Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, czytałaś u nas na forum ?

Moja rozsada ma dla odmiany niedobory żelaza przez te cholerne upały

Bożenko, a ja nieszczęsna od paru dni dostaję wytrzeszczu oczu od buszowania po necie .... dziękuję! Emalko, zmiany są za małe na zrobienie zdjęcia, ale już powinny mnie zaalarmować; na zamieszczonym linku ( drugie zdjęcie od góry ) widoczne są niemal identyczne objawy jak u moich niektórych pomidorków, z tym, że moje nie są w aż takim stanie.
Spójrzcie tutaj.
Bożenko, a pod tymi fotografiami, jak wół stoi wyjaśnienie Mietka

Przez te pomidorki całkiem uszło mojej uwadze, jak bardzo spragnione były papryki .... niech wreszcie przyjdzie już to ciepło i słońce

Pousuwaj te liście, bo i tak nic z nich i patrz co będzie dalej.
Edit
A niedobory żelaza to mam na dyni wygrzewa się w gruncie. Ale przyjdzie ciepło dostanie się do obornika,nadrobi. Może plon będzie niższy, ale co ja bym robiła z taka ilością owoców.

Przepraszam ... już przeczytałam

Mieciu co ty Anie stresujesz. Dwa zwiędnięte liście to nie cały pomidor. A w tym artykule to są same plagi.

Masz rację. Usunąłem źródło stresu.

A to miły jesteś.
A tak wogóle to moim pomidorom wyraźnie brakuje jedzenia mimo podlewania nawozem. Wyciągnęłam parę z doniczki , a tam same korzenie, gdzie się ta ziemia podziałała.? .

Zdążyłam

Nie, no kochani, nie jest aż tak tragicznie ( z moim stresem ) , ale bardzo dziękuję za zaangażowanie ... rzeczywiście, po przeczytaniu tego artykułu ( uwielbiam te tłumaczenia ) można osiwieć do reszty ... Zeschnięte liście już uszczyknęłam, a przy okazji dokładnie zlustrowałam bryłki korzeniowe - niektóre nie są powodem do euforii, bo korzonki są szarawe i cieniutkie, a nie czysto białe. Ale nic to, jeszcze dwa dni i podczas wysadzania do gruntu wszystko (???) będzie jasne. Larw ziemiórek nie stwierdziłam.
Widocznie niektóre odmiany są bardziej wrażliwe ( ucierpiały Cosmonaut Volkov, Ananas Paradiser, White Snow ), ale będę bacznie obserwować , czy i jak szybko zmiany postępują.

Obstawiam przelanie, choć sama nie wierzę w to, co piszę ... ale jeśli dodać do tego chłód, no i czas przebywania rozsad w kubkach ....

Może niektórym wyda się to śmieszne , ale czy na ogólną kondycję pomidorków mógł mieć wpływ wszechobecnych pyłów budowlanych ( ocieplanie, tynkowanie, etc )- wystawiałam je na parapety zewnętrzne kiedy pozwalała na to pogoda.

Moje też wołają o litość. I sine z zimna w garażu, słońca mało, niedobory żelaza też mieć zaczynają. Takie zasychające końcówki miały. Pobierają za dużo boru, po przelaniu.
Aniu. Po co się stresujesz? Zaraz wysadzisz. Ja miałam wysadzić jutro. Niestety jutro w nocy cztery stopnie. Może w sobotę.

Joliś Ale przyznaj sama - kiedy Ty po raz pierwszy w życiu robiłaś samodzielnie rozsadę, to byłaś spokojna ? Nie wierzę
A ja tymczasem wszędzie wietrzę spisek choróbsk atakujących Moje Pomidory. Za rok mi przejdzie.

Aniu, to tylko pomidory. Też pierwszy raz robię sama sadzonki pomidorów. Do tego na wariata, bo wcześniej w ogóle o tym nie myślałam. Gorzej, prawie nic o ty nie wiedziałam. Człowiek uczy się na błędach. Korci mnie żeby w przyszłym roku znowu to zrobić Jednak nie ponad 60 sadzonek na parapecie

Dziewczynki. Ja dopiero trzeci rok robię. Coraz mądrzejsza jestem a i tak co roku mi końcówki zasychają. Jestem nadgorliwa w podlewaniu. Aniu Twój pierwszy raz jest rewelacyjny. Szkoda,że nie widziałaś moich pierwszego roku. Jak oberwałam liście ze zmianami to mi tylko stożki zostały. Ale to były początki mojego ogrodowania. Pomidory posadziłam wtedy w czterolitrowe donice. Kilka owoców miały.

Aniu, na liściach Twoich pomidorów "wyszło" przelanie przy zasobnym w składniki pokarmowe podłożu. Wystarczyło, że raz dostały więcej pić niż chciały. Pomidorki fertygujesz, więc i jedzenia miały sporo.

Bożenko tak się tylko mówi. Też miałam mieć tylko 15, resztę miałam wsiąść sobie gotowe od brata, ale jak zobaczyłam co on ma, to podziękowałam. Koralik, Faworyt, Adam, jakieś holenderskie efki.

To już lepiej mieć swoje.

pomału...pomalutku

Edyto, usuwaj z zawiązanych owoców resztki okwiatu, jeśli sam nie odpadnie. To jest już martwa część rośliny i lubi ją szara pleśń