Forum Ogrodnicze Oaza

No to już chyba wiem skąd ten problem z liśćmi. Mączka wapienna mogła spowodować zbyt wysokie pH gleby (zbyt zasadowa), a to powoduje u hortensji kłopoty z przyjmowaniem niektórych mikroelementów, np. żelaza. To z kolei bardzo osłabia roślinę (wizualnie mniejsze, mniej zielone liście, w skrajnych przypadkach chloroza).

To była mączka rogowa , która zawiera głównie azot, fosfor.Posypałam już po zauważeniu poskręcanych i brązowych liści

Powód brązowych liści już ustaliliśmy - mróz. Próbujemy dociec czemu zdrowe liście tak słabo się rozwijają.

W Twoich kolejnych postach zmienił się preparat z mączki drogowej na mączkę rogową, co zmienia nieco postać rzeczy, chociaż jest to wciąż dla hortensji zły wybór.

Nie wchodząc w dyskusje etyczne o stosowaniu odpadów poubojowych w ogrodzie należy przede wszystkim zauważyć, że mączka rogowa:
1) posiada wysokie stężenie makroelementów (porównując z kompostem ok. 10, a nawet 100 razy więcej!), a więc wymaga dużej kontroli dawkowania
2) zawiera zbyt wysokie stężenie fosforu (do 30%) co dla hortensji może być zabójcze
3) zawiera też ekstremalnie dużo wapnia (również ok. 30%) co również dla hortensji może być zabójcze.

Wniosek: absolutnie nie używać mączki rogowej do hortensji. Zaryzykowałbym tezę, że to w ogóle jest zły wybór w ogrodzie.

Dziękuję bardzo za informację...no cóż człowiek całe życie uczy się na błędach .Pozdrawiam serdecznie Monia

Witam ,


mam wielką prośbe dotyczącą hortensji. Moja hortensja ma liscie jak na zdjęciu. Podobno powinno się uzupełnić żelazo. Nie wiem jak uzupełnić to żelazo, jest tyle tego na rynku.
Napiszcie proszę czym wy uzupełniacie żelazo hortensja? Czy jak uzupełnie to żelazo to hortensja bedzie miała kolor niebieski(wole kolor różowy)

?

Podejrzewam, że dobry będzie każdy nawóz do hortensji lub do roślin kwitnących, oprócz podlewania tym nawozem rożliny trzeba zastosować kilka razy nawożenie dolistne, czyli zrobić oprysk rozcieńczonym nawozem liści.

Za wybarwianie się hortensji na niebiesko odpowiadają jony glinu w kwaśnym Środowisku, więc jeśli glinu nie dodasz, zabarwienia niebieskiego nie będzie.

Te liście to typowy objaw chlorozy. Rzeczywiście - należy podać dolistnie żelazo. Najlepiej zrobić to dodatkowo poza standardowym nawożeniem. Ja używam "Mikrovit Żelazo". Może też być "Florovit Agro Żelazo". 2-3 zabiegi w odstępach tygodniowych powinny załatwić sprawę. Nie powinno to mieć wpływu na kolor kwiatów.

Dziekuje Wam bardzo

kupiłam mikrovit fe, aby spryskać 1 szt hortensji.....i tu mam pytanko ile powinnam użyć roztwotu...
proszę napiszcie ile powinnam użyc roztworu i w jakich proporcjach:)
Z góry bardzo dziekuje:)

10-20 ml preparatu na 10 litrów wody. Staraj się podlewać tylko liście, nie kwiaty, mogą one pod wpływem oprysku zbrązowieć.

Dziekuje bardzo:)

Kochani, ja również mam problem z moimi hortensjami i już prawie osiwiałam przez nie Mianowicie: hortensje Annabelle zostały posadzone 29 czerwca (zgodnie z zasadami, kwaśna ziemia, nawozy do hortensji i te sprawy ) i już po 3 dniach zobaczyłam, że na wielu liściach i łodygach pojawiły się brązowe plamy, jak na dwóch pierwszych zdjęciach. Nie zraszałam liści przez ten czas, więc to nie przypalenia słoneczne. W poniedziałek, 2 lipca, usunęłam zarażone liście i wieczorem wykonałam oprysk Topsinem (0,5 ml w 0,5 l wody). Po oprysku nadal pojawiały się liście z plamami. Po tygodniu, 9 lipca, powtórzyłam oprysk tym samym stężeniem, jednak troszkę hojniej i po każdej części rośliny - łodygi, liście i kwiatostany. Naczytałam się jednak, że powinnam też równocześnie podlać Topsinem rośliny i tak też zrobiłam. Nie jestem pewna czemu, pewnie przez zmęczenie, podlałam je dawką 0,5 ml Topsinu w 5 litrach wody, więc baaardzo rozcieńczonym roztworem. Dzisiaj niektóre opryskane kwiatostany są brązowe, a pojedyncze liście całkowicie brązowieją.

