Forum Ogrodnicze Oaza

Tak jeszcze zastanawiam się czego jeszcze brakuje przez ten przeklęty popiół, doszukałem się na zdjęciach w internecie,ze może to być niedobór wapnia i boru,za tym pierwszym wskazuje, że najbardziej ucierpiały bycze rogi i sanmarzano ,opryskałem 3x żelazem plus florowit i tak to wygląda na obecną chwilą,podlałem tez obficie,bo wydaje mi się,ze przesuszyłem je jak co roku zresztą.

Pierwsze, to ustalić jakiego następnego mikroelementu brakuje. Proponuję w następnej kolejności wykonać oprysk Borasolem/ woda borowa z apteki/ w stężeniu 7,5 ml/l. Drugie, pod żadnym pozorem nie usuwać wilków wyrastających poniżej tych zdeformowanych wierzchołków , bo w razie opanowania sytuacji to z nich trzeba będzie wyprowadzić nowy pęd główny.
A czy gleba została zakwaszona?


zdravko wrote:
Teraz przeklęty, a wcześniej był cacy ?

Jeszcze jedno. Nie licz na to, że nawet jak znajdziesz przyczynę deformacji wierzchołków wzrostu to nagle wszystko, co wykrzywione się wyprostuje.Trzeba będzie ogłowić krzaki i wyprowadzić nowy pęd.

tak jak pisałeś,na 10 l wody łyżeczka kwasku cytrynowego, tez tak pomyślałem z tymi wilkami,od kiedy to zauważyłem nie obrywam.
Wieczorem spryskam borasolem.
Tak się jeszcze zastanawiam czy nie zakwaszać lekko wody wodociągowej (deszczu brak),strasznie twarda mam,bakterie kwasu mlekowego i trochę cukru (lekka fermentacja),ewentualnie sam kwas mlekowy,albo fosforowy ?

Co do popiołu,to już się nie pastwij nade mną ,codziennie jak je widzę to popadam w depresję .
I zrobię na jesień analizę gleby,
kurka, jak szarą pleśń ogarnąłem przez wywalenie tylnej ściany tunelu to teraz to,co rok mam nowy poligon...

Już dość eksperymentów. Przestań kombinować teraz z wodą.

ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=5

Ok,dam luzu wodzie.
jeszcze napisz ,czy borasolem pryskać raz, czy kilka razy.

Słuchaj. Namieszałeś tak, że głowa mała. Tu właśnie przydałaby się analiza gleby . Szybciej można by ustalić czego może brakować i czym ewentualnie można uzupełnić nawożenie. A tak, to zonk. Może też doszło do blokady wapnia przez skąpe podlewanie i nadmiar potasu i magnezu ?. Wiadomo ? no nie wiadomo !. A wapń jest antagonistą boru, więc nie sposób jednocześnie opryskiwać i borem i wapniem.

Stężenie, które Ci podałem jest o połowę mniejsze niż to, zalecane przez IHR. Celowo. Jak ma zadziałać, to zadziała a jeśli miałoby się okazać, że znów możemy zatruć rośliny z kolei borem, to lepiej opryskać dwa razy mniejszym stężeniem . Bor wchłania się w tempie 50% po 2 dniach zatem po trzech dniach wchłonie się go 75 %, więc oprysk powtórzysz po 3 dniach.

U mnie właśnie nastąpiła blokada wapnia na aurij ,opryskałem saletrą wapniową parę dni temu i nie widzę dalszych postępów SZW ,a tak na marginesie to rozsypałem wczoraj z 300l 3 letnich przekompostowanych trocin sosnowych prawie już rozłożone ,chodzi mi o obniżenie ph wyczytałem ,że powinny mieć ok 4.5 -5 ph ale mierząc je wczoraj płynem heliga kolorek był zielony.

