Forum Ogrodnicze Oaza

Wnętrza kwiatów magnolii


Lennei Alba


Betty


Rustica Rubra


Genie

Moje panie bo większość Pań jest zakochana w magnoliach proszę piszcie w jakim rejonie mieszkacie bo jest mnóstwo magnolii, które nie wytrzymują mrozu i mnóstwo miejsc ciepłych w naszym kraju. ja jestem przed kupnem magnolii ale mieszkam w specyficznym miejscu, gdzie bywają większe mrozy i przymrozki niż gdzie indziej więc poszukuję takich odmian by mi nie pomarzły bo wydać pieniądze można ale tak by coś z tego było.Tyle fotek obejrzałam i tyle opisów ale na jedną się natknęłam z opisem, ze nie sprawia kłopotów. Nie wiem, gdzie ta Pani mieszka więc nie wiem czy jest mowa o kłopotach.

Dalio, większość n nas ma przy avatarze znaczek 'domek' z lokalizacją. Z resztą widzę, ze Ty z Małopolski jak i ja.

magnolia Coral Lake - bardzo mrozoodporna krzyżówka Davida Leach'a (Legend x Butterflies)zarejestrowana w 1997





pozdrawiam,

Mariusz

magnolia Coral Lake - bardzo mrozoodporna krzyżówka Davida Leach'a (1997)



pozdrawiam,

Mariusz

A to moja- zakupiona jako Betty. Oceńcie sami. Pachnie cudnie.

PM68 wrote:
A gdzie można takie cudo kupić?

zdjęcie pochodzi ze szkółki Pana Stanisława Zymona k. Kalisza. Jeśli będzie dostępna tam w sprzedaży to pewnie w małych ilościach, bo jak się dowiedziałem dość opornie się mnoży.

pozdrawiam,

Mariusz

Kupowalam jako m. 'Lennei Alba' ... moze ktoś pomoże w ustaleniu prawidłowej nazwy?

magnolia sieboldii Plena



pozdrawiam,

Mariusz

Hiacynta wrote:
Miałem pokazać kwitnącą, ale pokazuję tylko w pąkach, gdyż na początku maja mieliśmy dwie noce z przymrozkami. Listki i pąki kwiatowe zmarzły/podmarzły (a tyle się naczytałem o odporności YB na wiosenne przymrozki). Kwiaty rozwijają się, ale uszkodzone, więc nieładne.



Naprawdę ładna jest magnolia 'Daphne', którą widziałem parę dni temu w zaprzyjaźnionym ogrodzie pod Warszawą (zdjęcie zrobione telefonem, więc nie oddaje w pełni urody tego drzewka).



W tym samym ogrodzie widziałem też magnolię 'Honey Liz'. Gdybym miał wybierać dwie odmiany o żółtych kwiatach, wybrałbym właśnie te dwie ('Daphne' dla niewielkich rozmiarów i obfitości kwiatów, a 'Honey Liz' ze względu na wielkość kwiatów i ciekawego kształtu liście - przypominają trochę liście kapusty).

Tutaj M. 'Honey Liz' w Arboretum Wespelaar, skąd pochodzi:

www.arboretumwespelaar.be/EN/Our_selections/Magnolia_Honey_Liz/

Na koniec polecam ilustrowane opracowanie na temat magnolii o żółtych kwiatach (plik PDF, na str. 31 foto magnolii 'Yellow Bird' w kwiecie wieku, na str. 39 porównanie wielkości kwiatów 'Daphne', 'Honey Liz' i kilku innych odmian):

www.arboretumwespelaar.be/userfiles/file...ring%20Magnolias.pdf

Tomek

Genie zakwitła po raz drugi Kilkanaście kwiatów ale jaka radość

Witam,
wczoraj zabrałam się za okrywanie agrowłókniną posadzonej we wrześni magnolii. Zauważyłam, że miała puszczone kotki (bazie - nie wiem jak to nazwać). Boję się, że mi przemarźnie zimą. Nie wiem co mam z nią zrobić, bo nigdy wcześniej nie miałam w ogrodzie tego drzewka...

Witaj,
jeszcze jest za wcześnie by okrywać drzewka czy krzewy. Te - jak nazywasz "kotki" - to są zawiązki/pąki przyszłorocznych kwiatów (większe), a mniejsze liści.
Zasada jest taka, że drzewka i krzewy zabezpieczamy wtedy, gdy mrozy (poniżej minus 5-10 st. C) trwają kilka dni. Drzewka zbyt wcześnie okryte mogą nie przygotować się do zimy i wtedy właśnie zima je zniszczy.

Mam jedną magnolię gwiaździstą i gdy była młodym drzewkiem (60-70 cm wys.) zbudowałam rodzaj parawanu. Wbijałam 3 paliki wokół drzewka i na nich rozpinałam agrowłókninę, przestrzeń w środku wypełniałam suchymi liśćmi, raczej okrywając podłoże, niż całe drzewko, agrowłóknina chroniła od mroźnych wiatrów. Starsze drzewko nie potrzebuje już osłony, osłaniałam tylko pierwsze dwie zimy.

Dziękuję za odpowiedź. Wspaniały pomysł z tym parawanem wypełnionym liśćmi! Co prawda już kupiłam kilka kapturów z agrowłókniny, tego typu: xxx link reklamowy niezgodny z Regulaminem Forum.
Ale jest za mały na moje drzewko. W ogóle uważam, że kaptur to niewygodne rozwiązanie np. do róż - kolce zahaczają o tkaninę i ciężko je nasunąć na krzak. Lepiej wybrać rolkę agrowłókniny i przymocować do krzaka sznurkiem. Kaptur jak się u mnie okazało, będzie się nadawał np. na lawendę i małą kalinę.
W tym roku w moim regionie jest kapryśna pogoda i tak naprawdę jest ciągle za ciepło na okrywanie roślin. Podejrzewam, że dopiero pod koniec listopada zajmę się na poważnie owijaniem agrowłókniną. Pozdrawiam

Pisałam w swoim wątku o podkarmieniu zbuntowanej magnolii co wzbudziło niejakie zainteresowanie. Postanowiłam więc udostępnić swoją relację szerszemu gronu.
Moja magnolia od momentu posadzenia przez sześć kolejnych lat prawie nie kwitła co najwyżej zaszczyciła mnie pojedynczymi kwiatami, a ponieważ rośnie nieopodal świerka wniosek z tego był taki, że należy ją podkarmić. A sposób podpowiedziało mi grono zaprzyjaźnionych ogrodników
Przystąpiłam więc do działania

rok 2010r



zerwanie darni jak na obrazku



Nakarmienie M bananami oraz zgromadzenie skórek
i właściwe dokarmianie



następnie zasypanie jedzonka kwaśnym torfem



przysypanie ziemią i posadzenie fiołków



i taki widok ukazał się mym oczom w następnym sezonie



a taki dwa lata później

Skórki bananowe zawierają duże ilości potasu, a wszystkie kwitnące rośliny uwielbiają ten pierwiastek