Forum Ogrodnicze Oaza

Moja trzyletnia kalina hordowina Aureovariegata:



...i najnowszy nabytek - kalina kupiona jako "pagodowa" (?)

Piękne macie kaliny .
Z wieloma krzewami, a nawet starymi drzewami, pożegnałam się z powodu przedwiosennych podtopień (na gliniastej glebie), a stara kalina koralowa, prawdopodobnie "Roseum", mimo, że długo stała po kolana w wodzie, nic nie straciła na urodzie. Praktycznie niezniszczalna!


Tylko raz był z nią problem parę lat temu, gdy zaatakowana przez mszyce, nie zakwitła .
Trzeba się przyglądać wczesną wiosną i po zauważeniu mszyc, zaraz wykonać 2-3 opryski.
W następnych sezonach było już ok. A w tym sezonie mszyce ją ominęły.
Aha! No i ważne jest przycinanie, ale zaraz po kwitnieniu - ładnie sie wówczas zagęszcza.

Od roku mam też młodziutką kalinę koralową "Compactum"... wygląda również na 'żelazny' krzaczor.
Z zimą sobie poradziła bez problemu i ładnie przyrosła - chyba będzie z niej pociecha.

Przepiękna kalina hordowina Aureum



Kalina hordowina Aureovariegata - czteroletnia



Kalina Park Harwest - czteroletnia



Kalina St'Keverne lub Cascade - mam obie i nie wiem, która jest która





Najwcześniej kwitnąca bo już w kwietniu, w dodatku pięknie pachnie, kalina juddi



Kalina praska - pragense - mam ją około sześciu lat. Kwitnie u mnie dwa razy w roku, nigdy nie przemarzła, jest zimozielona. Obecnie kwitnie drug raz, na krzewie widać owoce po majowym kwitnieniu.
Zdjęcie od strony łąki bo tu najszybciej rozwinęły się pąki (wschód)

Ewo, w moim ogrodzie gleba jest sucha, ale chyba z kaliną hordowiną 'Aureovariegata' (Viburnum lantana) i kaliną koralową 'Park Harvest' (Viburnum opulus) spróbuję szczęścia raz jeszcze, są piękne i warte wiele zachodu.
Co do kaliny japońskiej (Viburnum plicatum), u mnie rośnie odmiana 'Watanabe'. Sam jestem ciekawy jakie są faktyczne różnice pomiędzy nią, a Twoimi 'St. Keverne' czy 'Cascade'. Może pomiędzy roślinami rosnącymi obok siebie da się je zauważyć, rosnące osobno ja osobiście raczej mylę.
Natomiast kalinie koreańskiej 'Juddii' (Viburnum carlesii) nie przemarzają kwiaty? Zdarza się to mojej (Viburnum rhytidophyllum) która kwitnie później.
Tej ostatniej krzyżówką jest Twoja kalina praska (Viburnum ×pragense) (kalina sztywnolistna (Viburnum rhytidophyllum) x kalina pożyteczna (Viburnum utile)) ale ta kwitnie jeszcze później.

Kalina Watanabe to zupełnie inna kalina niż Cascade czy St'Keverne. Watanabe kwitnie u mnie cały sezon aż do mrozów. Zimą przemarzają jej niezdrewniałe łodygi, ale nie ma to znaczenia gdyż i tak zawiązuje kwiatostany na młodych pędach.
Nie mogę tylko odróżnić St'Keverne od Cascade u siebie:-). Juddi jest bezproblemowa, kwitnie przepięknie i nie przemarza, zresztą podają, że można ją uprawiać w strefie 5b i to się sprawdza.

A tu Watanabe - ma około metra wysokości i około 70 cm szerokości, jest u nas ze cztery lata.

Viburnum plicatum 'Watanabe'

"Krzew wolno rosnący, szczególnie efektowny w czasie kwitnienia. Pędy częściowo wzniesione, częściowo ułożone horyzontalnie. Dorasta do 1,5 m wys. Liście, ciemnozielone, odwrotnie jajowate, głęboko unerwione, od spodu delikatnie owłosione, jesienią przebarwione na ciemnoczerwono. Kwiaty białe, w luźnych, płaskich kwiatostanach, V-VI. W kwiatostanach występują dwa rodzaje kwiatów – wewnątrz małe, zielonkawobiałe, płodne i na zewnątrz duże, białe, płone. Kwitnie stopniowo przez bardzo długi okres, od lata do jesieni, VI-IX. Owoce dekoracyjne, czerwone, dojrzałe niebieskoczarne. Roślina mało wymagająca, ale lepiej rośnie i kwitnie na glebach żyznych, świeżych i lekko wilgotnych. Preferuje miejsca osłonięte, najlepiej w półcieniu. Polecana do mniejszych ogrodów, do sadzenia pojedynczo w miejscu eksponowanym." - cytat z www.zszp.pl

Właśnie wsadziłam kalinę koralową 'Roseum' - to pierwsza kalina w moim ogrodzie. Cieszę się, że już ją tu opisałyście i to w samych superlatywach Nie wiedziałam, że kaliny kwitną już w maju

Kalina kupiona w szkółce z etykietką kalina japońska Lanarth. Nie jest to jednak ta kalina- nie ten pokrój i kształt liścia Może ktoś rozpozna? Najprawdopodobniej to jakaś lantana... Czwarty rok u mnie w ogrodzie. Okrywana tylko pierwszej zimy, potem radzila sobie sama bez problemu.

Wiosną





Owocostany latem (jesienią czarne)



Jesienią robi się taka bardziej "puchata"- gęstnieje.

