Forum Ogrodnicze Oaza

Mojego kupowałam 7 lat temu, jako dereń jadalny... nie drążyłam wówczas tematu odmiany , więc nie mogę Ci pomóc.

Był niewielki, zaczął kwitnąć na trzecią wiosnę, owoców jeszcze się nie doczekałam .
Aktualnie też ich nie dostrzegam - chyba, że pokażą się później
Ale na pewno jest mrozoodporny!

Dziękuję Aniu. Poczytam trochę w internecie i wtedy wybiorę. Nie ten to inny zobaczę jeszcze. I tak rzadko kiedy wiemy na 100 % co kupimy. Dobrze żeby był jadalny a nie tylko ozdobny. Ja też mam jeden kupiony jako jadalny, na razie owoców nie widziałam. Na ozdobny też nie wygląda. Żyje ale jakoś słabo mi rośnie. Chciałam spróbować z innym może by było lepiej.

Mój dereń został kupiony jako kousa odmiana chińska. Miał szybciej rosnąć od "zwykłego" kousa i mieć większe przykwiatki. Ale coś mam wątpliwości, bo mój krzaczorek rośnie bardzo powoli i w tym roku zakwitł po raz pierwszy po 5 latach od zakupu. I to bardzo skromnie. Ale i tak cieszy

Dereń jadalny, odmiana NN. Pierwsze owoce. Na nalewkę trochę mało. Ale ważne, że zaowocował bo jest samotny. A pokutuje opinia, że musi być chłop i baba. A może to odmiana samopylna.

Pewnie zapomniałabym, gdyby nie Twój wpis - dzięki Mario
Zaraz zajrzałam w gęstwinę mojego derenia jadalnego i... jakaż była miła niespodzianka, gdy po raz pierwszy ujrzałam owocki. Ponad 20 sztuk naliczyłam , jeszcze nie są czerwone, ale radocha, że w ogóle są! Po siedmiu latach!
13.08.

A dzisiaj już śliczne, czerwone - na naleweczkę za mało (naliczyłam ok.30 sztuk).

Nie szkodzi... zasobne w witaminy (C,P,A ), składniki mineralne Fe, K, Ca, P, Mg, Zn, Cu, Mn, a także antocyjany, garbniki, flawonoidy, anto-cyjany, pektyny, cukry, kwas jabłkowy - nie mogą się zmarnować
Chociaż podobno nieco cierpkie w smaku, można zużyć do kompotu z innymi owocami, albo zjadać na surowo

Podobne właściwości mają owoce głogu , więc w tym roku wybiorę się na zbiory do lasu bo zamiast faszerować się witaminami w tabletkach trzeba narobić nalewek z różnych owoców . U nas nawet rokitnik jest w dużej ilości .

Beata

To i ja pokażę swoje derenie. Mam dwa derenie jadalne: czysty gatunek i jakąś nieznaną odmianę, którą dostałam od sąsiada. Sąsiad dostał od brata z Niemiec, ale sam też odmiany nie zna.
Na zdjęciu krzak nn od sąsiada





Sąsiad prowadził go w formie niskiego drzewka a ja dalej tak prowadzę. Owoce ma trochę większe od gatunku. Dojrzewają 2 tygodnie wcześniej niż gatunek. Właśnie kończą owocowanie. Z krzaka zebrałam jakieś 3 kilo.

Poniżej rzadko tu chyba prezentowany Dereń kanadyjski



Jest to niska, płożąca krzewinka. Wysoka max 20 cm. Kwitnie wiosną na biało. W sierpniu zawiązuje niskie owoce. Doskonale nadaje się do zadarniania cienistych miejsc w ogrodzie.

Muszę przyciąć swojego derenia jadalnego. Kiedy to zrobić. W tym roku zasypał mnie owocami. Zrobiłam nalewki dałam sąsiadom a resztę wyrzuciłam.

Betula wrote:
A ile lat ma ów krzew derenia od sąsiada, Beo? Ciekawi mnie, jak długo będę czekać na te 3 kg owocków ?

Tak dokładnie to nie wiem. U mnie rośnie 5 lat, a nie wiem ile rósł u sąsiada. Drugi krzak, który kupiłam, zaczął owocować po siemiu latach, o ile dobrze pamiętam. Poradniki podają, że derenie rozmnażane z nasion owocują po około ośmiu latach, a te rozmnażane przez okulizacje po 2-3 latach.

Nerina! Ja wprawdzie swoich dereni poważnie nie cięłam (usuwam tylko gałązki wyrastające nisko z głównego pnia w tym prowadzonym jako drzewko), ale w informacjach dotyczących cięcia znalazłam, że dereni nie należy ciąć wiosną, bo mocno "płaczą". Cięcie należy wykonywać latem i jesienią. Ja bym cięła teraz. Jesienią częste opady deszczu sprzyjają chorobom grzybowym. Derenie podobno nie są podatne na choroby, ale po co kusić los

derenie śmiało można ciąć w okolicy kwietnia lub marca,zalezy czy pogoda sprzyja i nic mu się nie dzieje.ma wtedy czas żeby się odbudować.ale jeśli się ktoś obawia że bedzie płakał i coś mu się stanie to można poczekać do czerwca.podobna zasada jak przy klonach czy brzozach choć uważam za lepsze wczesne ciecie bo tak jak pisałem ma czas na odbudowę roslina (ja pracuje w sklepie ogrodniczym od 2 lat i tniemy rośliny w marcu i teraz ale teraz lekko żeby nie narazić ich na szkody zimowe ale młody jestem i jeszcze się uczę wszystkiego więc to tylko moja teoria)

Dziękuję za informację. Najdłuższe gałęzie przytnę teraz, a wiosną ew. resztę.

fajna opcja po cięciu jest też zabezpieczyć miejsce cięcia pasta ogrodnicze która można kupić w każdym ogrodniczym za maks 10 zł lub samemu sobie ja zrobić ale to wystarczy wujka Google zapytać jak;)
ewentualnie jakiś drewnochron.tak jak pisałem wcześniej to tylko moje pomysły poparte małym doświadczeniem ale nic nigdy roslinkom się nie stało po moich zabiegach

Kupione i posadzone 2 lata temu - derenie świdwa / Cornus sanguinea 'Compressa' - forma krzaczasta i szczepiona na pniu:
06.2015


Aktualnie wyglądają tak
-krzaczasty
15.09.


- na pniu:


Zachwycają oryginalnymi, pomarszczonymi liśćmi, które już niedługo jesień przebarwi na rzadko spotykany fioletowobordowy kolor





Rosną zdecydowanie dużo wolniej od innych dereni, ale są jedyne w swoim rodzaju

No i powolutku powyższe derenie świdwy przebierają się w fioletowobordowe szatki
30.10.

Dziś idąc do parku zauważyłam, że dereń jadalny w ogrodzie dwie uliczki ode mnie otoczony jest siarkowożółtą chmurką...