Forum Ogrodnicze Oaza

basowa! nie żebym Cię dobijała, ale ja mam około 350, ale...w niedzielę spotykam się z S ...i parę mi przybędzie na bank ... Japanese mogę Ci podesłać sadzoneczkę jak coś, bo mam parę.

Kasiu, Ty się nie wygłupiaj z sadzonkami , bo biedne nie przeżyłyby takiej podróży , ale dziękuję za wielkie sedrucho Jesienią wysępię od Ciebie parę nasionek Zaś zrobimy wymianę.
Normalnie Ci zazdroszczę spotkania z S. :oops:Mam nadzieję ,że poopowiadasz jak było.I pochwalisz się sadzonkami, oczywiście

pomodoro wrote: O tego co go rozstrzelali 15 października 1917

Buuu... Ratujcie...
Ledwo rozpoczęłam przygodę z pomidorkami, już poległam.
Od jakiegoś czasu pomidorki zaatakowały mi mszyce. Z tym sobie jakoś radzę. Ale ostatnio zauważyłam, że więdną mi liście od dołu w dwóch całkiem sporych donicach z koralikiem i żółtą żaróweczką. Myślałam, że to od tych mszyc. Ale właśnie wyczytałam na mądrych stronach, że to Fuzaryjne więdnięcie pomidora
Mało tego, doczytałam też, że raczej nic nie da się zrobić

Co teraz? Spanikowałam... Wywalić? Ratować? Odizolować?

wawik wrote:
Nasiona otrzymałem z zagranicy bez nazwy więc nazwałem go Mata Hari. Dźwięczna nazwa i ładny pomidor. Jeżeli smak będzie również interesujący pójdzie do reprodukcji. Nie omieszkam się wtedy podzielić nasionami jeżeli będą chętni.

Pozdrawiam

Mintaka

Mszyca w I pokoleniu bierze się z jaj. O tym czasie nie ma jeszcze mszyc-emigrantek. Jaja musiały wiec być w ziemi użytej do sadzenia rozsady. To potwierdza moje podejrzenie , które mam od dawna, że producenci podłoży kombinując jak by tu zarobić maksimum kasy przy minimum kosztów ładują jako komponent zużytą ziemię ze szklarni/ lub pieczarkarni/. W czystym torfie wysokim nie ma prawa być żadnych grzybów w rodzaju Fusarium czy jaj i larw szkodników. W podłożu, w którym uprawiano już różne rośliny aż roi się od takich syfów.

Pozdrawiam

pomodoro wrote: Nazwa jak nazwa ważne aby pomyślnie przeszedł testy, jeśli będzie zakceptowalny to sie zgłoszę.

pomodoro wrote:

Tak też myślałam, że grzyby były w kupionej ziemi. I w takim razie wszystkie pomidorki powinny być zainfekowane... Ale dwa z nich przesadziłam do skrzynki, którą mam w innym pomieszczeniu - ciut chłodniejszym. Na nich mszyce owszem, pojawiły się, ale grzyb (jeszcze?) nie. I mam nadzieję, że się nie pojawi...
Ale teraz tak: gdy wysadzę jakiekolwiek pomidorki do gruntu, będzie ryzyko, że cały grunt skażę tym grzybem, a co za tym idzie, koniec mojej kariery pomidorowej... Może przetrzymam to, co mam (a jakimś cudem nie zwiędnie) w skrzynkach? Jak duże powinny być skrzynki do uprawy pomidorów?
I jeszcze co z innymi roślinkami? Sadziłam w tej samej ziemi na przykład bazylię albo robiłam rozsadę sałaty... Nic z tego nie powinnam wysadzać do gruntu?

Kurcze

Mintaka

Posiałem onegdaj rozsadę pietruszki w ziemi Substral. W pewnym momencie ziemia zakwitła i pleśń skosiła całą pietruszkę.Od tego czasu podlewam rozsadę po pikowaniu Topsinem M i mam spokój święty . Oczywiście zrezygnowałem również z Substrala. Niestety do wielu podłoży producenci nagminnie dodają torf niski psując tym strukturę podłoża i pogarszając pojemność wodną i powietrzną. Torf niski tworzy z woda koloid zamulający korzenie i powoduje, że zbyt długo utrzymuje się nadmierna wilgotność podłoża sprzyjając rozwojowi pleśni w tym i tych niebezpiecznych z rodzaju Fusarium.

Pozdrawiam

Pomidory przesadzane do torfu 4 dni temu




Pozdrawiam

o mamuniu, a ja tu na próbę marne 12 sadzonek. Po 3 z czterech odmian

Tunel mam przenośny, gdzie posadzę pomidory tam będzie tunel, tylko nurtuje mnie pytanie: które miejsce będzie lepsze ?
Część ogrodu jesienią była przekopana z obornikiem, na części zaś była posiana gorczyca i przekopana. W którą część dać pomidory ? Obornik czy gorczyca ?
po jakich warzywach sadzić/nie sadzić pomidorów ?

W weekend powinny pomidory trafić już do tunelu, na razie dobrze znoszą kilka godzin dziennie na dworze. Na początek może 2 sadzonki, potem reszta.

Penelopa wrote:
To jest tylko połowa z 90 krzaków.
Czy gorczyca, czy obornik ?. Teoretycznie obornik. Ale precyzyjnie nie da się odpowiedzieć nie znając rzeczywistości. Jaka dawka obornika i jakiego ?. Gorczyca wymaga uzupełnienia nawożenia mineralnego. Ja też siałem na jesień gorczycę ale teraz na wiosnę po tej gorczycy pójdzie rzędowo kurzeniec pod pomidory i ogórki. To są rośliny o dużych wymaganiach pokarmowych. Nie dasz nic - nie będzie nic.

Pozdrawiam

ok, przekopać całość z kurzeńcem czy w dołki z pomidorami sypać ?
Pomodoro, mi musisz łopatologicznie tłumaczyć, ja świeżynka jestem.
Warzywniak od 3 lat, przy czym na razie idealnie wychodzi szparagówka, sałata, nać pietruszki i szczypior
Marchew raz nam wyszła, raz udał się szpinak i raz kalarepa

Pomidory mi się marzą, schodzą u nas w dużych ilościach, muszę nauczyć się uprawy. W końcu nie mogę warzywniaka samą sałatą obsadzić

Jak już- to w dołki.

W trakcie przygotowania stanowisko pod uprawę pomidorów



Redliny są nawiezione rzędowo kurzeńcem

Pozdrawiam

Kurzeniec to azot, na pewno krzaki będą ładne - a jak z kwitnieniem?

Snigdha wrote:
Kurzeniec zawiera też oprócz azotu sporo fosforu więc ani z kwitnieniem ani z zawiązywaniem nie ma problemu.

Pozdrawiam

Rozsada pomidorków pokazana w dniu 19 kwietnia br przeze mnie na dzień dzisiejszy hartuje sie na balkonie w oczekiwaniu na zimną Zośkę




Pozdrawiam

PS A co Wy ? Przestaliście już uprawiać pomidory ? Myślę, że przypomnicie sobie o forum gdzieś tak od lipca