów będzie :whistle:
Cafe ostatecznie odeszła....szkoda,bo strasznie podoba mi się na fotach ta róża,ale jak taka kapryśna to nie ma na nią miejsca.W ogóle Ci nie odbiły?
Są inne piękności chociażby Hot Chocolate...uwielbiam tą nazwę :)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Róże, których miało nie być ;) 17 Maj 2013 19:28 #157868

  • zocha
  • zocha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 587
  • Otrzymane dziękuję: 57
Jak ja słyszę o opryskach to poprostu jestem chora,wciąż oglądam róże i wznoszę modły,aby nic się nie przyplątało,bo co ja zrobię :cry2: mam kilka stron w kajecie zapisanych chorobami i czym to pryskać,a wszędzie za każdym razem pisze coś innego :tongue2: Narazie mialam troszkę mszyc na jednej bardzie slabej różyczce ale zniszczyłam dziadostwo.Wszystkie krzaczki zimę przeżyły,pąki mają,a najbardziej zalamana byłam,kiedy musiałam obciąć ponad póltora metrowe pędy Piano,całą zimę był zielony a w marcu chyba dopadły go mrozy,to było straszne,idzie prawie od ziemi i w tym roku napewno go okryję.
Zielono pozdrawiam - Ewa
Ogród Ewy - zochy
Róże Ewy - zochy
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 17 Maj 2013 20:52 #157882

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
U mnie z taką ilością pąków głównie historyczne :lol: , ale Pirouette też nieźle, a z nowych Tuscany i Bukavu :woohoo:
Nie przezimowała Mount Shasta, prawdopodobnie Novalis :cry3: i New Imagine tez chyba :unsure:
Za to niektóre z kupowanych wiosną do tej pory ani listeczka nie mają :dazed: , na przykład The Prince :dazed:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 17 Maj 2013 21:18 #157893

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2961
No właśnie też mam taką jedną - kupiłam kilka róż wiosną, z gołym korzeniem, wszystkie zielone, ładne a ta jedna stoi jak zaklęta :( Co za czort?
Jolu, różyczka od Ciebie bardzo ładna, wkleję a potem usunę :kiss3:

pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2013 21:44 przez olibabka.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 17 Maj 2013 23:24 #157961

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula Chipek to jedna moich pierwszych róż. Teraz ma już około metra wysokości i nadal rośnie, obsypana pąkami.
Mam też drugą, to jej drugi sezon i podobnie buduje spory krzak. Obie pochodzą od Pana Pruchniaka.
Małgosiu różne róże, różnie starują. Jesienne nasadzenia leniwie budą się do życia, te starsze z impetem wystrzeliły ;) Pąki już chyba na wszystkich.
Aniu obie Cafe jutro chyba wykopie do donic póki co, szkoda mi dobrych miejscowek na oczekiwanie.
Nie będę już kopowała tych róż, miałam trzy krzaki z różnych źrodeł, wszystkie odeszły :jeez: Rhapsody in Blue wybiła trzema pędami i wszystkie padły :unsure: Takie to zycie.
Powiem szczerze, że jeszcze tydzień temu zabierałam się za Alinke, a ta wybiła kilkoma pędami :crazy: w ostatnim tygodniu.
Ewcia msyce to pestka ;) życzę aby inne szkodniki nie dwiedziały się o Twojej różance :hug: A swoją drogą wiele jest preparatów i wiele jest różnych porad, myślę, że praktyka pozwoli skonstruować swoje metody ochrony róż.
Marta to prawda, ze kiepsko starują te wiosenne z gołym korzeniem, trzeba poczekać, one muszą mieć czas na ukorzenienie.
New Imagine ma u mnie pąki, jak dzisiaj zauważyłam, the Prince choć pomału, jednak się rusza.
Jutro sadzę Grace w miejsce odeszłej :lev: Augusty, zaś w miejsce Cafe ... jeszcze nie wiem B)
Niestety z różanymi stratami trzeba nauczyc się godzić :oops: choć proste to nie jest.
Marysiu pięknie ruszyła :lol: Cięłam ją krótko przed wysyłką, ale widać, ze jej to posłużyło. Poczekaj w lipcu będzie spory krzak ;) Róże z gołym korzeniem niestety czasem nie ruszają, przekonałam się o tym boleśnie w ubiegłym sezonie :cry3:
Nie usuwaj zdjęcia :hug:

Takie porównanie znowu :wink4: 14 kwiecień


17 maj :cool3:






i różany szpaler się rozrasta, właśnie wymyśliłam 4 kolejne miejscówki :rotfl1: i dobrze.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Róże, których miało nie być ;) 18 Maj 2013 10:42 #158036

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Ale busz ...super porównanie :)
Cafe masz z różnych źródeł? O kurczę,ciekawe czy moja da radę?
Rhapsody skąd masz? Ja mam trzyletnią z Rosarium...co roku jest taka sama,czyli niska...
Jakie ładne powojniki na siatce,duże są...jakie to odmiany?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 18 Maj 2013 21:57 #158174

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Aniu przy wykopywaniu obu Cafe okazało się, że są nadzieję na pędy :lev:
Zadoniczkowałam więc i postawiłam w cieniu pośród rózanki. Poczekamy ... zobaczymy :think:
Pół dnia dzisiaj pracowałam przy różach oceniając ich stan - generalnie jest nieźle :lol: pieląc kolejne chwasty oraz sadząc ostatnie nabytki. Jaka to miła praca :happy4:
Większość róż u mnie jest już w pąkach, oczywiście najmniej posunięte są jesienne i wiosenne /z gołym korzeniem/ nabytki. Szkodników różanych żadnych nie stwierdziłam :woohoo: choć wczoraj znalazłam dwa listki z rdzą :blink: na Jubille Celebration :jeez: /usunęłam/
Po niedzieli szykuje oprysk Bioseptem :happy-old:
Clematisów rośnie przy tej siatce kilka... naście :wink4: wymienić odmiany?

