Forum Ogrodnicze Oaza

Halinko to jest Shirasawy Aureum i palmowy Atropurpureum

Beata

Zauroczyły mnie Wasze klony
Mój dzisiejszy nabytek.
Garnet

Butterfly

Nowiuśki , miejsce jeszcze nie uprzątnięte po wyciętym jałowcu.

Acer palmatum Kasagi Yama



Beata

A to moje nowe kloniki ,sześć sztuk




Beata

Beatko ,ale szalejesz dziewczyno ...
A oto mój ..

Beatko - tworzysz piękną kolekcję kloników
Jeden z moich maluszków Little Princess

Dalu też go kupiłam ostatnio i z tymi małymi nie miałam problemu ,ale dwa będą większe , takie jak Atropurpureum ,to będzie kłopot jak urosną na kilka metrów a nie lubię ciąć .
Gosiu a Twój to shirasawy Aureum ?

Beata

Beatko ,dzięki za podpowiedź

Acer palmatum 'Moonfire'.




Beata

Takie dwa prezenty dostałam w piątek

Acer shirasawanum Autumn Moon , po 10-ciu latach dorasta do 250 cm.



Acer shirasawanum Yasemin , po 10 latach dorasta do 250 cm.



Beata

Beatko, gratuluję prezentów. Zwłaszcza ten drugi cudowny

A to moja tegoroczna siewka... pięknie się wybarwia, prawda?

Oj, pięknie jest wybarwiony ..

Magdaleno ,jaka ładna siewka . Ja miałam nasiona z trzech źródeł ,jedne były z CHin z klona Purple Ghost ale wszystkie posiałam w grudniu i nie pamiętałam wiosną ,które gdzie a jeszcze turkuć mi wyżarł kilka więc przesadziłam do doniczek czego nie lubię .

Kloniki sadzone miesiąc temu

Acer palmatum 'Wabito''-drzewo dorastające po 10-ciu latach do 250 cm , o wzniesionym, wąskim pokroju. Liście małe, ciemnozielone, 3, 5 lub 7-klapowe o zróżnicowanym kształcie . Atrakcyjne wybarwienie jesienne - złotożółte lub szkarłatne.


Acer palmatum 'Beni-shichi-henge'- dekoracyjna, kompaktowa odmiana charakteryzująca się głęboko powycinanymi liśćmi, których niezwykłą barwę możemy podziwiać przez cały okres wegetacyjny. Liście w sezonie są zielone z nieregularnym kremowo -różowo obrzeżeniem, a w okresie jesiennym przebarwiają się na kolor czerwony . Po 10 -ciu latach dorasta do 200 cm.


Acer palmatum 'Sharps Pygmy'-krzew dorastający po 10-ciu latach do 60-120 cm.Jesienią przebarwia się na żółto


Acer palmatum 'Shishigashira'- krzew osiągający 150- 200 cm wysokości o pokroju wzniesionym, nieregularnym. Daje krótkie przyrosty roczne i rośnie bardzo powoli. Pędy dość sztywne, grube i krótkie . Liście poskręcane i zwinięte w rurkę, gęsto ułożone na pędach, długo utrzymują się zielone jesienią .


Acer palmatum 'Little Princess'-odmiana karłowa , gęsto rozgałęziona o nieregularnym pokroju, dorastająca do wysokości 150 cm po 10-ciu latach. Liście małe 5- lub 7-klapowe, na najmłodszych przyrostach żółtozielone. Latem jasnozielone, jesienią żółte. Letnie przyrosty czerwone.


Beata

Taylorki ,ładnie wybarwione ,rosną na słońcu i nie widać przypaleń słonecznych






Shaina, pięknie wyróżnia się na tle innych roślin i kamieni



Beata

Piękne są Czy żaden klon palmowy Ci zimą nie zmarniał? Osłaniasz je jakoś przed mrozami?

Już wcześniej pisałam ,że ziemię mam gliniastą i z górki ,stok południowy ,więc w lecie susza ogromna. Zimą nie okrywałam nigdy Atropurpureum ,ale te co teraz kupuję to w pierwszym roku uważam na nie ,już nie mówiąc ,że sadziłam przywiezione z Holandii 23 grudnia .
Odpadł po 12-może 13 latach zwykły zielony . Był sadzony razem z Atropurpureum i rósł obok niego . Po zimie z -32 zaczęły pękać mu gałęzie i liście więdnąć , wycięłam co możliwe , ale jeden odrost został bo był wielopniowy .Ale gałązki mu dalej więdły . Wycięłam do ziemi i odrasta tyle ,że co jakiś czas dalej widzę więdnące gałązki ,chociaż w tym roku nie ,ale to maleństwo na kilkadziesiąt centymetrów ,chociaż korzenie ponad 15 letnie.
Boję się zimy z dużym mrozem ,bo szkoda by było pewnie wielu roślin , które zgromadziłam przez te 3lata i pewnie nie wszystkie kloniki takie odporne jak Atropurpureum .

Beata

Beatko, nie mam oczywiście tak wspaniałej kolekcji, jak Ty (ani przestrzeni na powiększanie) - ale moich pięciu kloników też niczym nie zabezpieczam. W gruncie rzeczy najmarniej się ma największy z nich, NN, wiosna pomarańczowy, potem jasnozielony, kupiony chyba 11 lat temu w doniczce wielkości kubka. Rzeczywiście, tej strasznej zimy, gdy we Wrocławiu przez 6 tygodni były mrozy po -30 część pnia zmarniała, ale to nie problem, bujnie odrosła druga część, w tej chwili ma jakieś 180 cm. Kłopot w tym, że rośnie przy zachodnim płocie i rokrocznie końcem lata ma mocno przypalone młode gałązki. te starsze, niższe, nie obrywają tak bardzo. Co radzisz, poucinać te górne? Zostawić łyse badyle i czekać do wiosny?
Tuż obok rośnie drogo kupiony 4 lata temu (jako hm, sterowany prezent imieninowy od męża ) szczepiony na pniu Firecracker. Ten nie przypala się - ale z pnia wypuszcza moc "dzików', zielonkawych. Czy prócz obrywania w zarodku co można zrobić?
Co do przemarzania - może we Wrocławiu klimat łagodniejszy, niż u Ciebie, ale w Karkonoszach na pewno nie - a moi "wiejscy" sąsiedzi też maja kloniki - i nie zabezpieczają.

Aniu ,tych kloników co mają żółte liście wiosną i jaśniejsze latem jest kilka i chyba wszystkie przypala . U mnie Katsura jest tak przypalony .Ale tak tragicznie nie jest żeby liści całkowicie nie było a jeszcze on jest bardzo gęsty . Ja zawsze czekam do wiosny i wtedy widać ,które gałązki mają nieżywe pączki ,ale tak dzieje się tylko na jednym ażurowym japońskim . Jest on mały więc łatwo to zobaczyć ,ale jak by był duży to już bym go nie kontrolowała ..Może są jakiś metody likwidowania dzikich pędów z podkładki ,ale u mnie rzadko to się dzieje , może trzeba je delikatnie wykręcać jak są jeszcze małe i smarować te miejsca . U nas dużo klonów jest z sadzonek a holenderskie wszystkie mam szczepione . Mam nawet dwa klony tej samej odmiany ,tylko jeden jest szczepiony a drugi nie ,ale rosną podobnie .

Beata