Forum Ogrodnicze Oaza

Jest połowa lipca, a moja glicynia drugi raz kwitnie. Chciałam ją przyciąć, ale w tej sytuacji to nie wiem czy ciąć. A może poczekać aż przekwitnie? Czy jeszcze u kogoś tak kwitnie?

To normalne, że glicynia powtarza kwitnienie - oczywiście nie tak intensywne, jak wiosną - na młodych pędach.
Nie wiem, czy ciąć, nie wiem też, jak duża jest Twoja roślina. Moja jest tak wielka i ekspansywna, że ucinam wszystkie "wychylające się" przyrosty, a i tak produkuje kwiaty, bo nie nadążam.

Spokojnie poczekaj, aż Twoja glicynia przekwitnie, jest przecież teraz taka ładna.
A zasada jest taka, że powinno się ją ciąć w sierpniu.
Ja mam bardzo stary okaz i tak jak Ania ciągle ją po troszkę przycinam, gdy wypuszcza mi za długie wąsy i zaczyna się czepiać wszystkiego wokoło. Nie przeszkadza jej to w kwitnieniu

Miło poczytać rady bardziej doświadczonych w temacie glicynii. Z cięciem poczekam , aż przekwitnie, ale wąsy muszę przyciąć, bo czepiają się wszystkiego, co na ich drodze. A w kwitnieniu jej nie przeszkadzają. Ale, niech tylko przekwitnie - to czeka ją porządne ciecie.

Moja glicynia też powtarza kwitnienie, pierwsze kwitnienie było do połowy czerwca.





trochę się zdziwiłam bo pierwsze kwitnienie było obfite (to spory wysiłek dla rośliny)
a wyglądało tak

Z pewnością również kwitnienie powtarzające... Wpadło mi w oko, bo glicynia bez podpór, ukształtowana na drzewko
W poznańskim starym ZOO :

04.08.

Nie wiem, czy to normalne, żeby glicynia kwitła trzeci raz w tym roku. Chociaż w tym roku nie wszystko jest normalne. Zdjęcie zrobione dzisiaj. Kwitła w maju, drugi raz w lipcu. Na początku sierpnia (jeszcze miała kwiaty) przycięłam i to porządnie, jak w książce napisane, a ona pod koniec sierpnia znowu zaczęła kwitnąć. Oby na wiosnę zachowała się normalnie. Mam nadzieję, że w maju zakwitnie.

Ja nie wiem, jak przewiduje ustawa w Polsce, ale we Włoszech glicynie - skąpiej, niż wiosną - kwitną całe lato. Moje wrocławska też kwitła, gdy wyjeżdżałam w drugiej połowie sierpnia. Ciepła im trzeba i słońca, ot, co. A w tym roku go mają

Nasza glicynia w silnym uścisku pogięła pergolę i wkurzony M. wyciął główny pień...



zostały smętne resztki, ale mają pąki kwiatowe

Dziś

Za moment utworzą kurtynę kwiatów.

Aniu u Ciebie już kwiaty , u mnie jeszcze suche patyki, tylko gdzieniegdzie widać oznaki życia,

Aniu, tak się martwiłaś, że przymrozki zniszczyły pąki...A jednak Twoja glicynia dała radę!

W czwartek w GW była glicynia, zjawisko, rosła wzdłuż plotu.....jeśli macie mozliwość obejrzeć polecam bo taka zdarza sie rzadko....

A teraz moje Królowe zaszczyciły mnie w tym roku ogromem kwiecia a to i tak tylko połowa
bo dużo paków spadło po kwietniowych przymrozkach

Fajnie wyglądają na stary drzewie.
Moja u szczytu szaleństwa.




A balustradę tarasu obrosła inna, Floribunda, nie kwitnie nawet w przybliżeniu tak obficie, ale ładnie

Moja albo późniejsza, albo inna odmiana, albo inny rejon więc jeszcze większość w pąkach

Marysiu, o ile dobrze widzę, Twoja to też Floribunda - te kwitną faktycznie lekko później, a i tak ładne ma "gronka". Moja ma głównie liście - ale i tak dobrze, osłania nas na tarasie przed blokowiskiem wyrosłym za płotem

Kupiłem nasiona glicyni wisteri zrobiłen tak jak na opakowaniu pisało czyli namoczyć na dzień i na drugi dzień zasadził do doniczki jak długo trzeba czekać na wykiełkowanie