Ot taki surprise - Viridiflora :wink4:

Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2013 10:41 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 10:20 #158723

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Jak pisałam wczoraj sezon różany uważam za otwarty :lol:
Dwie zimowane w ogrodzie, żadne pędzone tam :funnyface: różyczki właśnie zakwitły.

Dzisiejsza Viridiflora róża chińska, strefa 7b, W naszych warunkach słaba odporność na mróz, jednak udaje się zimować.
No to się udalo, co prawda w szczątkowej części, ale dwa pędy przezyły i kwitną ;)



Frühlingsmorgen róża dzika jedna z ubiegłorocznych wiosennych zakupów.
Pochodzenie: Wilhelm J.H. Kordes II (Niemcy, 1942)

Kolor kwiatu: zewnętrzne płatki różowe, zaś środek w jaśniejszym kolorze, pojedyncze, kwitnie klastrami. Dekoracyjne czerwono-żółte pylniki. Może powtarzać kwitnienie.
Zapach: delikatny
Wielkość kwiatu: około 10 cm
Wysokość/szerokość - wysokość 180 do 200 cm, szerokość ok. 150 cm
Mrozoodporność: strefa 5 USDA, dobrze zimuje.
Róża odporna na choroby.





Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2013 10:21 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 10:57 #158752

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Proszę cały wpis skopiowac do bazy :idea1:
Oj ładna ci ona :hearts:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 10:59 #158753

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Muszę więc jeszcze miniaturkę zrobić :funnyface:
Oj ładna ci ona :woohoo:
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 16:01 #158811

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Już kwitną ci róże :eek3: U mnie też sporo już pąków, Chippendale też taki piękny jak twój, ale mimo wszystko to dopiero pąki :supr3:

Podcięłam wczoraj trochę The fairy i podsypałam róże nawozem z większą zawartością żelaza i zobaczymy co będzie dalej
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 19:13 #158839

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
pamelka wrote:
Frühlingsmorgen róża dzika jedna z ubiegłorocznych wiosennych zakupów.

Jolu, gdzie kupiona? W Polsce?
Czy ona rzeczywiście jest taka mrozoodporna, że na całej długości pędy nie marzną?
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 20 Maj 2013 22:29 #158982

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 540
No, to zaczyna się. Pięknie się zaczyna :)
U mnie Viridiflora też wyrywna, ale nie aż tak...
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 21 Maj 2013 11:46 #159139

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula różyczka kupiona u Kamili ;)
Zupełnie nie zmarzła jej żadna część gałązki, nawet najmniejsza.
Izka Viridiflora źle zimowała, może ona nie lubi kopców kompostowych :think: może kurhanik z kory było wysypać. Nie wiem.

Szybka przebiezka poranna po ogródku i stwierdziłam, ze otworzyła się Rhapsody in Blue :lol: Himmelsauge ma pękniety pąk gotowy do rozkiwtu.

Tymczasem wczorajsza Rhapsody in Blue :hearts:


Chippendale
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Róże, których miało nie być ;) 21 Maj 2013 12:08 #159145

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Zastanawiam się czemu mój Chipek tworzy paki jak wielkokwiatowa - pojedynczo na pędzie :think:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 22 Maj 2013 09:34 #159404

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorotka zupełnie nie mam pojęcia :think: U mnie, jak widzisz po kilka pąków na pędzie w obu krzakach.

Tymczasem rozkwita 'Rhapsody in Blue'




... i 'Tradescant' się szykuje :fly:
To jego pierwszy sezon w moim ogrodzie, znalazł miejscówkę po Westerlandzie :hammer:

Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2013 09:34 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Róże, których miało nie być ;) 22 Maj 2013 09:47 #159408

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Wczoraj oglądałam dokładnie mojego Chipka. Okazuje się, ze na niektórych pędach ma pojedyncze pąki a na niektórych po kilka. Ufff.... ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Róże, których miało nie być ;) 22 Maj 2013 10:43 #159418

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
No proszę, już się pokazują :) a miało ich nie być... :happy4:
Czemu nie mam miejsca na Frühlingsmorgen??? Cudo :bravo:
Głowę bym dała, że Czipek produkuje pojedyncze kwiaty :P też go dzisiaj sprawdzę :blink:
U mnie niewiele pączków pokazuje kolor, za to mnóstwo obżartych :devil1: oprysk Confidorem przed trzema tygodniami przetrzebił kwieciaka i bruzdownicę, ale cóś odpornego podjada pączki ;) jak jabłka, z boczku. Na dużej, solidnie upączonej, domniemanej Polce, zerwałam chyba ze sto ogryzków.
Pozdrawiam mile
Basia
Ostatnio zmieniany: 22 Maj 2013 10:45 przez Basia.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.629 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum