Forum Ogrodnicze Oaza

Cieszę się że smakowały tym bardziej że należą do moich ulubionych
A proszku do pieczenia nie daję do żadnego z tych przepisów.

Koma, Twój przepis na śledzie z goździkami zostaje u mnie na zawsze. Wyszły pyszne.

U mnie w te święta do obowiązkowych ryb opiekanych w zalewie octowej dołączyły śledzie po kaszubsku. Przepis z internetu. Śledzie okazały się rewelacyjne, zostają na stałe.
Barbara

Pestko
Ja też dziękuję za przepis na pierniczki. Zrobiłam i były świetne - chrupiące, pięknie pachnące i łatwe w wykonaniu.

Polecam!

Dziękuję cieszę się że smakowały A twoje Jagódko pierniczki piękne.

Witajcie sprawdzam stan moich przepisów na potrawy wigilijne i gdzieś zapodział mi się przepis na śledzie teściowej - może macie spisany bo były przepyszne a tutaj zniknął

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...nowy-rok-dla-kazdego

Na Święta zawsze piekę makowiec zwijany krucho drożdżowy. No i zawsze jest problem przy krojeniu bo się rozlatuje. Może ktoś ma na to sposób ?

Chciałabym wypróbowac przepis Marysi
koma wrote: Czy do sosu dodaje się przecier pomidorowy, w jakiej ilości?

Małgosiu-tak dajemy koncentrat pomidorowy.Na tą porcję możesz dać 2 czubate łyżeczki.

nerina wrote:
Do masy makowej trzeba dodać trochę drożdży, podobnie jak do ciasta, a płat ciasta przed wyłożeniem masy makowej posmarować roztrzepanym białkiem. Dobrze jest także uformowany strucel zawinąć w papier do pieczenia z tzw. zakładką, takiego zapasu papieru w sumie 4-5 cm. Zakładka powinna być na górnej stronie makowca, rozkłada się podczas wyrastania ciasta i ogranicza jego rozrost podczas pieczenia, więc nie robi się kieszeń powietrzna między masą, a ciastem. Robiłam te wszystkie rzeczy, ale nie zawsze się udaje tak całkiem wyeliminować to odpadanie ciasta, ale warto spróbować, może się uda, a na pewno będzie lepiej.

Dziękuję, spróbuję,właśnie wyczytałam o dodaniu drożdży i mąki ( 1 łyżeczkę ziemniaczanej i 2 łyżeczki pszennej) do masy makowej.

Zamiast mąki do masy daję bułki tartej tak na 'oko'. ale prawdziwej nie tej kupionej w markecie.

marzena06 wrote:
Lila25 niestety nie ma tego przepisu

Marzenko jest,tylko stronę wcześniej-na str 6

Dzisiaj "szalałam" ze śledziami.Wykorzystałam to co mam w słoikach i wymyśliłam:

1.Pieczone-pomidory,cebula,papryka-podsmażyłam na patelni.Dodałam pokrojone suszone śliwki,rodzynki,żurawinę,kilka gożdzików,koncentrat pomidorowy.Połączyłam ze śledziami małosolnymi i do słoika.
2.Pieczone-bakłażan,pomidory,cukinia,papryka,cebula+ to co w poz.1,ale płaty śledzia korzennego.
Mąż spróbował i powiedział-ale pychoty.Jak się przegryzie,ocenię ja,ponieważ Jemu wszystko o zrobię smakuję.

Śledzie Zalesianki

Co roku obiecuję sobie, że zrobię zdjęcie tym pychotom, ale pierwsze znikają z talerza.

Trzeba zakupić 1kg filetów śledziowych ( może być mniej) z zalewy octowej np. matiasy Lisner ( jak mi się nie chce szukać to biorę zwykłe śledzie) wrzucamy je do zimnej wody na pół godziny, potem wkładamy do zalewy domowej zimnej !

Zalewa domowa

0,5 szklanki octu, 2,5 szklanki wody, 2 łyżki cukru, liść laurowy, pieprz w ziarenkach, ziele angielskie ( po kilka sztuk każdej przyprawy, według uznania). Gotować 15 – 20 minut ( moi domownicy kręcą nosem jak się zalewa gotuje). Pod koniec gotowania dodajemy 0,5 szklanki oleju i jeszcze chwilę gotujemy. Do porządnie ostudzonej wkładamy śledzie na 12 – 18 godzin.
Wyjąć z zalewy. Układać najlepiej w kamiennym naczyniu na przemian z cebulą. Całość zalewamy sosem śmietanowym lub pomidorowym.
Sos śmietanowy

1 śmietana, 2 łyżki majonezu, 1 łyżeczka cukru, 0,5 szklanki zalewy domowej.

Sos pomidorowy

0,5 soku pomidorowego z kartonu ( albo jeszcze lepiej własnej roboty), listek laurowy, pieprz w ziarenkach, ziele angielskie, 3 łyżki cukru, 3-4 łyżki octu, 0,5 szklanki oleju – wszytko razem gotujemy 5 – 10 minut, a następnie całkiem studzimy.

SMACZNEGO

Wczoraj wieczorem była produkcja ciasteczek na święta.
Przepis Pestki na pierniczki zagościł w moim domu na stałe! Polecam wszystkim - bardzo smaczne. Równie pyszne są też ciasteczka śmietankowe. Na makowe nie starczyło mi "pary"


Tradycyjnie są zawsze w domu