Forum Ogrodnicze Oaza

Kwitnie!

Mój judaszowiec zakwitł po raz pierwszy

Gratulacje! Jak dużym jest okazem? Długo go masz? Pierwszy raz i tak na bogato?

Kupiłam jesienią 2012 roku 20 cm maleństwo. Jest mocno przycinany, bo został posadzony tuż przy przejściu i muszę go ograniczać

Mój w tym roku szaleje
No, w sumie i w poprzednim nie było źle

Mój nie az ta spektakularnie, lecz biorąc pod uwagę, ze to "bal debiutantek" - i tak się cieszę.


To młodziutkie drzewko, zdjęcie marne, ale może widać proporcje.

Dobrze się zapowiada

Mój zwykły nie przeżył bezśnieżnej poprzedniej zimy ,a kupiony rok temu późną jesienią Forest Pansy , chyba się zaklimatyzował




Beata

Beato - czy judaszowiec w dobrej kondycji?
Mój już zaraz, zaraz...

Aniu Twój jest piękny . Mój chyba zrobił miejsce na inne drzewko . Już zaczynam myśleć co tam posadzić , ale dam mu jeszcze czas , w końcu to dopiero kwiecień i może jeszcze śpi

Beata

A możesz napisać w której strefie klimatycznej mieszkasz, że judaszowiec ci zakwitł? Ja próbowałam ale po kilku latach wyrzuciłam bo nie doczekałam się na kwiaty. ( Strefa 5b)

Bożeno - nie wiem, która to strefa. Judaszowiec rośnie we Wrocławiu. Tej zimy nie był w żaden sposób zabezpieczony.
Szczerze, to znając go z Włoch nie przypuszczałam, że będzie rósł i kwitł u nas - ale przekonała mnie pani ze szkółki w Karpaczu.
Wiem, że są różne odmiany - ja mam kanadyjski, i to nie żaden rarytas, tylko chyba botaniczny.

Ja tak szybko też nie odpuszczę , nawet jak już po nim kupię nowy , tylko gatunek . Nie są drogie , miałam już jednego co jedną zimę przeżył , drugą poległ . Ten Forest Pansy , też pierwszej zimie się nie dał , teraz nie widać żadnych oznak życia . A tak podobają mi się ich sercowate liście .

Beata

Beata - pierwszej i drugiej zimy po posadzeniu owijałam go dość mocno agrowłókniną. Tamte zimy były prawie bez mrozu, więc drzewko dobrze się ukorzeniło i fajnie rozrosło. Teraz kora pokryta jest pączkami - mimo że dałam sobie spokój z zabezpieczaniem. Ale co u mnie, to nie w Bieszczadach.

W tamtym roku był owinięty czymś ciepłym ,czyli jakaś porządna zimowa kurtka , nie było śniegu tylko -18 . W tym roku około -23 , był śnieg , dobrze go nim obsypałam i owinęłam , ale czym . materiał , taki jak wata , co szyje się z niego narzuty , był duży i łatwy w zarzuceniu na roślinę , przyszedł owinięty nim materac , ale teraz tak myślę ,że wcale nie chronił przed zimnym wiatrem .

Beata

Już za chwilkę, już za chwilkę...
Judaszowiec kanadyjski

Teraz to szaleństwo

Z braku miejsca na drzewa nie kupiłam do dziś zielonego judaszowca ,ale Forest Pansy rok temu przeżył tylko listki miał malutkie . W tym roku dosyć ładny . Wykorzystałam cieniste miejsce i wokół niego teraz rosną hosty .

czerwiec


październik


Beata