Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko i jak tam odrosty? Zapewnie już ulistnione i można stwierdzić co one za jedne

A ja mam problem ... z Westerlandami. Puściły sie wiosną wszystkie i dwa zwiędły Czy to może pędraki Zupełnie nie wiem, wiem jedno, kończę przygodę z nimi. Zostanie jeden krzak, a dwie miejscówki na pnące się zwolniły Pięknie, dlaczego nie wówczas, kiedy jeździłam po róże
Mogłam bez problemu załadować 2 Bobbie James'y

No i teraz muszę wybrać, a propozycji jest kilka mniejsza o kolor, aby była wystraczjąco mrozoodporna, zdrowa i powtarzała Utersener Klosterrose, Schneewittchen, New Dawn ...
Macie jakieś pomysły

Jolu, może Florentina, Rosanna albo Laguna ? U mnie jeszcze młode, ale w tym sezonie czekam na pokazy z ich strony. Półtorametrowe pędy przezimowały pierwszorzędnie. Wszystkie trzy mają bardzo atrakcyjne kwiaty i powtarzają

Reniu bardzo dziekuję za propozycje
Rosanna i Laguna ciekawy byłby duecik w moich ulubionych kolorach, a kształt
Ciekawa jestem jak by sobie poradziły u mnie. Miejsce, że tak powiem ... przewiewne

Zapomniałam napisać, ze jako pierwsza zapączkowała u mnie Anisade.

A u mnie Chippendale

Dorotka, a jak przezimował Twój Chipek? Po terminie pączkowania wnioskuję, że świetnie
U mnie jeden rewelacyjnie, drugi ... przeciętnie

Jolu, stosowałaś coś na skoczka?
Ja wczoraj prysnęłam pokrzywą z czosnkiem, ale wcale się nie przestraszył

Jolu, u mnie róże generalnie przeciętnie przezimowały. Większość mocno popękała i krotko cięłam.
Chipka też. Mimo tu już zapączkował. Ale nie tylko on! Wieczorem może uda mi sie coś skrobnąć

Szlachta zapączkowała???? u mnie dopiero maleństwa na wczesnych Frühlingsduft i Aicha. Wczoraj zauważyłam już pierwszy pąk, podcięty przez kwieciaka
Może zdecydujesz się na terminatorkę z drugiej strefy? www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.211236

U mnie Westerland się nie trzymała.

Marto stosowałam na skoczka oprysk niezbyt ... ekologiczny, ale skuteczny Przy takej ilości roślin eksperymenty ani mi w głowie
Dorotka widziałam Twoje róże i czytałam Trudno krótkie cięcid nie przesądza o tym, ze roślinka będzie wyglądała źle. Pamiętasz moje ubiegłoroczne cięcie do ziemi prawie
Chipki u mnie w stanie bezpączkowym, może i dobrze, bo kwiciak się pojawił na Rhapsdy
Basiu róża cudna jednak u mnie brak już miejsca na takie wielkie, trzymetrowe krzaki.
Kwieciak mówisz nooo u mnie się zaczęło od skoczków, potem mszyce, kwieciak, a teraz nimułka zwinęła listki Zebrana, spalona i opryskane kolejny raz.
Skoczków i mszyc juz nie ma ... narazie
Bożenko u mnie jedna, jedyna zostanie. Nie mam żalu, bo to nie jest chyba dobra róża. Być może u mnie to wina przeciągu, w ktorym rosły

Jolu u mnie mnóstwo robaków jak nigdy,chyba zima była zbyt łagodna,ale za to róże super przezimowały.
Rok temu płakałam z powodu wielu strat w różach,no nic pozostaje walka z robactwem,nie ma tak lekko,damy radę
Popryskałam Confidorem,jak to nie pomoże to wezmę Mospilanem 20 je potraktuję

Ja jeszcze dziś powtórzę oprysk z wrotyczu z mydłem potasowym, dam mu szansę . U mnie najbardziej zaatakowane dwie róże, w tym Pirouette , reszta tylko troszkę, albo wcale. Jak się (tfu, tfu ) pogorszy, też wyciągnę ciężką artylerię

U mnie Pirouette zdrowiutka dla odmiany

Chciałam ekologicznie przeciwko szkodnikom, ale się nie udało wczoraj profilaktycznie opryskałam Bioseptem, co by odstraszyć mączniaka

A ja czekam jeszcze do weekendu, mam nadzieję, że da się wczesnym rankiem prysność Biseptem
Bosept jest środkiem ekologicznym na bazie gapefruita przecież
Opryski przeciw ssąco gryzacym jednak były pilniejsze

Czekam na rozwinięcie pierwszych pąków, najwięcej ich na Anisade i Chippendale, jak się okazło
Rhapsoody ma także gotowe dwa kiście

Poamlutku trzeba chyba otwierać szerzej różane podwoje.
Wyglada na to, że juz w niedługim czasie zakwitną pierwsze róże.
Nie jest sprawą prostą fotografowanie pąków, choć tak cieszy, dlatego dzisiaj dwa różane krzaki, pąków mam nadzieję się dopatrzycie

Chippendale


Let's Celebrate całkiem przyzwoicie buduje krzak, choć do 90 cm jeszcze jej sporo brakuje



Dojechały różyczki od Ewci Pashmina /której miejsce zwolniła Augusta Luise / i Cinco de Mayo /myślałam, aby posadzić ją obok Hot Chocolate, ale muszę powiększyc rabatę/
Piękne krzaczki polecam.
Ostatecznie odeszły dwa krzaki Cafe.
Piękna róża, ale nie potrzebuję takiej chimery, już nie bedę jej kupowała

Jolu, aż nie mogę napatrzeć się na Twojego Chippendale'a ! Taki wypasiony!
Mojego nie można nawet krzaczkiem nazwać Chyba będę musiała go wymienić.
Gdzie swojego kupowałaś?

Pączki na różyczkach a moje takie mizeroty ledwie co okryte listeczkami....