Czy ktoś mi wyjaśni o co im chodzi, bo nie potrafimy się dogadać

Proszę o pomoc! To moje pierwsze hortensje i nie chciałabym ich stracić
Pozdrawiam i dziękuję

Kookie wrote:
Ok, wiem czemu kwiatostany są brązowe, ale o co chodzi liściom?!

A mogłabyś napisać coś więcej o stanowisku, na którym posadziłaś rośliny? Jaka tam jest gleba, jakie nasłonecznienie, czy były opady deszczu, jak często podlewałaś je.

Gleba w tej części ogrodu jest kwaśna (rośnie na niej skrzyp polny). Dodatkowo wykopaliśmy spory i szeroki dół i użyliśmy ziemi do rododendronów, azalii i hortensji. Na spód wrzuciłam też troszkę granulowanego obornika bydlęcego. Na wierzchu znajduje się kora iglasta.

Strona niestety południowa, stoją za mocno zabudowanym płotem, mimo wszystko pewnie tego słońca mają za dużo :/ Nie oszczędzały ich też ostatnie wiatry. Mam wrażenie, że jak rzadko, wiało z innej strony. Połamało się sporo liści własnie od silnych wiatrów.

Możliwe, że podlewałam je na początku troszkę za często, bo codziennie dużą ilością wody. Zostały podlane w poniedziałek, 2 lipca, po posadzeniu, wieczorem. 3 lipca również wieczorem. Wydaje mi się, że 4 i 5 lipca podlałam je rano. Potem robiłam to już rzadziej, czyli aż co 2 dni Starałam się dopytywać na różnych grupach na Facebooku o sposób podlewania, ale nikt mi nie odpowiedział w sensowny sposób. Szukając odpowiedzi na własną rękę, spotkałam się z opiniami, że podlewa się je raz na tydzień, inni codziennie. Ja niestety jeszcze nie wiem (mam je 1,5 tygodnia :/) jak wygląda hortensja, której brakuje wody. Moja ma lekko pozwijane liście, ale to pewnie przed tę chorobę grzybową. Dodam, że w ubiegłym tygodniu było bardzo ciepło > 25 stopni, stąd też to obfite podlewanie. Deszczu w tym okresie nie było. Wczoraj wieczorem spadł po raz pierwszy, dzisiaj również pada.

Tak właśnie myślałam, że ta hortensja rośnie na słonecznym stanowisku. Nie jest to zbyt odpowiednie dla niej miejsce. Brązowe przebarwienia są efektem nadmiaru słońca, a krawędzie liści, które się nadmiernie spaliły zostały zaatakowane przez chorobę grzybową.

Najlepiej byłoby, abyście tę hortensję posadzili w lekkim półcieniu, lub od strony wschodniej. W słońcu ledwie zakwitnie, jej kwiaty szybko zaschną i zbrązowieją.

Dziękuję. Przesadzę ją najszybciej jak tylko będę mogła. Póki co wykańczamy resztę podwórka i nie bardzo mam gdzie Wytrzymają?

Witam nie podobaja mi sie liście mojej Hortensji Pinky winky czy to objawy choroby?

Ta odmiana hortensji jest bardzo wytrzymała U mnie kiedyś kawałek sadzonki czekał w wiaderku 2 miesiące na posadzenie. Sporo liści i pędów wtedy uschło, ale w kolejnym roku ładnie ta hortensja odbiła z korzeni

Moniko, na liściach są ślady przypaleń słonecznych. W tym roku maj i czerwiec mieliśmy bardzo tropikalny, z ogromną ilością palącego słońca, sporo roślin to odczuło.