Forum Ogrodnicze Oaza

Możliwe,że się nagrzewają stojąc bezpośrednio na słońcu.W ub.roku wyhodowałem sporo pomidorów i papryki.Ani razu nie miałem problemu z nagrzewaniem się ziemi w tych kuflach.Stały na parapecie, w połowie zasłonięte ramą dolną okna.Później na wysokość
kubka pomiędzy je ,a okno wstawiłem osłonę papierową.A w kwietniu były już na balkonie.

A jak kubki są czarne, to się nie nagrzewają?

I to jak...
Alternatywą są raczej pojemniki po jogurtach/śmietanie czyli białe.

Kiedyś rozsadę robiłem w doniczkach,ale były za małe.W ub.roku pilnie potrzebowałem jakichkolwiek pojemników,więc
zakupiłem właśnie kufle.Sprawdziły się.Dziś miałem termometr na parapecie taki kwadratowy i w pełnym słońcu wskazał mi ponad 40+.Kiedy go zdejmowałem był ciepły,a jest koloru jasnego i nie był niczym osłonięty.Jeśli osłoni się nawet gazetą do wielkości kubka na pewno nic się nie stanie.Białe też się nagrzeje,choć trochę mniej.Inny przypadek to na balkonie mam od kilku lat pomidory, w tym roku również będzie papryka w wiadrach budowlanych koloru czarnego.Osłaniam je białym elastycznym styropianem 2-3 mm i mam święty spokój z nagrzewaniem.

zjadło mi wypowiedź.

Siałam paprykę 7 marca i po 15 maja zaczynałam mieć kłopot bo zaczynała mi wybiegać. W przezroczystych łatwiej kontrolować wilgotność i stan korzeni. Miałam również w pojemnikach po śmietenie itp. Bynajmniej nie zauważyłam różnicy jednak przewagę mają te pierwsze z powodu wygody.


Moja papryka w kuflach stała na południowym parapecie dodatkowo podniesiona powyżej ramy okna i pochylona by jej nie wyginało do słońca i według mnie wyglądała książkowo. U mnie sprawdziły się doskonale,ale niech każdy robi jak uważa.

[Połączono treść 2 postów. Usunięto komentarz pod adresem moderatora, nie związany z tematem. Bardzo proszę o wpisy zgodne z zasadami.

Hiacynta]

A ja na przekór nie będę siał do kubeczków ani pikował tylko na paletę i rwaną od razu do gruntu. Jak pokazały ubiegłoroczne doświadczenie gdzie dostałem takie maleństwa od kolegi przyjęły się, rosły lepiej i intensywniej niż te gotowe, sklepowe rozsady. Ktoś też mnie w tym poparł jak o tym pisałem, że niby papryka nie lubi naruszania korzeni i głębszego sadzenia a jakoś po takim zabiegu nie odnotowaliśmy gorszych wyników.

Ja też sieję do kuwetki, ale potem pikuję do kubków po jogurtach, bo dość długo rosną u mnie na balkonie (zresztą razem z pomidorami). Mam trochę chłodniejszy klimat i bardzo wietrzny ogród... dość oddalony

Siberio też pikowałem do kubeczków, ale w tym roku chcę ok 80 sadzone więc w jednej kuwecie zmieszczą się bez problemu. Jak bym miał mieć tyle kubeczków to nie wiem gdzie bym to pomieścił.

A moje próbne papryki wysiane z mixa od znajomego z fo coś wolno rosną Porównując do innych osób to moje są malutkie. Co prawda u mnie w domu jest przeskok temperaturowy między dniem a nocą, ale mam sadzonke dyni i ona rośnie jak na drożdżach, a papryki i jeden pomidor tak sobie.. powoli rosną

Albo to cecha odmiany, albo czegoś im brakuje... lub mają w nadmiarze... tylko Ty możesz odpowiedzieć na to pytanie.
Mają słoneczne stanowisko? Ziemia wygląda dobrze?

Może zrób zdjęcia.

Postaram się niedługo zrobić zdjęcie. Po przesadzeniu w większe kubki zacząły rosnąć wolno. Czy To możliwe że tak mocno korzenie rozbudowywują? Dodam że nie wyciągają się a listki tworzą systematycznie. Zaraz wrócę To zrobię zdjęcie

Napisz też kiedy wsadziłeś do doniczek.

Wsadzone do plastikowych kufli 0.5l 5dni temu a tu zdjęcia:

Bobej nie przesadzaj.Te rozsady dopiero przyzwyczajają się do nowych warunków.Ale żyją i powinny za chwilę ruszyć.
Papryka w sumie wolniej rośnie od pomidorków.Na razie nie widać jakichś braków czy niedoborów.Popatrz wcześniej na moje
wprawdzie nie były pikowane ,ale mają ponad miesiąc.Jutro wstawię zdjęcie dwóch papryk NN,rwane isam je pikowałem do kufli
też 5 dni temu.

Widać się naoglądałem u innych i mi padło W sumie To jest taka próbna rozsada i bardzo się nie przejmuje Tylko porównując z dynią to rosną trochę wolno. Zobaczymy efekt za tydzień, będę miał zdjęcia do porównania Dziękuje

Ważne,że nauka nie idzie w las,choć las to przyjemność.Utrzymuj tylko temperaturę i wigotność ,a efekty zobaczysz sam.
Nie przesadzaj z nawożeniem.To sama przyjemność patrzeć jak to wszystko rośnie.

Bobej - tfu tfu ładna rozsada nie wybiegnięta wiem jak to jest jak człowiek naogląda się innych fotek to wpada w kompleksy ale spokojnie.

Bobej oto moje papryczki sadzone w tym samym terminie co Twoje:




mam dwie takie i były sadzone z rozsady rwanej.Nie znam nazwy,a jest to papryka czerwona(podobno).Będzie wykorzystana
jako poligon doświadczalny(poligonik).
Dodam jeszcze ,że w papryce styczniowej widoczne są juz rozrastające się korzonki.