Forum Ogrodnicze Oaza

Roma po raz kolejny przeczytałam ten wątek, wyłapując potrzebne mi informacje.
Mam pytanie odnośnie gnojówek roślinnych. Czy ty robiłaś osobno gnojówkę z pokrzyw i osobno z mleczu? A ze skrzypu robiłaś też gnojówkę czy wywar według przepisu Gosi?
Ja zrobiłam w jednej beczułce gnojówkę, ale dałam pół na pół pokrzyw, dodałam trochę skrzypu i bazaltu. Natomiast z samego skrzypu mam wywar. Nie wiem czy nie nastawić teraz gnojówki z mleczu na jesień. Już mi się wszysko myli.

Nie mogę napisać, że uprawiam warzywa ekologicznie nie czytałam zbyt wiele o ekologicznej uprawie roślin, ale staram się nie używać w ogrodzie chemii.

Joasiu-bardzo Cię przepraszam za brak odpowiedzi z mojej strony Wątek mi się gdzieś zapodział i nie zauważyłam Twojego wpisu.
Na początku zrobiłam gnojówkę tylko pokrzyw a drugie nastawienie to już były pokrzywy,mlecz i perz,wszystkiego razem 10kg na100l wody. a ze skrzypu robię wywar i mam do oprysków na grzybowe i wzmacniające.
Teraz nastawię pokrzywy i zostawię gnojówkę do wiosny.Nie chce mi si suszyć pokrzyw a wiosną jeszcze świeżych nie ma więc tegoroczna gnojówka postoi sobie do wiosny.
Dorko-i to jest dobry początek do tego aby przestać truć swoje środowisko i siebie samego

Roma Czy robiłaś już tak wcześniej, że zostawiałaś gnojówkę na całą zimę czy to pierwsza próba? Bo zastanawiam się czy to nie zaśmierdzi się na amen po tak długim czasie. Faktycznie nawożenie przydałoby się wcześniej niż pojawiają się pokrzywy. Zastanawiam się czy by zamiast trzymać do wiosny gnojówkę nie polać nią gleby jesienią, żeby była już trochę nawieziona na przyszły sezon. W końcu nawozem zwierzęcym nawozi się raz na kilka lat i wystarcza.

Zbliża się jesień warto teraz zbierać skrzyp bo zawiera najwięcej krzemionki

Sylwio-będę robiła to po raz pierwszy,zobaczymy co z tego wyjdzie.Może przeczyta to ktoś z większym doświadczeniem i nam coś podpowie.
Do gnojówki dodaję mączkę bazaltową i w znacznym stopniu niweluję tym sposobem zapachy.Gosia podpowiedziała również,że można używać krople Waleriana aby złagodzić ten nieciekawy zapach.
Adrian-a Ty będziesz ten skrzyp suszył?czy może po prostu dodać do gnojówki?

Ze względu na mrozy nie zostawiam pełnego baniaczka na zimę. Nie ryzykuję, aby lód rozsadził mój kanisterek Gnojówkę wylewam na zawartość kompostnika, na dnie zostawiam warstwę nieprzerobionych paprochów, jako starter przyspieszający wiosną fermentację.

Mam zamiar zalać plastikową beczkę jedynie do połowy do środka wrzucę drewniany kołek i mam nadzieję,że mi beczka nie popęka.

Pęknie na bank

No to mnie pocieszyłeś a ja po "kobiecemu" myślałam sobie,że jak będzie w połowie pusta to lód będzie miał miejsce iść w górę a nie na boki

Romciu, mi też pękła napełniona w połowie , więc lepiej nie ryzykuj.

Lód ma taką złośliwą naturę, że zamarzając od wierzchu utworzy korek, jeśli zacznie zamarzać zawartość pod spodem, będzie rozsadzać ścianki pojemnika. Kiedyś na działce zostawiliśmy metalową beczułkę na wodę częściowo napełnioną, wiosną była jak sito

Roma wrote:
Właśnie, że nie. Najszybciej marznie wierzchnia warstwa wody w beczce, bo boki są w jakimś stopniu izolowane przez plastik. Jeżeli więc zamarznie góra ,to woda już nie ma się gdzie rozszerzać i rozsadza beczkę.

Znalazłam ciekawy zbiór informacji na temat ochrony roślin tutaj

Stosowałem w zeszłym roku w swoim ogródku napowietrzony skoncentrowany wyciąg z kompostu. Po opryskach tym biopreparatem nie zauważyłem żadnych zmian chorobowych na swoich roślinach.
Wszystkim forowiczom którzy chcą zrezygnować ze stosowania szkodliwych środków chemicznych polecam m.in. i ten rodzaj ochrony warzyw przed chorobotwórczymi patogenami oraz stosowanie innych zabiegów korzystnie wpływających na rozwój roślin i biologiczne życie gleby.
Wątek w którym można będzie dowiedzieć się więcej na temat wyciągu z kompostu kryje się pod tym linkiem:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...hk-wyciag-z-kompostu