re: pomodoro z 11 Cze 2016 23:30
Nawet nie sugerowałem, aby siarczan amonu używać do oprysków, jedynie wskazuję, że ma takie zastosowanie w praktyce.
W roli ciekawostki to polecany jest głównie do glifosatu, choć i tu zdania są podzielone bo z jednej strony jest bardzo korzystny, ale z drugiej może popalić liście i pogorszyć działanie środka, prawda pewnie po środku, dać ale w ograniczonej ilości, albo użyć alternatywnych środków jako dodatku. Nie chcę się dalej wypowiadać w tej dziedzinie, ponieważ nie posiadam takowej wiedzy w odniesieniu do konkretnych przykładów, jedynie wspomnę, że podobno przy innych herbicydach może powodować lepszą skuteczność, chyli że np ze średnio wrażliwego robi się chwast wrażliwy, albo daje możliwość zastosowania niższej dawki pod warunkiem że ma się odpowiednią wiedzę (lub praktykę) z którym i w jakiej ilości środkiem można zastosować, aby nie zaszkodzić roślinie chronionej, a jednocześnie uzyskać pożądany efekt. Należało by się spodziewać podobnego efektu z fungicydami. Hmm tak mi przyszło właśnie do głowy, co by powiedziała na to mszyca.
Zresztą podobny efekt daje mocznik, a siarkę mamy w siarczanie magnezu - sprawdzone, skuteczne i bezpieczne.


Re: Adasiowa z 12 Cze 2016 08:35
Zrobione

Podaj jeszcze raz nazwe tych pomidorów ja je powstawiam , wtedy możesz liczyć na konsultacje, bo na tych fotografiach co wysłałeś nie było nic widać. emalia112

PS Czy zerknie ktoś na moje pomidory na 170 stronie?

Mój pomidorek pryskany cztery razy Borasolem coraz lepszy. Może luksusu nie będzie, ale zawiązał dwa pomidorki na pierwszym gronie, trzy na drugim, trzecie grono ma aż dwa kwiatki.


Garden. A co cię niepokoi? Ładne są. Nie wybujały i nie widać niedoborów, liście ci się nie skręcają, piękne stożki wzrostu. Masz problem z wiązaniem. Na pierwszym gronie, po wysadzeniu rozsady jest to możliwe, przez zmianę warunków. Proponuję, sprawdzoną tu metodą, opryskiwać grona kwiatowe roztworem aptecznego Borasolu 7,5 ml/l wody co trzy dni. Będzie dobrze. Nawet jeśli kwiaty dopadła szara pleśń, to Borasol działa przeciwgrzybowo.

i jeszcze uwaga. Zdjęcia możesz wstawiać bezpośrednio z aparatu, nie za pośrednictwem hostingu. Łatwiej by było wszystkim, gdyby były bezpośrednio widoczne.

Na ostatnim zdjęciu nie ma Malinowego Warszawskiego, bo on ma liście ziemniaczane. Jest na drugim.

Aniu tak , bo ja przenosząc na pulpit nie mam kontroli jak mi zapisze. Dlatego prosiłam by jeszcze raz podać nazwy.

Mam pytanie: czy z HT można łączyć saletrę potasową?.

Rozalio!!
Jak najbardziej.Zawsze tak robię (w razie potrzeby) i nigdy nie wystąpił żaden problem.O ile dobrze pamiętam Mieczysław pisał,że HT można mieszać z wszystkimi nawozami,choć mogę się mylić.

Bardzo dziękuję.

Chcę oprysk z HT + saletra potasowa+ florowit na ogórki , fasolkę i papryczkę , to by było za 1 zamachem.

Ja właśnie przed chwilą zrobiłem OW na occie winogronowym.Niestety od 2 tygodni nie złapałem kropli deszczówki.OW zastąpi chwilowo PW.

Ja nagromadziłam sobie deszczówkę jak 2 tyg. temu przeszła u nas burza. Przefiltrowałam przez sitko z płótnem imam jeszcze z 70 l krystalicznie czystej do oprysków.