Forum Ogrodnicze Oaza

Swoje sadzoneczki kupiłam w zeszłym roku, wprawdzie padła mi jedna po okresie kwitnienia, ale pozostałe przetrwały zimę, ale zaznaczam - były okryte prawie po czubek kopczykiem kory. Jak będzie z kwitnieniem - czas pokaże ... Odmiany te charakteryzują się wysoką odpornością na przymrozki i tym, że kwitną nie tylko na pędach zeszłorocznych, ale także na tych świeżo wypuszczonych. A jak będzie w rzeczywistości - zobaczę w tym roku. Faktem jest, że mają cudowne pastelowe kolorki ! W szczególności odmiany PINK WONDER i BLUE WONDER.

Takie cechy kwitnienia na młodych i starych pędach, plus wysoką mrozoodporność, ma też wiele innych hortensji.
Cała seria Endless Summer i Forever & Ever. Natomiast Pink Wonder i Blue Wonder, to jest jedna odmiana. Barwa zależy od kwasowości gleby i od dostępności jonów glinu w podłożu. Ja też dałam się skusić na obie odmiany (Pink Wonder i Blue Wonder), a mam jedną w podwójnej ilości

Moja okopczykowana korą po czubek niestety padła
Czy nie jest przesadzona jej mrozodporność - 29 stopi???

pamelka - mrozoodporność jest w granicach od -27 do -29 stopni. Powinna przeżyć.
Poczekaj jeszcze trochę, myślę że jeszcze coś z niej będzie. Moje też zmarzły, ale wypuszczają. Ciekawa jestem jak będzie z tym kwitnieniem.

Bożenka, ale ona kwitnie na tegorocznych pędach, więc raczej powinna zakwitnąć
Popryskałam Aasahi i czekam

Tego, że zakwitnie na jednorocznych pędach nie jestem taka pewna
Czas pokaże, czy faktycznie zakwitnie, czy też nie.
W zeszłym roku w maju zmarzła mi Endless Summer i już nie zakwitła.
Z tymi, też może być różnie. Natomiast mam odmianę 'Peppermint' z serii Forever&Ever, zimowana w garażu i ona wypuszcza młode pędy z pąkami.

Babopielka wrote:
Babopielko, dzięki za wyjaśnienia, chociaż zakładałam, że w przyszłości będę musiała Blue Wonder dodatkowo zakwaszac'. A horyzonty myślowe rozjaśniły mi się troszkę przy kolejnych zakupach, tym razem hortensji YOU&ME, gdy przyszły prawie wszystkie odmiany różowe. Tutaj zapewne też bez jonów glinu się nie obejdzie ...

Też jestem ciekawa tego kwitnienia na pędach tegorocznych. Piszcie, jakby u Was zaowocowały w pączki. Pozdrawiam i dziękuję !

Moja Everbloom 'Pink Wonder' już kwitnie. Zimę spędziła w piwnicy.
Stare pędy uschły, a kwiaty są na młodych, tegorocznych pędach.
Ciekawe, czy takie zimowane w gruncie, też tak chętnie będą kwitły.
Jedna zimowała w gruncie, więc będę mogła porównać jak zakwitnie

Ach ! Przepiękna !!! Z mojej chyba nic nie będzie. Muszę kupic' nowe sadzoneczki, ale u innego sprzedającego ... POZDRAWIAM.

Z uwagą będę śledzić ten wątek, nie mam jeszcze hortensji z tej serii, ale jesli spełni się, to kwitnięcie na pędach tegorocznych, kupię je sobie
Seria You&Me nie jest jeszcze opisana? To tu dopiszę, bo pojawiły się wzmianki o nich. Kupiłam w ubiegłym roku dwie małe sadzonki i postanowiłam od razu przetestować tę odporność. Nie okrywałam maluchów na zimę. Górą zmarzły, dołem odbijają, mam wrażenie, że jeden pęd ma pąki kwiatowe...zatem chyba warto w nie inwestować, ale więcej okaże się latem.

kattka, moje you&me też odbijają od korzenia. W zimie były tylko okopczykowane korą i też to, co "nad" podmarzło. A czy będą kwiaty ... jestem równie ciekawa !

Niewiele jeszcze mogę napisać o tej odmianie, bo mam ją dopiero od wiosny 2012 r.
Literatura podaje, że seria Everbloom zakwita zarówno na pędach zdrewniałych, jak i jednorocznych. Mrozoodporność (podobno) na poziomie -29 stopni.
Wyselekcjonowana w Japonii, sprowadzona do Europy przez Stany Zjednoczone. Dorasta do wys. 120 cm i takiej samej szerokości. Kolor kwiatów - podobnie jak u innych hortensji ogrodowych zależy od kwasowości podłoża. W celu pobudzania kwitnienia zaleca się obcinać przekwitłe kwiatostany.

Uwielbiam tą odmianę za jej pastelki. Niestety mi padła, zarówno Blue Wonder, jak i Pink Wonder. Ale zamierzam je reaktywowac w ogrodzie, więc tu mam pytanko, gdzie je nabyłaś ?

Kolejna Everbloom w moim ogrodzie to Coco. Również świeży zakup. Zobaczymy jak przetrwa zimę .
Posadziłam ją w pełnym słońcu i kwiaty bardzo szybko zrobiły się brzydkie. Dosadziłam jej parasolkę w postaci pęcherznicy na pniu .

Napiszcie proszę, jak tam Wasze hortensje po zimie? Bedą kwitły? Chociaż ten rok nie do końca jest wiarygodny opiniotwórczy , bo nawet moje ogrodówki (niczym nie zabezpieczone) wszystkie bedą bujne kwitły .

Dzisiejsze zdjęcie mojej Coco (zimowała pod okryciem).

Moja Pink Wonder , drugi rok po posadzeniu.

Zimowała w ogródku okopczykowana. kwitnie na tegorocznych pędach.

Kasiu , Edytko , Bożenko - ciekawa jestem, jak sprawują się Wasze hortensje, kwitnące na tegorocznych pędach. Pokażcie zdjęcia. Pochwalcie się, kto jeszcze je ma