Forum Ogrodnicze Oaza

Pytanie tylko, czy takie nożyce( elektryczne lub spalinowe) nadają się do grubszych gałęzi, czy tylko do drobnicy w stylu - wrzosy, żywopłoty

Hiacynta wrote:
Hiacynto, maszynka waży niecałe 6kg,ma fajne udogodnienie-obrotowa rączke-co w starych nożycach mnie denerwowało ,i musiałem robić z nożycami ekwilibrystyczne sztuczki.Max.grubość ciętych gałęzi to 19mm .

Chyba pozostanę na razie przy moim sekatorku - lekki i 2,5 cm tnie bez problemu a na grubsze gałęzie - piła z napędem ręcznym

chester633 wrote: To zależy tylko od rozstawu noży. Moja elektryczna i 3 cm utnie.

Alinko, zapewniam Cię, że gdybyś miała 50 wrzosów , każdy o średnicy ok. 50 cm i 20 róż The Fairy posadzonych w szpalerze i wybujałych na wysokość ponad metra (plus niesamowite kolce) to nie porywałabyś się na to ...sekatorkiem

Masz rację Dalu,wiem coś o tym.

Dalu, wierzę, ze strzyżenie długiego żywopłotu czy rozległego wrzosowiska to ciężka praca, ale pisałam o tym, że mam inne potrzeby
Podobne nożyce oglądałam już parę razy, bo potrzebuję czegoś do cięcia grubszych gałęzi, a piły do gałęzi są zbyt ciężkie. Byłam ciekawa, czy można takie nożyce również użyć do cięcia solidniejszych gałęzi Niestety okazało się, że dla mnie są nieprzydatne, co nie znaczy, że innym nie ułatwią życia

Ogarneło mnie dzisiaj totalne szaleństwo -w LM wyprzedaz cebulki /tulipany,czosnki,hiacynty /po 1,-
ale ja skusilam sie na calle /ciemny fiolet/ po 1,- i ....trytomy też po 1,- /gdzie ja je posadzę ? ale jak przezimują będę myśleć/.Tak to sie nazywadziałanie od tylu (!).

Jaka tu cisza , przecież teraz jest najlepszy moment na zakupy i zupełnienie brakujących narzędzi(za parę tygodni będzie ,,lipa'' bo zakupy na ,,pod choinkę''i ceny po cichutku kilkanascie procent wspinają sie do góry a handlowcy mamią nas tekstem - Promocja -.Po nowym roku większość towarów ląduje w magazynie na 3 miesiące-potem na półkę sklepową(działkowcy po zimowym letargu wszystko ,,łykną'').Niestety w temacie narzędzi ogrodniczych tzn.przecen daleko nam jeszcze do ,,zachodu'' .

Odbiegłem od tematu sam się ukarzę , przyjechał oczekiwany rozdrabniacz-nówka(frezowy) i żeby nie jednemu opadła ,,szuflada'' za 400 zeta z dostawą .Co ciekawe ,następna sztuka wystawiona przez tego sprzedawcę była już droższa .Sprzęt przetestowałem - super-dla mnie lepszy od mojego wcześniejszego nożowego i wiele cichszy + wsteczny bieg + pojemnik składany na poszatkowany towarek.

Super ale powiedz mi gdzie wkłada się materiał do rozdrobnienia,czy w tę szczelinę na górze?

Paweł gratulacje - fajny sprzęcik .

Roma, ta szczelina wcale nie jest taka mała, jest to sprzęt renomowanej niemieckiej firmy i zrobili tak jak amerykanie- by jakiś gamoń nie wsadził do rozdrabniacza jakiegoś pnia .

Teraz dopiero widzę ,że mój rozdrabniacz to przeżytek ale "jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma"

Mój też miał parę latek, więc go sprzedałem na Tablicy ,dołożyłem parę złotych i kupiłem nowy(zresztą z nożycami zrobiłem tak samo).

Mam w planie zrobić regał dla fiołków i skrętników.Półki chcę zrobić z plastikowych, ażurowych kratek.Widuję takie rozwiązania u naszych zachodnich hobbystów.
Natomiast mój problem jest natury bardzo prozaicznej: nie wiem gzie szukać takiej kratki i oczywiście nie wiem, jak fachowo się nazywa
Może mi ktoś pomóc?

Postaraj poszukać na all... wpisz kratki plastikowe.Powinanś coś znaleźć

Paweł, wracając do rozdrabniacza, to czy tnie tak samo grubsze gałęzie, jak i cienkie witki? Mój, grubsze z miękkiego drewna pięknie szatkuje, ale już na tamaryszku się dławi, a cieniznę tylko przeciąga i wypluwa w całości, jedynie nieco okorowaną

Roma wrote:
Nie ma