Forum Ogrodnicze Oaza

Dlatego jasno piszę, że nie ma mowy o przenawożeniu, tylko o nadmiarze azotu i to najczęściej przy początkach zaburzenia. W tej sytuacji potrzebne byłoby postępowanie zupełnie odwrotne do tego przy WW. Ogólnego sformułowania używa się, gdy przesadzimy ze wszystkimi (lub prawie wszystkimi) składnikami. I tak jak piszesz możemy używać zwrotu przenawożenie azotem, lub przeazotowanie, jeśli chodzi o jeden składnik. Przy WW mamy do czynienia z faktycznym brakiem pozostałych składników w glebie, bądź ich zbytnim rozcieńczeniem. W początkowej fazie WW może być nadmiar azotu, ale i jego szybko zaczyna brakować (jasne wierzchołki).
Zoja, bardzo ładne krzaczki. W zeszłym roku podlewałam fructusem pomidory i kwiaty. Byłam bardzo zadowolona

Tu również jest sporo o wzroście wegetatywnym pomidora.Warto poczytać.
ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=204

Pomidorom po oprysku PW w stężeniu 4 ml/l z saletrą potasową też nic nie jest. Dziś już wszystkie krzaki musiałem po raz trzeci podwiązywać. Najładniejsze krzaki to Red Pear, K-191, Mata Hari, Aussie

Ja opryskałem jeden pomidor w tunelu PW w stężeniu 6 ml/l - bez dodatków. Z pomidorem wszystko w porządku

Zoja wrote:
Bardzo ładny pomidorek . A co do mszycy. Owszem , czasem widzę jakieś emigrantki, ale jak żyję, nie miałem mszycy na pomidorach.

Opryskałam HT wszystko, żadnej roślinie nie przepuściłam, aż mnie głowa rozbolała od tego zapachu. Może te bestie nie zadomowiłyby się na pomidorkach, ale wolę nie ryzykować. Gdzieś czytałam (już nie pamiętam gdzie ), że mszyce przenoszą różne choroby. Lepiej dmuchać na zimne

Różne choroby to może za dużo powiedziane, ale mszyce są na pewno wektorem wirusów.

Tym bardziej profilaktyka wskazana!

To dobrze, że masz HT, bo marnie by to wyglądało, gdyby ładować ciężką chemię na pomidory tylko z powodu kilku emigrantek.

Z emigrantkami jest jak z imigrantami. Oni w Polsce nie chcą być, najwyżej na chwilę. Wolą do Reichu albo do Szwecji.

Bo tam dobry socjal jest
Te moje emigrantki to lekko nie mają... dziś grad na nie spadł Ogólnie pogoda na Warmii nie zachęca do upraw, niczego wcześnie nie da się uhodować. W zeszłym roku dynie i cukinie wysadzałam 10 czerwca!

Tymol zakupiony i rozrobiony w spirytusie. Oby starczył na cały sezon-pryskam wszystko.

Z innej beczki.

To migawki z zaprzyjaźnionego forum

images75.fotosik.pl/669/585a1c43e1ab5addgen.jpg

images76.fotosik.pl/670/f1fea5c7304b2f0dmed.jpg

Przyznam, że oglądam to z pewną satysfakcją.

Tak, że cieszmy się kochani z naszych upraw.

O cholera, nie zazdroszczę a ja o parę emigrantek się martwię

Ja byłam odwiedzić dzisiaj pomidory na wsi.Obiecałam fotki. Nasze prawda Pomodoro o niebo lepsze.












Na pierwszym i drugim zdjęciu Mata Harii.

Widze Jola, że ona u ciebie też jest późniejsza.

Sam miód !

No to piękny pokaz zrobiłaś na wsi. A co starszyzna na to ?

Emalia112 wrote:
Tak, to jest raczej późnawy pomidor.

Lucynko. Ja Matę wysiewałam później jak wódz mi dosłał na początku kwietnia.
Pomodoro. Nie uwierzysz, ale tamte pomidorki stażowe opryskałam nawozem do fertygacji dwa razy i całkiem nieźle już wyglądają. Ale na moje napatrzeć się nie mogę.
Starszyzna zaczyna słuchać jednym uchem i czasami pozwala mi działać. Jak nie, to działam w zmowie z babcią po kryjomu.

pomodoro wrote: Witam.
A jakie stężenie saletry potasowej?
Czy do oprysku ogórków PW można dodać siarczanu amonu?. Jeśli tak to jakie stężenie?.