Forum Ogrodnicze Oaza

Ja nawet wydzierżawiłam 1/4 szklarni od koleżanki
Zero chorób i zero oprysków Same pomidory. Tylko mało, 21 krzaczków, dlatego muszę sadzić też w ogrodzie. I robić opryski mlekiem

basow@ wrote:
Zrezygnowałem kiedy odkryłem zalety nawożenia rzędowego. Ja się mam fatygować, nakładać, ściągać folię, co dwa lata nową a potem przez lato pocić się w środku by to plewić, podlewać i inne cuda. Zapewniam Cię, że nie jestem jedyny w moim ROD, który zrezygnował na rzecz uprawy gruntowej. Prawdopodobnie przyczyniłem się do tego sam swoją udana uprawą gruntową. A smak pomidorów to też osobny rozdział.

Pozdrawiam

Pomodoro, u nas w szklarni uprawa ekologiczna sprawdziła się doskonale:

- nawożenie popiołem drzewnym, kompostem i gnojówką z pokrzywy,
- podlewanie do butelek zagłębionych koło bryły korzeniowej,
- regularne wietrzenie szklarni,
- brak jakichkolwiek oprysków.

Wydaje mi się, że warunki w szklarni i namiocie foliowym są troszkę inne.
Ale mogę się mylić, bo tylko sobie kojarzę foliak rodziców z dawnych lat.
Tam było chyba wilgotniej, więc i lepsze warunki do wylęgu chorób.
Co o tym sądzicie?

Z tego wszystkiego najbardziej do mnie przemawia smak pomidorów , niewątpliwie.
Wiem ,że jest sporo osób rezygnujących z uprawy pod osłonami , dlatego byłam ciekawa Twoich argumentów. Póki co , mam dopiero 2 rok folię i cieszę się z tego.Zobaczymy , jak będzie w przyszłości.

To jest efekt mojego dzisiejszego pracowitego przedpołudnia. 45 sztuk pomidorów 12 odmian przesadzone z palety do kubków 0,5 l




Pozdrawiam

Pomodoro, czy pochwalalisz się jakie to odmiany?
Ja przez lata uprawiałem po kilka odmian, ale nie zwracałem uwagi co się sieje? lub kupuję.
Od trzech lat powiększyłem moją ciekawość do tego stopnia, że zaczołem zwracać na to uwagę, ale ciągle nie mam wyrobionego własnego zdania - za krótki staż.

Sława Nadrenii, Black Krim, Red Stuff, Black Cherry, Sibirskij Wielikan, Saint Pierre karłowy, Saint Pierre wysoki, Japanese Blach Trifele, German Giant,, Mata Hari i dwa pomidory własnej hodowli w tym jeden koktajlowy malinowy.

Pozdrawiam

Pomodoro, czy ten Sibirskij to jest ten? Sibirskiy Velikan Rozovyi

Wkleję tu w sezonie zdjęcia owocujących krzaków i dojrzałych owoców. Kto będzie chętny to nasiona przygotuję.

Pozdrawiam

Jakbym prosiła kiedyś kogoś o nasiona pomidorów, nie dawajcie mi Bardzo proszę
Mam zapasy na najbliższe lata
Nawiasem mówiąc nasiona pomidorów należą do najżywotniejszych. Nie sprawdzałam, ale ludzie piszą, że zachowują zdolność do kiełkowania przez ok. 10 lat.
Domyślam się, że należy zadbać o to, by totalnie nie wyschły

Na Japanese Black Trifele ostrzyłam sobie zęby w tym sezonie , ale jednak przełożyłam go na przyszły sezon. Zaintrygowała mnie Mata Hari.Lecę szukać informacji na jego temat.Miałeś go już wcześniej,pomodoro? A tak swoją drogą , to mógłbyś zdradzić swoje imię , bo już mi się głupio tak pisze , używając samego nicku.

Już znalazłam Mata Hari

ida74 wrote: Ida, dobra jesteś. a raczej
Były lata że nawet 50 sztuk pomidorów nie było i też się przeżyło.
Obecnie jest duży dostęp do nasion i do wiadomości o uprawie. Kto ma hektary pola to może 50 odmian uprawiać. Ja mam ogród przydomowy i na wszystko musi miejsca starczyć.

Mata Hari



Sybirski velikan

Eeee, wawik, chyba Cię nie uraziłam? W każdym razie na pewno nie chciałam.
Czytałam Twój poprzedni post , po czym weszłam w Twoją stopkę i zobaczyłam , co Cię kręci... Ja mam korbę na pomidory, zajmują przynajmniej połowę warzywniaka , i też przydomowy ogród , więc świetnie rozumiem ,że wszystkiego mieć nie można.

basow@ wrote: Ja tu nic uraźliwego nie widzę. Czytałem i piasałem w lużnej tonacji. Kwiatek na końcu mojego poprzedniego postu jest świadkiem. Dabra, damy inny kwiatek.
Jedyny szkopuł to to że na wszystko zaczyna brakować miejsca.
Pomodoro, ładny okaz, czy jest u nas dostępny? - o nasionka pytam.

basowa to już wiem od kogo będę sępić sadzonki winorośli Po zimie wypadły mi 2 szt takich dorodnych i rodzących i się rozglądam za nowymi .

Wawik bez urazy ,ale my sobie tak dokuczamy od paru lat i z życzliwości to wynika ,a nie ze złośliwości
No wiesz jeden lubi matkę ,a drugi córkę.Basowa pewno ma już ,a tak ze 300 odmian i krzyżówek pomidorów i sępi ,gdzie się da Ja biorę z niej przykład i robię to samo
Basowa Japanese to dla mnie miód ,a mój m poluje na nie każdego ranka Wyżera lekko czerwone .

Wawik ja też mam ogródek przydomowy(m oddał 1 h dla mnie ) i dzieją się tam różne rzeczy

Ta Mata podobna do Japanese ,a liście ma kartoflane ?

[quote
Pomodoro , ładny okaz, czy jest u nas dostępny? - o nasionka pytam. [/quote]

A o który pytasz ?

Mata ma liście normalne

wawik , to się cieszę , bo już myślałam , że chlapnęłam jak gołąb na parapet i się na mnie wkurzyłeś...

Kasiu , 300 nie mam , tak dobrze to nie ma... ze 120 dopiero , a do 400 to mi jeszcze wiele brakuje , nieprawdaż
Jednym słowem Japanese musi być mój w przyszłym sezonie!!!