Chyba masz rację, że to Viburnum lantana.

Kaliny (Viburnum)

Zachwyciłam sie kalinami w momencie kiedy zobaczyła potężny, kwitnący krzew w Arboretum w Bolestraszycach.
Okazało sie do tego, że niektóre odmiany wspaniale przebarwiają się jesienią, inne pachną a jeszcze inne stroją sie w korale.
Na razie w moim ogrodzie goszczą:
Kalina hordowina (Viburnum lantana), która miala byc odmianą 'Aureum' ale wydaje mi sie, ze to gatunek. Szczepiona na wysokim pniu (ok.150 cm) tworzy zgrabną, kulista formę. Na razie nie cięłam, nie było potrzeby.

Tutaj widac na jak wysokim pniu rosnie.

i wiosenne, rozwijające się pąki


Kalina koralowa 'Roseum' (Viburnum opulus 'Roseum') niezwykle popularna, w maju zjawiskowo wyglądają obsypana śnieżnymi pomponami.


Kalina japońska 'Watanabe' (Viburnum plicatum f.tomentosum 'Watanabe') urocza, niewielka (przynajmniej na razie) kwitnąca całe lato. Moja młodziutka, sadzona jesienią 2011r., kwitła nieprzerwanie.






Natępna to kalina japońska 'St. Keverne' (Viburnum plicatum f. tomentosum 'St.Keverne') U mniej niestety nie doczekałam sie jeszcze kwiatów, ale za to wspaniale sie przebarwiła jesienią. Gałęzie ułozone prawie poziomo.


Mam tez ciekawostkę - zimozieloną kalinę davidii (Viburnum davidii). Niestety poprzednia zima w gruncie, mimo okrycia spowodowała, że z dość spotego krzewu pozostało mi jedynie kilka gałazek. Tegoroczną zimę spędza juz w donicy w budynku. Zobaczymy czy uda mi się ją uratowac.
Tutaj zaraz po zakupie



i to co niestety zostalo z niej po zimie


Dzielcie się proszę swoimi kalinami, doświadczeniami w ich uprawie.

A to moja Kalina Bodnanteńska "Dawn"


Opis z neta

Jej kwiaty można podziwiać pod pierzynką śniegu - kwitnie na przełomie lutegoi marca. Jedyna roślina rosnąca w naszym klimacie, której kwiaty możesz zerwać we własnym ogrodzie w Walentynki.Roślina łatwa w uprawie, mrozoodporna.

Kalina Dawn to krzew w młodości o pokroju strzelistym, z wiekiem coraz szerszyi bardziej kulisty osiągający wysokość około 2,5 m.Największym walorem dekoracyjnym tej ozdobnej rośliny są pachnące kwiaty pojawiające się na krzewie na przełomie lutego i marca.Liście mają kształt lancetowaty, jesienią przebarwiają się na odcienie czerwienii fioletu.Krzew łatwy w uprawie, bez specjalnych wymagań.

Preferuje stanowiska słonecznei półcieniste.Wystarczy jedynie odrobina śniegu, aby nasz ogród przypominał baśniową krainę. Jeśli odpowiednio dobierzemy do niego trawy, byliny i krzewy, nawet o tej porze roku będzie zachwycać pięknem.






Wysokość: 250 cm
Rozstaw: 250 cm
Stanowisko: słoneczne/półcień
Gleba: żyzna
Odczyn gleby: każda,przepuszczalna
Podlewanie: okazjonalnie
Mrozoodporność: mrozodporny
Zapach: tak
Cięcie: po przekwitnięciu, formujące

Opis w necie to jedno, a rzeczywistość druga sprawa. Moja kalina bodnanteńska ma prawie 2 metry wysokości, w tym momencie zasypana jest cała pąkami kwiatowymi, tylko co z tego zostanie jak przyjdzie mróz poniżej -10 - a no nic, paki obumrą i koniec. Ale jeśli zima będzie taka łaskawa jak do tej pory to może jednak zakwitnie tym razem. Odmianę tę polecam do zachodniej i północnej części kraju.

Dalu, chyba wszystkie kaliny japońskie mają ułożone poziomo gałęzie, więc trudno określić czy to akurat ta.
Ale nie ma się co martwić, wszystkie są przepiękne. Różnią się na pewno wielkością.

W tamtym roku było ponad -20 i kwitła ,wiec jest mrozoodporna.Ja zauważyłem że tylko okres kwitnienia i ilość kwiatów zależy od warunków panujących w okresie zimowym.

Kalina Down może zakwitnąć w grudniu, a może w lutym, marcu, kwietniu. U mnie kwitnie w grudniu kilkoma kwiatami, potem dziesiątki pąków przemarzają i koniec. Mieszkam w tak zimnym miejscu, że nawet zeszłoroczne okrycie jej w styczniu nic nie pomogło. W tym roku jak do tej pory pąki są żywe, a jest ich mnóstwo.

Pokażę Wam moje kaliny.

Kalina koralowa "Compactum" (Viburnum opulus "Compactum")

Mam ją niecałe dwa lata. Ile latek liczy Twoja, Danusiu? I mniej więcej jaka jest wysoka? (nie za bardzo umiem wywnioskować z fotek )

Kalina bodnanteńska "Dawn". Podobnie jak u Was, mało kiedy na moim terenie mam okazję zachwycać się jej kwiatami. Pąki, wraz z nadejściem wiosennych przymrozków, marzną. Mimo tego nie usuwam jej, bo ma prześlicznie przebarwiające się liście.