Forum Ogrodnicze Oaza

Między kwiatki ? Podoba mi się ten pomysł, kupuję

Fioletowa bardziej smakuje:

Po ogrodzie łażę bez okularów. Jedynie do dokładnej inspekcji pomidorów nakładam je na nos. A dziś poszłam po kalarepki w okularach- latają białe malizny w koszmarnych ilościach . Nie wiem już, czy to okulary, czy tak szybko się namnożyły. Z lektury wynika mi mączlik . Aż się przestraszyłam, jak poczytałam o pladze. Nigdy tego dziadostwa nie miałam.

Mączlik uwielbia liście kalarepek, kapust, jarmużu ... jest bardzo trudnym przeciwnikiem, bo nie poddaje się bez walki, a u mnie namnożył się tak, że nie pomogło nawet HT .... od tamtej pory nie uprawiam kapustnych.
Na kalarepce nigdy nie rozgościł się. O ile pamiętam, bulwkom nic nie grozi, ale już np. zupa z kalarepowych liści może okazać się "mięsna".....

Kiedy wysiewacie kalarepe na rozsadę? mnie już korci ale czekam aż minął mrozy żeby wystawić na balkon aby się nie wyciągnęła.

Adrian ja kapustę wczesną już wysiałam, po rozsadę kalarepki pójdę na żebry do koleżanki a z tego co wiem to ona wysiewa w II połowie marca.

Kalarepki wysiewałam w marcu, a w maju rozsada gotowa do wysadzenia była taka:

Aniu piękna rozsada profesjonalne firmy mogłyby się od ciebie uczyć

Dorka wrote:
Potwierdzam, fioletowa świetnie nadaje się do smażenia jakie cienkie plasterki, ale także do ugotowania w formie zupy. Najlepsza jest w pod koniec lata.

Piękne rozsady Aniu, a w tym roku będziesz uprawiać kalarepkę?

Marzenuś, zrobiłabym to z wielką przyjemnością, gdyby nie fakt, że w tym roku wezmę się pioniersko za inne warzywa, no i na kalarepkę zabraknie miejsca. Ale jeśli ktokolwiek ma odrobinę wolnego parapetu i nasiona, niech koniecznie wysieje - kalarepa jest wytrzymała na chłody i rozsadę można śmiało trzymać na zewnątrz - nawet lepiej dla dobra sadzonek. Fioletowa jest delikatniejsza i bardziej soczysta, a generalnie własnej produkcji jest REWELACYJNA !!!
Wysiewaj już w marcu; siana później i wysadzana później lubi być atakowana przez szkodniki i nie rośnie tak ładnie.

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią nie zrobiłam własnych rozsad, czego bardzo żałuję, bo produkcja swojskich sadzonek sprawia mi wielką przyjemność; ale ponieważ warzywnik bez kalarepy wydał mi się niepełny, kupiłam gotową u zaprzyjaźnionej rolniczki, która od lat ma swoje "stoisko" na naszych działkach. Kalarepka jest bardzo mizerna, ale mam nadzieję, że w ogrodowej ziemi szybko się zaadoptuje.

Aniu ,ja mam swoją (pierwszy raz wysiałam )rozsadę kalarepki i w tej chwili wgląda tak


Nie powala,ale też nie jest beznadziejna.

Czy teraz mam ją rozpikować do małych doniczek?.

Pikuj Grażynko, szybciutko ! Rozsada jest bardzo ładna , zdrowa, liście mocne, ale już wybiegła. Dlatego po przesadzeniu wystaw od razu na zewnątrz - kalarepka ładnie się przyjmuje i hartuje. Za kilkanaście dni jej nie poznamy

W ubiegłym roku wysadzałam taką:

WOW !!! Aniu twoja przepiękna.
Jutro więc swoją pikuję. Jest nadzieja że doczekam się swoich kalarepek.

Powiem Ci po cichu Grażynko, że produkcja rozsady kalarepy to pikuś w porównaniu z bakłażanami, a widziałam, że poradziłaś sobie z nimi REWELACYJNIE ! Spokojnie dasz radę dziecko

Jedyne, co mogę doradzić, to pikowanie do zgrubienia na łodyżce.

Moja dopiero puszcza pierwszy liść właściwy, ale siałem bezpośrednio do gruntu.

Ja już część rozsady kalarepy wysadziłam, mimo że nie jest zbyt duża.